Chciałbym dołączyć do Zakonu Templariuszy i już spieszę z wytłumaczeniem dlaczego tak bardzo tego chcę, mimo tego, że zaczynam przygodę po stronie Aliantów zupełnie od zera, z nową postacią/ nowymi postaciami.
Zacznę od tła historycznego mojej dotychczasowej przygody z WoW. Pierwszy raz grałem przy wypuszczeniu dodatku The Burning Crusade i od razu zacząłem po stronie hordy. Nie bralem po uwagę Aliantów, ponieważ do gry namówil mnie znajomy i tylko po stronie przeciwnej wam mogłem z kimś pograć. Poznałem wtedy bardzo wielu fajnych ludzi z którymi niestety już nie mam obecnie kontaktu. Grałem pół roku i pójście na studia wymusiły u mnie zaprzestanie gry, ponieważ chciałem się skupić na nauce. Wróciłem dopiero we wrześniu 2017. Nie powiem, że było łatwo, ponieważ od czasów BC zmieniło się bardzo wiele i poczułem się przytłoczony ogromem zmian. Z przyzwyczajenia, kontynuowałem grę na serwerze Moonglade (RP) po stronie hordy jako orczy łowca. Przegrałem łącznie trzy miesiące i dopiero wbiłem 100 poziom. Wszystko za sprawą mojej chęci poznania wszystkiego, co straciłem – uwielbiam lore warcrafta i chciałem się na tym skupić. Jednak brak kogokolwiek po tamtej stronie do gry i dosyć opustoszały serwer, zmusił mnie do przejścia na stronę Aliantów, właśnie na Silvermoon. Od razu zauważyłem zmianę pod postacią zwiększonej liczby graczy. To pierwszy plus.
Teraz przyszedł czas na wybranie odpowiedniej klasy. I tutaj prowadzę eksperymenty, ponieważ w tej chwili mam 23 poziom Krasnoluda o klasie szamana. Wybrałem specjalizację Enhancement, pomimo wcześniejszego doświadczenia z dystansową grą – chcę sprawdzić jak to jest. Z drugiej strony nadal ciągnie mnie do „casterów”, dlatego też jest to szaman – zawsze mogę przerzucić się na elemental spec. Planuję też zrobienie maga, jako, że mam do tej klasy sentyment z dawnych czasów i naprawdę podobała mi się taka gra. Paladyn też wydaje się interesującą opcją, zwłaszcza jako Lightforged Draenei, jednak zostawię sobie tą przyjemnosć na później.
Teraz trochę gorzkiej prawdy, ale nie lubię niczego zatajać. Nie znam tych klas postaci, nie znam taktyk na raidy. Mikrofon mam, ale zazwyczaj korzystałem z Discorda do komunikacji głosowych. Jednak jestem pewien, że sama tak ciekawa gildia może przyczynić się do tego, że zaangażuję się do gry w 100%, w miarę moich możliwości czasowych oczywiście, ale o prywatnych sprawach na końcu. Jak już wspomniałem – uwielbiam warcrafta, gram od początku franczyzy w gry tego uniwersum. W chwili obecnej jestem pewien, że nie ma innej gry, któ®a by mnie tak pociągała i interesowała.
Potrafię się uczyć na błędach, chociaż czasami trzeba mi pokazać palcem – o, tutaj się pomyliłeś i przyjmuję konstruktywną krytykę bardzo spokojnie. Wiem, że trzeba mi ogłady w grze, nauki i poznania wielu mechanik, ale to w końcu czyni tę sytuację tak dla mnie ciekawą. Byłem w tak wielu gildiach, że prawie straciłem chęci na grę, bo nikogo nigdy nie było do wspólnej gry na niskopoziomowej zawartości. W tej cwhili nie moge wiele zaoferować od siebie, poza fajną rozmową i sympatycznym nastawieniem. Lubię wyzwania i sam fakt, że pierwszy raz piszę podanie o dołączenie do gildii jest dla mnie czymś abstrakcyjnym, jednakże bardzo urozmaica doświaczenia życiowe.
Nie wiem jak jeszcz mogę się wam przysłuzyć w tej chwili i czy dacie mi szanse, jednak w głębi swojego serduszka wiem, że jesteście gildią, która da mi ponowną radość z WoWa, gdy tylko mi zaufacie. Postaram się ,obiecuję J

Jeżeli chodzi o mnie – mam na imię Adam, jestem z zawodu web developerem, mam 28 lat i poza pracą, chodzę na siłownię (trochę ruchu zawsze się przyda po 8h pracy na tyłku), uwielbiam czytać i słuchać dobrej, cieższej muzyki. Po powrocie z pracy, ogarniam podstawowe rzeczy, wic dostępny jestem w tygodniu od godziny 20, w weekendy raczej całkowicie. Musze też zaznaczyć, że czasami muszę oddać się nauce do zawodu, ponieważ programowanie to taka dziedzina, że muszę się bez przerwy dokształcać i nauka tutaj nigdy nie ma końca – to też czyni tę pracę ciekawszą.
Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, jeżeli chcecie dać mi szansę i wprowadzić starego gracza w nowy realm, po innej stronie konfliktu – będe bardzo wdzięczny za szansę.