PASTY O DISIE V3

Wolałbym mieszac chujem ciasto niz z Gierczakiem isc przez miasto.
Wolałbym yerbe slodzic cukrem niz pic wodke.
Lepiej ISIS sprzedac mame niz z Gierczakiem trzymac sztame.
Lepiej obciac sobie chuja niz Gierczaka miec za wuja.
Wole wstąpić do miejskiej mafii, niż Gierczaka mieć w parafii


Kiedyś w pracy zorganizowali bal przebierańców. Szef powiedział, że obecność obowiązkowa bo inaczej nie będzie premii. Cóż musiałem iść, przebrałem się za smoka. Nagle widzę, że zbliża się do mnie znany i lubiany streamer Norbert "Dis" Gierczak cały czerwony na twarzy. Zaczyna krzyczeć "Odpłace Ci Ty k***o za genka na sziwanie". Strachłem, polałem się w gacie i Dis się poślizngął. W szale wściekłości zaczął krzyczeć, że mam się cieszyć, że nie ma erki. Od tego czasu mam traumę i do dziś nie wyprałem stroju smoka.

Ciśniecie Zwisa, bo chcecie siędowartościować. A ostatnio kiedy szedłem widziałemjak Dis pomaga staruszce przejść przez ulicę. Starszapani mu podziękowała i pobłogosławiła, złote dzieckopowiedziała. Dis wrócił na drugą stronę ulicy, wtedy gozaczepiłem, powiedziałem hej Dis znam Cię zestreama. Odwrócił się ze łzami w oczach i zapytał . Tyteż mnie uważasz za c***a? Myślisz, że jestemzwisem? Spojrzałem na jego załzawione oczy,przełknąłem ślinę po czym zajebałem mu taką bombęw pysk, że mu kolczyki powypadały z ryja. Kiedy zacząłje zbierać obsikałem go i powiedziałem. Nie sądzę, żejesteś Zwisem. Zrobiłbym to kazdej kurwie jutuberskiej,a za Ciebie będę miał szacunek. Dis się rozpłakał,pozbierał kolczyki i poszedł wypłakać się w ramionachKiary, od której właśnie wracałem, obróciłem ją 4 razy.


statnio byłem w sklepie z dopalaczami u ‘Szabli’ i moim oczom ukazał sie znany streamer Norbert ‘Diss’ Gierczak, wkurwiony na efekty uboczne lsd opowiadał ze widział ultujace szyvany i groził Delordowi ze rozpierdoli jego morde o krawężnik jeżeli jeszcze raz sprzeda mu to gówno. Po 2 minutowej zlepce brzydkich slow policja zrobiła nalot na sklep, w pierwszych szeregach stal znany komisarz Robert Burczyk, nie znajdując niczego nielegalnego w sklepie szabli byłem tak obsrany jak nigdy.

W niedziele byłem z siostra w zoo. Patrze a w oddali widać klatki z smokami. Mowie o *** chodzi przecież smoki już dawno wygineły. Podchodze bliżej a tam pewien nieznajomy z kolczykami na głupim ryju i włosami przlizanymi jak p**** stoi przed klatkami i wykrzykuje wyma***ąc rekami. „Shiwany wy k***y, dopóki wasza mentalność się nie zmieni już mnie nigdy nie zgankujecie.” Podchodze do niego i się pytam kim Ty k***o jesteś. Okazało się że to słynny streamer Norbert „Dis” Gierczak. Za zwrócenie mu uwagi chciał mi przyjebać z erki. Na szczęście w pore się odsunąłem. Od tego czasu nie chodze do zoo tylko właczam jego stream.

W moim gimnazjum katolickim znany streamer Norbert Dis Gierczak wchodził z centymetrem na lekcje i mierzył odległość od kolana do materiału sukienki dziewczyny. Jeżeli odległość była według niego za krótka uderzał dziewczynę w twarz krzycząc SIE CIESZ, ŻE K***A ERKI NIE MIAŁEM, a jeżeli ktoś zwrócił mu uwagę krzyczał szczerze mówiąc mam wyjebane w hejty i wyjebane co kto powie że ja nie powinienem się tak zachowywać na streamie będę się tak kurwa zachowywał na streamie bo mi się tak podobare portujcie sobie róbcie co chcecie w chuju to mam dopóki mentalność narodu się nie zmieni to ja też się kurwa nie zmienie.


Cała sytuacja miała miejsce w parku, kiedy z ojcem zauważyliśmy pijanego beja leżącego pod drzewem. Chcielismy mu pomóc i położyć go w bezpiecznym miejscu, ja podniosłem go za nogi a ojciec za ręce. Gdy dochodziliśmy do miejsca bej sie zbudził, okazało sie ze to był Norbert"dis"Gierczak, wstał ogłuszył mnie mocnym ciosem i powiedział "dobrze że zmaksowałem pierwsze e", po czym zaczął spierdalać jak szalony i krzyknął "GOŁST HAHA OUTPLEJD", tata próbował go złapać lecz był zbyt szybki, gdy złapała go policja tłumaczył się tym że musiał stakować itema do jungli i go zinvejdowali, na streamach udaje ze nic się nie stało.


Był rok 1373. Nie było łatwo, nasz zamek był atakowany ze wszystkich stron. Wróg miał przewagę liczebną, a w dodatku dysponował najstraszniejszą bronią tamtych czasów - smokiem. Kiedy wysłał na nas zionącego ogniem potwora ujrzałem jego. Rycerza co prawda bez zbroi, ale z lśniącymi kawałkami metalu w twarzy. Był to znany streamer Norbert "Dis" Gierczak. Już myślałem że jesteśmy uratowani, jednak ten krzyknął "NO I C**J, ZROBIŁ GENKA NA SZYWANIE" po czym rozpłynął się we mgle. Od tamtej pory nikt go nie widział.



 W niedziele byłem z siostra w zoo. Patrze a w oddali widać klatki z smokami. Mowie o *** chodzi przecież smoki już dawno wygineły. Podchodze bliżej a tam pewien nieznajomy z kolczykami na głupim ryju i włosami przlizanymi jak p**** stoi przed klatkami i wykrzykuje wyma***ąc rekami. „Shiwany wy k***y, dopóki wasza mentalność się nie zmieni już mnie nigdy nie zgankujecie.” Podchodze do niego i się pytam kim Ty k***o jesteś. Okazało się że to słynny streamer Norbert „Dis” Gierczak. Za zwrócenie mu uwagi chciał mi przyjebać z erki. Na szczęście w pore się odsunąłem. Od tego czasu nie chodze do zoo tylko właczam jego stream.



Kiedyś w pracy zorganizowali bal przebierańców. Szef powiedział, że obecność obowiązkowa bo inaczej nie będzie premii. Cóż musiałem iść, przebrałem się za smoka. Nagle widzę, że zbliża się do mnie znany i lubiany streamer Norbert "Dis" Gierczak cały czerwony na twarzy. Zaczyna krzyczeć "Odpłace Ci Ty k***o za genka na sziwanie". Strachłem, polałem się w gacie i Dis się poślizngął. W szale wściekłości zaczął krzyczeć, że mam się cieszyć, że nie ma erki. Od tego czasu mam traumę i do dziś nie wyprałem stroju smoka.


Jechałem dziś tramwajem do pracy, siedziałem przy oknie. Wjezdżaliśmy na przystanek basztowa LOT, gdy nagle do tramwaju wsiadł znany streamer, Norbert „Dis” Gierczak. Na ostatnim wolnym miejscu już miała siadać 80letnia staruszka gdy nagle Norbert rzucił plecakiem w to miejsce, krzycząc „Outplejd suko aahahah” i szybko zajął to miejsce. Gdy ludzie zaczęli się burzyć, stwierdził że ma wyjebane na hejterów, gdy już miał wysiadać na następnym przystanku nagle usłyszeliśmy komunikat „kontrola biletów”. Norbert miał nieważną kartą miejską, a legitymacja ESL Polska oraz propozycja wspólnego zdjęcia nie pomogła mu uniknąć mandatu.



Szedłem sobie dziś przez hol w moim dwupiętrowym domu. Podłoga pokryta jest deskami. Wtem usłyszałem dziwne dźwięki dochodzące spod tych desek. Pomyślałem, że to mysz, szczur czy sk***ysyny jakieś. Ale *** tam dopóki nie chodzą mi po piwnicy niech sobie tam siedzi. Następnym razem jak tam przechodziłem usłyszałem jakieś "Kurwa j****a. .Gromp się zbugował". Strachłem jak pojebany i pobiegłem po stetoskop (moja babcia była lekarką, niestety zmarła na zatrucie rtęcią jak byłem mały, ale został mi po niej stetoskop) i przykładam do podłogi. Słyszę teraz wyraźnie "No i *** zrobił gienka na sziwanie". Spierdolilem stamtąd jak pojebany. Od tego czasu boje się chodzić po podłodze.




Pamiętam sytuację gdy byłem wraz z rodzicami w cyrku. Trwał właśnie numer z tygrysem. Całe show przerwało jednak dziwne zachowanie jednego z widzów. Po chwili zauważyłem że to Norbert „Dis” Gierczak, który wbiegł na scenę i zaczął się drzeć w stronę zwierzęcia. Zdezorientowani widzowie nie wiedzielico oznaczają dziwne okrzyki, które brzmiały: „Jebana Nidalle znów użyła ulta, ja p******e” oraz „Kurwa gdzie jest mój team, sam jej nie zajebie”. Szaleniec zaczął wymachiwać rękoma i po chwili krzyknął: „Kurwa znów zmissowałem graba, ja jebie”. Widownia, przestraszona bardziej zachowaniem Norbita niż obecnością zwierzęcia zaczęła opuszczać salę. Na szczęście szybka reakcja ochrony zapobiegła dalszym ekscesom. Gierczak, który w objęciach ochroniarzy krzyczał jeszcze „Kurwa, cleanse się znów zbugował” został sprawnie wyniesiony z sali.



Pewnego razu kiedy wracalem z kina rowerem, bylem totalnie zamyslony, przypadkowo wjechalem na norberta gierczaka, przewrócil sie, lecz okazalo sie ze nic mu nie jest, spokojnie wstal i zaczal wyzywac mnie od "jebanych scierw" "polaków robaków", bardzo uprzejmie, z gracja lecz bardzo stanowczo pozyczyl mi nowotwóru, a nastepnie wyjebal mi lepe na ryj, zabetonowal mi buty i wrzucil do rzeki, kiedy sie ocknalem, zrozumialem ze czlowiek ten zrobil to dla mojego dobra, nauczyl mnie ze innych trzeba szanowac i odnosic sie do nich z kultura, zrozumialem mój blad i jestem mu bardzo wdzieczny za te lekcje, prawdopodobnie najwazniejsza w moim zyciu.



Wczoraj poźnym poludniem wracajac do domu z pracy zauwazylem charakterystyczna osobowość, byl to wysoki brunet z kolczykami na całej twarzy, przybliżając się spostrzegłem iż jest to słynny toxic Norbert "Dis" Gierczak. Podchodze do niego i mówie "Siemka Dis kiedy stream", odwraca się do mnie, można było zauważyć lekkie zdezorientowanie na jego twarzy, po chwili odpowiada mi "no kurwa nie wiem jak mozna byc takim sk***ysynem jak ty bez kitu, mam nadzieje ze twoja matka umrze na raka bawi Cie robienie komus na złość? Chcesz mnie moralizowac? Słaba opcja" Przez chwile stoje osłupiały aż nagle znienacka pojawia się jakiś 16-latek, uczesany na jeża, w charakterystycznych okularach słonecznych o białych oprawkach, byl to Fx_Imba, wypierdolil w mgnieniu oka bombe na pysk Disa, po czym zwrócił sie w mą strone i powiedział "jutro 10:00 stream na hitboxie" po czym wzial pilke zrobil wsada do pobliskiego kosza. Od tego momentu Imba stal sie moim bohaterem i spamuje czat jako członek FXu.



Bylem z synem w kinie. Akurat grali jakas bajke o smokach kupilem cole i popcorn jak przystoi dobremu tacie, dzieciak byl szczesliwy, Nie uwierzycie co sie odjebalo. Nagle gdy bylo ujecie pokazujace jednego ze smokow wstal jakis pojeb z obledem w oczach, od razu zauwazylem, ze to znany streamer Norbert G toczyl piane z ust i wykrzykiwal "Sziwana Ty k***o wiecej mnie nie zgenkujesz" po czym rzucil puszka coli w ekran, i przeskoczyl trzy rzedy w tyl tuz nad glowa mojego syna krzyczac "flesz, ałtplejd szmato". Teraz dzieciak ma traume, a ja wydaje co miesiac krocie na lekarzy...dzieki Norbert



Poród znanego streamera norberta g. przebiegał pomyślnie, do póki pielęgniarka nie przebiła mu uszu i warg zszywaczem, wypadki się zdażają, jednak po tym  zajściu norbi wyfleshował z łona matki, zwyzywał ordynatora od "pierdolonych polaków" po czym spojrzał w oczy swojej matki i powiedział: "się kurwa ciesz, że nie miałem erki"


Ostatnio poszedlem do zoologicznego kupic zwirek dla kota. Wchodze do srodka, a tam jakies poruszenie.
Patrze na zamieszanie, a w samym srodku stoi norbert "Đis"gierczak. Napierdalal piesciami w klatki z zabami i krzyczal "kurwa j****a gromp sie zbugowal, ja p******e". Po chwili przyszla ochrona i próbowala go wyjebac ze sklepu, ale on krzyczy "ja p******e inwejduja mnie team kurwa gdzie team". A jak poruszylem ta sprawe na chacie jego streamu to dal mi perma i powiedzial ze nie mam honoru dla ojczyzny i gadac tu z typem.


Miałem wtedy 6 lat. Razem z tatą postanowiliśmy ulepić bałwana. Zauważyliśmy, że brakuje mu ważnego elementu - nosa. Więc tata poszedł do domu po marchewkę. Kiedy zostałem sam, przez chwilę nieuwagi zakradł się jakiś człowiek. Od razu go rozpoznałem, był to Norbert "Dis" Gierczak. Nagle zaczął
krzyczeć w jakimś niezrozumiałym dla mnie języku. Odepchnął mnie i w szybkim tempie zaczął wpierdalać mojego bałwanka. Bałem się. Kopałem go w krocze, jednak on nic nie czuł. Uratowała mnie żaba, która go wystraszyła.


Ostatnio niestety mialem nieprzyjemnosc spotkania Norberta Gierczaka na uliczy podczas parady równosci. Jak sie mozna spodzewac nie obeszlo sie bez incydentow, podczas gdy wszyscy krzyczeli przerozne hasla dls krzyczal "i chuj zrobil genka na szywanie" gdy ludzie spytali go co to oznacza rozplakal sie i ze szklankami w oczach krzyczal: "czy bawi was robienie komus na zlosc ?" nikt nadal nie wiedzial o co chodzi wiec Dls uciekl do domu, zamknal sie w swoich 4 scianach i zaczal streamowac, swoje hasla do dzis uzywa podczas streamowania, niestety ludzie nadal nie potrafia zrozumiec o co chodzi przez co nie jest zbyt lubiany na platformie Twitch

Dis odmienił życie wielu osobom w tym mnie, gdy byłem zagubiony to on przyjął mnie z uśmiechem na twarzy do elity internetu i dał poczucie bezpieczeństwa oraz to jego nauki nadały mi sens życia i teraz na twitchu oficjalnie głoszę jego słowo i zmieniam attitiude polskich czatowników, dodatkowo był profesjonalnym zawodnikiem drużyny 3vs3 fck it , profesjonalnym komentatorem esportowym, a przede wszystkim jest wspaniałym człowiekiem i dobrym ojcem swoich wszystkich dzieci z Elity Internetu Disstream oraz Disonators. Myśle że teraz zmienisz zdanie o Norbercie i zaczniesz go bardziej szanować bo to na prawdę wspaniały człowiek

Dis jest jak jan Paweł II. Gimby hejtują wielkiego papieża dlatego bo w ich środowisku jest to modne za to starsi i dojrzalsi ludzie go szanują bo wiedzą ile zrobił dla Polski i że dzięki niemu teraz w naszym kraju nie ma komuny i legalnie możemy oglądać sobie strumyk Disa. Tak samo ma Dis, gimby go hejtują na strumyku bo albo są z jp armi albo są toksycznymi pandami nervariena za to dojrzalsi ludzie doceniają to ile Norbert robi dla polskiego lol community oraz są mu wdzięczni za to że porzucił swoją esportową karierę na rzecz strumykowania a zrobił to tylko dla nas widzów :)


 Tak Norbert nauczył mnie inaczej patrzyć na świat oraz ludzi. Kiedyś tak jak on byłem strasznym toksykiem ale poprzez oglądanie jego strumyków oraz medytacje udało mi się zmienić swoje zachowanie o 100% dzięki czemu znalazłem dziewczyne, mam nowych znajomych oraz pogodziłem się z rodzicami po 5 latach.. Tak śmiało mogę powiedzieć że Dis zmienił moje życie

 odjebcie się od Norberta, on przynajmniej coś w życiu osiągnął a wy siedzicie na tych streamach i wyzywacie wszystkich którym się w życiu powodzi. przez ten czat jakość streamu strasznie spada bo swoim toksycznym attitiude niszczycię tą harmonie która zazwyczaj panuje na strumyku Norberta.. i nie wyzywajcie go od slabiakow bo udowodnił całej polsce że mimo trolli potrafi wygrywać gierki i osiagnal super wynik w swoim challengu. w dodatku dla fanów zrezygnował ze swojej esportowej kariery! pozdrawiam


 Opowiem wam historię jak poznałem Disa. Kiedyś jak byłem młody przyjeźdżałem z Mamą do Wadowic na kremówki, w tym momencie poznałem Wielkiego człowieka, Norberta Gierczaka. Nasza historia rozpoczeła się że razem usiedliśmy przy barze i zamówiliśmy kremówki. Gadka była spokojna, norbert nie okazał przemocy, następnie zaproponował że zaprosi mnie na fejsie, zgodziłem się. Niestety Moja mama powiedziała że nie mogę zadawać się z Norbertem, dlatego czasami wieczorami wymykam się z domu i snajpie go na soloq nordyckim :))

1. Wczoraj wieczorem chciałem gdzieś zadzwonić ale że nie miałem już kasy na koncie postanowiłem iść do budki telefonicznej. Ku mojemu zdziwieniu z budki ciągnęła się kolejka aż po mój blok. Zaciekawiony podchodzę coraz bliżej i tłum zaczyna się wkurwiać na tego gościa w budce. Podchodzę jeszcze bliżej i widze go! Był to Norbert Disu Gierczak! Zapytałem "Co tam Disu?" ale on odburknął mi "Kurwa zajęty jestem" po czym wydarł sie do słuchawki "HALO KARTHUS HALO"

2. Poród znanego streamera norberta g. przebiegał pomyślnie, do póki pielęgniarka nie przebiła mu uszu i warg zszywaczem, wypadki się zdażają, jednak po tym zajściu norbi wyfleshował z łona matki, zwyzywał ordynatora od "pierdolonych polaków" po czym spojrzał w oczy swojej matki i powiedział: "się kurwa ciesz, że nie miałem erki"

3. W Bełczu jak co roku odbywał sie festiwal koni. Sponsorowany jest on przez rodzine Sauć którzy swój majątek zawdzięczają nielegalnym handlem truskawkami. Co roku Arquel wraz z rodziną i przyjaciółmi z Team Skała dominował przeciwników swym dostojnym koniem Guciem. Na tegorocznych zawodach pojawił się, znany ze swoich toksycznych upraw, Norbert "Dis" Gierczak wraz ze swoim ogierem Snoowerem.
Oba konie staneły na scenie. Z jednej strony dostojny o bujnym afro koń Witold, zaś z drugiej brudny Snoower. Szybkie badania na obecnosc sterydów i konkurs ruszył. Norbert był bardzo pewny siebie, jednak jego spokój zaburzyła wbita sędziów. Odkryto ze Snoower był hodowany na BoL'u, silnym anaboliku przyspieszającym wzrost mięsni. Norbert próbował sie bronić że on kupił tego konia, że to poprzedni własciciel Mokatte karmił go bolem. Niestety komisja odrzuciła jego wszystkie argumenty. Norbit sie wkurwił, krzyknął że uwalnia bestie. Chwycił olej stojący przy traktorku pana Brauma, oblał nim Gutka po czym wyciągając zapalniczke którą odpala wszystkie swoje papierochy krzyknął : "PAL SIĘ KONIU JEBANY". Wszyscy w szoku, dziwią się co to za młyn. Rodzina Arquela zostawia Gucia w plomieniach, Krzysiu coś tam burknął że to za te wszystkie dive'y na szenie czy cos takiego. Delord jako jedyny był mocniej związany z Witkiem, krzyknął "EJ POMOCY". Przybiegł Burczyk, najwierniejszy przyjaciel Pawła. Wyciagnął z walizki skrzynke Phoenix, po czym wsadzil tam Gucia odcinająć dopływ tlenu. Kiedy sytuacja sie uspokoiła z tłumu wyłonila sie Kiara, była dziewczyna Dis'a.
- Norbert czemu? Czy ty sie nigdy nie zmienisz?
- Szczerze mówiąc mam wyjebane w hejty i wyjebane w kto co powie że nie powinienem się tak zachowywać na wystawie koni, będę się tak zachowywać kurwa na gospodarstwie państwa Sauć bo mi się to podoba. Reportujcie sobie, robcie co chcecie w chuju to mam. Dopoki mentalność Bełczaninów sie nie zmieni to ja tez sie kurwa nie zmienie bo nie da sie, nie da sie z tymi ludzmi brac udziału w konkursach. Chocbys nie wiem jak zajebistego konia miał to ci ludzie i tak cie oplują.

4. Stream Witolda trwał w najlepsze, obudziło się źródło zarobku Skalnego Dżanglera – otrzymał subskrypcję od jednego z wiernych widzów. Gucio się uśmiechnął, słysząc znajomą melodię zaczął wspominać podróże z przedszkola, gdzie gdy słysząc tę piosenkę wesoło się uśmiechał oraz unosił w górę swe ręce. Gdy sub-alert dobiegł końca Witold otrząsnął się ze wspomnień i zapytał.
-Więc, subskrybencie, co mam dla Ciebie zagrać?
-Graj co chcesz, na co masz ochotę – odpowiedział widz.
Gucio obrócił się o 90° na swoim gamingowym fotelu, znalazł się na wprost keyboardu, który zaraz po komputerze był jego największą pasją. Delikatnie rozszerzył palce, położył je na klawiaturze i zagrał. Spod jego dłoni wypadały coraz to bardziej różnorodne brzmienia.
Nagle z mieszkania, które znajdowało się piętro niżej można było usłyszeć „NO I CHUJ ZRO..”, lecz dalszy ciąg krzyku został zagłuszony przez muzykę, która wypływała spod palców Witolda.
Gdy Gucio zakończył koncert na cześć nowego subskrybenta, usiadł wesoło przed klawiaturą komputera i z uśmiechem zapytał o odczucia widzów, którzy powiedzieli, że jak zwykle zajebioza.
Młody streamer wszedł do kolejki rozgrywki solowej, gdy nagle rozległo się przeraźliwe dobijanie do drzwi. „HALO KARTHUS HALOOO”, coraz głośniej rozbrzmiewał głos Norberta „Disa” Gierczaka, który dobijał się do drzwi Witolda. Gucio wstał, wyjął z uszu słuchawki i mówiąc „kurwa, mówiłem, że nie będę grać o 3 w nocy” skierował się do drzwi mieszkania.
-Tak, słucham? - powiedział Witold otwierając drzwi.
-Albo przestaniesz grać na tym pierdolonym gównie, albo wypierdolę ci taką bułę kurwa, że się złożysz jak transformers, jebany frajerze. - rozbrzmiewał agresywny głos Disa
-Dobrze.. Przepraszam, rozumiesz, dostałem suba, musiałem mu zagrać, nie bądź taki agresywny – odpowiedział załamującym się głosem Gucio.
-Chcesz mnie moralizować? Słaba opcja – ciągnął Norbert – Jeśli jeszcze raz obudzisz moje i Kiary dziecko to rozpierdolę ci głowę o krawężnik, ale rozważam też inne opcje, na przykład zrzucę cię z mostu albo zaserwuje kąpiel w betonowych butach, ale wiesz, to będzie sytuacyjne.
Gucio przestraszony zatrzasnął drzwi, do komputera wrócił zlany potem. Dis o zaistniałej sytuacji nigdy się nie wypowiedział.

5. Wczoraj wracając ze sklepu byłem świadkiem strasznego wydarzenia, pod sklepem siedział biedak, obok niego przechodził znany i lubiany streamer Norbert Dis Gierczak, każdy wie, że jest on obrzydliwie bogaty, ponieważ jest streamerem. Biedak powiedział do niego "panie daj pan pinć złoty na chleb", Norbert odrzekł " a co kurwa nie umiesz sobie wyfarmić"? Od tego czasu nie szanuję Norberta.

6. Wczoraj poźnym poludniem wracajac do domu z pracy zauwazylem charakterystyczna osobowość, byl to wysoki brunet z kolczykami na całej twarzy, przybliżając się spostrzegłem iż jest to słynny toxic Norbert "Dis" Gierczak. Podchodze do niego i mówie "Siemka Dis kiedy stream", odwraca się do mnie, można było zauważyć lekkie zdezorientowanie na jego twarzy, po chwili odpowiada mi "no kurwa nie wiem jak mozna byc takim skurwysynem jak ty bez kitu, mam nadzieje ze twoja matka umrze na raka bawi Cie robienie komus na złość? Chcesz mnie moralizowac? Słaba opcja" Przez chwile stoje osłupiały aż nagle znienacka pojawia się przystojny blondyn z e-papierosem w ustach, był to nie kto inny jak H2P Gucio, wypierdolil w mgnieniu oka bombe na pysk Disa, po czym zwrócił sie w mą strone i powiedział "jutro strimek u arquela", po czym wyciągnął z kieszeni keyboard i zagrał intro plebanii. Od tego momentu TEAM ROCK stał się moją ulubioną drużyną, a ja dumnie spamuję czat u każdego członka zespołu.

7. Przedwczoraj wybralem sie do sklepu z zabawkami w celu zakupienia jakiegos ladnego prezentu dla kuzyna ktory niedlugo ma urodziny. Podchodzac do dzialu z maskotkami zauwazylem 2 wielkie maskotki z wygladu golemy ale cos mi w nich nie pasowalo. Po chwili przemyslen doszedlem do wniosku ze to slawni bracia golem Witold "Gucio" Tacikiewicz oraz Krzysztof "ArQuel" Sauć ktorzy dorabiali sobie jako prezenty urodzinowe wtedy gdy streamy byly off. Uznalem ze kupie ich obu i bedzie to dobry prezent dla kuzyna, lecz podchodzac do lady zauwazylem ze sprzedawca jest nikt inny jak sam Remigiusz"Overpow"Pusch.Uznalem ze to za wiele, popadlem w panike, i czym predzej ucieklem z tego sklepu. Od tego czasu nie wychodze z piwnicy, a moj kuzyn nie dostanie ode mnie zadnego prezentu.