Dobrze wychowany, szarmancki i beztroski James zdobywa serce nie tylko rówieśników, ale również dorosłych. Zapewne jako jedyny otworzy drzwi przed znienawidzoną przez uczniów Woodford High School nauczycielką biologii, życzy miłego dnia, a następnie radosnym krokiem ruszy przed siebie. Sekundę później zaliczy bliskie spotkanie ze szklanymi drzwiami, ponieważ nucenie pod nosem niedawno usłyszanej piosenki pochłonęło go do tego stopnia, że nie patrzył gdzie idzie. Jest chyba najbardziej pechowym dzieciakiem w szkole ale wszystko bagatelizuje i obraca w żart. Ze względu na dystans do własnej osoby nie widzi przeszkód w śmianiu się z siebie samego. Chociaż bardzo często żartuje ze swojej niezdarności, wbrew pozorom prawdziwa krytyka bardzo go dotyka. Zawsze chciał być osobą, która ma gdzieś opinię innych. Cóż, niezbyt mu wyszło, bo naprawdę pragnie być lubiany. Nie znaczy to jednak, że zmienia się pod wpływem środowiska. Niezależnie od sytuacji pozostaje sobą, a kiedy go nie zaakceptują, wraca do najbliższych z podkulonym ogonem. Do każdego zwraca się z szacunkiem i jest miły, choć w specyficzny sposób; za pomocą niewinnych złośliwości wyraża sympatię. Sprawia wrażenie kogoś, kto nie zawraca sobie głowy sprawami takimi jak szkoła, praca bądź dodatkowe zajęcia. Rzeczywiście, ma w sobie dużo dobrej woli, ale jest dość leniwy i trudno zmusić mu się do działania. Najchętniej uszczęśliwiłby cały świat, nawet jeżeli sam nie wyjdzie na tym dobrze. Chociaż jest jedną z najbardziej inteligentnych osób, jakie będziesz miał przyjemność kiedykolwiek poznać, sprawia wrażenie... Głupiutkiego. W ten uroczy sposób, oczywiście. Nie zrozumie żartu, gdy usłyszy go po raz pierwszy, chwilę zajmie mu dostrzeżenie czegoś widocznego na pierwszy rzut oka. Za każdym razem nadrabia śmiechem, przez co wszystkie grzechy zostają Jamesowi wybaczone. Gdy się skupi, potrafi rozwiązać nawet najtrudniejsze zadanie. Niestety, Crowleyowi daleko do odkrywcy i szkolnego kujona. Jest bardzo spontaniczny, potrafi podjąć decyzję w przeciągu minuty i zmienić zdanie, gdy tylko na froncie pojawi się coś ciekawszego. Z Jamiego można czytać jak z otwartej księgi. Nie potrafi ukrywać uczuć, choćby nie wiadomo jak się starał. Co za tym idzie, kłamca z niego marny. Prędzej zjedzą go wyrzuty sumienia, niż trochę nagnie rzeczywistość. Bywa zaborczy i piekielnie zazdrosny. Zawsze troszczy się o najbliższych i nawet jeżeli to on miałby na tym ucierpieć, musi zapewnić im bezpieczeństwo. Obdarzony ogromnym, złotym sercem, nieważne są dla niego różnicy majątkowe czy też społeczne. Cechuje go gwałtowność, potrafi być również bardzo zawzięty.