Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- 2019 to był rok! Nie dość, że dostaliśmy nową odsłonę Króla Lwa to jeszcze czwartą część Toy Story. A Toy Story podobnie jak Król Lew dla mojego pokolenia mógł być jednym z pierwszych filmów, które widzieliśmy w kinie.
- Największy problem i wątpliwości związane z Toy Story 4 online był taki, że jesteśmy jako ludzie jakoś mocno przywiązani do tego, że jak już trylogia wyszła to nie powinno się jej ruszać.
- Jeżeli faktycznie trylogia Toy Story była udana w pełni tak, że każda kolejna odsłona była nieco lepsza od poprzedniej no to było spore ryzyko, że tą czwartą częścią zburzy się całą esencję serii. Moim zdaniem film ten nie burzy esencji ale jest nieco inny od poprzednich.
- O czym zatem jest Toy Story 4? Wydaje mi się, że o kryzysie wieku średniego. Jeżeli mniej więcej pamiętacie wydarzenia z tej klasycznej trylogii to oczywiście zabawki, z którymi mieliśmy do czynienia były zabawkami Andy’ego, który z każdym kolejnym filmem dorastał aż w końcu przekazał je w inne ręce. Teraz wszystkie te zabawki są własnością Bony i ona niedługo wybiera się do zerówki a to jest bardzo stresujący dla niej czas więc Chudy postanawia, że będzie jej opiekunem i zadba o to, żeby czuła się jak najlepiej w nowym miejscu.
- Oczywiście on też ma tam dużo więcej w swojej zabawkowej główce, ponieważ jest już trochę odtrącany przez tą dziewczynkę i nie jest już jej ulubioną zabawką więc chce wrócić w jej łaski. A tymczasem na horyzoncie pojawia się Sztuciek, którego Bonnie wykonała sama. No i Sztuciek ze śmiecia stał się zabawką. To jest już bardzo ciekawy koncept, że mamy do czynienia tutaj z taką twórczością dziecka, która w ten magiczny sposób ożywa. Wystarczy przykleić jakieś oczka jakiejś łyżeczce, złamać patyczek i w tym momencie mamy już kompletnie nowego bohatera, który dopiero musi się nauczyć tego, że jest zabawką, że nie jest śmieciem, że ma jakiś konkretny cel i tym celem jest przynoszenie radości dziecku.
- Z drugiej strony jednak motyw przechodzenia Sztucka od bycia śmieciem do bycia zabawką jest trochę niepokojący w tym filmie. Trzeba też wziąć pod uwagę, że dziecko zupełnie inaczej odbierze te elementy niż osoba dorosła. Aczkolwiek nie spodobało mi się to jak Chudy na samym początku zbyt mocno i radykalnie forsuje pewne rzeczy.
- Można to też odczytać jako pochwałę kreatywności, że to, co powstaje w umyśle dziecka ma po prostu sens. To jest bardzo ciekawy motyw, którego do tej pory nie było w tej serii. Bardzo nie podoba mi się jednak to, co robi Chudy i reszta zabawek w stosunku do Sztucka. Próbują po prostu zrobić tak, aby ta zabawka żyła zgodnie z ich zasadami, z tymi które już mają.
- Po części mamy tu do czynienia z kinem drogi bo Chudy musi odnaleźć tego Sztućka i przyprowadzić go do domu.
- Do pewnego momentu zastanawiałem się w ogóle w jakim kierunku twórcy chcą iść z tą historią i co chcą mi konkretnie przekazać bo dobrze wiemy, że Pixar produkuje swoje filmy w taki sposób, żeby miały konkretny morał i były wartościowe zarówno dla rodzica jak i dla dziecka. I nie wiem czy ten film nie jest bardziej dla rodzica niż dla dziecka. Można odnieść takie wrażenie jeżeli weźmiemy pod uwagę historię Sztućka oraz powiedzmy takich popleczników pewnej lalki, którzy są dosyć creepy. Postać Chudego i Bow odnoszą się do ludzi dorosłych, w wieku rodziców zdecydowanie bo mają też rodzicielskie cechy i cały czas mówi się o tym, że to jest dziecko tej zabawki. Oni właśnie w taki sposób formułują zdania, że ja mam dziecko a ty go nie masz. Ty jesteś porzuconą zabawką więc nie masz dziecka.
- I te problemy są bardzo mocno tutaj zaznaczone i dla mnie właściwie najważniejsze. W momencie, w którym pojawia się Bow, której nie było tak wiele w poprzedniej części. Bow jeździ posapokaliptycznym skunksem, w którym ma swoje bronie i w pewnym momencie nawet traci rękę. Bardzo fajnie to wszystko zadziałało.
- W momencie, w którym Chudy spotyka Bow, z którą rozstali się kilka lat temu ze względu na zmianę właścicieli to ten film nabiera tempa i zdecydowanie nabiera konkretnego kierunku. Bo ich relacja narzuca nam interpretacje ale również konflikt pomiędzy ich charakterami. I bohaterowie mają o wiele więcej wyborów, niż na początku tego filmu.
- To, co też jest ciekawe oprócz tego kompleksowego podejścia do bohaterów, których znamy, do ich przekonań, motywacji oraz tego, jakich wyborów dokonają ostatecznie. Mamy bardzo dużo nowych bohaterów. Klasycznie, jak w każdej nowej odsłonie Toy Story pojawiają się nowi bohaterowie. Szczególnie dobrze moim zdaniem wypada wątek Gabi Gabi i dla mnie jest taki wzruszający w taki sposób, w jaki do tej pory wzruszające było Toy Story, bo zakończenie wątku Chudego jest wzruszeniem zupełnie innego rodzaju. Oprócz Gabi Gabi mamy też tutaj postacie, które zostały wprowadzone tylko po to, aby był tutaj ten element komiczny. Mowa tu o pluszakach Kwak i Królik oraz motocyklista z Kanady. Jeśli chodzi o tę trójkę bohaterów to jestem jednak trochę zły, że nie miałem szansy obejrzeć tego filmu w kinie z oryginalnymi głosami. Nie zrozumcie mnie źle. Toy Story 4 w wersji z polskim dubbingiem nie brzmi źle ale wydaje mi się, że oryginalne głosy stoją na wyższym poziomie i o wiele lepiej dopełniają całość.
- W związku z tym, że mamy więcej bohaterów, którzy pojawiają się nagle tutaj w tym miejscu to trochę bardziej po macoszemu traktuje się dotychczasowe zabawki. Tak naprawdę to jest to bardziej historia Chudego i Bonnie bo Baz Astral też jest zepchnięty na drugi plan.
- To na co zwróciłem jeszcze uwagę to fakt, że dość dużo czasu poświęca się Bonnie i moim zdaniem ona w tym filmie dostała więcej swojego charakteru niż Andy przez trzy filmy.
- W filmie Toy Story 4 online mamy naprawdę konkretnie zakreślony problem Bonnie, która musi się mierzyć z tym, że zaraz pójdzie do zerówki i po raz pierwszy tak właściwie będzie bez opieki rodziców i bez swoich zabawek. Ten problem jest mocno podkreślany i co chwilę wraca. Jeżeli o to chodzi to jestem naprawdę pod wrażeniem, że mimo wszystko w filmie, który dotyczy zabawek i tego, co one myślą i przeżywają udało się na tyle konkretnie zarysować Bonnie.
- Myślę, że też po części dzięki temu, że pozwala na to technologia, bo kiedy powstawało pierwsze Toy Story to na przykład tego Andy’ego nie pokazywało się tak dużo z tego względu, że postacie ludzkie nie wyglądały wtedy dobrze na etapie tego 1995 roku i na przykład dorosłych pokazywano wyłącznie od pasa w dół. Można ten film traktować jako swego rodzaju epilog do tego co było w tych trzech pierwszych filmach i to jak najbardziej działa.
- O ile przez pierwszą połowę filmu w sumie nie wiedziałem co myśleć na temat tego najnowszego Toy Story i chociaż lubię bohaterów a całość oglądało mi się dobrze to jednak nie czułem niczego wyjątkowego a z reguły jednak czegoś takiego oczekuje po filmach Pixara, tak w pewnym momencie ten film wskakuje na właściwe tory, odbija w różne rejony, których być może bym się nie spodziewał po tej serii. Chociaż nie jest to wybitny film animowany to sprawdza się i nie psuje nam w żaden sposób tej trylogii, która już była taką zwartą opowieścią.
- Źródło: https://vodfilmy.pl
- Toy Story 4 online: https://vodfilmy.pl/filmy-online/toy-story-4-online/
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement