Advertisement
herhor67

MHB post

Apr 14th, 2019
399
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 5.76 KB | None | 0 0
  1. Miernoty jakie są, każdy widzi. Na forum mamy ich multum i chociaż mieli na tyle rozumu, aby trafić w to miejsce, to i tak potrafią zaskoczyć poziomem swojej ignorancji, niewiedzy i bezczelności. Warto od razu uświadomić sobie, że obecni tutaj słabeusze to praktycznie geniusze wśród kiepścizn - znaleźli forum internetowe i dzielą się z nami swoimi mądrościami. Oprócz nich w grze istnieje nieprzebrane morze ludzi, którzy na szczeblach zarówno intelektualnych, jak i umiejętności znajdują się JESZCZE niżej. DUŻO, DUŻO niżej. Prawdę powiedziawszy zawsze zastanawiało mnie, jak wygląda rozgrywka tego typu osób na żywo - jakie są ich procesy decyzyjne i myślowe, na co (i czy w ogóle) zwracają uwagę w trakcie bitwy, etc. Powtórki to nie to samo, chciałem to wszystko obserwować w czasie rzeczywistym. Nie zwlekając dłużej udałem się na stream osoby, która gości tego typu graczy u siebie regularnie, ba, ma nawet całe klany pełne wspaniałych okazów - NewMultiShow. Spędziłem na oglądaniu jego rozgrywek z klanowiczami mniej więcej ostatni miesiąc i obserwowałem oraz wsłuchiwałem się przede wszystkim w to, co robią i co mają do powiedzenia jego współtowarzysze broni. To, co zobaczyłem tudzież usłyszałem przeszło moje najśmielsze oczekiwania.
  2.  
  3.  
  4.  
  5. Badanie rozpocząłem ze wstępną tezą, iż gracze od poziomu żółtego (gradację oprę na skali XVM) w dół stopniowo z coraz większym nasileniem zatracają pewne kluczowe umiejętności wymagane do efektywnej rozgrywki. Każdy z nich miał być z definicji słaby, ale im niżej, tym pożądane cechy miały być mniej widoczne a w końcu - być może - całkiem zaniknąć. Otóż... nie.
  6.  
  7.  
  8.  
  9. Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy był fakt, iż między graczami żółtym, pomarańczowym i czerwonym nie ma gładkiego przejścia w poziomie umiejętności. Wszystko następowało skokowo i tyczyło się to również wspomnianych wyżej cech, które albo występowały na podstawowym poziomie, albo nie występowały w ogóle. Jedynym wspólnym mianownikiem wszystkich trzech typów graczy był kompletny brak świadomości swoich ułomności.
  10.  
  11.  
  12.  
  13. Swoje spostrzeżenia odnotowałem i podzieliłem na kategorie: żółty, pomarańczowy, czerwony. Zacznijmy więc.
  14.  
  15.  
  16.  
  17. ŻÓŁTY
  18.  
  19.  
  20.  
  21. Powolne myślenie - to najpospolitsza wada graczy na poziomie żółtym. Absolutnie nie można im zarzucić, że nie myślą. Owszem, myślą, ale robią to bardzo powoli, nieadekwatnie do tego, co się wokół nich dzieje. Decyzje w ich wykonaniu są flegmatyczne i prowadzą do statycznej gry z jednego miejsca na mapie. Niemniej jest to wciąż gra. Słaba, ale jednak.
  22.  
  23.  
  24.  
  25. Kompleks mniejszości - żółty gracz ma pełną świadomość tego, że jest na dole tabelki wśród przeciętniaków. Bardzo chciałby być lepszy i z pewną dozą zawiści patrzy na zdolniejszych graczy, szczególnie na tych jedno oczko wyżej, niż on - zielonych. Każde ich potknięcie jest od razu odnotowywane i wytykane przez żółtego gracza, stanowi to swego rodzaju podbudowę własnego ego.
  26.  
  27.  
  28.  
  29. Niewolnictwo mety - żółci gracze są bezwzględnymi niewolnikami tak zwanej mety, czyli sprzętu uznawanego aktualnie za najlepszy. Nie posiadają własnych opinii na temat pojazdów, nawet nie próbują ich wyrobić. Powielają wzorce i kopiują wybory od najlepszych graczy bez względu na to, czy im samym gra się wybranym czołgiem dobrze czy źle. Przykładami mogą być wszystkie czołgi lekkie, średnie oraz automaty ładujące. Najlepsi grają - żółci też będą. Najlepszym to wychodzi, bo potrafią sprostać wysokim wymaganiom pojazdu - żółci sabotują bitwy jedna po drugiej.
  30.  
  31.  
  32.  
  33. Absolutny tryhard - nie ma chyba większych spinaczy, niż żółci gracze. Wymarzony zielony jest na wyciągnięcie ręki więc zrobią wszystko, ABSOLUTNIE wszystko, aby przekroczyć tę granicę i móc w końcu uważać się za graczy przyzwoitych. Po trupach do celu, cel uświęca środki, jak zwał tak zwał - 100% droższej amunicji, duże zestawy, dyrektywy, racje żywnościowe i wszystkie możliwe ułatwiające mody to immanentne cechy typowego żółtego gracza.
  34.  
  35.  
  36.  
  37. Zapatrzenie w statystyki - mówi się, że to niebiescy i fioletowi potrafią godzinami wpatrywać się w cudze osiągnięcia. Cóż, ktokolwiek tak uważa chyba nigdy nie widział żółtego gracza oceniającego pozostałych obecnych w bitwie. Rozumie, co oznaczają poszczególne statystyki ale nie ma pojęcia, dlaczego są na danym poziomie. Dlaczego ktoś jest lepszy lub gorszy - dlatego, że lepiej lub gorzej gra. Na czym jednak polega ta lepsza lub gorsza gra? Tutaj właśnie jest przepaść między żółtym a zielonym i lepszym graczem i tym samym kolejna cecha, czyli...
  38.  
  39.  
  40.  
  41. Nieuczenie się na błędach - prototypowy żółty gracz nie uczy się na błędach, ani własnych, ani cudzych. Potrafi określić, gdzie je popełnił ale zaraz robi tak samo. Dopóki ktoś go dobitnie nie uświadomi, co jest przyczyną takiego a nie innego stanu rzeczy, będzie skazany na powielanie błędnych posunięć. Tutaj trzeba nadmienić, że jest to ściśle powiązane z niewolnictwem mety, zwłaszcza pod kątem lokacji na mapie. Żółty gracz zobaczy, że ktoś w danym miejscu rozegrał fantastyczną bitwę i skopiuje to 1:1 nie bacząc na to, iż składy drużyn czy rozjazd są kompletnie odmienne.
  42.  
  43.  
  44.  
  45. Schematyczność - skoligacona z nieuczeniem się na błędach i niewolnictwem mety. Jeżeli w jednej rozgrywce dostrzegłeś żółtego gracza w konkretnym miejscu to możesz mieć pewność, że będzie tam za każdym razem. Rodzaj pojazdu i bitwy nie ma znaczenia. Raz mu się tam udało coś ugrać więc to według niego najlepsze oraz jedyne rozwiązanie. Kreatywność nie istnieje.
  46.  
  47.  
  48.  
  49. Część POMARAŃCZOWY i CZERWONY rozpiszę po południu.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement