"Wesele" Stanisława Wyspianskiego to idealny przykład podziału w społeczenstwie jaki panował w tamtych czasach.
Różnice pomiędzy grupami polskiego spoleczenstwa sa tutaj bardzo widoczne, chociazby ze wzgledu na majatek, umiejetny przekaz informacji, czy
sposob porozumiewania sie. Wedlug mnie jest to spoleczenstwo stereotypowe, spoleczenstwo podzielone, tzn. typowa szlachta i chłopi, widoczne roznice sa bardzo charakterystyczne dla obu grup ( styl mowy, uprzedzenia szlachty do chlopow czy nawet podzial w stosunku do opinii na temat ojczyzny) . Wyspianski ukazuje wesele jako sytuacje, w ktorej te podzielone grupy mialyby sie zjednoczyc, co jest niewatpliwie trudne.

 Po pierwsze w Akcie I, Scenie I podczas rozmowy Czepca z Dziennikarzem można zauwazyc
cos w stylu kpiny skierowanej przez dziennikarza do chłopa poprzez pytanie: "wiecie choc, gdzie Chiny leza?"
Chłop jest traktowany przez dziennikarza z wyzszoscia, uwaza ze chlopstwo jest zacofane i nie powinno interesowac sie swiatem.
Czepiec zaznacza tez fakt, iz chlopstwo bardziej garnie sie do bijatyki, jest wedlug niego po prostu silniejsze fizycznie.
Jest to idealny przyklad na to, ze obie grupy sa bardzo poroznione, uwzgledniajac styl wypowiedzi, czy tak jak wspomnialem wyzej uprzedzenia ze strony inteligencji do chlopow.

 Po drugie scena 12, Aktu I-wszego ukazuje rozmowe mlodej pary. Podczas rozmowy Pan Młody jest bardzo uczuciowy, gdzie Panna Młoda
wypomina mu to iz przesadza ciaglym wtracaniem uczuc. Mozna zauwazyc mentalnosc chlopki, ktora bardziej zwaza na to iz jej buty sa lekko przyciasne, niz na uczucia malzonka. Pokazuje nam to, jak duza jest przepasc pomiedzy inteligencja, a chlopstwem - chlopka odnosi sie do tradycji, ma zwykly stosunek do uczuc, gdzie jej partner niczym poeta wypowiada sie na jej temat.

 Po trzecie w scenie 7, Aktu III-ego mozna zauwazyc stosunek Pana Młodego do chłopow. Mezczyzna uwaza iz chlopi sa po prostu glupi.
Wedlug niego chlopstwo to nie jest najlepsze towarzystwo dla Haneczki, ktora nie traktuje chlopow powaznie. Haneczka jest w stosunku do chlopow
nastawiona tylko dla rozrywki, nic powazniejszego. Jest to kolejny przyklad na to, ze jest to spoleczenstwo podzielone, i obie grupy sa bardzo do siebie uprzedzone.

 Z kolei w "Weselu" Stanisława Wyspianskiego. Autor pokazuje iż naród polski powinien się zjednoczyc. Polakom brak jednosci, z powodu uprzedzen ze strony kazdej z grup. Chlopi sa ukazani jako osoby dumne ze swojego pochodzenia, jednakze sa stygmatyzowane przez szlachte. Widac napiecie pomiedzy grupami, niechec, moze wrogosc. Wyspianski w swoim utworze przywoluje postaci Zawiszy Czarnego, czy Hetmana Branickiego ukazujac fakt, ze szlachta takze nie jest swieta.

 Jak mozna zauwazyc w spoleczenstwie polskim brakuje zjednoczenia. Podzial grup jest widoczny. Szlachta nie za bardzo przepada za chlopstwem, a oni z wzajemnoscia. Jest to zjawisko przez, ktore wedlug Wyspianskiego ucierpial nasz kraj, chodzi tutaj o podzial tych grup, brak odpowiedniego porozumienia pomiedzy szlachta, a chlopstwem. Zgadzam sie z autorem, jednakze uwazam ze autor ukazal spoleczenstwo strasznie stereotypowo, to znaczy : tak jak kazdy, w wielu utworach mozemy zauwazyc niechec szlachty do chlopstwa, czy pogardliwe traktowanie.