Advertisement
elot360

Untitled

Apr 1st, 2018
100
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 4.43 KB | None | 0 0
  1. Dnia 27 lutego 2018 roku klasa III EGO miała przyjemność brać udział w wycieczce szkolnej do KWK „Wujek” znajdującej się w Katowicach. Po dotarciu na miejsce zajęliśmy miejsca w dużej sali Izby Pamięci Kopalni Wujek. Osobą która nas wtajemniczyła w dzieje kopalni był pan Stanisław Płatek który był jednym z przywódców strajku tej kopalni w roku 1981. Pan Stanisław na początku wprowadzał nas w historię kopalni które sięgały roku 1800 gdzie dwa lata później eksploatacja sięgała poziomu 120-150 metrów pod ziemią a z kolei 83 lata później sięgała już 680 metrów. Kopalnia przez lata szczyciła się tym że z jej węgla korzystał praktycznie cały świat, historia eksportu międzynarodowego rozpoczęła się w roku 1915 kiedy to KWK Wujek wygrała kontrakt na dostawę węgla do Austrii. Oczywiście poza historią samej kopalni opowiadał nam swoje dzieje na terenach ówczesnego województwa katowickiego i ogólnie rzecz ujmując jak było w Polsce w tym okresie. Jak to się stało w kolejkach do sklepu, jak to się korzystało z kartek na żywność, wspominał o talonach czy też o tym że byliśmy wysoko gospodarczym krajem który wszystko eksportował głównie do Rosji. W latach 1946-1995 wydobyto 50 milionów ton węgla które zasilało 32 państwa z prawie wszystkich kontynentów na świecie. Jak jednak wszyscy wiemy kopalnia Wujek posiada w swojej historii krwawe ślady. W Polsce w latach 60 zaczęły się pierwsze strajki zakładów prac, w 1956 roku pierwszy strajk odbył się w Poznaniu, 14 lat później strajki ogłosiły zakłady znajduje się na wybrzeżu, manifestacje miały miejsce od Szczecina przez Gdańsk aż po Elbląg. W roku 1976 doszło do „ścieżki zdrowia” która miała miejsce w Radomiu, cztery lata później zaczęła się największa fala strajków. 16 sierpnia 1980 roku strajk ogłosiła okoliczna firma brukarska „Fazos”, 21 sierpnia pierwsze kopalnie tworzyły strajki, kopalnia Wujek strajk ogłosiła tydzień później, raptem 3 dni po tym podpisano pierwsze porozumienie a 3 września doszło do porozumienia z górnikami z kopalni Jastrzębie. Pan Stanisław przerwał rozmowy o strajkach znowu wspominając o tamtejszych czasach i o samej kopalni która w latach 1980 i 1981 wypełniała roczne plany wydobycia już w połowie roku co było nie lada osiągnięciem. Nazwał nasz ówczesny kraj „najweselszym barakiem bloku socjalistycznego”, opowiadał o łapówkach na obchody 1 maja czy też o zdobyciu miana kopalni sztandarowej. Wspomniał także oczywiście że kopalnia Wujek była największym zakładem w okolicy przed powstaniem Huty Katowice mieszczącej się w Dąbrowie Górniczej. Wrócono z powrotem to wydarzeń z zimy '81 roku kiedy to gen. Wojciech Jaruzelski dnia 13 grudnia wprowadził stan wojenny który miał być obroną przeciwko NSZZ Solidarność która w tamtym okresie liczyła 10 milionów członków kiedy socjalistyczny PZPR liczył ledwo 3 miliony. Strajk kopalni zaczął się w nocy z 12 na 13 grudnia kiedy to aresztowany został Jan Ludwiczak. Pacyfikacja kopalni nastąpiła dnia 16 grudnia 1981 roku kiedy to oddziały ZOMO oraz wojska zaczęły strzelać do strajkujących górników. Tamtego dnia życie straciło dziewięciu z nich, 23 zostało rannych. Dowiedzieliśmy się także o krzyżu który został postawiony ku pamięci zabitych górników i który został został także ścięty. Jego „kopia” która została postawiona po odkryciu zdrady stoi na terenie kopalni do dzisiaj jako jeden z symboli tamtych dni. Zwieńczeniem opowieści pana Stanisława była projekcja dokumentu o tych wydarzeniach który poza fotografiami z tamtego okresu posiadał dużo wywiadów, między innymi z panem Płatkiem właśnie. Na sam koniec zostaliśmy oprowadzeni po muzeum w którym znajdują się różne pamiątki z działalności kopalni, ryciny z gazet, czy też element multimedialny jakim jest przemowa pana Jaruzelskiego z dnia 13 grudnia 1981 roku z godziny 12. Muzeum posiada także rekonstrukcje wyważonych drzwi do mieszkania Jana Ludwiczaka, makietę przedstawiającą teren kopalni w trakcie strajku i jego pacyfikacji czy też rekonstrukcje celi więziennej. Kilka godzin w tym miejscu pozwoliło nam bardzo zbliżyć się do wydarzeń z tego okresu. Chociaż gdy się o tym mówi to nie ma to takiej mocy jak się głębiej zastanowić nad tym wszystkim. Nad uczuciami jakie musiały towarzyszyć górnikom, ich rodzinom czy też milicjantom „w amoku”.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement