KUC:
może ty hipsterze dasz namiary na siebie bądź twojego pizdowatego kolegę? Czy obsraną dupe masz polaku biedaku? AHAHAHA

JA:
Argumenty się skończyły, to teraz będziesz mi "groził", kucu? xD

KUC:
Nie, chciałbym porozmawiać na żywo. Argumenty? Raczej nie dyskutuje z pustymi łbami :D

JA:
Chcesz się spotkać na żywo z osobami , o których istnieniu nie miałeś pojęcia jeszcze kilka godzin temu? Doprawdy ciekawe ;] Myślę, że chciałbyś wykorzystać zamiast siły argumentów argument siły, ale tak się składa, że trenowałem boks i wschodnie sztuki walki, więc uważaj kolego.
Puste łby? Jak inaczej określić kolesia, który zna kilka razy wykonawców niż ja (uwierz mi, że ja naprawdę nie scrobluje wszystkiego co znam, bo wtedy to liczba artystów w moim profilu przekroczyłaby 5k) i nazywa mnie ograniczonym muzycznie dziecięm szatana.

Pozdrawiam serdecznie ;-)

KUC:
Widzisz, byłoby ciekawie, zobaczylibyśmy kto miał lepszego trenera :) No i co w związku z tym, że masz 1000 wykonawców? Czyni cię to lepszym? Słucham tego co lubię i to jest taki problem, dwieście bo dwieście, mam czas na więcej :DD

JA:
Oho, widzę, że silisz się na post-ironię, zamiast zamknąć się i przyznać, że dyskusja na poziomie najzwyczajniej Cię przerasta
Ten tysiąc wykonawców na moim profilu po prostu świadczy o moich szerokich horyzontach muzycznych, a to że masz czas na poznawanie większej ilości muzyki i marnujesz go na okrągłe słuchanie G'n'R, Closterkellera i innych metalowych zespołów źle o tobie świadczy

KUC:
Źle? Bo co, bo ci się to nie podoba? Są rózne gusta, ja preferuje taką muzykę. Nie podoba się to powiedz to w twarz, a nie zgrywacie cwaniaków przez internet. Pozdrawiam :*

JA:
Źle, ponieważ zamiast poznać coś nowego i ciekawego, coś co mogłoby cię w jakikolwiek sposób rozwinąć, słuchasz w najlepszym razie przeciętnej muzyki, która nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Gusta są lepsze i gorsze, człowiek, który poświęca każdego dnia kilka godzin na poszerzanie muzycznych horyzontów na pewno ma lepszy gust od człowieka, który słucha kilku kapel na krzyż. Zresztą, ten argument jest tak żałosny, że szkoda mojego czasu na produkowanie się, by go obalać; ciekawi mnie zresztą, jakbyś zaregował gdybym napisał, że Jonas Brothers są muzyką równie wartosciową co twój metal i dodał potem, że nastolatki ich słuchające mają nie gorszy gust niż metalowce. Ostatnie dwa zdania, w tym ten ironiczny "buziaczek" pomnę milczeniem.

KUC:
Widzisz, przeciętnej muzyki według ciebie. Nie zapominaj o tym, że to twoja opinia. Nie wiem co jest twórczego w słuchaniu elektroniki, bądź indie czy dream popu. Ale jak napawa cię to twórczością i dodaje skrzydeł, słuchaj, słuchaj ile wlezie. Przeciętniaku! Pomiń. Jak to mówią - strach przed nieznanym jest najgorszy ;)

JA:
Nie, ta muzyka obiektywnie rzecz biorąc jest w najlepszym razie przeciętna, tak samo jak pop w wykonaniu Dody jest słabszy niż w wykonaniu Michaela Jacksona. Drugie zdanie pokazuje DOBITNIE jakim jesteś ignorantem: muzyka elektroniczna potrafi być naprawdę ciekawa i nieszablonowa, ale pewnie znasz ją tylko z jakichś zjebanych technomanieczek, a dobry dream pop potrafi być przystępny i klimatyczny (polecam twórczość zespołu Cocteau Twins). Następnych zdań juz nie pomnę, widzę, że znowu silisz się na jakąś paraironię, zamiast przyznać swoją niższość.

KUC:
Wiem jaka potrafi być. Słyszałem mnóstwo elektroniki i szczerze, leję na taką muzykę. Muzyka to instrumenty, nie syntezatory i inne gówna. Lubisz słuchać kapel gdzie za wszystkie instrumenty robią maszyny, twoja sprawa. Uwaga, przerwa. Pieprzysz jak potłuczony. No słuchaj, blek metal potrafi być bardzo klimatyczny i nieliniowy, ale pewnie znasz go z jakiś zjebanych pralkojebów. A ten, metal to ogólnie bardzo fajny jest, nawet grają na mandolinie czasem, ale pewnie znasz go tylko z emtiwi i słuchałeś Nickelbacka. Co się dziś uśmiałem z ciebie i twojego towarzystwa, panie jezu miej mnie w swej opiece, obym się nie przekręcił przez takich żartownisiów. Cóż, lubisz hipsterską muzę. Jesteś hipsterem. Ty hipsterze ty, hipsterowaty. Greetings, Afla Y

JA:
Ja też słyszałem wiele rzeczy i widziałem wiele rzeczy, ale to było dawno i nieprawda, misiu :] Z podejściem "muzykę robi się tylko na gitarach" daleko nie zajdziesz, tak się składa, że w przypadku muzyki granej na gitarach jest się ograniczonym przez możliwości techniczne instrumentu, zaś w przypadku muzyki elektronicznej jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia.
Metalu kiedyś słuchałem, przyznam sam, że niektóre blackmetalowe zespoły jak Emperor czy Deefheaven są w porządku, ale zespoły, które są w twojej lastowej bibliotece są słabe, ewentualnie przeciętne, a to, że mają akustyczne kawałki (HEHE NA MANDOLINIE ZAGRANE XD) wcale nie świadczy o tym, że ich płyty są różnorodne.
Do argumentów ad personam rzecz jasna się nie odniosę.

KUC:
Nie mówię, że tylko na gitarach. Chodziło mi raczej o reszte sprzętów typu perkusja i tak dalej. Pisałem raczej o zespołach które skladają się tylko z syntezatorów i które nie posiadają innych instrumentów. Faktycznie, emperor jest tak różnorodny i specyficzny, że się można postradać zmyłsy z wrażenia. Dalej to samo, jesteś uparty jak osioł. No cóż, nic na siłę. Moja muzyka jest najmojsza, Ainus Asinorum. Tak to wygląda :<

JA:
To z gitarami to był oczywisty skrót myślowy - tak czy siak dwie, ew. trzy gitary, perkusja i ewentualne klawisze dają mniej możliwości niż ODPOWIEDNIE zastosowanie elektronicznych instrumentów i oprogramowania, wspomagane ewentualną gitarą. Taka jest prawda i nie ma co z tym polemizować. Emperor nie jest mistrzostwem świata, ale z pewnością jest ciekawszy niz Closterkeller.
Reszta twoich argumentów to jakiś bełkot, tak się składa, że słucham dobrej muzyki, przypadkowi ludzie i co bardziej ogarnięci znajomi proszą się mnie o rekomendacje płytowe i piszę to bez żadnego snobizmu, bo to czysta #prawda. Polecam otworzenie uszy i wyjście poza hard-rock/metal, na świecie jest tyle dobrej muzyki, że szkoda na to czasu

PS Używanie randomowych łacińskich zwrotów nie uczyni cię mądrzejszym
PPS Odpisałbmy szybciej, ale właśnie ruchałem moją koleżankę 8/10.

KUC:
 Faktycznie ciekawszy niż Closterkeller. Ta głębia instrumentalna i tekstowa. Jesteś śmieszny koleś. Dobra, koniec tej farsy. Jesteście oboje zdrowo pojebani, pełni pustych głów i braku odpowiednich argumentów, jak już mówiłem jesteś osłem nad osłami. Takich to tylko siłą można przekonać do myślenia. Tylko i wyłącznie. Faktycznie randomowe, tym bardziej, że filologia klasyczna jest mi tak bardzo obca. Niestety, ruchać to się z ręką możesz. Ale wyobraźnia jak widze działa.

PS Ten utwór na jutjubie, van dziwki jest tak chujowy, że się nie da teego słuchać. Brzmi to jak.. Dosy, czyli jest równie gównianie co beton pod szambem. Żegnam nie pozdrawiam.

PS VOL II Lepiej mnie nie spotkaj. Chociaż i tak nie wiem jak wyglądasz, a żałuje. Chętnie bym ci wtenczas zajebał łacińskim, pustaku azbestowy.

JA:
    Faktycznie ciekawszy niż Closterkeller. Ta głębia instrumentalna i tekstowa. Jesteś śmieszny koleś. Dobra, koniec tej farsy. Jesteście oboje zdrowo pojebani, pełni pustych głów i braku odpowiednich argumentów, jak już mówiłem jesteś osłem nad osłami. Takich to tylko siłą można przekonać do myślenia. Tylko i wyłącznie. Faktycznie randomowe, tym bardziej, że filologia klasyczna jest mi tak bardzo obca. Niestety, ruchać to się z ręką możesz. Ale wyobraźnia jak widze działa.

PS Ten utwór na jutjubie, van dziwki jest tak chujowy, że się nie da teego słuchać. Brzmi to jak.. Dosy, czyli jest równie gównianie co beton pod szambem. Żegnam nie pozdrawiam.

PS VOL II Lepiej mnie nie spotkaj. Chociaż i tak nie wiem jak wyglądasz, a żałuje. Chętnie bym ci wtenczas zajebał łacińskim, pustaku azbestowy

JA:
Przecież Closterkeller tekstowo też nie ma zbyt wiele do zaoferowania, te teksty są cholernie pretensjonalne. Z chęcia bym z tobą pogadał, ale widzę, że osiągnąłem poziom gęstości, jakiego nie osiągnięsz za 100 lat.
Używam merytorycznych, wyważonych argumentów, a ty notorycznie na mnie najeżdzasz i zaczynasz jakieś osobiste wycieczki.
Tekst o ruchaniu się z ręką mozesz sobie wsadzić między pośladki, tak się składa, że ostatnio specjalnie nie pojechałem ruchać laski będacej 7/10, gdyż obok mnie było kilka napalonych lasek 9/10.
Werdykt jury jest oczywisty: jesteś chujem.

PS Po filologii klasycznej nie ma pracy
PPS Ten utwór van der dziwki i tak jest lepszy niż to czego słuchasz
PPPS AD PS VOL II Nie wiem, czy wiesz, ale te pogróżki są karalne, wysłałem loga tej rozmowy do prokuratury
(tego już nie wysłalem, bo mnie zbanował)