Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Feb 7th, 2016
51
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 2.17 KB | None | 0 0
  1. Byłem. Następnym razem zwróć uwagę czy przed snem okno było otwarte, czy też zamknięte. W każdym razie nawet jeśli, pozostaje lustro, o którym nie powinnaś zapominać. Nie zdajesz sobie pewnie sprawy iż stałem za jego odbiciem przez długi czas.
  2. Byłem, lecz nie żeby się spotkać. Wolałem się upewnić. Czy aby na pewno po mej woli potoczył go los. Więzy jakie mnie zniewoliły nie dadzą mi wiele do wytłumaczenia, aczkolwiek bądź pewna iż bezpieczniejszą aurą Cię okryć nie mogłem. Ugodziłaś niektóre z mych wstrętów ostrzem przeciwieństwa. Ukazałaś mi skrawek istnienia, do którego nie było mi wcześniej dane zajrzeć. Wdzięczny Ci, tym bardziej znając wolę, obarczoną na Twą osobę przez mych zawistników. Mówiąc treściwiej, grożą nad Tobą niebezpieczeństwa dotąd Ci nie znane. Nie potrafię skupić na Tobie choć fragmentu mych działań, gdyż sam znalazłem się krok od mego celu. Zwracałaś mi nie raz uwagę na krzywdy jakie zapewniłem śmiertelnikowi którego nosiłem. Jest jaki jest, lecz poznałem go bardziej niż was wszystkich. Wytrzymał moje umocnienia, przetrwał żyjąc ze mną w sobie. Dobry materiał na asymilację tego czym go otoczyłem. Strzec Cię będzie nieświadom przed czym, o czym sam się nie dowie. Pragnę abyś wiedziała iż zaistniałaś w mej egzystencji jako kompletny paradoks. Me demoniczne przywileje, chylą się ku naszym rozmową. Tylko przy tym udało mi się odbyć umysłowy powrót do czasów kiedy byłem żywy. Nie potrafię dziękować i nie zamierzam. Spotkałem się z losem. On już negatywnie nie wpłynie. Tym razem na was. Kiedyś zapewne znów się spotkamy, a odzew usłyszysz ni prędzej niżbyś oczekiwała. Czasem staram się przenikać, czasem odprowadzam Cię, idąc krok za. Nie zastanawiaj się. Żyj, póki masz czas. Mam nadzieję że wino smakowało. Pochodziło z niższych krain niż mówi etykieta. Ostatnim czym rzeknę o osobie Ci skierowanej będzie wieczna pamiątka po mnie. Nawet najlepszy medyk waszego kroju, nie będzie w stanie wymazać śladu po mnie. Tym okiem zawsze w stanie widzieć i jam.
  3. Żegnaj. Kiedyś go pozdrów. Zdania żem, wasza dwójka wystarczająco potępiona.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement