Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- >Zbliża się pierwsza rocznica związku z loszką
- >Wypadałoby coś kupić w sumie
- >Zachodzę do spożywczaka, kupuję jakieś kwiaty i najtańszą czekoladę
- >Postanowiłem zrobić jej niespodziankę i o niczym nie przypominać
- >Zakradam się do jej mieszkania
- >JA PIERDOLĘ
- >Moja locha właśnie kurwi się na łóżku z jakimś obcym facetem
- >Przez głowę przechodzi mi olśnienie, myśl szatana
- >Postanawiam zachować całkowity spokój, czego nauczyli mnie chińscy mnisi, podczas wycieczki do Tybetu
- >Ta kurwa w końcu zorientowała się że stoję w rogu pokoju
- >Jej kochanek spierdolił przez okno, niczym słynny raper Peja
- >Z uśmiechem na twarzy powtarzam tylko "siekiera"
- >Szmata cała zapłakana i zasmarkana pyta się o co mi chodzi
- >Ze stoickim spokojem mówię że wkrótce się przekona
- >Wychodząc z mieszkania odcinam jej yorkowi ucho i rzucam tej suce na łóżko
- >W domu rozpoczynam część wielkiego planu, którego finałem ma być zemsta na puszczalskiej
- >Rozpoczynam od zmiany tożsamości, zmieniam imię i nazwisko, włosy ułożyłem na grzywkę i zgoliłem koper
- >Namierzam konto lochy na Facebooku
- >Piszę że widziałem ją na mieście, że jest bardzo ładna i przykro mi z powodu psa XD
- >Zaczynamy pisać i śmieszkować
- >Plan powoli zaczyna dochodzić do skutku, świnia mocno się na mnie napaliła)
- >W końcu oferuję wspólne spotkanie
- >Loszka przystaje
- >Zbliża się dzień rewanżu, pierdolony D-DAY
- >To już dziś, zemsta nadchodzi
- >Oczywiście najpierw zabieram ją na spacer po mieście, potem wypad do restauracji
- >Ale za siebie to ty płać kurwo
- >Ok:(
- >Nastaje kulminacja mojego wielkiego planu, zabieram loszkę do mojej chaty (właściwie rudery)
- >Zamykam drzwi, ale szmata chyba orientuje się że coś jest nie tak
- >I bardzo dobrze, niech się nawet zesra ze strachu
- >Podbiega do drzwi
- >Ja w tym czasie wydaję proste polecenie:
- >"Stefan teraz!"
- >Nagle z szafy wybiega dwumetrowy facet w kształcie piłki, z włosami tłustszymi niż olej do frytkownicy i ryjem umalowanym na wzór klauna
- >Stefan bierze szmatę na ramię i przynosi loszkę na materac
- >Przez następną godzinę rżniemy ją na zmianę ze Stefanem
- >W końcu wyciągam ze skrzynki siekierę
- >Locha zmęczona juz gwałtem i krzykami wciąż próbuje się wyrywać
- >Ale Stefan czuwa i za każdym razem wsadza jej palec w odbyt
- >W końcu staję przed nią i pokazuję jej swoją prawdziwą tożsamość
- >Razem ze Stefanem zaczynamy z niej szydzić i polewamy alkoholem
- >W końcu kluczowy moment
- >Odpierdalam dziwce łeb siekierą
- >Ruchamy póki ciepłe
- >KOBIETY TO KURWY
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement