Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- 1
- Anton Szandor LaVey
- "BIBLIA SZATANA"
- PRZEDMOWA
- Książka ta powstała, ponieważ - oprócz kilku wyjątków - każda rozprawa, praca naukowa
- lub "tajemniczy" grimo-ire, wszystkie "wielkie dzieła" na temat magii, to nic innego jak obłudne
- kłamstwa tworzone przez kierowanych poczuciem winy włóczęgów ezoteryczny bełkot
- kronikarzy magicznej wiedzy, niezdolnych do obiektywnego przedstawienia tematu lub temu
- niechętnych. Kolejni pisarze w swoich wysiłkach zebrania zasad "białej i czarnej" magii
- zaciemniali obraz całego zagadnienia do tego stopnia, że niedoszły badacz czarów kończy
- wszystko głupio - wyciąga planszę z literami, mającą ułatwić kontakt z "tamtą stroną", stoi w
- obrębie pentagramu i czekając na pojawienie się demona, podrzuca lekko źdźbła krwawnika (co
- praktykuje się w I-Ching) niczym czerstwe precle na stolnicy, aby przepowiedzieć przyszłość,
- która straciła jakiekolwiek znaczenie, uczęszcza na seminaria gwarantujące stłamszenie jego ego
- – a to samo czynią z jego portfelem – i w ogóle robi z siebie skończonego durnia w oczach tych,
- którzy wiedzą!
- Prawdziwy mag zna okultystyczną literaturę obfitującą w kruche zwłoki wystraszonych
- umysłów i sterylnych ciał, samo oszukujące się metafizyczne dzienniki i księgi zasad
- wschodniego mistycyzmu. Zbyt długo temat satanistycznej magii i filozofii opisywany był przez
- dziennikarzy o dzikim wzroku wybierających ścieżkę prawej ręki. Dawna literatura stanowi
- produkt uboczny umysłów przesiąkniętych strachem i porażką, nieświadomie napisany w sposób
- pomagający tym, którzy naprawdę rządzą światem i którzy z piekielnych tronów śmieją się z
- obrzydliwą radością.
- Płomienie Piekła palą się jaśniej z powodu opału, jakiego dostarczyły owe tomy sędziwej
- dezinformacji i fałszywych przepowiedni.
- W tej książce znajdziesz prawdę – i fantazję. Obie są sobie niezbędne, ale każda musi być
- poznana jako to, czym
- w istocie jest. Nie zawsze możesz być zadowolony z tego, co zobaczysz!
- Jest tutaj zawarta satanistyczna myśl przedstawiona z prawdziwie satanistycznego punktu
- widzenia.
- Anton Szandor LaVey
- Kościół Szatana
- San Francisco, Walpurgisnacht 1968
- --------------------------------------------------------------------------------
- 2
- PROLOG
- Bogowie ścieżki prawej ręki sprzeczali się i kłócili w ciągu całej historii ziemi. Każde z
- tych bóstw oraz ich księża i pastorzy próbowali do swych własnych kłamstw dopasować
- filozofię. Okres zlodowacenia religijnej myśli może trwać w tym wielkim schemacie ludzkiego
- istnienia tylko przez określony czas. Bogowie skalani mądrością mieli swoje sagi, a ich milenium
- traktowano jak rzeczywistość. Każdy z nich, kroczący własną „boską” ścieżką do raju, oskarżał
- pozostałych o herezje i duchową nierozważność. Pierścień Nibelungów rzeczywiście niesie
- wieczne przekleństwo, ale tylko dlatego, że ci, którzy go szukają, myślą w kategoriach "Dobra" i
- "Zła" - sami będąc przez cały czas "Dobrymi". Bogowie przeszłości, aby żyć, stali się podobni do
- swoich diabłów. Ich kapłani kiepsko grali rolę diabła, choć starali się w ten sposób zapełnić
- swoje przybytki i płacić czynsz za świątynie. Niestety, zbyt długo studiowali "sprawiedliwość",
- przez co stworzyli marny i wypaczony obraz diabła. Tak więc wszyscy łączą ręce w "braterskiej"
- jedności i w desperacji idą do Walhalli na swe ostatnie wielkie ekumeniczne zgromadzenie.
- "Znajdując się blisko mroków i zmierzchu bogów". Kruki nocy wylatują, aby przywołać
- Lokiego, który podłożył płomienie pod Walhallę za pomocą palącego się piekielnego trójzębu.
- Nastał świt. Blask nowego światła zrodził się z ciemności nocy i powstał Lucyfer, aby po raz
- kolejny powiedzieć: "To wiek Szatana! Szatan rządzi światem!" Bogowie niesprawiedliwych nie
- żyją. Jest to okres narodzin magii i nieskalanej mądrości. CIAŁO zatriumfowało i zostanie
- zbudowany wielki Kościół poświęcony jego imieniu. Zbawienie człowieka nie będzie już
- zależało od jego samozaprzeczenia. I stanie się wiadomym, że świat ciała i życia okaże się
- największym wstępem do wszelkich wiecznych rozkoszy!
- REGIE SATANAS!
- AVE SATANAS!
- CHWAŁA SZATANOWI!
- DZIEWIĘĆ TWIERDZEŃ SATANIZMU
- 1 Szatan reprezentuje zaspokojenie żądz zamiast wstrzemięźliwości.
- 2 Szatan reprezentuje pełnię życia zamiast duchowych mrzonek!
- 3 Szatan reprezentuje nieskalaną mądrość zamiast obłudnego oszukiwania samego siebie.
- 4 Szatan reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania miłości
- na niewdzięczników.
- 5 Szatan reprezentuje zemstę zamiast nadstawiania drugiego policzka!
- 6 Szatan reprezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych zamiast troski o
- psychicznych wampirów!
- 7 Szatan reprezentuje opinię, że człowiek jest zwierzęciem, niekiedy lepszym, ale częściej
- gorszym od czworonogów,
- z powodu zaś swojego "boskiego - duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się najbardziej
- drapieżnym zwierzęciem ze wszystkich!
- 8 Szatan reprezentuje wszystkie tak zwane grzechy, ponieważ prowadzą one do psychicznego,
- umysłowego
- i emocjonalnego zadowolenia!
- 9 Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez
- wszystkie te lata dawał mu zajęcie!
- (OGIEŃ) - KSIĘGA SZATANA - PIEKIELNA DIATRYBA
- 3
- Pierwsza część Biblii Szatana nie jest próbą bluźnierstwa, lecz raczej wyrażeniem, jak to
- można określić, "diabolicznego oburzenia". Diabeł zawsze był atakowany przez
- sprzymierzeńców Boga z całą bezwzględnością i bez żadnych zahamowań. Książę Ciemności, z
- powodu braku literatury nigdy nie miał szansy, aby wypowiedzieć się w taki sam sposób jak
- rzecznicy Pana Sprawiedliwych. Twardogłowi kaznodzieje definiowali w przeszłości "dobro" i
- "zło" tak jak im pasowało, pozostawiając w zapomnieniu każdego, kto nie zgadzał się z ich
- kłamstwami – zarówno w słowach, jak i czasami fizycznie. Ich wypowiedzi o "miłosierdziu",
- gdy dotyczą Jego Piekielnej Mości, stają się wierutnym kłamstwem i - co najbardziej nieuczciwe
- - ich religie ległyby w gruzach bez szatańskiego wroga. Smutne, że alegoryczna postać
- najbardziej odpowiedzialna za sukces duchowych religii przedstawiana jest w sposób możliwie
- najmniej miłosierny, okazujący się ponadto najbardziej konsekwentnym nadużyciem – a dzieje
- się to za sprawą tych, którzy obłudnie głoszą zasady fair play ! Przez te wszystkie stulecia, w
- ciągu których Diabeł był zakrzykiwany, nigdy nie zareplikował swoim oszczercom. Zawsze
- pozostawał dżentelmenem, podczas gdy ci, których wspierał, wściekali się i szaleli. Pokazał się
- jako wzór dobrych manier, ale teraz poczuł, że nadszedł czas, aby wrzasnąć z oburzeniem.
- Zdecydował, że już najwyższa pora odebrać to, co mu należne. Opasłe tomy pełne hipokryzji
- nikomu nie są już potrzebne. Do ponownego nauczania Prawa Dżungli wystarczy mała, krótka
- diatryba. Każdy jej wers jest piekłem. Każde słowo językiem ognia. Płomienie Piekła buchają
- dziko... i oczyszczają! Czytaj i poznaj Prawa!
- _I
- 1 Wśród tej jałowej dziczy z kamienia i stali wznoszę swój głos abyś mógł go usłyszeć. Zwracam
- się na Wschód
- i na Zachód. Na Północ i na Południe daję znak i ogłaszam: śmierć dla słabeuszy, bogactwa dla
- silnych!
- 2 Otwórzcie swoje oczy, abyście mogli zobaczyć. O! Ludzie o spleśniałych umysłach, słuchajcie
- mnie, wy błądzące miliony!
- 3 Staję bowiem na czele, aby rzucić wyzwanie mądrości świata i zakwestionować "prawa"
- człowieka i "Boga"!
- 4 Proszę o uzasadnienie waszych złotych zasad i pytam was, z jakiego powodu przestrzegacie
- waszych dziesięciu przykazań.
- 5 Ponieważ do tej pory nie uczynił tego żaden z twoich bożków, ja ci pozwalam, a ten, kto
- powiedział do mnie "
- i będziesz", jest moim śmiertelnym wrogiem!
- 6 Zanurzam palec wskazujący w wodnistej krwi waszego bezsilnego, szalonego odkupiciela i
- piszę nad jego rozdartą cierniem brwią: PRAWDZIWY książę zła - król niewolników!
- 7 Żadne wiekowe kłamstwo nie będzie dla mnie prawdą, żaden ciasny dogmat nie powstrzyma
- mojego pióra!
- 8 Zrywam ze wszystkimi konwencjami, które nie prowadzą do mojego ziemskiego sukcesu i
- szczęścia.
- 4
- 9 Powstaję wśród rozpętanej, srogiej inwazji zasad mocy!
- 10 Spoglądam w szklane oko waszego przerażającego Jahwe, szarpię go za brodę; wznoszę
- szeroki topór
- i roztrzaskuję jego wyżartą przez robaki czaszkę!
- 11 Wysadzam w powietrze ohydne treści filozoficzne pobielonych grobów i śmieję się z
- sardonicznym oburzeniem!
- _II
- 1 Spojrzyjcie na krucyfiks; cóż on symbolizuje? Bladą nieudolność wiszącą na drzewie.
- 2 Kwestionuję wszystko. Gdy staję przed rozkładającymi się i pomalowanymi fasadami waszych
- wyniosłych moralnych dogmatów, piszę o tym literami jaskrawej pogardy: Spójrzcie i zobaczcie
- - to wszystko kłamstwo!
- 3 Zbierzcie się wokół mnie, o wy skażeni śmiercią, a ziemia stanie się wasza.
- 4 Zbyt długo trupiej ręce pozwalano wyjaławiać żywą myśl!
- 5 Zbyt długo prawda i kłamstwo, dobro i zło przeinaczane były przez fałszywych proroków!
- 6 Żadnej wiary nie da się przyjąć na podstawie autorytetu "boskiej" natury. Religie muszą zostać
- zweryfikowane. Żadnego dogmatu moralnego nie można brać za pewnik - żadna miara nie może
- określać, co ma być deifikowane. Kodeksy moralne nie posiadają w sobie wrodzonej świętości,
- są jak drewniane posągi sprzed lat będące wytworami ludzkich rąk, a co człowiek stworzył,
- człowiek może zniszczyć!
- 7 Ten, kto nie kwapi się, aby uwierzyć w cokolwiek lub wszystko, posiadł wielką mądrość,
- ponieważ wiara w jedną fałszywą zasadę jest przyczyną wszelkiej głupoty!
- 8 Podstawowy obowiązek każdej nowej ery polega na wyniesieniu nowych ludzi, aby ci
- ustanawiali prawa prowadzące do materialnego sukcesu - aby zerwali zardzewiałe kłódki i
- łańcuchy obumarłych zwyczajów, które zawsze powstrzymywały zdrowy rozwój. Teorie i
- zasady, które mogły dla naszych przodków oznaczać życie, nadzieję
- i wolność, mogą teraz oznaczać zniszczenie, niewolnictwo i hańbę!
- 9 Ponieważ zmienia się środowisko, żaden ludzki ideał nie jest pewny!
- 10 Dlatego tam, gdzie kłamstwo w jakimkolwiek momencie buduje sobie tron, niech będzie
- zaatakowane bez litości i bez żalu, ponieważ podczas dominacji niewygodnego kłamstwa nikt nie
- może pomyślnie się rozwijać.
- 11 Niech ustanowione sofizmaty będą zdetronizowane, wykorzenione, wypalone i zniszczone,
- ponieważ są wyraźną groźbą dla wszelkiej prawdziwej szlachetności myśli i czynu!
- 12 Jeśli wykaże się, że jakakolwiek domniemana "prawda" jest niczym innym jak pustą fikcją,
- niech będzie bezceremonialnie ciśnięta w ciemność pomiędzy umarłych bogów, umarłe imperia,
- umarłe filozofie i cały inny niezliczony zbiór odpadków i śmieci!
- 13 Najbardziej niebezpiecznym ze wszystkich intronizowanych kłamstw jest to uświęcone i
- uprzywilejowane - kłamstwo powszechnie uważane za wzór prawdy. Jest płodną matką
- wszystkich innych powszechnych błędów i oszustw. Jest hydrogłowym drzewem głupoty o
- tysiącu korzeni. To rak toczący społeczeństwo!
- 14 Kłamstwo, które rozpoznano, jest już w połowie wykorzenione, ale takie, które nawet ludzie
- inteligentni przyjmują za fakt - kłamstwo, które zostało wpojone małemu dziecku na kolanach
- matki - jest bardziej niebezpieczne i trudniejsze do zwalczenia niż szerząca się zaraza!
- 15 Popularne kłamstwa zawsze były najsilniejszymi wrogami osobistej wolności. Istnieje tylko
- jeden sposób, aby sobie z nimi poradzić - wytnij je do samego dna, jak raka, spal ich korzenie i
- gałęzie, zniszcz je, inaczej one unicestwią nas!
- _III
- 1 "Kochajcie się wzajemnie" - powiedziano, że to naczelne prawo, ale jaka siła nakazała, aby tak
- było? Na jakiej racjonalnej podstawie opiera się ewangelia miłości? Dlaczego nie powinienem
- nienawidzić swoich wrogów? Jeśli będę ich "kochać", czy to nie sprawi że znajdę się na ich
- łasce!
- 2 Czy można uznać za naturalne, aby wrogowie byli dla siebie dobrzy - CZYM JEST DOBRO?
- 3 Czy poraniona i krwawiąca ofiara może "kochać" zbroczone krwią szczęki które wyrywają jej
- członki?
- 4 Czy wszyscy nie jesteśmy za sprawą instynktu drapieżnymi zwierzętami? Jeżeli ludzie zupełnie
- przestaną na siebie polować, czy będą mogli dalej istnieć!
- 5 Czy "namiętność i cielesne żądze" nie są prawdziwszym określeniem "miłości" niż rozumienie
- tego pojęcia w kategoriach utrzymania ciągłości gatunku? Czy "miłość" opisywana w
- wypłowiałych księgach nie jest po prostu eufemizmem seksualnej aktywności, albo może "wielki
- nauczyciel" gloryfikuje eunuchów?
- 6 Kochaj swoich wrogów i czyń dobrze tym, którzy cię nienawidzą i wykorzystują - czyż to nie
- jest godna pogardy filozofia spaniela, który przewraca się łapami do góry, gdy się go kopnie?
- 7 Musisz nienawidzić swoich wrogów z całego serca i jeśli ktoś uderzy cię w policzek,
- TRZAŚNIJ go w jego! Pobij go na głowę, ponieważ samoobrona jest najwyższym prawem!
- 8 Ten, kto nadstawia drugi policzek, jest tchórzliwym psem!
- 9 Odpłać ciosem za cios, pogardą za pogardę, przekleństwem za przekleństwo - mając w tym
- swój spory udział!
- Oko za oko, ząb za ząb, zawsze po czterokroć, po stokroć!
- Stań się Postrachem dla swojego przeciwnika i jeżeli wejdzie ci w drogę posiądzie dodatkową
- mądrość, aby przemyśleć swoje posunięcie. Masz więc sprawić, abyś pod każdym względem
- budził szacunek i twoja dusza - twoja nieśmiertelna dusza - będzie żyła, i to nie w niepojętym
- raju, ale w umysłach i energii tych, u których wzbudziłeś szacunek.
- _IV
- 1 Życie jest wielkim zaspokojeniem - śmierć wielką wstrzemięźliwością. Dlatego wykorzystaj
- życie - TU I TERAZ!
- 2 Nie istnieją niebiosa pełne chwały i piekło, w którym smażą się grzesznicy.
- Tu i teraz jest dzień naszej męki! Tu i teraz - dzień naszej radości! Tu i teraz - nasza szansa.
- Wybierz więc dzień, tę godzinę, ponieważ nie było żadnego zbawiciela!
- 3 Powiedz swojemu sercu: "Ja jestem swoim własnym zbawicielem".
- 4 Nie dopuść do siebie tych, którzy mogliby cię prześladować. Niech ci, którzy twierdzą, że
- jesteś zgubiony, wpadną
- w pomieszanie i okryją się niesławą. Niech będą jak śmieci rzucone na pastwę cyklonu, a kiedy
- upadną ciesz się własnym zbawieniem.
- 5 Wtedy wszystkie twoje kości powiedzą z dumą "Kto mi dorówna? Czy nie byłem
- wystarczająco silny dla moich przeciwników? Czy nie zbawiłem SAMEGO SIEBIE własnym
- umysłem i ciałem?"
- _V
- 1 Niech będą błogosławieni silni, albowiem do nich należeć będzie ziemia - niech będą przeklęci
- słabi, albowiem odziedziczą jarzmo!
- 2 Niech będą błogosławieni potężni, albowiem inni oddadzą im cześć - niech będą przeklęci
- maluczcy, ponieważ zostaną wymazani z pamięci!
- 3 Niech będą błogosławieni śmiali, albowiem staną się panami świata - niech będą przeklęci
- cnotliwie pokorni, albowiem zostaną rozdeptani rozszczepionymi kopytami!
- 4 Niech będą błogosławieni zwycięscy, albowiem zwycięstwo jest podstawą prawa - niech będą
- przeklęci pokonani, ponieważ będą na zawsze poddanymi!
- 5 Niech będą błogosławieni żelaznoręcy, albowiem nieudolni będą przed nimi umykać - niech
- będą przeklęci ubodzy duchem, albowiem będzie się ich opluwać!
- 6 Niech będą błogosławieni prowokujący śmierć, albowiem długie będą ich dni na świecie -
- niech będą przeklęci ci, którzy spoglądają na lepsze życie poza grobem, albowiem zgubią się w
- tłumie!
- 7 Niech będą błogosławieni ci, którzy obalają złudne nadzieje, albowiem oni są prawdziwymi
- Mesjaszami - niech będą przeklęci czciciele boga, albowiem staną się zarżniętymi owcami!
- 8 Niech będą błogosławieni mężni, albowiem oni posiądą wielki skarb - niech będą przeklęci
- wierzący w dobro i w zło, albowiem boją się własnego cienia!
- 9 Niech będą błogosławieni ci, którzy wierzą w to, co jest dla nich najlepsze, albowiem strach nie
- zagości w ich umysłach - niech będą przeklęte "owieczki boże", albowiem wykrwawione staną
- się bielsze niż śnieg!
- 10 Niech będzie błogosławiony człowiek posiadający wrogów, albowiem uczynią go bohaterem -
- niech będzie przeklęty czyniący dobro innym, którzy w zamian za to szydzą z niego, albowiem
- będzie wzgardzony!
- 11 Niech będą błogosławieni ludzie o wszechmocnych umysłach, albowiem ich uniosą wiatry -
- niech będą przeklęci ci, którzy podają kłamstwa za prawdę, a prawdę za kłamstwa, albowiem
- budzą obrzydzenie!
- 12 Niech będą po trzykroć przeklęci słabi, którzy poprzez swoja niepewność są niegodziwi,
- albowiem będą służyć i cierpieć!
- 13 Anioł samoułudy zasiedla dusze "sprawiedliwych" - wieczny płomień mocy płynący z radości
- zamieszkuje
- w ciele satanisty!
- --------------------------------------------------------------------------------
- 7
- (POWIETRZE) - KSIĘGA LUCYFERA - OŚWIECENIE
- Rzymski bóg Lucyfer był tym, który niesie światło, duszę powietrza, uosabiając
- oświecenie. W mitologii chrześcijańskiej stał się synonimem zła; tylko tego można było
- oczekiwać od religii, których istnienie opiera się na niejasnych definicjach i fałszywych
- wartościach! Nadszedł jednak czas, aby wszystko wyjaśnić. Należy przeciwdziałać obłudnemu
- moralizmowi i ukrytym nieścisłościom. Większość opowieści i sztuk teatralnych ukazujących
- oddawanie czci Diabłu, bez względu na to, jak są zabawne, musi być uznana za przestarzałe
- absurdy, ponieważ takimi są faktycznie. Zostało powiedziane, że "prawda uczyni człowieka
- wolnym". Prawda sama w sobie jednak jeszcze nikogo nie wyzwoliła. Tylko ZWĄTPIENIE jest
- w stanie spowodować wyzwolenie umysłu. Bez tego cudownego elementu - zwątpienia - drzwi,
- przez które wydostaje się prawda, byłyby szczelnie zamknięte, nienaruszone mimo usilnych
- starań tysiąca Lucyferów. Jakże zrozumiałym staje się fakt, że Pismo Święte nazywa władcę
- Piekła "ojcem kłamstw" - wspaniały przykład odwrócenia charakteru postaci. Jeżeli miałoby się
- uwierzyć w teologiczne oskarżenie, że Diabeł reprezentuje kłamstwo, należałoby oczywiście
- wnioskować, ze TO ON, A NIE BÓG USTANOWIŁ WSZYSTKIE DUCHOWE RELIGIE I
- NAPISAŁ WSZYSTKIE ŚWIĘTE BIBLIE! Gdy jedna wątpliwość rodzi drugą, długo
- pęczniejąca kłamstwem bańka grozi w końcu pęknięciem. Dla tych, którzy już zwątpili w
- domniemane prawdy, książka ta jest objawieniem. Wtedy powstanie Lucyfer. Nadszedł czas
- zwątpienia! Bańka fałszu pęka, a ów dźwięk to grzmiący krzyk świata!
- - POSZUKIWANY! - BÓG ŻYWY LUB MARTWY
- Bardzo typowym nieporozumieniem jest twierdzenie, jakoby satanista nie wierzył w
- Boga. Koncept "Boga" w człowieczej interpretacji tak bardzo się przez te wszystkie wieki różnił,
- że satanista po prostu przyjmuje taki, jaki mu najbardziej odpowiada. To człowiek zawsze
- stwarzał swoich bogów, nie zaś oni jego. Dla niektórych Bóg jest łaskawy, dla innych
- przerażający. Przez satanistę "Bóg" - jakkolwiek by się go nazwało lub w ogóle bezimienny -
- postrzegany jest jako równoważący czynnik natury, nie zajmujący się ludzkim cierpieniem. Ta
- potężna siła, która przenika i równoważy wszechświat, jest zbyt bezosobowa, aby zajmować się
- szczęściem bądź niedolą stworzeń z krwi i kości na tej kulce brudu, na której właśnie żyjemy.
- Każdy, kto uważa Szatana za uosobienie zła, powinien zastanowić się nad wszystkimi
- mężczyznami, kobietami, dziećmi i zwierzętami, o których śmierci zadecydowała "wola Boża".
- Oczywiście, że osoba rozpaczająca nad nieodwracalną stratą swojego ukochanego zdecydowanie
- wolałby, aby dalej z nią pozostawał zamiast spoczywać w Bogu! Duchowny obłudnie na to
- odpowie: "Mój drogi, taka była wola Boska" lub "Mój synu, przebywa teraz u Pana". Frazesy
- takie zawsze stanowiły wygodny sposób wybaczenia Bogu lub wytłumaczenia jego
- okrucieństwa. Jeżeli Bóg sprawuje nad wszystkim całkowitą kontrolę i jest tak łaskawy, za
- jakiego uchodzi, to dlaczego pozwala, aby wszystkie te rzeczy miały miejsce? Zbyt długo wierni
- znajdowali oparcie w swoich bibliach i kodeksach, aby czemuś zaprzeczyć lub coś sobie
- potwierdzić, usprawiedliwić, wybaczyć bądź zinterpretować.
- 8
- Satanista zdaje sobie sprawę, że człowiek sam odpowiada za wszystko, i nie ma złudzeń, że ktoś
- martwi się o niego czy o to, co dzieje się we wszechświecie. Nie będziemy już dłużej siedzieć z
- założonymi rękami i nic nie robiąc przyjmować "los" takim, jakim on jest, ponieważ zostało to
- powiedziane w rozdziale takim a takim, w psalmie takim a takim – i to już powinno wystarczyć!
- Satanista wie, że modlitwa nie przynosi absolutnie nic dobrego - co więcej, zmniejsza szansę na
- powodzenie, bowiem głęboko wierzący zbyt często w spokoju ducha modli się tylko o coś,
- zamiast wziąć się do roboty i zrobić to o wiele szybciej samemu!
- Satanista wystrzega się takich słów jak "nadzieja" i "modlitwa", gdyż oznaczają one obawę. Jeśli
- mamy nadzieję i modlimy się, aby coś się zdarzyło, nie postępujemy we właściwy sposób
- prowadzący do osiągnięcia celu. Satanista zdając sobie sprawę, że cokolwiek otrzymuje, osiąga
- to w rezultacie własnych starań, bierze los w swoje ręce zamiast modlić się do Boga, aby ten
- zrobił to za niego. Pozytywne myślenie i pozytywne działanie prowadzi do sukcesu.
- Tak samo jak satanista nie modli się do Boga o pomoc, nie modli się o przebaczenie za
- swoje złe czyny. W innych religiach, gdy ktoś popełni coś złego, albo modli się do Boga o
- przebaczenie, albo spowiada się ziemskiemu pośrednikowi i prosi go, aby on modlił się do Boga
- o wybaczenie jego grzechów. Satanista wie, że skoro modlitwa nie przynosi nic dobrego,
- spowiadanie się innemu człowiekowi, niczym się odeń nie różniącemu, daje jeszcze mniej, a w
- dodatku poniża.
- Gdy satanista zrobi coś niewłaściwego, pozostaje świadomy, ze popełnianie błędów jest dla
- człowieka czymś naturalnym – i jeśli naprawdę żałuje tego, co zrobił, postara się więcej nie
- powtórzyć tego samego błędu. Jeśli zaś nie żałuje tego, co uczynił, a ponadto wie, że będzie dalej
- tak postępował - nie widzi żadnej potrzeby spowiadania się
- i proszenia o wybaczenie. Lecz tak właśnie się dzieje. Ludzie spowiadają się ze swoich grzechów
- po to, aby oczyścić własne sumienie – i aby móc dalej swobodnie grzeszyć, najczęściej
- popełniając ten sam grzech.
- Istnieje tak wiele różnych interpretacji Boga, w zwykłym sensie tego słowa, jak wiele jest
- różnych typów ludzi. Wyobrażenia rozciągają się od wiary w Boga pojmowanego jako jakiś
- dziwny rodzaj "uniwersalnego umysłu wszechświata" do wizji antropomorficznego bóstwa z
- długą siwą brodą, które śledzi wszelkie poczynania każdego stworzenia.
- Nawet w obrębie danej religii subiektywne wyobrażenia Boga różnią się od siebie zasadniczo.
- Niektóre religie posuwają się tak daleko, że przyczepiają etykietę heretyka każdemu, kto należy
- do innej sekty religijnej niż ich własna, pomimo że ogólne założenia doktrynalne i wyobrażenia o
- pobożności mają prawie takie same. Na przykład katolicy uważają, że protestanci skazani są na
- potępienie z tego prostego powodu, że nie należą do Kościoła katolickiego.
- Z tej samej przyczyny wiele odłamów wiary chrześcijańskiej, jak Kościół ewangelicki czy grupy
- Kościołów odrodzonych, wierzy, że katolicy są poganami ponieważ oddają cześć wizerunkom
- (Chrystusa przedstawia się na nich w sposób najbardziej zbliżony do psychologicznych
- wyobrażeń jego czcicieli, a z drugiej strony chrześcijanie krytykują "pogan" za oddawanie czci
- symbolom i posążkom). Żydzi z kolei zawsze byli utożsamiani z Diabłem.
- Chociaż we wszystkich religiach bóg jest zasadniczo ten sam, każdy uważa, że wybrane przez
- innych drogi prowadzą do potępienia, a co więcej - wszyscy oni modlą się w intencji
- pozostałych! Gardzą swoimi braćmi ścieżki prawej ręki, bowiem ich religie przypięły sobie inne
- etykiety i muszą w jakiś sposób dać upust swoim animozjom. Cóż może być lepszego od
- "modlitwy"! To niezwykle cyniczny sposób powiedzenia: "Nienawidzę tego, w co wierzysz" pod
- cienką przykrywką modlitwy za własnego wroga! Modlitwa za własnego wroga służy jedynie
- podtrzymaniu gniewu, w dodatku wyjątkowo podłego!
- 9
- Jeżeli występuje tyle gwałtownych sprzeczności dotyczących właściwego sposobu oddawania
- czci Bogu, to jak wiele musi być różnych interpretacji Boga – i która jest właściwa?
- Wszyscy wyznawcy "światłości wiekuistej" starają się przypodobać Bogu, aby po śmierci
- "perłowe wrota" stanęły przed nimi otworem. Nawet jeśli człowiek nie przeżył swojego życia w
- zgodzie z zasadami własnej wiary, może jeszcze w ostatniej chwili wezwać duchownego do
- swego łoża śmierci, aby ten udzielił mu rozgrzeszenia. Wówczas ksiądz lub pastor przybywa
- pospiesznie, aby "uregulować sprawy" z Bogiem i dopilnować czy paszport do Królestwa
- Niebieskiego jest w porządku. (Jezydzi, sekta wyznawców Diabła - wychodzą z innego
- założenia. Wierzą, że Bóg jest wszechmocny i jednocześnie wszystko wybaczający. W związku z
- tym zwracają się do Diabła, któremu również muszą oddawać cześć, ponieważ to on właśnie
- kieruje ich życiem podczas pobytu tu na ziemi. Tak silnie wierzą, że Bóg wybaczy im wszystkie
- grzechy przy ostatnim namaszczeniu, że nie odczuwają najmniejszej potrzeby liczenia się z
- opinią Boga w ciągu całego swojego życia).
- Wszystkie sprzeczności w chrześcijańskich pismach sprawiają, że wiele osób nie jest obecnie w
- stanie racjonalnie zaakceptować chrześcijaństwa w formie dotąd praktykowanej. Bardzo wielu
- zaczyna wątpić, w istnienie Boga,
- w przyjętym przez chrześcijaństwo rozumieniu tego słowa. Zaczynają wiec nazywać samych
- siebie "chrześcijańskimi ateistami". Faktem jest, że Biblia chrześcijańska okazuje się
- gmatwaniną sprzeczności, ale cóż zawiera w sobie więcej sprzeczności od określenia
- "chrześcijański ateista"?
- Jeżeli wybitni reprezentanci wyznania chrześcijańskiego odrzucają minione interpretacje Boga,
- jak mogą oczekiwać, że ich wierni będą stosować się do reguł zamierzchłej religijnej tradycji?
- Przy całej tej debacie nad tym, czy Bóg jest żywy czy martwy, nasuwa się wniosek, że jeśli
- faktycznie żyje, lepiej by dla niego było, aby WYZDROWIAŁ!
- BÓG, KTÓREGO BRONISZ, MOŻE BYĆ TOBĄ SAMYM!
- Wszystkie religie o charakterze duchowym są wymysłem człowieka. Stworzył on cały
- system bogów, używając tego właśnie swojego cielesnego mózgu. Tylko dlatego, że posiada on
- własne ego, z czym nie może się pogodzić, musiał je eksterioryzować i przyoblec w kształt
- jakiegoś wielkiego duchowego symbolu, który nazwał "Bogiem".
- Bóg może robić wszystkie zabronione człowiekowi rzeczy - takie jak zabijanie ludzi, czynienie
- cudów w celu zaspokajania własnych zachcianek, sprawowanie władzy bez wyraźnych oznak
- odpowiedzialności itd. Jeżeli człowiek potrzebuje i uznaje takiego boga, w takim razie oddaje
- cześć istocie, którą wymyślili ludzie. Tak więc ODDAJE ON CZEŚĆ, POPRZEZ
- POŚREDNIKA, CZŁOWIEKOWI, KTÓRY TEGO BOGA STWORZYŁ. Czy nie byłoby
- bardziej rozsądne, aby czcił on boga stworzonego przez niego samego, odpowiadającego jego
- emocjonalnym potrzebom - a przy tym najlepiej wyrażającego esencję cielesnego i duchowego
- istnienia, którego mocą twórczą jest przede wszystkim wymyślanie boga?
- Jeżeli człowiekowi aż tak zależy na eksterioryzacji swojej prawdziwej natury w formie "Boga",
- to dlaczego boi się tego swojego prawdziwego ja, bojąc się "Boga" - dlaczego wychwala swoją
- prawdziwą naturę, wychwalając "Boga" - dlaczego pozostaje tak daleko od "Boga", ABY BRAĆ
- 10
- UDZIAŁ W RYTUAŁACH I RELIGIJNYCH CEREMONIACH ODBYWAJĄCYCH SIĘ W
- JEGO IMIENIU?
- Człowiek potrzebuje rytuałów i dogmatów, ale żadne prawo nie mówi o tym, że uzewnętrzniony
- bóg potrzebny jest do brania udziału w rytuałach i ceremoniach odprawianych w imię boga! Czy
- nie mogłoby się zdarzyć, że gdy zniknie już przepaść pomiędzy człowiekiem i jego "Bogiem",
- dostrzeże on wypełzającego demona dumy - to żywe ucieleśnienie Lucyfera, które pojawiło się w
- samym jego wnętrzu? Nie może on już dłużej postrzegać siebie w dwóch postaciach, cielesnej i
- duchowej, ale zauważa, że łączą się one ze sobą w jedno i ku swojej niezmiernej zgrozie
- odkrywa, iż jest tylko tworem cielesnym – I ZAWSZE NIM BYŁ! Wtedy albo śmiertelnie siebie
- nienawidzi, z każdym dniem coraz bardziej - albo cieszy się z tego, że jest tym, czym jest!
- Jeżeli nienawidzi siebie, poszukuje nowych, bardziej zawiłych ścieżek do duchowego
- "oświecenia" w nadziei, że może znowu uda mu się rozdzielić samego siebie w poszukiwaniu
- silniejszych i bardziej uzewnętrznionych "bogów", aby wysmagać swą biedną, żałosną skorupę.
- Jeżeli akceptuje samego siebie, ale zdaje sobie sprawę, że rytuały i ceremonie są ważnym
- czynnikiem, który stworzone przez niego religie wykorzystują w celu utrzymania jego wiary w
- kłamstwo, wtedy jest to TA SAMA FORMA RYTUAŁU, która utrzymuje go w wierze w
- prawdę - prymitywne, pogańskie widowisko przydające jego świadomości swą własną
- majestatyczną egzystencję dodatkowej substancji.
- Cała religijna wiara w kłamstwa zniknie za sprawą zbliżenia się człowieka do samego siebie i
- oddalenia od "Boga",
- a zbliżenia do "Diabła". Jeżeli to właśnie wyraża diabeł, a człowiek przebywa i żyje w jego
- świątyni, gdzie ścięgna Szatana poruszają jego mięśniami, wtedy albo ucieka on od docinków i
- złośliwości cnotliwych, albo też trwa dumnie w swoich ziemskich kryjówkach, manipulując
- pozbawionym rozumu motłochem za pomocą swej szatańskiej mocy, dopóki nie nadejdzie dzień,
- w którym będzie mógł wyjść w chwale i ogłosić: "JESTEM SATANISTĄ! POCHYLCIE CZOŁA,
- GDYŻ TO JA JESTEM NAJDOSKONALSZYM UCIELEŚNIENIEM LUDZKIEGO ŻYCIA!"
- NIEKTÓRE PRZYKŁADY NOWEJ ERY SZATANA
- Siedmioma grzechami głównymi w Kościele katolickim są: chciwość, pycha, zazdrość,
- gniew, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, nieczystość i lenistwo. Satanizm nakłania do
- folgowania sobie w każdym z tych "grzechów", ponieważ wszystkie one prowadzą do
- psychicznego, umysłowego i emocjonalnego zadowolenia.
- Satanista wie, że nie ma nic złego w tym, że jest się chciwym, ponieważ oznacza to tylko, że
- chce on mieć więcej niż obecnie posiada. Zazdrość oznacza spoglądanie z uznaniem na to, co
- mają inni, i pragnienie posiadania podobnych rzeczy samemu. Zazdrość i chciwość są siłami
- motywującymi ambicję – a bez ambicji niewiele ważnych spraw można osiągnąć.
- Nieumiarkowanie w jedzeniu jest po prostu jedzeniem więcej niż potrzeba, aby utrzymać się przy
- życiu. Gdy przejadasz się aż do otyłości, kolejny grzech - pycha - skłoni cię do starań o taki
- wygląd, dzięki któremu odzyskasz szacunek dla siebie.
- Każdy, kto kupuje sobie jakieś ubranie w innym celu niż przykrycie swojego ciała i
- zabezpieczenie przed żywiołami, popada w pychę. Sataniści często spotykają się z szydercami,
- którzy utrzymują, że noszenie ozdób nie jest potrzebne. Należy jednak udowodnić tym
- 11
- przeciwnikom ozdóbek, że spośród kilku rzeczy, jakie mają na sobie, nie wszystkie służą tylko
- zapewnieniu im ciepła. Nie ma osoby na świecie, która całkowicie wyzbyła się ozdób. Satanista
- udowadnia, że każdy ornament na ciele tego, który nimi gardzi, dowodzi, że również on popełnia
- grzech pychy. Bez względu na to, jak wygadany cynik próbuje w swoich intelektualnych
- rozważaniach wykazać, że jest mu to obce, wciąż nosi na sobie dowody pychy.
- Niechęć do porannego wstawania oznacza dopuszczanie się grzechu lenistwa, a jeśli do tego leży
- się w łóżku wystarczająco długo, istnieje możliwość popełnienia kolejnego grzechu - pożądania.
- Posiadanie najbardziej emocjonującego pragnienia seksualnego oznacza, że jest się winnym
- grzechu pożądania. W celu zapewnienia utrzymania ludzkiego gatunku natura stworzyła
- pożądanie jako drugi najsilniejszy instynkt, zaraz po instynkcie samozachowawczym. Zdając
- sobie z tego sprawę, Kościół katolicki stworzył cudzołóstwo jako "grzech pierworodny". W ten
- sposób utwierdza wszystkich w przekonaniu, że nikt nie może uniknąć grzechu. Sam fakt
- naszego istnienia to wynik grzech - grzechu pierworodnego!
- Najsilniejszym instynktem wszystkich żywych istot jest instynkt samozachowawczy, który
- doprowadza nas do ostatniego z siedmiu grzechów głównych - gniewu. Czyż nie winniśmy
- uznawać, że nasz instynkt samozachowawczy budzi się, gdy ktoś nas zrani, że wpadamy w
- gniew, aby obronić się przed kolejnym atakiem? Satanista wyznaje motto: "Jeżeli ktoś uderzy cię
- w policzek, trzaśnij i jego!" Nie pozostawaj dłużnym za wyrządzone ci zło. Bądź jak lew na
- drodze - niebezpieczny nawet wówczas, gdybyś miał zostać pokonany!
- Ponieważ naturalne instynkty człowieka prowadzą go do grzechu, wszyscy ludzie są
- grzesznikami, wszyscy grzesznicy zaś idą do piekła. Skoro każdy idzie do piekła, to znaczy, że
- spotkasz tam wszystkich swoich przyjaciół. Niebo musi by zatem zamieszkane przez jakieś
- raczej dziwne istoty, zabiegające o znalezienie się w miejscu, gdzie będą przez całą wieczność
- brzdąkać na harfach.
- "Czasy się zmieniły. Religijni przywódcy nie głoszą już, że całe nasze naturalne życie jest
- grzechem. Nie uważamy już, że seks to coś nieczystego - lub że duma z siebie przynosi wstyd -
- lub że złem jest chęć posiadania rzeczy, jakie inni mają". Oczywiście, że nie - czasy się zmieniły!
- "Jeżeli chcesz na to dowodu, wystarczy popatrzeć, jak bardzo liberalne stały się Kościoły. Z
- jakiego powodu praktykują wszystkie te rzeczy, które są zgodne z twoimi własnymi
- wierzeniami".
- Sataniści przez cały czas słyszą te i podobne twierdzenia i z całego serca się z nimi zgadzają.
- ALE skoro świat aż tak się zmienił, to w jakim celu trzymać się umierającej wiary? Jeżeli wiele
- religii zaprzecza swoim własnym pismom, ponieważ są przestarzałe, i hołduje filozofiom
- satanizmu, dlaczego nie nazwać tego właściwym imieniem - satanizm? Z całą pewnością byłoby
- w tym o wiele mniej hipokryzji.
- W ostatnich latach podjęto próby humanizacji duchowej koncepcji chrześcijaństwa. Przejawiało
- się to w sprawach najbardziej oczywistych nie zaś w jego aspektach duchowych. Msze, które
- niegdyś celebrowano wyłącznie po łacinie, odprawiane są obecnie w językach narodowych, co
- tylko przyczyniło się do łatwiejszego zrozumienia wszystkich nonsensów, a jednocześnie
- pozbawiło ceremonię ezoterycznego charakteru - logicznego skutku zasad dogmatu.
- O wiele łatwiej wywołać emocjonalne reakcje za pomocą niezrozumiałych słów i fraz, niż
- uczynić to za pośrednictwem twierdzeń, które nawet najprostszy umysł zakwestionuje, gdy
- wypowie się je w zrozumiałym dla niego języku.
- Jeżeli księża i pastorzy mieliby użyć tych samych środków co przed stu laty, aby zapełnić
- kościoły w czasach obecnych, zostaliby oskarżeni o herezję, nazwani diabłami, posądzeni o
- zacofanie, a z całą pewnością bez wahania ekskomunikowani.
- 12
- Wierni lamentują: "Musimy dotrzymywać kroku zmieniającym się czasom", zapominając, że z
- powodu czynników ograniczających i głęboko zakorzenionych praw religii światłości zmiany
- nigdy nie będą na tyle wystarczające, aby zaspokoić oczekiwania człowieka.
- Niegdyś religie zawsze wyrażały duchową naturę człowieka, poświęcając bardzo niewiele uwagi
- jego cielesnym czy przyziemnym potrzebom lub w ogóle zapominając o nich. Uważano, że życie
- ziemskie jest tylko stanem przejściowym, a ciało jedynie skorupą; przyjemności fizyczne są
- trywialne, a cierpienie winno być istotnym przygotowaniem do "Królestwa Bożego". Jakżeż
- daleko posunąć się można w hipokryzji, skoro "sprawiedliwi" dokonują zmian w swojej religii
- dla dotrzymania kroku zmianom ludzkiej natury! Jedyny sposób na to, aby chrześcijaństwo
- mogło kiedykolwiek całkowicie służyć człowiekowi, stanowi przejście na satanizm - i to już
- TERAZ.
- Stało się konieczne, aby wyszła z ukrycia NOWA religia, oparta na naturalnych instynktach
- człowieka. Nadano jej już imię. Brzmi ono satanizm. To ta właśnie siła, którą potępiono za
- wywołanie religijnej kontrowersji dotyczącej kontroli urodzin - spowodowała niechętne
- przyjęcie do wiadomości, że istnieje coś takiego jak akt seksualny dla przyjemności.
- To właśnie "Diabeł" sprawił, że kobiety pokazują swoje nogi aby podniecać mężczyzn - są to te
- same nogi, które odsłaniają młode zakonnice chodzące w swoich krótkich habitach, a ich widok
- został już społecznie zaakceptowany. Cóż za zachwycające zjawisko. Czy nie jest możliwe, że
- wkrótce zobaczymy zakonnice topless, pokazujące swoje zmysłowe ciała na konkursach
- piękności? Szatan cieszy się i niezwykle by mu się to podobało - przecież wiele zakonnic to
- bardzo ładne dziewczyny o zgrabnych nogach.
- W wielu kościołach w największych parafiach gra się najbardziej rytmiczną, zmysłową muzykę -
- inspirującą również, satanizm. Mimo wszystko Diabeł zawsze najlepiej znał się na muzyce.
- Kościelne pikniki, bez względu na to, co ciocia Marta mówi o obfitym żniwie Pana, są niczym
- innym, jak dobrą wymówką dla niedzielnego obżarstwa i każdy wie, że przy takich okazjach
- więcej czasu spędza się w pobliskich krzakach niż na czytaniu Biblii.
- Dodatkowym czynnikiem przynoszącym dochody kościelnym bazarom są powszechnie znane
- zabawy odpustowe - zwykły one oznaczać święto hołdujące ciału; obecnie zabawy takie są
- dobre, ponieważ przynoszą Kościołowi pieniądze, aby mógł on wygłaszać kazania przeciwko
- kuszeniu przez Diabła! Będzie się mówiło, że te rzeczy są tylko pogańskimi pomysłami i
- ceremoniami, które chrześcijaństwo jedynie zapożyczyło. Prawda, ale poganie rozkoszowali się
- cielesnymi uciechami i następnie byli za nie potępiani przez tych samych ludzi, którzy obchodzili
- ich rytuały, nazywając je tylko inaczej.
- Księża i pastorzy są zawsze na czele demonstracji pokojowych, leżą też na torach kolejowych
- przed pociągami wiozącymi sprzęt wojskowy z równie wielkim oddaniem, jak ich duchowni
- bracia z tych samych seminariów, kapelani wojskowi błogosławią kule, bomby i żołnierzy. Ktoś
- gdzieś musiał popełnić jakiś błąd. Czyż nie jest możliwe, że Szatan najbardziej nadaje się do
- wystąpienia jako oskarżyciel? Oczywiście, tak też został nazwany!
- Gdy szczeniak dorasta, staje się psem; gdy topi się lód, nazywa się go wodą, gdy mija dwanaście
- miesięcy, bierzemy do ręki nowy kalendarz z odpowiednio uszeregowanymi imionami; gdy
- magia staje się naukowym faktem, zaczyna znajdować dla siebie miejsce w medycynie,
- astronomii itd. Gdy jakaś nazwa przestaje już do czegoś pasować, logika nakazuje zmienić ją na
- nową, bardziej pasującą do przedmiotu. Dlaczego wiec nie robimy podobnej aktualizacji na polu
- religijnym? Po co trwać przy nazywaniu religii tym samym mianem, skoro jej doktryny nie
- przystają już do swoich pierwotnych wzorców? Lub jeśli religia przez cały czas głosi to samo,
- 13
- ale jej zwolennicy nie praktykują już właściwych dla niej nauk, to dlaczego wciąż określają
- siebie nazwa odnoszącą się do wyznawców tej religii?
- Jeżeli nie wierzysz w to, czego naucza cię twoja religia, po co trwać przy wierze sprzecznej z
- twoimi odczuciami. Nigdy nie głosowałbyś na osobę lub program, którym sam nie dowierzasz.
- Czemu wiec oddajesz swój wyznaniowy głos na religię niezgodną z twoimi przekonaniami? Nie
- masz prawa skarżyć się na sytuację polityczną, ponieważ sam wybrałeś i poparłeś ludzi, którzy ją
- stworzyli - dotyczy to również usuwania się w cień i zgadzania się dla świętego spokoju z
- sąsiadami, którym taka sytuacja odpowiada, tylko z tego powodu, że jesteś zbyt leniwy albo
- tchórzliwy, aby powiedzieć, co naprawdę myślisz. Tak same sprawy się mają z oddawaniem
- głosu na religię. Nawet jeżeli nie możesz być agresywnie szczery w swoich opiniach z powodu
- niemiłych konsekwencji ze strony szefów, miejscowych przywódców politycznych itp., możesz
- przynajmniej być szczery wobec samego siebie. W swoim własnym, domowym zaciszu, w gronie
- bliskich przyjaciół musisz wyznawać religię najbliższą TWOJEMU sercu.
- "Satanizm opiera się na bardzo zdrowej filozofii" - wyemancypowanej. "Ale po co nazywać ją
- satanizmem? Dlaczego nie mogłaby się, na przykład, nazywać >>humanizmem<< lub
- nawiązywać do jakiegoś czarnoksięskiego zgromadzenia, czegoś nieco bardziej ezoterycznego -
- czegoś mniej rażącego". Istnieje co najmniej jeden ku temu powód. Humanizm nie jest religią.
- To po prostu styl życia bez ceremonii i dogmatów. Satanizm posiada zarówno ceremonie, jak i
- dogmaty. Dogmaty, co zostanie później wyjaśnione, są niezbędne.
- Satanizm znacznie różni się od wszystkich innych tak zwanych religii światłości, zgrupowań
- czarnoksięskich i "białej" magii, jakie obecnie istnieją. Te sprawiedliwe dla samych siebie i
- butne religie protestują, że członkowie ich wyznania używają siły magii tylko do altruistycznych
- celów. Sataniści patrzą z pogardą na zgrupowania wyznawców "białej" magii, ponieważ uważają,
- że altruizm na dłuższą metę jest grzechem. Brak chęci zdobywania rzeczy dla siebie to coś
- przeciwnego naturze. Satanizm wyraża formę kontrolowanego egoizmu. Nie znaczy to, że nigdy
- nie zrobisz nic dla kogoś innego. Jeśli zrobisz przyjemność komuś, na kim ci zależy, to jego
- szczęście da ci poczucie zadowolenia.
- Satanizm opowiada się za zmodyfikowaną formą złotej reguły. Nasza interpretacja tej zasady
- brzmi: "Postępuj wobec innych tak, jak oni postępują wobec ciebie", ponieważ jeśli:
- "Postępujesz wobec innych tak, jak chciałbyś, żeby oni postępowali z tobą", a oni w zamian źle
- cię traktują, to dalsze okazywanie im szczególnych względów byłoby wbrew ludzkiej naturze.
- Powinieneś postępować z innymi tak, jak chciałbyś, żeby postępowali z tobą, ale jeśli twoja
- uprzejmość nie spotyka się z wzajemnością, powinno się ich traktować z całą surowością, na jaką
- sobie zasłużyli.
- Ugrupowania zajmujące się białą magią twierdzą, że jeśli przeklniesz kogoś, obróci się to
- przeciwko tobie z potrójną siłą, przekleństwo spadnie na twoją głowę lub w jakiś inny sposób
- wróci do ciebie niczym bumerang. To jeszcze jeden element filozofii opartej na poczuciu winy
- utrzymywany przez ugrupowania neopogańskie i pseudochrześcijańskie. Białe wiedźmy chcą
- zgłębić czarnoksięstwo, ale nie mogą wyzbyć się ciążącego na nich: stygmatu. Dlatego też
- nazywają siebie białymi magami, opierając siedemdziesiąt pięć procent swojej filozofii na
- banalnych i stereotypowych chrześcijańskich dogmatach. Każdego; kto udaje, że interesuje się
- magią lub okultyzmem z innego powodu niż chęci powiększenia własnej siły i możliwości,
- należy uznać za najgorszego z możliwych hipokrytów. Satanista szanuje chrześcijaństwo,
- przynajmniej za to, że jest konsekwentne w swojej filozofii wszczepiania poczucia winy, ale nie
- może mieć nic innego prócz pogardy dla ludzi, którzy próbują sprawiać wrażenie uwolnionych
- 14
- od winy przez to, że wstępują do grup czarnoksięskich praktykując tę samą w swoich założeniach
- filozofię co chrześcijaństwo.
- Biała magia rzekomo wykorzystywana jest tylko w dobrych i nieosobistych celach, a czarna
- magia - jak się twierdzi - jedynie w celach "złych" i egoistycznych. Satanizm nie widzi tu żadnej
- różnicy. Magia jest magią, niech się z niej korzysta, aby pomagała albo przeszkadzała. Satanista,
- będąc magiem, powinien posiadać zdolność decydowania
- o tym, co właściwe, aby następnie stosować swoją moc i osiągnąć zamierzony cel.
- W czasie ceremonii białej magii praktykujący ją stoją w obrębie pentagramu, aby chronić się
- przed "złymi" mocami, które wzywają do pomocy. Sataniście wydaje się to nieco dwulicowe -
- wzywać do pomocy moce, a jednocześnie bronić się przed tymi samymi potęgami, które
- przywołano. Satanista zdaje sobie sprawę, że tylko poprzez wejście z nimi w całkowite
- przymierze może w pełni i bez hipokryzji wykorzystać dla swoich potrzeb Moce Ciemności.
- W trakcie satanistycznej magicznej ceremonii jej uczestnicy NIE łączą rąk i nie bawią się w
- "kółko graniaste", NIE palą różnokolorowych świec odpowiadających rozmaitym życzeniom,
- NIE wykrzykują imion "Ojca, Syna i Ducha Świętego" podczas rzekomego praktykowania
- czarnej sztuki, NIE proszą o osobiste przewodnictwo "świętego" sprzyjające rozwiązaniu ich
- problemów, NIE nurzają się w cuchnących olejach w nadziei, że przyjdą pieniądze, NIE
- medytują w celu dostąpienia "wielkiego duchowego przebudzenia", NIE recytują długich zaklęć
- z imieniem Jezusa wtrącanym co kilka słów dla dobrego brzmienia itd., itd., ad nauseam!
- BOWIEM - NIE jest to sposób praktykowania satanistycznej magii. Jeżeli nie potrafisz pozbyć
- się obłudnego oszukiwania samego siebie, nigdy nie osiągniesz sukcesu jako magik, a tym
- bardziej jako satanista.
- Satanistyczna religia nie tylko podniosła monetę - ale odwróciła ją zupełnie na drugą stronę. Z
- jakiego więc powodu miałaby ona popierać zasady, do których stoi w zdecydowanej opozycji,
- poprzez nazywanie się czymkolwiek innym niż mianem całkowicie związanym z przeciwnymi
- doktrynami, które tworzą całą satanistyczną filozofię? Satanizm nie jest religią światłości; jest
- religią ciała, ziemskich rozkoszy i zmysłów - tego wszystkiego, czym rządzi Szatan, uosobienie
- Ścieżki Lewej Ręki.
- Nie sposób uniknąć następnego pytania: "W porządku, nie można tego nazwać humanizmem,
- ponieważ humanizm to nie religia, ale dlaczego w ogóle mieć jakąś religię, skoro wszystko, co
- się robi, przychodzi niejako zgodnie z naturą? Dlaczego prostu nie robić tego?"
- Współczesny człowiek przeszedł długą drogę, rozczarowały go nonsensowne dogmaty
- minionych religii. Żyjemy obecnie w oświeconych czasach. Psychiatria dokonała ogromnych
- postępów w uświadomieniu człowiekowi jego prawdziwej osobowości. Żyjemy w erze
- intelektualnej samowiedzy, jakiej nigdy nie widział świat.
- Wszystko to bardzo dobrze wygląda, ALE ów nowy stan świadomości posiada jeden słaby punkt.
- Inną rzeczą jest rozumowe zaakceptowanie czegoś, odmienną zaś jego emocjonalne
- zaakceptowanie. Istnieje pewna potrzeba, której psychiatria nie potrafi wyjaśnić - wrodzona
- ludzka potrzeba przemawiania do uczuć poprzez dogmaty. Człowiek potrzebuje ceremonii,
- rytuału, fantazji i magii. Psychiatria, pomijając wszystko dobre, co zdołała uczynić, pozbawiła
- człowieka czaru i fantazji, których dostarczały religie przeszłości.
- Satanizm zdając sobie sprawę z bieżących potrzeb człowieka, wypełnia ogromną, szarą pustkę
- pomiędzy religią a psychiatrią. Filozofia satanistyczna łączy podstawowe zasady i dobre,
- uczciwe wyrażanie emocji lub dogmatów.
- W dogmatach nie ma nic złego pod warunkiem, że nie są oparte na pojęciach i czynnościach
- pozostających w zupełnej niezgodzie z ludzką naturą.
- 15
- Za najszybszy sposób poruszania się pomiędzy dwoma punktami uważa się drogę po linii prostej.
- Jeśli wszystkie narosłe winy mogłyby obrócić się na korzyść, wyeliminowałoby to potrzebę
- intelektualnego oczyszczenia psychiki i jej wysiłku uwolnienia się od zahamowań. Satanizm to
- jedyna znana człowiekowi religia, która akceptuje człowieka takim, jakim on jest, i bardziej
- skłania do racjonalnego obracania złych rzeczy w dobre aniżeli do sięgania wstecz, aby
- wyeliminować złe rzeczy.
- Z tego też powodu, po intelektualnym rozpracowaniu problemów za pomocą zdrowego rozsądku
- i zbliżeniu się do tego, czego nauczyła nas psychiatria, jeśli wciąż nie możesz wyzwoli się
- emocjonalnie od bezpodstawnego poczucia winy i nie czujesz się na siłach wprowadzić swoich
- teorii w życie, powinieneś nauczyć się sprawiać, aby twoja wina pracowała dla ciebie.
- Powinieneś działać zgodnie ze swoimi naturalnymi instynktami, a jeśli i wówczas nie potrafisz
- robić tego bez poczucia winy, znajdź rozkosz we własnej winie. Może to na pozór prowadzić do
- sprzeczności z zasadą, ale pomyśl o tym, że poczucie winy często pozwala dodać zmysłom
- smaku. Dorośli powinni brać lekcje u swoich dzieci. Dzieci często znajdują ogromne
- zadowolenie w robieniu rzeczy, których robić nie powinny.
- Tak, czasy się zmieniły, ale człowiek nie. Podstawowe zasady satanizmu istniały zawsze. Jedyną
- rzeczą nową jest formalne zorganizowanie religii opartej na uniwersalnych cechach człowieka.
- Przez całe wieki wspaniałe budowle z kamienia, betonu, zaprawy murarskiej i stali poświęcane
- były ludzkiej wstrzemięźliwości. Już najwyższy czas, aby istoty ludzkie zaprzestały walczyć ze
- sobą i poświęciły swój czas budowaniu świątyń służących ludzkiemu zaspokojeniu.
- Chociaż czasy się zmieniły i zawsze będą się zmieniać, człowiek pozostał w zasadzie taki sam.
- Przez dwa tysiące lat wyznaczał sobie pokutę za rzeczy, za które w ogóle nie powinien poczuwać
- się do winy. Zmęczeni jesteśmy odmawianiem sobie przyjemności życia, na jakie wszak
- zasłużyliśmy. Dzisiaj, jak zawsze, człowiek potrzebuje zabawić się raz na jakiś czas zamiast
- czekać na nagrodę w niebie. Dlaczego więc nie mieć religii opartej na zaspokojeniu? Oczywiście
- zgadza się to ze zwierzęcą naturą. Już dłużej nie będziemy trzęsącymi się w błaganiach
- słabeuszami przed obliczem bezlitosnego "Boga", który nie troszczy się oto, czy żyjemy czy
- umieramy. Jesteśmy pełnymi dla siebie szacunku, dumnymi ludźmi - jesteśmy satanistami!
- PIEKŁO, DIABEŁ, ATAKŻE - JAK SPRZEDAĆ SWOJĄ DUSZĘ
- Szatana bez wątpienia nazwać wypada najlepszym przyjacielem Kościoła, jakiego
- kiedykolwiek ten posiadał, ponieważ przez te wszystkie lata zapewniał mu zajęcie. Zbyt długo
- fałszywa doktryna Piekła i Diabła pozwalała kwitnąć Kościołom katolickim i protestanckim. Bez
- diabła, na którego zawsze wskazywali palcem, religijni przywódcy prawości nie mieliby czym
- straszyć swoich wiernych. Ostrzegają: "Szatan wiedzie na pokuszenie", "Szatan jest księciem
- zła", "Szatan jest złośliwy, okrutny i brutalny"; "Jeżeli ulegniesz diabelskim pokusom, z całą
- pewnością będziesz skazany na wieczne potępienie i smażyć się będziesz w Piekle".
- Semantycznie słowo Szatan to: "przeciwnik", "sprzeciw" lub "oskarżyciel". Samo słowo "diabeł"
- pochodzi od sanskryckiego devi, które znaczy "bóg". Szatan uosabia sprzeciw wobec wszystkich
- religii, które mają na celu sfrustrowanie człowieka i potępienie go za naturalne instynkty.
- Przypisana mu została rola złego z tej prostej przyczyny, że wyraża cielesne, ziemskie i doczesne
- aspekty życia.
- 16
- Szatan, przywódca diabłów Zachodniego Świata był początkowo aniołem, do którego obowiązku
- należało donoszenie Bogu o ludzkich występkach. Dopiero w XIV wieku zaczęto przedstawiać
- go jako złe bóstwo - na wpół człowieka, na wpół zwierzę z koźlimi rogami i kopytami. Zanim
- chrześcijaństwo nadało mu imię Szatana, Lucyfera itd., zmysłową częścią ludzkiej natury rządził
- bóg noszący wtedy imię Dionizos lub Pan, przedstawiany przez Greków jako satyr lub faun. Pan
- był początkowo "dobrym chłopem" - symbolizował płodność i urodzaj.
- Za każdym razem, gdy jakiś naród przechodzi pod nową formę rządów, bohaterowie przeszłości
- stają się osobami potępianymi. Tak same sprawy się maja z religiami. Najwcześniejsi
- chrześcijanie wierzyli, że pogańskie bóstwa były diabłami, a do posłużenia się nimi należało
- stosować "czarną magię". Cuda dokonywane za sprawą niebios nazywali "białą magią" i
- tworzyło to jedyne między nimi rozróżnienie. Starzy bogowie nie umarli, ale strącono ich do
- Piekła, gdzie zmienili się w diabły. Straszydło 1 , chochlik lub strach, którymi straszono dzieci – w
- języku angielskim - określenia te pochodzą od słowiańskiego słowa "Bog", które znaczy "bóg",
- podobnie jak sanskryckie Bhoga.
- Wiele przyjemności, którym oddawano cześć przed nadejściem chrześcijaństwa, zostało
- potępionych przez nową religię. Potrzeba było jedynie niewielkiej zamiany, aby przeobrazić rogi
- i rozszczepione kopyta Pana w jedno
- z najbardziej przekonywujących wyobrażeń diabła! Atrybuty Pana zręcznie przekształcono w
- karane potępieniem grzechy i w ten sposób cała metamorfoza stała się kompletna.
- Skojarzenie kozła z Diabłem można znaleźć w Biblii chrześcijańskiej, gdzie najświętszy dzień w
- roku - Dzień Pokuty - obchodzono w ten sposób, że poświęcano dwa kozły "bez skazy" - jednego
- Panu, jednego Azazelowi. Kozła niosącego na sobie grzechy ludzi wyprowadzano na pustynię, a
- tam był już "kozłem ofiarnym". Tak wygląda geneza obrzędu związanego z kozłem,
- wykorzystywanego do dziś w niektórych ceremoniach w taki sam sposób, jak to czyniono w
- Egipcie, gdzie raz do roku poświęcano to zwierzę Bogu.
- Ludzkość posiada wiele diabłów, a ich pochodzenie jest rozmaite. Odprawianie satanistycznych
- rytuałów nie obejmuje wywoływania demonów; praktykę tę stosują tylko ci, którzy obawiają się
- wywoływanych przez siebie mocy.
- Przypuszczalnie demony są złymi duchami charakteryzującymi się tym, że prowadzą do zepsucia
- ludzi lub rzeczy, których dotykają. Greckie słowo demon oznaczało ducha opiekuńczego lub
- źródło inspiracji - dla pewności późniejsi teologowie stworzyli cały legion tych zwiastunów
- natchnienia - wszyscy nikczemni.
- Dowodem na tchórzostwo "magów" ścieżki prawej ręki jest praktyka odwoływania się do
- poszczególnego demona (który byłby przypuszczalnie narzędziem diabła), aby spełnił rozkazy.
- Zakłada się, że demona będącego sługą diabła łatwiej potrafimy kontrolować. Wiedza
- okultystyczna twierdzi, że tylko najlepiej "zabezpieczony" lub szaleńczo nieroztropny czarownik
- zdobyłby się na wywołanie samego diabła.
- Satanista nie wzywa potajemnie tych "pomniejszych" demonów, ale z podniesionym czołem
- przywołuje tych, którzy tworzą tę piekielną armię - samych Diabłów!
- Teologowie skatalogowali niektóre z imion diabłów w swoich listach demonów, jak można tego
- było oczekiwać, ale poniższy spis zawiera imiona najskuteczniejsze w satanistycznych rytuałach.
- Są to imiona i źródła pochodzenia wzywanych Bogów i Bogiń, którzy zajmują znaczną część
- Królewskiego Pałacu Piekła.
- 1 ang. “bogy”, “bogyman”
- 17
- CZTEREJ PIEKIELNI KSIĄŻĘTA
- SZATAN - (hebrajskie) „Oponent”, oskarżyciel, władca ognia, piekło, południe
- LUCYFER - (łacińskie) „Niosący światło”, oświecenie, powietrze, poranna gwiazda, wschód
- BELIAL - (hebrajskie) „Ten, który nie ma pana”, niegodziwość świata, niezależność, północ
- LEWIATAN - (hebrajskie) „Wąż z głębin”, morze, zachód
- PIEKIELNE IMIONA
- Abaddon - (hebrajskie) niszczyciel
- Adramelech - diabeł samaryjski
- Ahpuch - diabeł Majów
- Amen - egipski bóg życia i płodności, z głową barana
- Apollyon - grecki synonim Szatana, złośliwy chochlik
- Aryman - diabeł mazdejski
- Asmodeusz - hebrajski diabeł rozkoszy cielesnych i przepychu, pierwotnie "istota osądzająca"
- Astaroth- fenicka bogini pożądania, odpowiednik babilońskiej Isztar
- Azazel - (hebrajskie) uczył ludzi wyrabiania broni i kosmetyków
- Baalberith - kanaański bóg porozumienia, z którego później uczyniono diabła
- Bafomet - czczony przez templariuszy jako symbol Szatana
- Balaam - hebrajski demon skąpstwa i chciwości
- Bast - egipska bogini rozkoszy, przedstawiana pod postacią kota
- Beelzebub - (hebrajskie) Władca Much, określenie zapożyczone z symboliki skarabeusza
- Behemot - hebrajska personifikacja Szatana przedstawiana pod postacią słonia
- Beherit - syryjskie imię Szatana
- Bil - celtycki bóg Piekła
- Chemosh - bóg ludu Moabitów, następnie diabeł
- Cimeries - jeździ na czarnym koniu i włada Afryką
- Coyote - demon Indian amerykańskich
- Czort - rosyjskie imię Szatana, "czarny bóg"
- Dagon - mściwy demon filistyński, władca mórz
- Damballa - bóg-wąż czczony wśród wyznawców voodoo
- Demogorgon - greckie imię diabła, które, według wierzenia, nie może być znane śmiertelnikom.
- Diabolos - (greckie) "spływający w dół"
- Dracula - rumuńskie imię diabła
- Emma-O - japoński władca Piekła
- Eurynomos - grecki książę śmierci
- Fenrir - syn Lokiego, przedstawiany pod postacią wilka
- Gorge - skrót od Demorgorgon, greckiego imienia diabła
- Haborym - hebrajski synonim Szatana
- Hekate - grecka bogini świata podziemnego i czarów
- Isztar - babilońska bogini płodności
- Kali - (sanskryckie) córka Sziwy, wysoka kapłanka thugów
- 18
- Lilith - hebrajska kobieta-demon, pierwsza żona Adama, która wprowadziła go w arkana magii
- Loki - diabeł w mitologii germańskiej
- Mammon - aramejski bóg bogactwa i zysku
- Mania - etruska bogini Piekła
- Mantus - etruski bóg Piekła
- Marduk - bóg miasta Babilon
- Mastema - hebrajski synonim Szatana
- Mefistofeles - (greckie) „ten, który unika światła”; patrz: Faust
- Melek Taus - diabeł jezydów
- Metztli - aztecka bogini nocy
- Mictlan - aztecki bóg śmierci
- Midgard - syn Lokiego, przedstawiany jako wąż
- Milcolm - diabeł Ammonitów
- Moloch - demon fenicki i kanaański
- Mormo - (greckie) władca upiorów, partner Hekate
- Naamah - hebrajska kobieta-demon uwodząca mężczyzn
- Nergal - babiloński bóg Hadesu
- Nihasa - diabeł Indian amerykańskich
- Nija - polski bóg podziemnego świata
- O-Yama - japońskie imię Szatana
- Pan - grecki bóg pożądania, następnie wrzucony pomiędzy diabły
- Pluton - grecki bóg podziemnego świata
- Prozerpina - grecka królowa podziemnego świata
- Pwcca - walijskie imię Szatana
- Rimmon - demon syryjski czczony w Damaszku
- Sabazios - pochodzenia frygijskiego utożsamiany z Dionizosem, kult węża
- Sachmet - egipska bogini zemsty
- Saitan - henochiański równoznacznik Szatana
- Sammael - (hebrajskie) "jad Boga"
- Sammu - diabeł środkowoazjatycki
- Sedit - diabeł Indian amerykańskich
- Set - diabeł egipski
- Shaitan - arabskie imię Szatana
- Supay - bogini świata podziemnego Inków
- Siwa - (sanskryckie) „niszczyciel”
- Tamuz - sumeryjski bóg, któremu później przypisano diabelstwo
- T'an-mo - chiński odpowiednik diabła, symbolizujący żądzę i zawiść
- Tezcatlipoca - aztecki bóg Piekła
- Thot - egipski bóg magii
- Tunrida - skandynawska kobieta-diabeł
- Tyfon - grecka personifikacja Szatana
- Yaotzin - aztecki bóg Piekła
- Yen-lo-Wang - chiński władca Piekła
- 19
- Diabły w dawnych religiach zawsze przedstawiano w zwierzęcej postaci, co dowodzi stałej
- potrzeby człowieka do zaprzeczania, że on również jest zwierzęciem, ponieważ podobne praktyki
- służyć miały podbudowaniu jego zubożałego ego.
- Świnią gardzili Żydzi i Egipcjanie. Symbolizowała ona takich bogów, jak: Freya, Ozyrys,
- Adonis, Persefona, Attys i Demeter, a poświęcano ją Ozyrysowi oraz Księżycowi. Z czasem
- jednak została zredukowana do poziomu diabła. Fenicjanie czcili boga much, Baala, od którego
- pochodzi diabeł Beelzebub. Zarówno Baal, jak i Beelzebub są identyczni z chrząszczem
- poświętnikiem lub skarabeuszem Egipcjan, który miał się odradzać podobnie jak mityczny ptak
- feniks powstający z własnych popiołów. Starożytni Żydzi wierzyli, wskutek kontaktu z Persami,
- że dwoma potężnymi siłami na świecie są Ahura-Mazda, bóg ognia, świata, życia i dobra; i
- Aryman, wąż, bóg ciemności, zniszczenia, śmierci i zła. Te i mnóstwo innych przykładów nie
- tylko przedstawiają diabły jako zwierzęta, ale również wykazują ludzką potrzebę wyrzekania się
- niegdysiejszych zwierzęcych bogów - sprowadzania ich do roli diabłów.
- W okresie reformacji szesnastowieczny alchemik, doktor Johann Faust, odkrył sposób
- przywoływania diabła - Mefistofelesa – z Piekła i zawierania z nim paktu. Podpisał cyrograf
- własną krwią, oddając Mefistofelesowi swoją dusze w zamian za młodość - natychmiast też stał
- się młodym. Gdy nadeszła pora śmierci, Faust udał się do swojego pokoju i został rozerwany na
- kawałki, jakby wybuchło jego laboratorium. Historia ta jest wyrazem protestu tamtych czasów
- przeciw nauce, chemii i magii.
- Aby zostać satanistą, nie trzeba sprzedawać duszy Diabłu lub zawierać paktu z Szatanem.
- Pogróżkę tę stosowali chrześcijanie w celu terroryzowania ludzi - mieli nie odłączać się od stada.
- Wygrażając palcami drżącymi głosami nauczali swoich wyznawców, że jeśli poddadzą się
- pokusom Szatana i będą żyli według swoich naturalnych upodobań, przyjdzie im zapłacić za
- grzeszne przyjemności oddaniem duszy Szatanowi i cierpieniem w Piekle przez wieki. Ludzi
- skłaniano do wiary, że czysta dusza stanowi przepustkę do życia wiecznego.
- Pobożni prorocy zawsze nauczali, że należy strzec się Szatana. Ale co ze "strachem przed
- Bogiem"? Jeżeli Bóg jest tak miłosierny, to dlaczego ludzie powinni się go obawiać? Czy mamy
- wierzyć, że nie ma nikogo, do kogo mamy się zwrócić, aby uciec od strachu? Jeżeli masz bać się
- Boga, to dlaczego nie być "szatanobojnym" i mieć przynajmniej trochę radości, na którą nie
- pozwala lęk przed Bogiem? Bez takiego wszechogarniającego strachu religijni przywódcy nie
- mieliby nic, co pozwalałoby im sprawować władzę nad swoimi wiernymi.
- Germańska bogini zmarłych i córka Lokiego, pogańskie bóstwo męki i kary, nosiła imię Hel.
- Drugie "L" dodano przy tworzeniu ksiąg Starego Testamentu. Prorocy, którzy napisali Biblię, nie
- znali słowa "Hell" (Piekło); używali hebrajskiego Szeol i greckiego Hades oznaczającego grób,
- jak również greckiego Tartaros - nazwy siedziby upadłych aniołów, podziemnego świata (we
- wnętrzu ziemi), a także Gehenna, którą była dolina w pobliżu Jerozolimy, gdzie rządził Moloch;
- wyrzucano tam i palono odpadki. Stąd właśnie wziął się pomysł, który Kościół katolicki rozwinął
- - pomysł piekielnego "ognia i siarki".
- Protestanckie i katolickie piekło jest miejscem wiecznej kary; jednakże katolicy wierzą w
- istnienie "Czyśćca", gdzie wszystkie dusze przebywają przez jakiś czas, i "Otchłani", dokąd idą
- nie ochrzczone dusze. Buddyjskie Piekło dzieli się na osiem części, z których siedem można
- odpokutować. Przedstawiany przez Kościół obraz Piekła to wizja potwornego miejsca, pełnego
- ognia i cierpienia; w „Piekle” Dantego, jak również w wyobrażeniach ludów północnych jest to
- rejon zimna, rodzaj gigantycznej lodówki.
- (Pomimo tych wszystkich gróźb wiecznego potępienia i smażenia duszy chrześcijańscy
- misjonarze musieli spotykać się z osobami, które nie tak łatwo chciały przełknąć ich
- 20
- bezsensowną gadaninę. Przyjemność i bó1, podobnie jak piękno, są bardzo zindywidualizowane.
- Tak wiec gdy misjonarze zapędzili się na Alaskę, gdzie straszyli tubylców potwornościami
- Piekła w postaci płonącego jeziora ognia oczekującego grzeszników, Eskimosi ochoczo pytali:
- "Jak można się tam dostać?").
- Większość satanistów nie traktuje Szatana jako istoty antropomorficznej z rozszczepionymi
- kopytami, z zakończonym kolcem ogonem i rogami. On jedynie reprezentuje siły natury - moce
- ciemności, które zostały tak nazwane, ponieważ żadna religia nie chciała wyciągnąć ich z owych
- ciemności. Nauka również nie umiała dopasować tych mocy do technicznej terminologii. To nie
- wykorzystany rezerwuar, z którego niewielu może czerpać, ponieważ brakuje im zdolności do
- użycia narzędzia wcześniej nie uszkodzonego i oznakowania wszystkich wprawiających machinę
- w ruch części. Jest to ta nieustanna potrzeba analizowania, która powstrzymuje większość ludzi
- przed wykorzystaniem tych wielu kluczy do nieznanego - które satanista woli nazywać
- "Szatanem".
- Szatan jako bóg, półbóg, osobisty zbawiciel lub jako cokolwiek, czego imię chciałbyś mu nadać,
- wymyślony został przez twórców wszystkich religii na świecie z jednego tylko powodu - aby
- przewodzić tu na ziemi grzesznym czynnościom i sytuacjom. W konsekwencji wszystko, co
- wynikało z psychicznego i duchowego zaspokojenia definiowane było jako "zło", w ten sposób
- gwarantując każdemu na całe życie nie usprawiedliwione poczucie winy!
- Jeśli więc nazwali nas "złem", złem jesteśmy -i co z tego! Nadszedł Wiek Szatana! Dlaczego
- więc nie wykorzystać tego i ŻYĆ!
- MIŁOŚĆ INIENAWIŚĆ
- Satanizm reprezentuje przychylność dla tych, którzy na to zasługują, zamiast marnowania
- miłości na niewdzięczników!
- Nie możesz kochać wszystkich, śmiesznym jest nawet przekonanie, że możesz. Jeżeli kochasz
- wszystkich i wszystko - tracisz swoją naturalną zdolność dokonywania selekcji, stając się
- marnym znawcą charakterów i wartości. Jeżeli czegoś używa się zbyt swobodnie, traci to swoje
- prawdziwe znaczenie. Dlatego satanista wierzy, że powinien kochać mocno i bez granic tych,
- którzy na to zasługują, ale nigdy nie wolno ci nadstawiać drugiego policzka!
- Miłość jest jedną z najsilniejszych ludzkich emocji, drugą jest nienawiść. Zmuszenie się do
- odczuwania zbiorowej miłości trzeba uznać za bardzo nienaturalne. Jeśli próbujesz kochać
- wszystkich, mniejszym uczuciem darzysz tych, którzy zasługują na twoją miłość. Z kolei
- tłamszona w sobie nienawiść może doprowadzić do wielu psychicznych
- i emocjonalnych dolegliwości. Poprzez poznanie sposobów rozładowania uczucia nienawiści w
- stosunku do tych, którzy na to zasługują, oczyszczasz się z owych jadowitych emocji i nie musisz
- wyładowywać swojej tłumionej nienawiści na tych, których kochasz.
- Nie było dotąd w historii świata żadnego wielkiego społecznego ruchu "miłości", który nie
- odpowiadałby za wymordowanie niezliczonej ilości ludzi; musimy przyjąć, że dowodzi to
- najlepiej, jak bardzo ich kochali! Każdy hipokryta, jaki kiedykolwiek stąpał po ziemi, zawsze
- miał kieszenie wypełnione po brzegi miłością!
- Każdy faryzeuszowski religijny autorytet twierdzi, że kocha swoich wrogów, mimo że gdy ktoś
- wyrządzi mu krzywdę, pociesza się myślą, iż "Bóg ich pokara". Zamiast przyznać wobec samego
- 21
- siebie, że jest w stanie nienawidzić swoich wrogów i traktować ich w sposób, na jaki zasługują,
- mówi: "W imię Pana, pójdę" i "pomodlę się" za nich. Dlaczego mamy upokarzać się i poniżać
- przez dokonywanie takich niewłaściwych porównań?
- Satanizm zawsze był traktowany jako synonim okrucieństwa i brutalności. Stało się tak dlatego,
- że ludzie nie są w stanie stanąć twarzą w twarz z prawdą – a prawda wygląda tak, że nie
- wszystkie ludzkie istoty są łagodne i kochające. Skoro to właśnie satanista przyznaje, że zdolny
- jest zarówno do miłości, jak i nienawiści, uważa się go za osobę pełną nienawiści. Tymczasem
- rzecz należałoby ująć inaczej: ponieważ jest on zdolny do dawania upustu swojej nienawiści za
- sprawą zrytualizowanej ekspresji, jest on o wiele bardziej zdolny do miłości - do najgłębszego
- rodzaju miłości. Dzięki uczciwemu rozpoznaniu obu tych uczuć i opowiedzeniu się i za
- odczuwaną przez niego miłością, i za nienawiścią, nie występuje zjawisko mieszania ich obu.
- Nie posiadając zdolności doświadczania jednego z tych uczuć, nie możesz w pełni doświadczyć
- drugiego.
- SATANISTYCZNY SEKS
- Wiele kontrowersji powstało wokół satanistycznych poglądów na "wolną miłość".
- Zawsze uważano, że czynności seksualne są najważniejszym elementem satanistycznej religii i
- że chęć uczestniczenia w orgiach seksualnych stanowi podstawowy i niezbędny warunek, by
- zostać satanistą. Nic innego nie mogłoby bardziej mijać się z prawdą!
- W rzeczywistości oportuniści, którzy nie wykazują większego zainteresowania satanizmem poza
- jego seksualnymi aspektami, są niewątpliwie rozczarowani.
- Satanizm popiera wolność seksualną, ale tylko w prawdziwym sensie tego słowa. Wolna miłość
- w mniemaniu satanisty oznacza dokładnie następującą sytuację: wolność to albo pozostawanie
- wiernym jednej osobie, albo zaspakajanie swoich seksualnych żądz z tyloma osobami, ilu
- rzeczywiście się potrzebuje.
- Satanizm nie skłania do uczestniczenia w orgiach ani związkach pozamałżeńskich tych, dla
- których nie jest to zjawiskiem naturalnym. Dla wielu osób bycie niewiernym wybranym przez
- siebie partnerom stałoby się bardzo nienaturalne i szkodliwe. Innych z kolei bardzo
- frustrowałoby pozostawanie w związku seksualnym z jedną osobą. Każdy musi zdecydować,
- jaka forma aktywności seksualnej będzie dla niego najlepsza i najbardziej odpowiadająca jego
- indywidualnym potrzebom. Samooszukujące zmuszanie się do bycia rozpustnym lub do
- posiadania partnerów seksualnych przed małżeństwem tylko po to, aby dowieść innym (lub co
- gorzej samemu sobie) własnego wyzwolenia z poczucia winy seksualnej jest równie
- niewłaściwe, z satanistycznego punktu widzenia, jak brak zaspokojenia potrzeby seksualnej
- spowodowany zakorzenionym poczuciem winy.
- Wiele z osób stale zaabsorbowanych demonstrowaniem swojego wyzwolenia z poczucia winy
- seksualnej tkwi w rzeczywistości w o wiele silniejszych więzach seksualnych niż ci, którzy po
- prostu przyjmują seks jako naturalną część swojego życia i nie robią wielkiego szumu wokół
- własnej wolności seksualnej. Na przykład potwierdzonym faktem jest, że nimfomanki
- (dziewczyny lub bohaterki marzeń każdego mężczyzny w większości tanich powieści
- sensacyjnych) nie są seksualnie wolne – w rzeczywistości są oziębłe i skaczą z mężczyzny na
- 22
- mężczyznę, ponieważ mają zbyt wiele zahamowań, aby osiągnąć pełnię zadowolenia
- seksualnego.
- Kolejnym nieporozumieniem jest założenie, że zdolność uczestniczenia w seksie grupowym
- dowodzi wyzwolenia seksualnego. Wszystkie współczesne grupy wolnego seksu mają jedną
- wspólną cechę - dezaprobatę wobec fetyszyzmu i dewiacji. W rzeczywistości najbardziej
- wymuszone przykłady nie fetyszystycznego seksualnego zachowania ukrytego pod cienkim
- płaszczykiem "wolności" są tego samego formatu. Każdy z uczestników orgii zdejmuje z siebie
- wszystko, idąc za przykładem przywódcy, a następnie cudzołoży - również za jego przykładem.
- Żaden z uczestników nie bierze pod uwagę tego, że ich forma "wyzwolonego" seksu może być
- uważana za zbyt sformalizowaną i infantylną przez osoby spoza grupy, które nie stawiają znaku
- równości pomiędzy jednostajnością i wolnością.
- Satanista zdaje sobie sprawę, że jeśli chce być koneserem seksu (i naprawdę wolnym od poczucia
- winy seksualnej) nie powinien znajdować się ani pod presją tak zwanych seksualnych
- rewolucjonistów, ani pod presją pruderii społeczeństwa ogarniętego poczuciem winy. Wszystkie
- te kluby wolnej miłości mijają się z ideą wolności seksualnej. Jeżeli zachowanie seksualne nie
- będzie wyrażać indywidualnych potrzeb (łącznie z osobistymi fetyszami), nie ma absolutnie
- najmniejszego powodu, aby należeć do organizacji wolnego seksu.
- Satanizm toleruje wszystkie rodzaje zachowań seksualnych, które należycie zaspokajają twoje
- indywidualne żądze - możesz być heteroseksualny, homoseksualny, biseksualny lub nawet
- aseksualny, jeżeli tak wybrałeś. Satanizm sankcjonuje również każdy fetysz i dewiację, które
- wzbogacą twoje życie seksualne" dopóki biorą w tym udział osoby, które same mają na to
- ochotę.
- Rozprzestrzenianie się dewiacji i / lub fetyszyzmu w naszym społeczeństwie wypacza
- wyobraźnię naiwnych seksualnie. Więcej jest seksualnych wariantów niż nieoświecony osobnik
- może ogarnąć: transwestytyzm, masochizm, urolagnia, ekshibicjonizm - aby wymienić tylko
- niektóre z bardziej znanych. Każdy nosi w sobie jakąś formę fetyszyzmu, ale ponieważ ludzie nie
- zdają sobie sprawy z powszechności owego zjawiska w naszym społeczeństwie, czują się
- zdeprawowani poddając się swoim "nienaturalnym" skłonnościom.
- Nawet aseksualni są dewiantami - poprzez swoją aseksualność. O wiele bardziej nienormalny jest
- brak pożądania seksualnego (jeżeli nie wynika on z choroby, wieku lub jakiegoś innego powodu
- usprawiedliwiającego jego zanik) niż różnorodność życia seksualnego. O ile jednak satanista
- przedkłada sublimację seksualną nad jawną ekspresję seksualną, pozostaje to wyłącznie jego
- prywatną sprawą. W wielu przypadkach sublimacji seksualnej (lub aseksualności) każda próba
- seksualnego wyzwolenia się okazuje się niszcząca dla jednostki aseksualnej.
- ***
- 1 Fetyszyzm jest nie tylko praktykowany przez istoty ludzkie, ale również przez zwierzęta.
- Fetysz stanowi integralny czynnik życia seksualnego zwierząt Zapach seksualny jest np.
- niezbędny niektórym zwierzętom do pobudzenia seksualnego drugiego osobnika. Testy
- laboratoryjne wykazały, że gdy zwierzę zostanie sztucznie pozbawione „odoru" traci swoją
- seksualną atrakcyjność dla pozostałych Człowiek doświadcza tej stymulacji w taki sam sposób,
- chociaż bardzo często będzie temu zaprzeczał
- ***
- Osoby aseksualne podlegają stałej sublimacji seksualnej przez swoją pracę lub hobby. Cała
- energia i zainteresowanie, które normalnie poświęcono by aktywności seksualnej, znajdują upust
- w innych rozrywkach lub wybranych zajęciach. Jeżeli ktoś preferuje inne zainteresowania niż
- 23
- życie seksualne, stanowi to jego prawo i nikt nie może potępiać go za to. Jednakże powinno się
- przynajmniej zdawać sobie sprawę z faktu, że to jest sublimacja seksualna.
- Z powodu braku możliwości zrealizowania się wiele ukrytych pożądań seksualnych nigdy nie
- wychodzi poza stany fantazji. Prowadzi to do stresu, toteż wiele osób wymyśla niewykrywalne
- metody dawania upustu swoim popędom. Tylko dlatego, że większość zachowań
- fetyszystycznych nie jest wyraźnie zauważalna, seksualnie niewyrachowani nie powinni
- oszukiwać samych siebie skłaniając się ku myśleniu, że takowe nie istnieją. Poprzeć to można
- cytatami obrazującymi stosowanie wymyślnych technik: męski transwestyta będzie zaspokajał
- własny fetyszyzm nosząc damską bieliznę podczas codziennych zajęć; lub też kobieta-
- masochistka może nosić gumowy pasek o kilka numerów za mały, tak aby bez niczyjej wiedzy
- podczas całego dnia czerpać przyjemność seksualną z racji odczuwania fetyszystycznej
- niewygody. Powyższe przykłady są najbardziej typowe i o wiele łagodniejsze od tych, jakie
- można by było przytoczyć.
- Satanizm nakłania do każdej formy ekspresji seksualnej, jaką uznasz za najlepszą, dopóki nie
- wyrządza się krzywdy innym. Twierdzenie to wymaga uszczegółowienia, aby zapobiec
- niewłaściwej interpretacji. Zakaz wyrządzania krzywdy innym nie dotyczy nieumyślnego
- zranienia kogoś, kto może poczuć się urażony z powodu braku zgody własnych
- z twoimi poglądami na sprawy seksu lub wskutek jego niepokoju o moralność seksualną.
- Powinieneś naturalnie unikać obrażania innych, którzy wiele dla ciebie znaczą, np. pruderyjni
- przyjaciele i krewni. Jeśli wszakże szczerze podejmujesz wysiłki, aby uniknąć zranienia ich i
- mimo to przypadkowo dowiedzą się o czymś, nie możesz być za to odpowiedzialnym i odczuwać
- z tego powodu winy spowodowanej zarówno twoimi seksualnymi przekonaniami, jak
- i obawą przed zranieniem ich właśnie tymi przekonaniami. Jeżeli stale obawiasz się urażenia
- pruderyjnych osób swoim stosunkiem do seksu, nie ma sensu próbować wyzwolić się z poczucia
- winy seksualnej. Żadnemu celowi nie służy jednakże ostentacyjne okazywanie, jak bardzo jest
- się wyzwolonym.
- Za kolejny wyjątek od reguły uważać wypada traktowanie masochistów. Masochista ma
- przyjemność z tego, że jest raniony, tak więc odbierając masochiście jego przyjemność
- doznawaną poprzez ból, rani się go w ten sam sposób, w jaki rzeczywisty fizyczny ból rani osobę
- nie będącą masochistą. Historia o naprawdę okrutnym sadyście najlepiej może zilustrować
- zagadnienie. Masochista mówi do sadysty: "bij mnie". Na co bezlitosny sadysta odpowiada:
- "NIE!" Jeżeli ktoś chce być zraniony i w cierpieniu znajduje radość, to nie ma powodu, aby nie
- postępował zgodnie ze swoimi zwyczajami.
- Określenie "sadysta" w popularnym tego słowa znaczeniu opisuje osobę, która czerpie
- przyjemność z jakiejkolwiek brutalności. W rzeczywistości prawdziwy sadysta działa bardzo
- selektywnie. Dokładnie wybiera wśród szerokiego grona odpowiednich ofiar i znajduje ogromną
- rozkosz w zaspokajaniu pragnień tych, którzy cierpienie traktują jako źródło radości. "Dobrze
- zorganizowany" sadysta jest epikurejczykiem w wyborze tych, dla których przeznacza swoją
- energię! Jeżeli osobie takiej wystarczy odwagi, aby przyznać się, że jest masochistą i sprawia jej
- radość, gdy się ją zniewala i poniewiera nią, prawdziwy sadysta będzie zadowolony z oddawania
- jej przysługi!
- Pomijając wyżej wymienione wyjątki, satanista nigdy celowo nie skrzywdziłby innych poprzez
- naruszenie czyich seksualnych praw. Jeżeli próbujesz narzucić swoje pragnienia seksualne
- innym, którzy nie przyjmują z przychylnością twoich zabiegów, gwałcisz tym samym ich
- wolność seksualną. Dlatego też satanizm nie popiera gwałtu, molestowania nieletnich, kontaktów
- seksualnych ze zwierzętami lub jakiejkolwiek innej formy zachowania seksualnego, pociągającej
- 24
- za sobą uczestnictwo tych, którzy nie mają na to ochoty lub z powodu swojej niewinności bądź
- naiwności są zastraszani czy wprowadzani w błąd, a w rezultacie robią pewne rzeczy wbrew swej
- woli.
- Jeżeli obie zaangażowane strony są dojrzałe i dorosłe, świadomie przyjmują pełną
- odpowiedzialność za swoje czyny i z własnej woli biorą udział wdanej formie seksualnej
- ekspresji - nawet jeśli jest to ogólnie uznawane za tabu - nie ma powodu, aby ganić takie osoby
- za ich seksualne inklinacje.
- Jeżeli jesteś świadom wszystkich implikacji, dobrych i złych stron, i jesteś pewien, że twoje
- czyny nie zranią nikogo, kto tego sobie nie życzy lub nie zasługuje na wyrządzenie mu krzywdy,
- nie masz powodów do powstrzymywania swoich seksualnych upodobań.
- Tak jak nie znajdziemy dwóch dokładnie takich samych ludzi, kiedy porównamy ich wybór
- pożywienia lub możliwości konsumpcyjne, tak też każdy ma inne seksualne smaki i apetyty.
- Żadna osoba ani żadna społeczność nie dysponują wobec innych prawem ograniczania norm
- seksualnych lub regulowania częstotliwości kontaktów seksualnych. Tylko z indywidualnego
- punktu widzenia można ocenić, czy zachowanie seksualne potraktować jako odpowiednie.
- Dlatego też to, co jednemu wydaje się seksualnie właściwe i moralne, inny poczyta za
- frustrujące. Sytuacja odwrotna również jest prawdziwa; ktoś może być bardzo aktywny
- seksualnie, ale nieuczciwe z jego strony byłoby poniżanie osoby, której seksualne możliwości są
- o wiele mniejsze i narzucanie jej swojego podejścia - przykładem jest mężczyzna o
- nienasyconych seksualnych apetytach, którym nie mogą sprostać seksualne potrzeby jego żony.
- Nieuczciwym należałoby nazwać oczekiwanie męża na entuzjastyczne przyjęcie przez żonę
- zabiegów o jej względy; ale musi ona okazać równie dużą rozwagę. W takich wypadkach, gdy
- nie odczuwa ona wielkiego pożądania, może albo pasywnie (ale uprzejmie) przyjmować go
- seksualnie, albo nie mieć pretensji, jeżeli wybierze on inny sposób zaspokojenia swoich potrzeb -
- włącznie z praktykami autoerotycznymi.
- Idealny związek to taki, w którym ludzie są w sobie głęboko zakochani, a ponadto wzajemnie
- dopasowani seksualnie. Jednakże związki doskonałe zdarzają się bardzo rzadko. Ważne jest tutaj
- podkreślenie, że miłość duchowa i seksualna mogą - ale nie muszą - iść ze sobą w parze. Jeżeli
- nawet pojawia się dopasowanie seksualne, zazwyczaj jest ono ograniczone, zatem niektóre
- pragnienia seksualne będą zaspokojone, ale nie wszystkie.
- Nie ma większej seksualnej rozkoszy niż ta, którą się czerpie ze związku z kimś, kogo się
- głęboko kocha, o ile jesteście dobrze dopasowani seksualnie. Jeżeli nie jesteście do siebie
- dopasowani pod tym względem, to jednak należy podkreślić, że nie oznacza to braku miłości
- duchowej. Można – i często tak się dzieje - egzystować bez jednej z owych postaci miłości. W
- rzeczywistości często jeden z partnerów zwraca się w kierunku seksu poza jego związkiem,
- ponieważ bardzo kocha swoją drugą połowę i pragnie uniknąć zranienia partnera lub narzucenia
- się mu. Głęboka duchowa miłość wzbogacana jest miłością seksualną, występującą jako
- niewątpliwie konieczny element każdego zadowalającego związku, ale z powodu różnych
- seksualnych upodobań seks poza związkiem lub masturbacja niekiedy stanowią konieczny
- dodatek.
- Masturbację wielu uważa za seksualne tabu, wywołuje ona poczucie winy, z którym niełatwo jest
- sobie poradzić. Temat ten trzeba potraktować ze szczególnym naciskiem, ponieważ stanowi on
- niezwykle istotny składnik wielu zakończonych sukcesem magicznych poczynań.
- Od czasu gdy judeochrześcijańska Biblia opisała grzech Onana (Gen.38: 7-10), człowiek musiał
- liczyć się z wagą i konsekwencjami "grzechu sobiestwa". Chociaż współcześni seksuolodzy
- 25
- wyjaśnili, że grzech Onana to po prostu coitus interruptus, niewłaściwa interpretacja teologiczna
- dokonała już przez wieki ogromnych spustoszeń.
- Pomijając rzeczywiste przestępstwa na tle seksualnym, masturbacja jest jednym z najbardziej
- dezaprobowanych aktów seksualnych. W ostatnim stuleciu napisano niezliczoną ilość tekstów
- przedstawiających jej okropne konsekwencje. Praktycznie wszystkie fizyczne i psychiczne
- schorzenia przypisywano złu masturbacji. Bladość cery, krótki oddech, zapadnięta klatka
- piersiowa, nerwowość, pryszcze i utrata apetytu to tylko kilka charakterystycznych objawów
- wywołanych przez masturbację. Całkowite fizyczne i psychiczne załamanie było pewne, jeśli
- ktoś nie zwracał uwagi na ostrzeżenia w podręcznikach dla młodych mężczyzn.
- Niesamowite opisy w takich tekstach można by przyjmować niemal humorystycznie, gdyby nie
- przykry fakt, że mimo wielu wysiłków współczesnych seksuologów, lekarzy, pisarzy itd. w celu
- usunięcia stygmatu masturbacji tylko częściowo zdołali oni wymazać głęboko zakorzenione
- poczucie winy spowodowane nonsensami zawartymi we wspomnianych podręcznikach. Znaczny
- procent ludzi, zwłaszcza tych po czterdziestce, nie potrafi pogodzić się emocjonalnie z faktem, że
- masturbacja jest naturalna i zdrowa, nawet jeśli akceptują ją intelektualnie, a oni z kolei
- przekazują swoją niechęć, nawet podświadomie, własnym dzieciom.
- Uważano, że można doprowadzić się do obłędu, jeśli pomimo licznych upomnień trwa się w
- swoich autoerotycznych praktykach. Ten niedorzeczny mit powstał na bazie raportów o szerokim
- rozpowszechnieniu masturbacji wśród pensjonariuszy instytucji dla umysłowo chorych.
- Wychodzono z założenia, że skoro prawie wszyscy nieuleczalnie chorzy psychicznie onanizowali
- się, to właśnie masturbacja doprowadziła ich do szaleństwa. Nikt nigdy nie próbował zastanowić
- się nad tym, że brak seksualnych partnerów płci przeciwnej i brak hamulców, charakterystyczny
- dla skrajnego obłąkania, były rzeczywistymi powodami praktyk masturbacyjnych szaleńców.
- Wielu ludzi wolałoby, żeby ich partnerzy raczej poszukali sobie kogoś na boku, nie zaś uprawiali
- samogwałt; przyczyny biorą się z ich własnego poczucia winy, niechęci partnerów do
- zaangażowania innych w masturbację lub z powodu obawy przed niechęcią samych partnerów -
- chociaż w zadziwiającej liczbie wypadków zamiast tego powstaje obawa, że partner może mieć
- przygody seksualne na boku - lecz rzadko się o tym mówi.
- Jeżeli bodziec jest dostarczony przez wyobrażanie sobie, że robi to partner ze wspólnego
- związku, należy tę sprawę jasno omówić, a obie strony skorzystają z tych praktyk. Jednakże jeśli
- zakaz masturbacji wynika tylko z powodu poczucia winy ze strony jednego lub obojga
- partnerów, powinni podjąć wszelkie wysiłki, aby pozbyć się tego poczucia winy - lub
- wykorzystać je. Można by było ocalić wiele związków, gdyby pozostające w nich osoby nie
- odczuwały winy z powodu dokonywania naturalnych aktów masturbacji.
- Masturbację uznaje się za zło, ponieważ wynika z niej przyjemność płynąca ze świadomego
- pieszczenia "zakazanych" obszarów ciała za pomocą własnej ręki. Uczucie winy towarzyszące
- większości aktów seksualnych może ulec złagodzeniu przez odwołanie się do przyjętego
- twierdzenia, że twoje seksualne rozkosze są niezbędne do spłodzenia potomstwa - choć uważnie
- śledzisz kalendarz dla oznaczenia "bezpiecznych" dni. Nie możesz jednak zjednać sobie
- zwolenników tego wywodu, jeśli angażujesz się w praktyki masturbacyjne.
- Bez względu na to, co powiedziano ci na temat "niepokalanego poczęcia" - nawet jeśli ślepa
- wiara pozwala ci przełknąć tę bzdurę - wiesz całkiem dobrze, że o ile chcesz zrobić dziecko,
- musi nastąpić kontakt seksualny z osobą płci przeciwnej! Skoro czujesz się winny z powodu
- "grzechu pierworodnego", będziesz z całą pewnością miał jeszcze większe poczucie winy z
- powodu uprawiania seksu tylko w celu samozaspokojenia, bez zamiaru płodzenia dzieci.
- 26
- Satanista doskonale zdaje sobie sprawę, dlaczego religijni przywódcy głoszą, że masturbacja jest
- grzechem. Ludzie będą to robić, podobnie jak wszystkie naturalne czynności, bez względu na
- surowość udzielanych im reprymend. Wytwarzanie poczucia winy jest ważną przykrywką ich
- przebiegle skonstruowanego schematu mającego na celu zmuszanie ludzi do pokutowania za
- "grzechy" poprzez płacenie na rzecz świątyń wstrzemięźliwości!
- Nawet gdy ktoś nie walczy już z ciężarem narzuconego przez religię poczucia winy (lub wydaje
- mu się, że tak jest), współczesny człowiek wciąż odczuwa wstyd oddając się swoim
- onanistycznym żądzom. Mężczyzna może czuć się pozbawiony swojej męskości, jeżeli bardziej
- zaspokaja się autoerotycznie niż współzawodniczy w grze uwodzenia kobiety. Kobieta może
- sama zaspokajać się seksualnie, ale poprzez sport uwodzenia dąży do wynagrodzenia swojego
- ego. Ani typ casanovo-podobny, ani okaz sztampowo demonicznej uwodzicielki nie będzie czuć
- się stosownie do swoich aspiracji, o ile ich seksualne zaspokojenie "zredukowane" zostanie do
- masturbacji; w obu wypadkach osoby te wolałyby nawet niezbyt odpowiadającego im partnera. Z
- satanistycznego punktu widzenia o wiele lepiej uciec się do pełnej fantazji zamiast uczestniczyć
- w nie przynoszącym zadowolenia doświadczeniu z inną osobą. W przypadku masturbacji
- sprawujesz całkowitą kontrolę nad sytuacją.
- Niepodważalny fakt, że masturbacja stanowi całkowicie normalną i zdrową praktykę, ilustruje to,
- że uprawiana jest przez wszystkich członków królestwa zwierząt. Ludzkie dzieci również
- postępują zgodnie ze swymi instynktownymi masturbacyjnymi pragnieniami pod warunkiem, że
- nie zostały skarcone przez oburzonych rodziców, których za to samo skrzyczeli ich rodzice i tak
- dalej w głąb historii.
- Jest to przykre, ale prawdziwe, że seksualne uprzedzenia rodziców będą niezmiennie przechodzić
- na ich dzieci. Chcąc uchronić nasze dzieci przed zgubnym przeznaczeniem seksualnego
- ukierunkowania naszych rodziców, dziadków i najprawdopodobniej nas samych, musimy
- pokazać, czym naprawdę jest wypaczony moralny kod przeszłości - pragmatycznie
- zorganizowanym zbiorem zasad, które w razie surowego ich przestrzegania prowadzą do naszego
- zniszczenia! Jeżeli nie wyzwolimy się ze śmiesznych seksualnych standardów obowiązujących w
- naszym obecnym społeczeństwie, włącznie z tak zwaną rewolucją seksualną, neurozy
- spowodowane tymi duszącymi normami będą trwały nadal. Trzymanie się racjonalnej i
- humanistycznej nowej moralności satanizmu może zapewnić rozwój takiego społeczeństwa, w
- którym nasze dzieci będą mogły dorastać w zdrowiu i bez niszczących moralnie obciążeń
- naszego obecnego, chorego społeczeństwa – i spowoduje to.
- NIE WSZYSTKIE WAMPIRY PIJĄ KREW!
- Satanizm reprezentuje odpowiedzialność w stosunku do odpowiedzialnych zamiast troski
- o psychicznych wampirów.
- Wielu ludzi, którzy stąpają po ziemi, praktykuje piękną sztukę sprawiania, aby inni bez powodu
- czuli się odpowiedzialni lub nawet zobowiązani wobec nich. Satanizm widzi te pijawki we
- właściwym świetle. Psychiczne wampiry są osobnikami, które wyciągają z innych ich życiową
- energię. Osobę tego typu spotkać można niemal na każdej ulicy. Nie spełniają one żadnych
- pożytecznych zadań w naszym życiu i nie są ani obiektami miłości, ani prawdziwymi
- 27
- przyjaciółmi. Co więcej, czujemy się odpowiedzialni wobec psychicznego wampira, nie zdając
- sobie sprawy, dlaczego tak jest.
- Jeżeli uważasz, że możesz stać się ofiarą takiego osobnika, istnieje kilka prostych sposobów,
- które pozwolą ci zdać sobie z tego sprawę. Czy istnieje osoba, do której często dzwonisz lub
- przychodzisz, mimo że naprawdę nie życzysz sobie tego, ponieważ wiesz, że będziesz czuł się
- winnym, jeśli tego nie zechcesz? A może jest taka osoba, której stale wyświadczasz przysługi,
- chociaż nigdy bezpośrednio cię oto nie prosi, a daje ci tylko do zrozumienia? Często psychiczny
- wampir posłuży się psychologią na opak, mówiąc: "Och, nie mógłbym cię oto prosić" – a ty, z
- kolei, nalegasz, aby to zrobić. Psychiczny wampir nigdy nie będzie od ciebie niczego wymagał.
- Byłby to przejaw jego nadmiernej pewności siebie. Po prostu pozwoli, aby jego życzenia dotarły
- do ciebie w subtelny sposób, tak aby uchronić się przed braniem go za pasożyta. On "nigdy nie
- myślałby nawet o narzucaniu się" i zawsze jest zadowolony chętnie przyjmując swój los, bez
- najmniejszej otwarcie wyrażonej skargi!
- Grzechy psychicznych wampirów nie wynikają z działania, lecz z zaniechania. To, czego nie
- mówią, a nie to, co mówią, sprawia, że czujesz się wobec nich zobowiązany. Są zbyt przebiegłe,
- aby otwarcie wyrażać swoje życzenia wobec ciebie, ponieważ wiedzą, że mogłoby cię to urazić i
- miałbyś wyraźny i słuszny powód odmowy.
- Znaczny procent tych ludzi posiada specjalne "atrybuty", które sprawiają, że łatwiej i z lepszym
- skutkiem znajdują oni oparcie w tobie. Wiele psychicznych wampirów jest kalekami (lub takich
- udają) albo są "umysłowo lub emocjonalnie upośledzeni". Inni mogą udawać niewiedzę lub
- niekompetencję, abyś ty z litości - lub co częstsze – w wyniku irytacji zrobił coś dla nich.
- Tradycyjny sposób wygnania demona lub żywiołu polega na odkryciu jego natury i odprawieniu
- egzorcyzmów. Rozpoznanie tych współcześnie istniejących demonów i ich metod działania
- okazuje się jedynym antidotum na ich niszczący wpływ na ciebie.
- Wielu ludzi akceptuje te pasywnie złośliwe indywidua tylko dlatego, że nikt im wyraźnie nie
- wytknął podstępnych forteli, jakich używają. Po prostu uznają te "biedne duszyczki" za osoby
- mające mniej szczęścia niż oni sami i czują się zobowiązani pomóc im tak, jak tylko potrafią.
- Jest to błędne poczucie odpowiedzialności (lub nieusprawiedliwione poczucie winy), dobra
- pożywka dla "altruizmu", na którym żerują te pasożyty! Wampir psychiczny ma zdolność
- istnienia, ponieważ sprytnie wybiera na swoje ofiary ludzi uczynnych i odpowiedzialnych - ludzi
- niezwykle oddanych swoim "moralnym obowiązkom".
- Niekiedy możemy być wyzyskiwani zarówno przez grupy ludzi, jak i przez pojedynczych
- osobników. Każda organizacja zajmująca się zbieraniem funduszy, dla przykładu: fundacja
- dobroczynna, rada gminy, organizacja religijna lub bractwo itd., skrupulatnie wybiera osobę
- biegłą w wywoływaniu u innych poczucia winy na swojego prezesa, aby nakłaniał nas do
- otwierania najpierw serc, a następnie portfeli przed nim - przyjmującym akt "dobrej woli" - nigdy
- nie wspominając, że w wielu wypadkach owi osobnicy nie poświęcają bezinteresownie swojego
- czasu, ale wyciągają niezłą pensję za swe "szlachetne czyny" Są mistrzami w graniu na sympatii i
- względach ludzi odpowiedzialnych. Jak często widzimy małe dzieci wysyłane przez tych
- obłudnych fagasów w celu bezbolesnego wyciągnięcia datków od uprzejmych. Któż mógłby
- oprzeć się niewinnemu czarowi dziecka?
- Bywają, oczywiście, i tacy, którzy są nieszczęśliwi, jeżeli nie dają czegoś, ale wielu z nas nie
- pasuje do tej kategorii. Niestety, często jesteśmy zmuszani do robienia rzeczy, których - jak
- uważamy - nie powinno się od nas wymagać. Rozsądnie myślącemu człowiekowi niezwykle
- trudno odróżnić dobrowolną dobroczynność od wymuszonej. Chce on robić to, co jest właściwe i
- 28
- sprawiedliwe, kłopot zaś sprawia mu próba podjęcia decyzji, komu powinien pomóc i do jakiego
- stopnia można od niego oczekiwać wsparcia mieszczącego się w granicach rozsądku.
- Każdy musi zadecydować za siebie, jakie ma obowiązki wobec przyjaciół, rodziny i
- społeczności. Przed poświęceniem swojego czasu i pieniędzy ludziom, którzy nie należą do jego
- najbliższej rodziny lub grona bliskich przyjaciół, musi podjąć decyzję, na co jest w stanie sobie
- pozwolić bez uszczerbku dla najbliższych. Biorąc te rzeczy pod uwagę musi być pewien, że
- włączył siebie do grona osób, które najwięcej dla niego znaczą. Powinien uważnie ocenić
- zasadność życzenia i osobowość lub motywy osoby proszącej o jego spełnienie.
- Niezwykle trudno nauczyć się powiedzieć "nie", gdy przez całe życie mówiło się "tak". Ale
- skoro nie chce się stale być wykorzystywanym, należy nauczyć się mówić "nie" w
- uzasadnionych wypadkach. Jeśli pozwolisz im, psychiczne wampiry będą stopniowo infiltrować
- twe codzienne życie, dopóki nie pozbawią cię resztki twojej prywatności – i twoje stałe uczucie
- troski o nich wyruguje całą twoją ambicję.
- Psychiczny wampir będzie zawsze wybierał osobę, która jest względnie zadowolona z życia i
- usatysfakcjonowana nim - osobę szczęśliwą w małżeństwie, znajdującą przyjemność w swojej
- pracy i ogólnie dobrze dopasowaną do otaczającego świata - na niej właśnie żeruje. Sam fakt, że
- wampir psychiczny wybiera do wykorzystywania osoby szczęśliwe, dowodzi, że brakuje mu tych
- rzeczy, jakie posiada jego ofiara. Zrobi on wszystko, co tylko będzie mógł, aby wywołać konflikt
- i stworzyć dysharmonię pomiędzy swoją ofiarą a bliskimi jej ludźmi.
- Dlatego też strzeż się każdego, kto sprawia wrażenie, iż nie posiada prawdziwych przyjaciół i nie
- ma żadnego wyraźnego zainteresowania w życiu (oprócz zainteresowania tobą). Zwykle będzie
- ci mówił, że jest bardzo wybredny w doborze przyjaciół lub nie zaprzyjaźnia się łatwo z powodu
- wysokich kryteriów, jakie stawia swoim towarzyszom. (Aby zdobyć i utrzymać przyjaciół,
- należy chcieć coś dać z siebie – a do tego psychiczny wampir nie jest zdolny). Ale będzie on
- próbował jak najszybciej uświadomić ci, że ty spełniasz wszystkie wymagania i stanowisz
- prawdziwy i znakomity wyjątek wśród ludzi - ty jesteś jedną z nielicznych osób zasługujących na
- jego przyjaźń.
- Abyś nie mylił szalonej miłości (którą trzeba uważać za bardzo egoistyczną) z psychicznym
- wampiryzmem, ogromna różnica pomiędzy obiema tymi rzeczami musi zostać wyjaśniona.
- Jedyny sposób ustalenia, czy jesteś wyzyskiwany przez wampira, polega na dokonaniu bilansu:
- co dostajesz w zamian za to, co dla kogoś robisz.
- Możesz niekiedy stać się rozdrażniony z powodu obowiązków nałożonych na ciebie przez osobę
- ukochaną, bliskiego przyjaciela lub nawet przez szefa. Ale zanim określisz kogoś jako
- psychicznego wampira, musisz zadać sobie pytanie: "Co dostaję w zamian?" Jeśli twój partner
- lub kochanka nalegają, abyś często do nich dzwonił, ale ty również wymagasz od nich
- rozliczenia się z czasu spędzonego bez ciebie, powinieneś zdać sobie sprawę, że ma tu miejsce
- sytuacja polegająca na braniu i dawaniu. Lub jeśli przyjaciel ma zwyczaj proszenia cię o pomoc
- w nieodpowiednim momencie, ale ty również możesz na nim polegać, że twoje potrzeby
- potraktuje bezwzględnie priorytetowo, musisz traktować to jako uczciwy układ. Jeżeli twój szef
- poprosi cię o zrobienie czegoś więcej, niż normalnie się od ciebie oczekuje na twoim stanowisku,
- ale przymknie oko na sporadyczne spóźnienie lub da ci wolny dzień, gdy będziesz tego
- potrzebować, z całą pewnością nie masz powodu do skarżenia się i uważania, że jesteś
- wykorzystywany.
- Podlegasz jednak wykorzystywaniu, o ile ciągle cię wzywa lub stale oczekuje od ciebie jakiejś
- przysługi ten, kto zawsze ma inne "naglące obowiązki", kiedy tylko ty czegoś od niego
- potrzebujesz.
- 29
- Wiele psychicznych wampirów będzie obdarowywało cię rzeczami materialnymi zamierzając
- sprawić, abyś czuł się w zamian zobowiązany wobec nich i w ten sposób z nimi związany.
- Różnica pomiędzy ich dawaniem a twoim polega na tym, że twój sposób odpłacania się
- przyjmuje formę niematerialną. Chcą, abyś czuł się wobec nich zobowiązany i będą bardzo
- rozczarowani lub nawet obrażeni, jeśli spróbujesz odwzajemnić się im przedmiotami
- materialnymi.
- W ostateczności "zaprzedasz im swoją duszę" i będzie ci się stale przypominać o twoich
- obowiązkach nie przypominając ci o tym - ulubiona metoda.
- Dla prawdziwego satanisty jedyną metodą obchodzenia się z psychicznym wampirem jest
- "udawanie głupiego" i zachowywanie się tak, jak gdyby było się autentycznym altruistą i
- naprawdę nie oczekiwało niczego w zamian. Daj im lekcję, przyjmij uprzejmie wszystko, co ci
- dadzą, dziękując im wystarczająco głośno, by wszyscy o tym usłyszeli, i spokojnie odejdź! W ten
- sposób okazujesz się zwycięzcą. Cóż mogą wtedy rzec? A kiedy, co nieuniknione, będą od ciebie
- oczekiwać, abyś odwdzięczył się za ich "hojność" (i to jest najtrudniejsze), powiedz "NIE" - ale
- znów uprzejmie! Gdy odczują, że wyzwalasz się z ich uścisków, mogą się zdarzyć dwie rzeczy.
- Pierwsza - że będą zachowywać się jak "skruszeni" w nadziei, że twoje dawne poczucie
- obowiązku i sympatia powrócą, a kiedy (jeśli w ogóle) to nie nastąpi, pokażą swoje prawdziwe
- oblicze, stając się gniewnymi i mściwymi.
- Jak już sprawisz, że posuną się aż tak daleko, TY możesz za grać rolę strony pokrzywdzonej.
- Mimo wszystko nie uczyniłeś nic złego - to tobie przypadły "wymuszone obowiązki", gdy byłeś
- potrzebny owym potworom, skoro zaś niczego nie można było oczekiwać w zamian za ich
- prezenty, nie powinny powstać żadne głębokie urazy.
- Ogólnie mówiąc, psychiczny wampir zda sobie sprawę, że jego metody zostały odkryte i
- zaprzestanie dalszych nacisków. Nie będzie już więcej tracił na ciebie czasu i skieruje swoje
- kroki ku kolejnej niczego się nie spodziewającej ofierze.
- Zdarzają się jednak takie sytuacje, że psychiczny wampir nie poluzuje swoich więzów tak łatwo i
- zrobi wszystko, co możliwe, aby ci dokuczyć. Mają na to mnóstwo czasu, bowiem gdy zostaną
- odrzuceni, zaniedbują wszystkie inne rzeczy (bez względu na to, jak niewiele ich im pozostało),
- aby poświęcić każdy wolny moment na planowanie zemsty, do której, jak uważają, mają słuszne
- prawo. Z tego powodu najlepiej w ogóle unikać kontaktów z tego typu ludźmi. Ich "schlebianie"
- ci i poleganie na tobie może początkowo mile łechtać próżność, a ich dary materialne są bardzo
- atrakcyjne, ale w ostateczności zauważysz, że płacisz za nie z dużą nawiązką.
- Nie trać swojego czasu dla ludzi, którzy w końcu doprowadzą do twojego zniszczenia, zamiast
- tego skoncentruj się na tych, którzy docenią twoją odpowiedzialność wobec nich i podobnie
- poczują się odpowiedzialni za ciebie.
- A jeśli ty jesteś psychicznym wampirem - uważaj! Strzeż się satanisty - jest on gotów i chętny z
- radością wbić ci przysłowiowy kołek w serce!
- ZASPOKOJENIE... NIE PRZYMUS
- NAJWYŻSZYM POZIOMEM LUDZKIEGO ROZWOJU JEST ŚWIADOMOŚĆ CIAŁA!
- 30
- Satanizm zachęca swoich wyznawców do oddawania się naturalnym pożądaniom. Tylko robiąc
- to możesz być osobą w pełni zadowoloną, pozbawioną frustracji, które mogą stać się szkodliwe
- dla ciebie i innych wokół. Dlatego najprostszy opis wiary satanistycznej to: ZASPOKOJENIE
- ZAMIAST WSTRZEMIĘŹLIWOŚCI. Ludzie często mylą przymus z zaspokojeniem, ale istnieje
- pomiędzy nimi ogromna różnica. Przymus nigdy nie jest tworzony przez zaspokojenie, lecz przez
- niemożność jego osiągnięcia. Sprawienie, że coś jest tabu, służy tylko zintensyfikowaniu
- pożądania. Każdy lubi robić rzeczy, o których powiedziano, że są zabronione. "Najsłodsze są
- zakazane owoce".
- Słownik encyklopedyczny Webstera definiuje zaspokojenie w ten sposób: "Oddawać się czemuś:
- nie powstrzymywać się i nie przeciwstawiać; dawać wolny dostęp do: zadawalać poprzez
- uleganie; oddawać się". Definicja przymusu w słowniku brzmi: "Czynność polegająca na
- zmuszaniu lub doprowadzania do czegoś pod psychiczną lub fizyczną presją; skrępowanie woli
- (obowiązkowe, obligatoryjne)". Innymi słowy, zaspokojenie sugeruje wybór, podczas gdy
- przymus wskazuje brak wyboru.
- Gdy ktoś nie ma właściwego upustu dla swoich pragnień, zaczynają one szybko narastać i
- prowadzą do przymusu. Jeżeli każdy dysponowałby właściwym miejscem i czasem
- przeznaczonym na okresowe zaspokojenie swoich osobistych pragnień, nie obawiając się
- zakłopotania i bez konieczności wymówek, stworzyłby im wystarczające ujście, co na całym
- świecie doprowadziłoby do życia pozbawionego frustracji. Ludzie mogliby swobodnie oddawać
- się wszelkim wybranym przez siebie przedsięwzięciom zamiast wypełniać swoje obowiązki na
- pół gwizdka i niweczyć swoje twórcze siły poprzez powstrzymywanie swoich naturalnych
- pragnień. Dotyczy to większości przypadków, ale zawsze znajdą się i tacy, którzy lepiej pracują,
- gdy są pod presją.
- W ogóle ci, którzy do osiągnięcia pełni swych możliwości potrzebują przezwyciężenia szeregu
- trudności, czują w sobie powołanie artystyczne. (W dalszej części powiemy o tym więcej przy
- opisie spełnienia poprzez samoograniczenie). Nie znaczy to, że wszyscy artyści pasują do tej
- kategorii. Przeciwnie, wielu artystów nie potrafi tworzyć, jeśli ich podstawowe, zwierzęce
- instynkty nie zostaną zaspokojone.
- Zazwyczaj nie jest to artysta ani indywidualista, ale przeciętny mężczyzna lub kobieta ze średniej
- klasy, którym brak właściwego ujścia dla własnych pożądań. Ironia polega na tym, że
- odpowiedzialna, szanowana osoba - nieomal podpora społeczeństwa - otrzymuje w zamian
- najmniej. To osoba, która zawsze musi być świadoma swoich "moralnych obowiązków" i której
- odmawia się normalnego zaspokojenia naturalnych pożądań.
- Religia satanistyczna uważa to za ogromną niesprawiedliwość.
- Ten, kto odnosi się z szacunkiem do swoich powinności, ma najsłuszniejsze prawo do wybranych
- przez siebie przyjemności bez narażania się na krytykę ze strony społeczeństwa, któremu służy.
- W końcu została stworzona religia (satanizm), która wychwala i nagradza wszystkich
- wspierających społeczeństwo, w którym żyją, zamiast potępiać ich za ludzkie potrzeby.
- W każdym zbiorze zasad (religijnych, politycznych lub filozoficznych) można znaleźć coś
- dobrego. W szaleństwie hitlerowskich koncepcji jedna rzecz stanowi wyraźny tego przykład -
- "siła poprzez radość!" Hitler nie był głupcem oferując Niemcom szczęście na poziomie
- osobistym, aby zapewnić sobie ich lojalność i wykorzystać do maksimum ich zdolności.
- Ustalono wyraźnie, że większość chorób ma naturę psychosomatyczną, a choroby
- psychosomatyczne są bezpośrednim wynikiem frustracji. Mówiono, że "dobrzy umierają młodo".
- Dobrzy - według chrześcijańskich standardów - naprawdę umierają młodo. To właśnie
- 31
- niezaspokojenie naturalnych instynktów prowadzi do przedwczesnego wyniszczenia naszych
- umysłów i ciał.
- Za bardzo modne uznano koncentrowanie się na poprawianiu stanu umysłu i ducha oraz
- wyrażanie opinii, że dostarczanie przyjemności ciału (tej skorupie, bez której umysł i duch nie
- mógłby istnieć) jest wstrętne, brutalne
- i w złym stylu. OSTATNIMI CZASY WIĘKSZOŚĆ LUDZI, KTÓRZY UWAŻAJĄ SIĘ ZA
- WYZWOLONYCH, POZOSTAWIŁA NORMALNOŚĆ, ABY "PRZEJŚĆ NA POZIOM"
- IDIOTYZMU.
- Zwijanie się w kłębek, stosowanie dzikiej i egzotycznej diety, takiej jak brązowy ryż i herbata -
- podobne środki mają rzekomo sprawić, że ci nieboracy znajdą się na wyższym poziomie
- duchowego rozwoju.
- "Pomyje!" - mówi Satanista. Wolałby raczej zjeść dobry kawałek mięsa, poćwiczyć swoją
- wyobraźnię i przejść na wyższy poziom zrozumienia poprzez psychiczne i emocjonalne
- zaspokojenie. Satanista uważa, że po tak wielu wiekach dźwigania jarzma bezsensownych
- religijnych wymogów każdy chętnie wykorzysta szansę, aby być w końcu człowiekiem!
- Jeżeli ktoś myśli, że drogą powstrzymywania swoich naturalnych pragnień może uniknąć
- mierności, powinien zapoznać się z mistycznymi wierzeniami Wschodu, które w ostatnich latach
- cieszą się ogromną popularnością. Chrześcijaństwo przypomina "stary kapelusz", tak więc,
- pragnący wyzwolić się z jego cienia, zwrócili się w kierunku tak zwanych oświeconych religii,
- takich jak buddyzm. Chociaż chrześcijaństwo zasługuje na krytykę, której je poddano, możliwe,
- że ganione jest niewspółmiernie mocno w stosunku do swojego faktycznego szkodliwego
- wpływu. Wyznawcy religii mistycznych są w równym stopniu winni braku humanizmu jak
- "błądzący" chrześcijanie. Obie religie opierają się na banalnych filozofiach, ale mistyczni
- religijni przywódcy twierdz±, że są oświeceni i wyzwoleni z dogmatów opartych na poczuciu
- winy, typowych dla chrześcijaństwa. Jednakże mistyk Wschodu nawet bardziej niż
- chrześcijański koncentruje się na unikaniu czynności animalistycznych, które przypominają mu,
- że nie jest on "świętym", ale zwykłym człowiekiem - inną formą zwierzęcia, niekiedy lepszą,
- częściej jednak gorszą od tych, co chodzą na czterech kończynach; a z powodu swojego
- "boskiego duchowego i intelektualnego rozwoju" stał się zwierzęciem najbardziej ze wszystkich
- drapieżnym!
- Satanista pyta: "Cóż jest złego w byciu człowiekiem i posiadaniu wszystkich ludzkich słabości,
- jak również zalet?" Poprzez niezaspokajanie swoich pragnień mistyk nie posunął się o krok dalej
- w przezwyciężaniu przymusu niż jego bratnia dusza, chrześcijanin. Wschodnie wiary mistyczne
- nauczają ludzi kontemplacji własnych pępków, stania na głowach, wpatrywania się w puste
- ściany, unikania używania szablonów w życiu i utrzymywania w ryzach każdego pragnienia
- związanego z materialną przyjemnością. Niemniej jednak pewien jestem, że widziałeś równie
- wielu tak zwanych zdyscyplinowanych joginów niezdolnych do kontrolowania swojego nawyku
- palenia, jak wszystkich innych ludzi; bądź równie wielu pozornie wyzwolonych buddystów,
- którzy stawali się tak samo podekscytowani jak "mniej wtajemniczeni" obecnością osoby
- przeciwnej płci - lub w niektórych wypadkach - tej samej płci. Gdy jednak, zapytani o
- wyjaśnienie swojej hipokryzji, ludzie ci wycofują się do dwuznaczności charakteryzujących ich
- wiarę - nikt nie może zapędzić ich w kozi róg, skoro nie ma możliwości udzielenia jasnych
- odpowiedzi!
- Sprowadza się to do prostego faktu: tym, co skłoniło tego typu osobę do wyznania, które głosi
- wstrzemięźliwość, jest zaspokojenie. Ich wymuszony masochizm powoduje wybór religii, która
- nie tylko propaguje samoograniczenie, ale wysławia tych, którzy się mu poddają, wskazując im
- 32
- najświętszą drogę wyrażenia masochistycznych potrzeb. Im więcej pokus będą w stanie
- powstrzymać, tym bardziej święci się staną.
- Masochizm dla większości ludzi oznacza odrzucenie zaspokojenia. Satanizm wskazuje na wiele
- ukrytych znaczeń i uważa masochizm za formę zaspokojenia, bowiem każda próba wpłynięcia na
- osobę o masochistycznych skłonnościach spotyka się z jej protestem lub skutkuje
- niepowodzeniem. Satanista nie potępia tych ludzi za dawanie ujścia masochistycznym
- pragnieniom, ale czuje największy wstręt do takich, którzy nie potrafią być wystarczająco
- uczciwi (przynajmniej wobec samych siebie), aby stanąć twarzą w twarz ze swym masochizmem
- i zaakceptować go jako naturalną część swojej osobowości.
- Wykorzystywanie religii jako wytłumaczenia swojego masochizmu jest bardzo złe, ale ludzie
- rzeczywiście to czyniący są na tyle bezczelni, że czują się lepsi od tych, którzy nie są spętani
- samooszukującym wyrażaniem swoich fetyszów! Ludzie ci byliby pierwszymi, którzy potępiliby
- kogoś, kto znalazł sposób na uwolnienie swoich cotygodniowych napięć z osobą, która solidnie
- go zbije, co doprowadzi właśnie do tego. Gdyby wspomniane napięcia nie znalazły ujścia,
- uczyniłoby go to podobnym do owych osobników chodzących z przymusu do kościoła lub
- religijnych fanatyków. Dzięki właściwemu zrealizowaniu swoich masochistycznych pragnień nie
- ma już potrzeby postępowania wbrew sobie i upadlania się w każdą bezsenną noc, jak czynią to
- ci masochiści z przymusu.
- Sataniści nakłaniani są do folgowania sobie w siedmiu grzechach głównych, jako że nie
- wyrządzają one nikomu krzywdy - zostały stworzone przez Kościół katolicki tylko po to, aby
- zaszczepić w wyznawcach poczucie winy. Kościół katolicki doskonale zdaje sobie sprawę, że nie
- jest możliwe nie popełnianie tych grzechów wszak dotyczą one wszystkich tych rzeczy, które
- my, istoty ludzkie, musimy czynić zgodnie z naszą naturą. Po nieuniknionym popełnieniu tych
- grzechów występuje się wobec Kościoła z finansową propozycją w celu "spłacenia" Bogu
- naszego długu, co stanowi rodzaj łapówki w zamian za czyste sumienie parafianina!
- Szatan nigdy nie potrzebował księgi zasad, ponieważ naturalne siły życia zawsze czyniły
- człowieka "grzesznym" i zdecydowanym bronić siebie i swoich uczuć. Niemniej jednak
- podejmowano usilne próby pokazania demoralizującego wpływu ciała w zamiarze obrony
- "duszy", co tylko udowadnia, jak opacznie i błędnie odczytywane są przeciwstawne sobie
- określenia "zaspokojenie" i "przymus".
- Życie seksualne oczywiście jest pochwalane i popierane przez satanizm, ale z całą pewnością
- fakt, że stanowi on jedyną religię, która stawia to uczciwie, powoduje, iż daje to tradycyjnie
- szerokie pole do popisu literaturze.
- Naturalne, że jeśli większość ludzi wyznaje religie, które represjonują ich seksualnie, to lektura
- czegokolwiek podejmującego ów prowokujący temat dostarcza dreszczyku emocji.
- Jeżeli wszelkie próby sprzedania czegoś (bez względu na to, czy chodzi o jakiś produkt czy
- pomysł) zawiodą - seks zawsze powinien to zagwarantować. Powód tkwi w tym, że pomimo
- świadomej obecnie akceptacji seksu jako normalnej i koniecznej funkcji, ludzką podświadomość
- wciąż pętają rozmaite tematy tabu, jakie nałożyła na seks religia. Tak więc znów to, co
- zabronione, okazuje się najbardziej porządne. Są to właśnie te straszliwe słowa dotyczące seksu,
- które sprawiają, że cała pozostała literatura poświęcona poglądom satanistycznym na ten temat
- została skutecznie przysłonięta.
- Prawdziwy satanista nie jest bardziej zniewolony przez seks niż przez wszystkie inne swe żądze.
- Jak w przypadku wszystkich innych przyjemnych rzeczy, Satanista to pan seksu, nie zaś jego
- niewolnik. Nie jest on perwersyjnym maniakiem, który tylko czeka, aby rozprawiczyć każdą
- młodą dziewicę, ani czającym się degeneratem, który ukradkiem szwenda się po
- 33
- "nieprzyzwoitych" księgarniach, śliniąc się nad "sprośnymi" obrazkami. Jeżeli pornografia
- zaspokaja jego aktualne potrzeby, to bezwstydnie kupuje jakieś "wybrane przedmioty" i bez
- poczucia winy przegląda je uważnie w wolnym czasie.
- "Musimy zaakceptować fakt, że człowiek stał się niezadowolony z tego, że stale czegoś się mu
- zabrania, ale musimy wszystko uczynić, co w naszej mocy, aby przynajmniej powstrzymać
- grzeszne pożądania człowieka i zapobiec opanowaniu przez nie tej nowej ery" - mówią
- satanistom prawowierni, religijni przywódcy. "Dlaczego mam myśleć o tych pragnieniach jako
- grzesznych i przed czymś się powstrzymywać, jeśli teraz przyznajesz, że są zupełnie naturalne?",
- odpowiada satanista. Czyż nie może być tak, że wyznawcy religii światłości są jakby "kwaśnymi
- winogronami", gdyż nie myśleli oni o religii - przed satanistami - jako o czymś przyjemnym, a
- gdyby prawda była znana, czy nie mogliby oni również zapragnąć odrobiny ziemskich
- przyjemności, ale ze strachu, że stracą twarz, nie chcą tego przyznać? Czy nie mogłoby tak być,
- że obawiają się, iż ludzie po usłyszeniu o satanizmie powiedzą sobie: "To jest dla mnie -
- dlaczego miałbym trwać w religii, która potępia mnie za wszystko, co robię, choć nie ma w tym
- faktycznie nic złego?" Satanista uważa to za bardziej niż prawdopodobne.
- Istnieje oczywiście wiele dowodów, że stare religie każdego dnia porzucają coraz więcej
- bezsensownych ograniczeń. Nawet tam, gdzie cała religia opiera się na wstrzemięźliwości, a nie
- zaspokojeniu (tak jak powinna), niewiele jej zostaje po zrewidowaniu swego stosunku co do
- obecnych potrzeb człowieka. Tak więc po cóż tracić czas "kupując owies zdechłemu koniowi'?
- Hasło satanizmu brzmi: ZASPOKOJENIE zamiast "wstrzemięźliwości"... ALE - nie jest to
- "przymus".
- O WYBORZE OFIARY Z CZŁOWIEKA
- Zakładanym celem dokonywania rytuału poświęcenia ofiary jest wypuszczenie do atmosfery
- energii dostarczonej przez krew świeżo zarżniętej ofiary, czemu towarzyszą magiczne czynności
- zwiększające szanse powodzenia maga.
- "Biały" mag wychodzi z założenia, że skoro krew reprezentuje siły życiowe, nie ma lepszego
- sposobu na ułaskawienie bogów lub demonów niż zapewnienie im odpowiedniej jej ilości.
- Połącz to wierzenie z faktem, że umierająca istota wytwarza nadmiar adrenaliny i innych
- biochemicznych energii – i masz to, co wydaje się mieszanką nie do pokonania.
- "Biały" mag, zdając sobie sprawę z konsekwencji związanych z zabiciem ludzkiej istoty,
- oczywiście wykorzystuje ptaki i inne "pomniejsze" stworzenia do swoich ceremonii. Wydaje się,
- że ci przenajświętsi nikczemnicy nie czują się winni odbierając inne, nie zaś ludzkie życie, w
- przeciwieństwie do człowieczego.
- Prawda w tej materii wygląda tak, że jeśli "mag" godzien jest swego miana, będzie on bez
- nadmiernych ograniczeń wyzwalał potrzebną siłę z własnego ciała zamiast z niewinnej i nie
- zasługującej na to ofiary!
- W przeciwieństwie do ogólnie przyjętej magicznej teorii uwolnienie tej siły NIE bierze się z
- faktycznego rozlewu krwi, ale z agonii żywego stworzenia! To wyzwolenie energii
- bioelektrycznej jest dokładnie tym samym zjawiskiem, jakie ma miejsce podczas pełnego
- rozpalenia emocji, takiego jak orgazm, ślepy gniew, śmiertelne przerażenie, przejmująca rozpacz
- 34
- itd. Do tych emocji, które najłatwiej przeżywa się z własnej woli, należą orgazm i gniew, zaraz
- po nich następuje rozpacz. Pamiętając, że dwa rodzaje emocji najchętniej spośród trzech (orgazm
- i gniew) doznawane zostały przez religijne autorytety utrwalone w ludzkiej podświadomości jako
- "grzeszne" nie ma się co dziwić, że unika ich "biały" mag, który wlecze za sobą największy z
- milowych kamieni winy!
- Bezsensowny absurd potrzeby zabijania niewinnej żywej istoty, praktykowany jako główny
- punkt rytuału przez niegdysiejszych "czarowników", jest oczywiście "mniejszym złem" w ich
- dążeniu do wyzwolenia energii. Ci biedni głupcy, obarczeni skrupułami sumienia, nazywający
- siebie czarownicami i czarownikami, gotowi są ochoczo obciąć głowę kozła lub kury, aby
- zużytkować energię ich śmiertelnej agonii, a następnie zdobywają się na "bluźnierczą" odwagę
- masturbowania się przed obliczem Jahwe, choć zaprzeczają jego istnieniu! Jedyny sposób, w jaki
- ci mistyczni tchórze mogą wyzwolić się przy udziale rytuału, prowadzi raczej przez śmiertelną
- agonię innej żywej istoty (a w rzeczywistości, za pośrednictwem tamtej, przez ich własną) niż
- zaspokajającą siłę, która tworzy życie! Ci, którzy kroczą drogą światłości, są w rzeczywistości
- zimni i martwi! Nic dziwnego, że te wrzody na "mistycznej mądrości" muszą stać wewnątrz
- zabezpieczających kręgów i trzymać na wodzy "złe" moce, aby uchronić się przed ich atakiem -
- JEDEN PORZĄDNY ORGAZM PRAWDOPODOBNIE BY ICH ZABIŁ!
- Zastosowanie w rytuale satanistycznym ofiary z człowieka nie oznacza, że zostaje on
- zamordowany w celu "zadowolenia bogów". Ofiara składana jest symbolicznie - niszczy się ją za
- pomocą klątwy lub przekleństwa, co z kolei prowadzi do fizycznego, psychicznego lub
- emocjonalnego zniszczenia "ofiary", lecz w taki sposób, że nie można tego przypisać magowi.
- Satanista dokonałby ofiary z człowieka tylko wtedy, gdyby służyła dwóm celom: albo
- wyzwoleniu gniewu maga przy rzucaniu klątwy, albo - co ważniejsze - pozbyciu się całkowicie
- odrażającego i zasługującego na to indywiduum.
- Satanista pod ŻADNYM pozorem nie złożyłby ofiary ze zwierzęcia lub dziecka! Przez stulecia
- propagatorzy prawości pletli bzdury o rzekomych ofiarach z małych dzieci i pięknych dziewic
- składanych przez wyznawców diabła. Można by pomyśleć, że każdy, kto przeczytał lub usłyszał
- o tych ohydnych historiach, natychmiast zakwestionowałby ich autentyczność biorąc pod uwagę
- stronniczość źródeł, z jakich historie te pochodziły. Tymczasem przeciwnie, jak
- w przypadku wszystkich "świętych" kłamstw przyjmowanych bezkrytycznie, ten domniemany
- modus operandi przypisuje się satanistom po dzień dzisiejszy!
- Istnieją zdrowe i logiczne powody, dla których sataniści nie mogą składać takich ofiar. Człowiek
- i zwierzę są dla satanisty czymś boskim. Najczystsza forma cielesnej egzystencji spoczywa w
- ciałach zwierząt i małych dzieci, które nie stały się na tyle dojrzałe, aby czynić wbrew swoim
- naturalnym pragnieniom. Są w stanie dostrzegać rzeczy, jakich przeciętny dorosły nigdy nie
- spodziewa się zobaczyć. Dlatego też satanista uważa te istoty za święte, zdając sobie sprawę, że
- może wiele się nauczyć od tych naturalnych magów świata.
- Satanista jest świadom uniwersalnego zwyczaju kroczących drogą Agarthi - zabijania boga. W
- związku z tym, że bogowie zawsze są stwarzani na podobieństwo człowieka – a przeciętny
- człowiek nienawidzi tego, co w sobie dostrzega - nieuniknione musi nastąpić - złożenie w ofierze
- boga, który reprezentuje człowieka. Satanista nie nienawidzi ani siebie, ani bogów, których sobie
- wybiera, i nie odczuwa potrzeby zniszczenia samego siebie lub czegokolwiek, czego broni! I z
- tego właśnie powodu nie mógłby nigdy świadomie skrzywdzić zwierzęcia lub dziecka.
- Powstaje pytanie: "Kto więc może być uznany za odpowiednią i właściwą ludzką ofiarę i kto ma
- prawo do wydania sądu o przeznaczeniu takiej osoby?" Odpowiedź jest brutalnie prosta.
- 35
- Każdy, kto niesprawiedliwie wyrządził ci krzywdę, ktoś, kto - aby cię zranić - "zszedł ze swojej
- drogi" aby świadomie sprawić kłopoty i trudności tobie lub bliskim ci osobom. Krótko mówiąc,
- osoba, która swoimi czynami sama się prosi o przeklęcie jej.
- Gdy ktoś wskutek swego karygodnego zachowania praktycznie prosi się oto, aby zostać
- zniszczony, twoim uczciwym moralnym obowiązkiem jest pomóc mu w zaspokojeniu tego
- życzenia. Ktoś, kto korzysta z każdej sposobności, aby "żerować" na innych, bywa często mylnie
- nazywany "sadystą". W rzeczywistości osoba taka to błądzący masochista, który pracuje nad
- własnym zniszczeniem. Ktoś złośliwie występuje przeciwko tobie albo dlatego, że obawia się
- ciebie bądź tego, co reprezentujesz, albo też nie może znieść twojego szczęścia. Są to osoby
- słabe, niepewne i znajdujące się na bardzo niepewnym gruncie, gdy rzucasz na nie swoją klątwę -
- stanowią idealny materiał na ludzką ofiarę.
- Czasami łatwo pominąć rzeczywistą nieuczciwość ofiary twojego przekleństwa, gdy ktoś
- rozczula się, jaką "nieszczęśliwą osobą" naprawdę jest. Niełatwo jednak powstrzymać niszczące
- zamiary twojego przeciwnika i naprawić to wszystko, czemu w praktyce zaszkodziły jego lub jej
- zabiegi.
- "Idealna ofiara" może być niestabilna emocjonalnie, ale jednak machinacje jej niepewności
- przynoszą poważny uszczerbek twojemu spokojowi lub dobrej reputacji. "Choroba psychiczna",
- "załamanie nerwowe", "niemożność przystosowania się", neurotyczne niepokoje, "rozbite
- domy", "rywalizacja rodzeństwa" itd., itd., ad infinitum - zbyt długo było to dobrą wymówką dla
- agresywnych i nieodpowiedzialnych czynów. Każdy, kto mówi "musimy spróbować zrozumieć"
- tych, którzy uprzykrzają życie osobom na to nie zasługującym, ma współudział w rozwoju
- społecznego raka! Apologeci owych wściekłych ludzi zasługują na wszelkie baty z rąk swych
- podopiecznych!
- Wściekłe psy należy unicestwiać, ale to one o wiele bardziej potrzebują pomocy niż ludzie,
- którym piana występuje na usta wówczas, gdy tak im wygodnie, zwłaszcza kiedy irracjonalne
- zachowanie jest w dobrym tonie! Łatwo powiedzieć: "No i co! ludzie ci są pozbawieni pewności
- siebie, tak więc nie mogą mnie skrzywdzić". Ale pozostaje faktem, że jeśli tylko będą mieli
- sposobność, to cię zniszczą! Dlatego masz pełne prawo (symbolicznie) zniszczyć ich, o ile zaś
- twoje przekleństwa sprowokują ich faktyczne unicestwienie, ciesz się, że stałeś się narzędziem w
- uwolnieniu świata od zarazy! Jeżeli twój sukces lub szczęście przeszkadza komuś - nie jesteś mu
- nic winny! Został stworzony po to, aby go rozdeptać! GDYBY LUDZIE MUSIELI
- ODPOWIADAĆ ZA KONSEKWENCJE SWOICH CZYNÓW, DWA RAZY
- ZASTANOWILIBY SIĘ, ZANIM BY COŚ ZROBILI!
- ŻYCIE PO ŚMIERCI JAKO SPEŁNIENIE EGO
- Człowiek zdaje sobie sprawę, że pewnego dnia umrze. Inne zwierzęta wiedzą, że zbliża
- się ich śmierć, ale dopiero wówczas, gdy jest ona pewna, zwierzę wyczuwa, że nadszedł już czas
- opuszczenia tego świata. Ale nawet wtedy nie zdaje sobie dokładnie sprawy, co śmierć za sobą
- pociąga. Często podkreśla się fakt, że zwierzęta przyjmują śmierć z godnością, bez strachu i
- oporu. To piękna koncepcja, prawdziwa jednak tylko w razie nieuniknionej śmierci zwierzęcia.
- 36
- Kiedy zwierzę jest chore lub zranione, będzie walczyło o swoje życie, dopóki pozostanie w nim
- chociaż odrobina siły. To owa niezachwiana chęć życia, która dodawałaby również człowiekowi
- - gdyby tylko nie był tak "bardzo rozwinięty" - ducha do walki, jakiego potrzebuje, aby pozostać
- przy życiu.
- Dobrze znamy fakt, że wiele osób umiera po prostu dlatego, że poddają się i przestaje im już na
- wszystkim zależeć. Jest to zrozumiałe w przypadku osoby bardzo chorej, bez wyraźnej szansy na
- wyzdrowienie. Często jednak występuje zupełnie inna przyczyna. Człowiek zrobił się leniwy.
- Nauczył się więc iść na łatwiznę. Nawet samobójstwo stało się dla wielu ludzi mniej odrażające
- od wielu innych grzechów. Winę za to należy całkowicie przypisać religii.
- Śmierć w wielu religiach uważana bywa za wielkie duchowe przebudzenie, do którego
- przygotowuje się przez całe życie. Koncepcja ta wygląda bardzo zachęcająco dla osoby
- niezadowolonej z życia, ale dla tych, którzy doświadczyli wszelkich radości, jakie może dać
- życie, śmierć wiąże się z wielkim przerażeniem. I tak też powinno być. Właśnie to pragnienie
- życia pozwoli witalnej osobie nadal żyć po nieuniknionej śmierci jej cielesnej powłoki.
- Historia dowodzi, że ludzie poświęcający całe życie na poszukiwaniu doskonałości byli po
- śmierci deifikowani za swoje męczeństwo. Przywódcy religijni i polityczni niezwykle przebiegle
- układają swe plany. Poprzez ukazanie męczennika jako wybitnego wzoru dla swoich towarzyszy
- zapobiegają zdroworozsądkowej reakcji na fakt, że świadoma autodestrukcja kłóci się z całą
- zwierzęcą logiką. Dla satanisty męczeństwo i bezosobowy heroizm nie kojarzy się z uczciwością,
- lecz z głupotą. Nie odnosi się to oczywiście do sytuacji związanej z obroną ukochanej osoby. Ale
- poświęcenie swojego życia za coś tak bezosobowego jak kwestie polityczne lub religijne stanowi
- szczyt masochizmu.
- Życie jest wielkim zaspokojeniem, śmierć wielkim wyrzeczeniem. Dla osoby zadowolonej ze
- swojej ziemskiej egzystencji życie przypomina przyjęcie, a nikt nie chce opuszczać dobrego
- przyjęcia. Z tego samego powodu ktoś cieszący się życiem ziemskim nie będzie miał ochoty
- zamienić go na obietnicę życia po śmierci, o którym nic nie wiadomo.
- Wschodnie wierzenia mistyczne uczą ludzi powstrzymywania świadomej chęci osiągnięcia
- sukcesu, aby mogli roztopić się w "Uniwersalnej Świadomości Kosmicznej" - wszystko po to,
- aby uniknąć dobrego, zdrowego samozadowolenia lub szczerej dumy z ziemskich osiągnięć!
- Warto zauważyć, że tego typu wierzenia kwitną na obszarach, gdzie materialne dobra nie są
- łatwo osiągalne. Dlatego dominującym wierzeniem religijnym musi być takie, które nakazuje
- swoim wiernym odrzucenie rzeczy materialnych i unikanie posądzenia o przywiązywanie choćby
- najmniejszej wagi do podobnych dóbr. W ten sposób ludzie mogą być nakłaniani do
- zaakceptowania swego losu, bez względu na to, jak nędzny by był.
- Satanizm używa wielu etykiet! Gdyby nie było określeń, niewielu z nas cokolwiek rozumiałoby z
- życia, a jeszcze mniej liczni przywiązywaliby do niego jakiekolwiek znaczenie - znaczenie
- zmusza do uznania go, a to jest to, czego chcą wszyscy, szczególnie wschodni mistycy, którzy
- próbują każdemu udowodnić, że ten czy ów dłużej potrafi medytować lub znieść więcej
- wyrzeczenia i bólu niż jego towarzysz.
- Wschodnie filozofie głoszą, że zanim zrodzi się grzech, musi nastąpić rozpad ludzkiego ego.
- Satanista uznaje za niemożliwe wyobrażenie takiego ego, które świadomie wybrałoby działanie
- wbrew sobie. W krajach, gdzie używa się tego jako zachęty dla osób ubogich z wyboru, uchodzi
- za niezrozumiałe, że filozofia, która uczy postępowania wbrew swojemu ego, może służyć
- pożytecznym celom - przynajmniej w interesie sprawujących władzę, dla których niezadowolenie
- rządzonych byłoby bardzo szkodliwe. Ale dla każdego, kto posiada wszelkie możliwości
- uzyskania materialnego sukcesu, wybór tej formy religijnej myśli wydaje się naprawdę głupi!
- 37
- Wschodnia mistyka opiera się na silnej wierze w reinkarnację. Dla osoby, która rzeczywiście nic
- nie posiada w swoim obecnym życiu, nadzieja, że w poprzedniej egzystencji była królem lub że
- stanie się nim w przyszłym wcieleniu, jest niezwykle atrakcyjna i w znacznym stopniu zaspokaja
- potrzebę szacunku dla samego siebie. Jeżeli człowiek w swoim obecnym życiu nie ma nic, z
- czego odczuwałby dumę, może pocieszyć się myślą: "Istnieją przecież przyszłe żywoty".
- Wierzącemu w reinkarnację nigdy nie przyjdzie na myśl, że skoro jego ojciec, dziadek,
- pradziadek itd. zgromadzili "dobrą karmę" poprzez przynależność do tej samej wiary i etyki co
- jemu współcześni - to dlaczego żyje teraz w ubóstwie, a nie jak maharadża?
- Wiara w reinkarnację stwarza piękny, bajeczny świat, w którym każdy może znaleźć właściwą
- drogę do wyrażenia swego ego, ale jednocześnie żąda wyrzeczenia się go. Potwierdzają to role,
- jakie ludzie przypisują sobie w swoich przeszłych lub przyszłych żywotach.
- Wierzący w reinkarnację nie zawsze wybierają dla siebie godną szacunku osobę. Jeżeli ktoś ma
- szacowną, konserwatywną naturę, często wybierze sobie barwną postać oszusta lub gangstera,
- zaspokajając w ten sposób swoje alter ego. Lub też kobieta o wysokim statusie społecznym może
- wybrać ladacznicę lub sławną kurtyzanę dla scharakteryzowania siebie w przeszłym życiu.
- Gdyby ludzie byli zdolni do pozbycia się piętna ciążącego na zaspokojeniu własnego ego, nie
- musieliby realizować tego naturalnego celu uciekając się do takich sposobów, jak wiara w
- reinkarnację – w istocie gra oparta na samooszukiwaniu się.
- Satanista wierzy w całkowite zaspokojenie własnego ego. Satanizm jest w rzeczywistości jedyną
- religią propagującą wzmocnienie lub pobudzenie ego. Tylko wtedy, gdy dana osoba odpowiednio
- zaspokoiła własne ego, może pozwolić sobie na to, aby być miłą i uprzejmą dla innych, nie
- ujmując nic szacunkowi dla samej siebie. Z reguły uważamy, że bufon jest osobą obdarzoną
- wielkim ego. W rzeczywistości jego przechwałki wynikają z potrzeby zaspokojenia zubożałego
- ego.
- Przywódcy religijni zawsze trzymali w ryzach swoich zwolenników tłumiąc ich ego. Sprawiając,
- że wierni czują się czymś gorszym, mają pewność, że bóg staje się dla nich tym bardziej
- przerażający. Satanizm nakłania swoich wyznawców do rozwijania dobrego, silnego ego,
- ponieważ daje im ono poczucie własnej godności, tak bardzo potrzebnej do aktywnego
- uczestniczenia wżyciu.
- Jeżeli ktoś jest przez całe swoje życie aktywny i walczy do końca w obronie swojego ziemskiego
- życia, właśnie to ego przeciwstawi się śmierci nawet po opuszczeniu ciała, które zamieszkiwało.
- Należy podziwiać małe dzieci za ich entuzjazm do życia. Przykładem może być małe dziecko,
- które nie chce iść do łóżka, gdy dzieje się coś ciekawego, a kiedy w końcu uda się je położyć do
- łóżka, i tak wymknie się po schodach, aby zerkać przez zasłonę i podglądać. Właśnie ta -
- podobna do dziecięcej - żywotność pozwala sataniście patrzyć przez zasłonę ciemności i śmierci
- pozostając na ziemi.
- Samopoświęcenie nie jest popierane przez religię satanistyczną. Dlatego też samobójstwo nie
- znajduje uznania w tej religii.
- Spotykamy pewien wyjątek: śmierć przychodzącą jako zaspokojenie, niosącą ulgę w nieznośnej
- ziemskiej udręce.
- Męczennicy religijni oddają swoje życie nie dlatego, że stało się ono dla nich nie do
- wytrzymania, ale w celu wykorzystania swojego największego poświęcenia jako narzędzia
- służącego ostatecznemu dopełnieniu własnych wierzeń religijnych. Musimy więc założyć, że
- samobójstwo popełnione w imię Kościoła jest wybaczane, a nawet popierane - mimo że Pismo
- uznaje ten czyn za grzech - ponieważ męczennicy religijni z przeszłości zawsze byli deifikowani.
- 38
- Ciekawe, że inne religie uważają samobójstwo za grzech w tym jednym przypadku, gdy stanowi
- ono zaspokojenie.
- ŚWIĘTA RELIGIJNE
- Największe święto w religii satanistycznej to dzień urodzin każdego człowieka. Stanowi ono
- bezpośrednie przeciwieństwo do najświętszych dni w innych religiach, które deifikują
- poszczególnego boga stworzonego w formie antropomorficznej na wzór człowieka, dowodząc w
- ten sposób, że ego nie zostało do końca pogrzebane.
- Satanista uważa: "Dlaczego nie być uczciwym - skoro chcesz wykreować boga na podobieństwo
- człowieka, to czemu nie mógłby być stworzony na twoje podobieństwo". Każdy człowiek jest
- bogiem, jeśli tylko chce się za takiego uważać. Tak więc Satanista obchodzi dzień własnych
- urodzin jako najważniejsze święto w roku. Czy nie jesteś bowiem szczęśliwszy z powodu
- własnych urodzin niż z powodu urodzin kogoś, kogo nawet na oczy nie widziałeś? Z tej samej
- przyczyny, pomijając święta religijne, pytamy. dlaczego przywiązywać większą wagę do dnia
- urodzin prezydenta lub historycznej daty zamiast do dnia, w którym przyszliśmy na ten
- najwspanialszy ze światów?
- Nie biorąc pod uwagę faktu, że niektórzy z nas mogli być nie chciani lub przynajmniej nie do
- końca zaplanowani, jesteśmy szczęśliwi - gdybyśmy nawet mieli być jedynymi szczęśliwymi – z
- tego powodu, że tu się znajdujemy! Powinieneś poklepać się po ramieniu, kupić sobie to, na co
- masz ochotę, traktować się jak króla (lub boga), którym jesteś, i w ogóle świętować swoje
- urodziny z największą pompą i radością.
- Zaraz po dniu własnych urodzin dwoma najważniejszymi satanistycznymi świętami są:
- Walpurgisnacht (Noc Walpurgi) i Halloween (lub wigilia Wszystkich Świętych).
- Św. Walpurgis lub Walpurga, lub Walburga - forma imienia zależna od czasu i rejonu - urodziła
- się w Sussex pod koniec VII lub na początku VIII wieku. Nauki pobierała w Winburn w Dorset,
- gdzie po przywdzianiu habitu przebywała przez dwadzieścia siedem lat. Następnie za namową
- swojego wuja, św. Bonifacego, i brata, św. Wilibalda, wyruszyła z innymi zakonnicami, aby
- zakładać domy kościelne na terenie Niemiec. Jej pierwszą siedzibą stało się Bischofsheim na
- terenie diecezji mogunckiej, a w dwa lata później (w 754 roku) została przełożoną klasztoru
- benedyktynek w Heidenheim na terenie diecezji Eichstadt w Bawarii, zarządzanej przez jej brata
- Wilibalda. Tam ich drugi brat, Winebald, był wówczas także głową klasztoru. Po śmierci
- Winebalda w760 roku przejęła jego obowiązki, sprawując zarząd nad oboma klasztorami aż do
- śmierci - do 25 lutego 779 roku. Jej szczątki przeniesiono do Eichstadt, złożono w skalnej grocie,
- z której zaczęła wyciekać oleista substancja, zwana później olejem Walpurgii, która miała
- cudowne właściwości, stanowiąc lek przeciw wszelkim chorobom. Grota stała się miejscem, do
- którego przybywało wiele pielgrzymek, a na jej miejscu wybudowano wspaniały kościół. Pamięć
- zakonnicy czczono przy wielu okazjach, szczególnie w dniu 1 maja, w którym jej święto
- zastąpiło staropogańską uroczystość. W zadziwiający sposób całe to bajdurzenie potrzebne było
- do znalezienia wymówki umożliwiającej kontynuowanie obchodów najważniejszego
- dorocznego, pogańskiego święta - największego wiosennego święta zrównania dnia z nocą!
- 39
- Wigilia maja zapamiętana została jako noc, podczas której wychodzą na świat wszystkie
- demony, upiory, widma i zjawy i wydają dziką biesiadę symbolizującą zadowolenie z nastania
- wiosny.
- Wigilia Dnia Wszystkich Świętych lub Dzień Halloween – z 31 października na 1 listopada
- należała do wielkich świąt ognia w Brytanii za czasów druidów. W Szkocji święto to połączono z
- okresem, w którym duchy zmarłych, demony, czarownice i czarownicy byli szczególni aktywni,
- a zarazem życzliwi. Paradoksalnie, tej nocy młodzi ludzie odprawiali magiczne rytuały, aby
- sprawdzić, kto będzie ich przyszłym partnerem na całe życie. Młodzi wieśniacy traktowali to
- jako dobrą, wesołą i zmysłową zabawę, natomiast starsi brali bardzo poważnie i troszczyli się o
- zabezpieczenie własnych domostw przed złymi duchami, czarownicami i demonami, które owej
- nocy posiadały wyjątkową moc.
- Przesilenia i zrównania dnia z nocą są również obchodzone jako święta, gdyż wyznaczają
- pierwsze dni nowej pory roku. Różnica pomiędzy przesileniem a zrównaniem dnia z nocą jest
- czysto semantyczna - polega na określeniu relacji, w jakich znajdują się względem siebie słońce,
- księżyc i gwiazdy. Przesilenie odnosi się do lata i zimy, zrównanie dnia z nocą do jesieni i
- wiosny.
- Przesilenie letnie ma miejsce w czerwcu, zimowe w grudniu. Jesienne zrównanie dnia z nocą
- wypada we wrześniu, wiosenne w marcu. Zarówno przesilenia, jak i zrównania dnia z nocą
- różnią się odzień lub dwa w zależności od roku - zależą od cyklów księżycowych wdanym
- momencie - następują jednak zwykle nocą z 21 na 22 danego miesiąca. Pięć do sześciu tygodni
- po tych dniach obchodzone są legendarne satanistyczne święta.
- CZARNA MSZA
- Żadna czynność nigdy nie była bardziej łączona z satanizmem niż czarna msza. Mówiąc, że
- ceremonia najbardziej bluźniercza ze wszystkich obrządków religijnych jest niczym innym jak
- literackim wymysłem, występujemy z twierdzeniem wymagającym wyjaśnienia - gdyż nic nie
- mogłoby być prawdziwsze.
- Typowe wyobrażenie czarnej mszy wygląda następująco:
- Odziany w habit kapłan stoi przed ołtarzem, na którym leży naga kobieta z rozrzuconymi na boki
- nogami, z wyeksponowaną pochwą, w każdej z wyciągniętych na całą długość rąk trzyma czarną
- świecę wykonaną z tłuszczu nie chrzczonych dzieci, a kielich wypełniony moczem (lub krwią)
- prostytutki spoczywa na jej brzuchu. Nad ołtarzem wisi odwrócony krzyż, a trójkątna hostia ze
- skażonego chleba lub zabarwionej na czarno rzepy jest metodycznie święcona, gdy kapłan z
- namaszczeniem wkłada ją do warg sromowych kobiety leżącej na ołtarzu i wyjmuje spomiędzy
- nich. Następnie, jak nam się mówi, po wygłoszeniu inwokacji do Szatana i innych demonów
- odmawia się i odśpiewuje szereg modlitw i psalmów - na wspak lub przeplatanych elementami
- obscenicznymi... Wszystko to odbywa się wewnątrz "chroniącego" pentagramu wyrysowanego
- na podłodze. Jeśli pojawia się Diabeł, ma on niezmiennie postać przepełnionego energią
- mężczyzny noszącego na ramionach głowę czarnego kozła. Po tym następuje biczowanie, palenie
- modlitewnika, wzajemne całowanie genitaliów i ogólna orgia - wszystko przy wtórze
- recytowanych w tle w sprośny sposób fragmentów Pisma Świętego i przy głośnym opluwaniu
- 40
- krzyża! Jeżeli istnieje możliwość zarżnięcia w ofierze małego dziecka podczas rytuału, tym
- donioślejszy się on staje - gdyż, jak wszystkim wiadomo, to przecież ulubiony sport satanisty!
- Jeśli to brzmi odrażająco, to podobne raporty z czarnych mszy odniosły swój zamierzony sukces
- - łatwo zrozumieć, że Kościół utrzymał pobożnych na swoim łonie. Żadna "uczciwa" osoba nie
- mogłaby nie trzymać strony inkwizytorów, o ile usłyszała o tego rodzaju świętokradztwach.
- Zajmujący się kościelną propagandą doskonale wypełnili swoje obowiązki, informując
- społeczeństwo od czasu do czasu o tego typu herezjach i ohydnych czynach pogan, katarów,
- bogomiłów, templariuszy i innych, którzy z powodu swojej dualistycznej filozofii, a czasami
- satanistycznej logiki musieli zostać wytępieni.
- Historie o wykradaniu przez satanistów nie ochrzczonych dzieci w celu wykorzystania ich
- podczas mszy były nie tylko skutecznym środkiem propagandowym, ale również stanowiły stałe
- źródło dochodu dla Kościoła w postaci opłat za chrzest. Żadna chrześcijańska matka po
- usłyszeniu o tych diabolicznych porwaniach nie mogłaby powstrzymać się od należytego
- ochrzczenia swojego dziecka, i to bardzo pospiesznie.
- Kolejne oblicze ludzkiej natury przejawia się w fakcie, że artysta lub pisarz o lubieżnych
- myślach mógł oddawać się swym najbardziej obscenicznym upodobaniom opisując to, co robią
- heretycy. Cenzor przeglądający pornografię, by wiedzieć, przed czym ma ostrzegać innych, to
- współczesny odpowiednik średniowiecznego kronikarza opisującego obsceniczne czyny
- satanistów (co oczywiście kontynuują współcześni dziennikarze). Krążą opinie, że najbogatsze
- na świecie zbiory literatury pornograficznej mieszczą się w Watykanie!
- Całowanie tyłka Diabła podczas tradycyjnej czarnej mszy łatwo można przyjąć za zapowiedź
- współczesnego określenia używanego do opisu kogoś, kto poprzez odwoływanie się do czyjegoś
- ego chce uzyskać od owej osoby korzyści materialne. Ponieważ wszystkie satanistyczne
- ceremonie miały bardzo realne, materialistyczne cele, oscularum infame (pocałunek niesławy)
- uważany był za symboliczny rekwizyt pomocny w osiągnięciu raczej przyziemnych niż
- duchowych sukcesów.
- Zazwyczaj przyjmuje się, że ceremonia lub msza satanistyczna nosi określenie czarnej mszy.
- Czarna msza nie jest magiczną ceremonią praktykowaną przez satanistów. Satanista
- wykorzystałby czarną mszę jedynie jako formę psychodramy. Co więcej, czarna msza nie musi
- wcale być dowodem, że jej uczestnicy są satanistami. Czarna msza stanowi przede wszystkim
- parodię obrządków religijnych Kościoła rzymskokatolickiego, ale może być również traktowana
- jako satyra na jakąkolwiek religijną ceremonię.
- Dla satanisty czarna msza w swoim bluźnierstwie skierowanym przeciw ortodoksyjnym rytuałom
- nie jest wcale konieczna.
- Obrządki we wszystkich uznanych religiach są w rzeczywistości parodiami starych rytuałów
- odprawianych przez czcicieli ziemi i ciała. W próbie odseksualizowania i odhumanizowania
- pogańskich wierzeń późniejsi propagatorzy wiary duchowej pozbawili rytuały ich prawdziwych
- znaczeń, zastępując je szyderczymi eufemizmami, uznawanymi obecnie za "prawdziwe msze".
- Nawet jeśli satanista miałby spędzić każdą noc na odprawianiu czarnej mszy, wcale nie będzie to
- większą parodią od pobożnisia, często bywającego w kościele, który nie zdając sobie z tego
- sprawy uczęszcza na własne "czarne msze" - popełnia swoje oszustwo wobec uczciwych i
- emocjonalnie zdrowych rytuałów pogańskiej starożytności.
- Każda ceremonia uważana za czarną mszę musi skutecznie szokować i oburzać, co zdaje się
- wyznaczać miarę jej sukcesu.
- W średniowieczu bluźnierstwo przeciw Świętemu Kościołowi było szokiem. Teraz jednak
- Kościół nie przedstawia już przerażającego obrazu, jak to miało miejsce wczasach inkwizycji.
- 41
- Tradycyjna czarna msza dla księdza o pokroju dyletanta lub odstępcy nie jest już odrażającym
- spektaklem, jak to niegdyś bywało. Jeżeli satanista pragnie dla celów psychodramy odprawić
- bluźnierczy rytuał skierowany przeciw szanowanej instytucji, musi zachować ostrożność, aby
- odbył się on w sposób nie zmierzający ku śmiesznej parodii. Tak więc, prawdę mówiąc, kopie on
- świętą krowę.
- Czarna msza dzisiaj składałaby się z bluźnierstwa skierowanego przeciw "świętym"
- zagadnieniom, jak wschodni mistycyzm, psychiatria, ruchy psychodeliczne, ultraliberalizm itd.
- Patriotyzm byłby wysławiany, narkotyki i ich orędownicy zostaliby napiętnowani, grubiańscy
- wojownicy - deifikowani, a schyłek eklezjastycznych teologii mógłby nawet otrzymać
- satanistyczną pochwałę.
- Satanistyczni mędrcy zawsze byli katalizatorami dychotomii koniecznej do wymieszania się
- popularnych wierzeń, a w związku z tym ceremonia o charakterze czarnej mszy może służyć
- daleko idącym magicznym celom.
- W 1666 roku we Francji miało miejsce kilka bardzo interesujących zdarzeń. Wraz ze śmiercią
- Francois Mansarta, architekta trapezoidu, którego geometria miała stanowić prototyp
- nawiedzonego domu, zakończyła się budowa pałacu wersalskiego, wzniesionego według jego
- projektu. Ostatnia z fascynujących kapłanek Szatana, Jeanne-Marie Bouvier (madame Guyon)
- miała zostać przyćmiona przez przebiegłą oportunistkę i zimną kobietę interesu Catherine
- Deshayes, zwaną też La Voisin. Działał też pewien znawca kosmetyków, który babrając się w
- aborcjach i dostarczaniu najskuteczniejszych trucizn kobietom pragnącym wyeliminować nie
- chcianych mężów lub kochanków, odnalazł w ponurych opowieściach o "messes noires" źródło
- przysłowiowej burzy mózgów.
- Można śmiało powiedzieć, że data 1666 oznacza rok pierwszej "komercyjnej" czarnej mszy! W
- rejonie na południe od St. Denis, zwanym dzisiaj La Garenne, La Voisin nabyła ogromny,
- ogrodzony murami dom, który wyposażyła w apteki, cele, laboratoria i... kaplicę. Wkrótce dla
- członków rodziny królewskiej i dla pomniejszych dyletantów stało się de rigueur, aby
- przychodzić i uczestniczyć w każdym ze wcześniej wspomnianych w tym rozdziale typów
- obrządków. Zorganizowane oszustwo popełniane podczas tych ceremonii zostało błędnie, ale
- nieodwracalnie odnotowane przez historię jako "prawdziwa czarna msza".
- Gdy La Voisin aresztowano 13 marca 1679 roku (całkiem przypadkowo w kościele Notre-Dame-
- des-Bonnes-Neuvelles), kości zostały już rzucone. Zwyrodniałe czyny La Voisin przyćmiły
- chwałę satanizmu na wiele kolejnych lat.
- Satanizm dla zabawy i rozrywki pojawił się następnie w Anglii w połowie XVIII wieku pod
- postacią zorganizowanego przez sir Francisa Dashwooda Zakonu Franciszkanów z Medmanham,
- popularnie zwanego Klubem Ognia Piekielnego. Wyzbywając się krwi, zabijania i świec z
- dziecięcego tłuszczu stosowanych podczas mszy w wieku poprzednim, sir Francis zdołał
- wprowadzić rytuały wypełnione dobrą, nieprzyzwoitą zabawą i bez wątpienia zapewnił wielu
- światłym postaciom swojego okresu barwny i nieszkodliwy rodzaj psychodramy. Interesującym
- odłamem grupy sir Francisa, który przyczynił się do nadania klimatu Klubowi Ognia
- Piekielnego, była grupa zwana Dilettanti Club, także założona przez niego.
- Dopiero XIX wiek przyniósł oczyszczenie satanizmowi, a to dzięki marnym wynikom prób
- posługiwania się przez "białych" magów "czarną" magią. Dla satanizmu był to okres niezwykle
- paradoksalny, łącznie z działalnością takich pisarzy, jak Baudelaire i Huysmans, którzy pomimo
- swojej jawnej obsesji zła wydawali się całkiem mili. Diabeł rozwinął swoją lucyferyczną
- osobowość dla szerokiej publiczności i stopniowo przeobraził się w salonowego dżentelmena.
- Była to era "ekspertów" czarnej sztuki, takich jak Eliphas Levi, i niezliczonej ilości mediów,
- 42
- które wraz ze starannie przez siebie omotanymi duchami i demonami zdołały również omotać
- umysły wielu ludzi, którzy do dnia dzisiejszego nazywają siebie parapsychologami!
- Jeśli chodzi o satanizm, najbardziej do niego zbliżone były neopogańskie rytuały odprawiane
- przez Hermetyczny Zakon Złotego Świtu Mac Gregor Mathersa i później Zakon Srebrnej
- Gwiazdy Aleistera Crowleya (A.-. A.-. - Argentinum Astrum) i Zakon Wschodnich Templariuszy
- (Order of Oriental Templars < O.T O>), które paranoicznie zaprzeczały jakimkolwiek związkom
- z satanizmem poza narzuconym sobie samemu przez Crowleya wizerunkiem bestii
- apokaliptycznej. Pomijając całkiem urocze fragmenty poezji i powierzchowną wiedzę magiczną,
- Crowley - gdy nie zajmował się wspinaczką - spędzał większość swojego czasu jako par
- excellence pozer i pracował po godzinach nad swoim złem. Podobnie jak współczesny mu
- duchowny Montague Summers, Crowley oczywiście przez większość swojego życia trzymał
- język za zębami, ale jego współcześni zwolennicy są dziwnym trafem zdolni do wyczytania
- ezoterycznych znaczeń z każdego jego słowa.
- Zawsze równolegle z tymi towarzystwami istniały kluby seksu wykorzystujące satanizm jako
- podłoże intelektualne, które przetrwały do dziś i dostarczają pożywki dziennikarzom.
- Skoro odnosimy wrażenie, że czarna msza przerodziła się z literackiej inwencji Kościoła w
- zdeprawowaną komercjalną rzeczywistość, w psychodramę dla dyletantów i ikonoklastów, stając
- się asem w rękawie mediów... tak więc w którym miejscu pasuje to do obrazu prawdziwej natury
- satanizmu – i kto praktykował satanistyczną magię przez te wszystkie lata przed rokiem 1666?
- Odpowiedź na tę zagadkę tkwi w innej zagadce. Czy osoba ogólnie uznana za satanistę
- praktykuje satanizm w jego prawdziwym znaczeniu, czy raczej wydaje się taką z punktu
- widzenia środowisk opiniotwórczych uległych niebiańskiej perswazji? Często się mówiło, i
- całkiem słusznie, że wszystkie książki na temat Diabła zostały napisane przez agentów Boga.
- Dlatego całkiem łatwo zrozumieć, jak pewne grupy czcicieli diabła powstały w wyniku inwencji
- teologów. Niegdysiejszy "zły" charakter niekoniecznie musi praktykować prawdziwy satanizm.
- Nie jest również żywym ucieleśnieniem pierwiastka nieskrępowanej dumy lub własnego
- majestatu, co dało postpogańskiemu światu definicję diabła sformułowaną przez ludzi Kościoła.
- Zamiast tego stanowi on produkt uboczny późniejszej i bardziej wypracowanej propagandy.
- Pseudosatanizm zawsze potrafił pojawić się w dziejach nowożytnych dzięki swoim czarnym
- mszom o różnym poziomie bluźnierstwa, ale prawdziwego satanistę nie tak łatwo do rozpoznać.
- Byłoby zbyt dużym uproszczeniem powiedzieć, że każdy mężczyzna i każda kobieta sukcesu na
- świecie jest, nawet o tym nie wiedząc, praktykującym satanistą, ale pragnienie ziemskiego
- sukcesu i urzeczywistnienie go to dostateczny powód, aby... Piotr skierował swój kciuk w dół.
- Jeżeli wejście bogatego człowieka do nieba wydawać się ma równie trudne jak przejście
- wielbłąda przez ucho igielne, jeżeli zamiłowanie do pieniędzy rodzi zło, to należy przynajmniej
- założyć, że najpotężniejsi ludzie na świecie muszą w większości być satanistami. Tyczy się to
- finansistów, przemysłowców, papieży, poetów, dyktatorów, wszelkiego rodzaju osób
- opiniotwórczych i przywódców działań na skalę światową.
- Od czasu do czasu wskutek "przecieków" znajduje się na świecie jakiegoś enigmatycznego
- mężczyznę lub kobietę "babrających" się w czarnych sztukach. Światło dzienne oglądają jako
- "tajemniczy ludzie" historii. Takie nazwiska, jak: Rasputin, Zaharoff, Cagliostro, Rosenberg i
- inne podobne są, można powiedzieć, pośrednimi ogniwami prawdziwej spuścizny Szatana...
- spuścizny, która stoi ponad etnicznymi, rasowymi i ekonomicznymi różnicami, jak również
- przemijającymi ideologiami. Sataniści zawsze rządzili światem... i zawsze będą nim rządzić bez
- względu na to, pod jakim imieniem wystąpią.
- 43
- Jedna rzecz jest pewna: zasady, filozofia i praktyki przedstawione w tej książce stosowane są
- przez najbardziej zaawansowanych na drodze samorealizacji i najpotężniejszych ludzi na ziemi.
- W sekretnych myślach każdego mężczyzny i każdej kobiety, motywowanych przez zdrowe i nie
- przyćmione umysły, zamieszkuje potencjał satanisty, zawsze tak było. Znak rogów ukaże się
- teraz wielu, a magowie wystąpią, aby ich rozpoznano.
- --------------------------------------------------------------------------------
- (ZIEMIA) KSIĘGA BELIALA PANOWANIE NA ZIEMI
- Najatrakcyjniejszy element magii kryje się nie w jej stosowaniu, ale w jej ezoterycznych
- meandrach. Element tajemniczości, który tak bardzo osłania praktykę czarnej sztuki, był zawsze
- świadomie i rozmyślnie podsycany przez tych, którzy często uzurpują sobie prawo do tytułu
- największego eksperta w owej dziedzinie.
- Jeżeli najkrótszą odległością pomiędzy dwoma punktami jest linia prosta, to uznani okultyści
- sprawdziliby się jako budowniczowie labiryntów. Główne zasady magii ceremonialnej tak długo
- sprowadzano do klasyfikowanych w nieskończoność okruchów scholastycznego mistycyzmu, iż
- rzekomi czarownicy stają się ofiarami sztuki błądzenia, którą sami powinni stosować! Można
- użyć analogicznego przykładu ze studentem psychologii stosowanej, który mimo tego, że zna
- odpowiedzi na wszystkie pytania, nie potrafi znaleźć sobie przyjaciół.
- Cóż za pożytek ze studiowania nieprawdy - chyba że wszyscy wierzą w tę nieprawdę. Wielu,
- oczywiście, WIERZY w nieprawdę, ale wciąż żyje w zgodzie z prawami natury. I na tym właśnie
- opiera się satanistyczna magia. To jest elementarz - najważniejsze dzieło o magii
- materialistycznej. To satanistyczny Przewodnik Mc Guffeya.
- Imię Belial znaczy "bez pana" i symbolizuje prawdziwą niezależność, samowystarczalność i
- osobiste osiągnięcia. Belial reprezentuje żywioł ziemi i w ten sam sposób traktowana będzie
- magia mocno stojąca obiema nogami na ziemi - realna, silna magiczna praktyka, a nie mistyczne
- banały pozbawione obiektywnego sensu.
- Nie szukaj dalej. W tym tkwi sedno!
- TEORIA I PRAKTYKA MAGII SZATANA (OKREŚLENIE I CEL)
- Używana w tej książce definicja magii brzmi następująco: "Zmiana sytuacji lub wydarzeń
- zgodnie z własną wolą, której dokonanie przy zastosowaniu ogólnie przyjętych metod byłoby
- 44
- niemożliwe". Należy przyznać, że pozostawia to szerokie pole do indywidualnej interpretacji.
- Niektórzy powiedzą, że te instrukcje i procedury są niczym innym jak psychologią stosowaną lub
- naukowym faktem określonym za pomocą "magicznej" terminologii - dopóki nie dojdą do tego
- fragmentu tekstu, który mówi: "oparte na nie znanych nauce odkryciach". Z tego też powodu nie
- próbowano podjąć prób ograniczania się do ustalonej nomenklatury w znajdowaniu wyjaśnień.
- Magii nigdy nie jest się w stanie wyjaśnić w całkowicie naukowy sposób, jednakże nauka zawsze
- była, przy tej lub innej okazji, uważana za magię.
- Nie ma żadnej różnicy pomiędzy "białą" a "czarną" magią, nie licząc drobnomieszczańskiej
- hipokryzji, sprawiedliwości kierowanej poczuciem winy, a także samooszukiwania się "białych"
- magów. W klasycznej religijnej tradycji "biała" magia stosowana jest do altruistycznych,
- szlachetnych i "dobrych" celów, podczas gdy "czarną" magię wykorzystuje się do wyniesienia
- samego siebie, zwiększenia osobistej mocy i do "złych" celów. Nikt na świecie nigdy nie
- zajmował się studiami okultystycznymi, metafizyką, jogą lub jakąkolwiek inną koncepcją
- "białego światła", nie mając na celu zadowolenia własnego ego i osiągnięcia osobistej mocy. Tak
- to już wygląda, że niektórzy ludzie lubią nosić włosiennice, a inni wolą aksamit lub jedwab. Co
- daje przyjemność jednym, może być przykre dla innych i tak samo jest z "dobrem" i "złem".
- Każdy praktykujący czary żywi przeświadczenie, że robi rzeczy "właściwe".
- Magia dzieli się na dwie kategorie: rytualną lub ceremonialną i nie rytualną lub manipulacyjną.
- Magia rytualna składa się z odprawienia formalnej ceremonii, która przynajmniej w części
- odbywa się w miejscu przeznaczonym do takich celów i w odpowiednim czasie. Główne jej
- zadanie polega na wyizolowaniu adrenaliny i emocjonalnie pobudzanych energii, które w
- normalnych warunkach uległyby rozproszeniu, i zamianie tego w dynamicznie przekazywaną
- siłę. To akt czysto emocjonalny, a nie intelektualny. Jakakolwiek intelektualna aktywność musi
- mieć miejsce przed ceremonią, nie zaś w trakcie jej trwania. Ten typ magii nazywany jest często
- "MAGIĄ WYŻSZĄ".
- Magia nie rytualna lub manipulacyjna, zwana czasami "MAGIĄ NIŻSZĄ", polega na
- pomysłowym zastosowaniu różnych przedmiotów i spowodowaniu sytuacji, które mogą sprawić,
- że coś "zgodnie z wolą ulegnie zmianie".
- W dawnych czasach nazwano by to "zauroczeniem," "czarem" lub "diabelskim okiem".
- Większość ofiar w procesach czarownic nie była czarownicami. Często ofiary okazały się
- ekscentrycznymi, starymi, nieprzystosowanymi społecznie kobietami. Inne były wyjątkowo
- atrakcyjnymi niewiastami, które zawróciły w głowach panującym, po czym pozostawały nieczułe
- na ich zaloty. Prawdziwe czarownice rzadko tracono lub nawet stawiano przed sądem, ponieważ
- były biegłe w sztuce rzucania uroków i potrafiły oczarować mężczyzn, aby w ten sposób
- uratować własne życie. Większość autentycznych czarownic sypiała z inkwizytorami. Tak
- zrodziło się słowo "oczarowanie." Pierwotnie "oczarowanie" oznaczało "czary".
- Najważniejszą cechą współczesnej czarownicy jest jej zdolność do uczynienia się pociągającą
- lub umiejętność wykorzystania oczarowania. Słowo "zauroczenie" ma podobne okultystyczne
- pochodzenie. Podporządkowanie sobie czyjegoś wzroku, innymi słowy, zauroczenie kogoś,
- oznaczało rzucenie na niego uroku za pomocą diabelskiego oka. Dlatego też jeśli kobieta miała
- zdolność zauroczenia mężczyzn, uznawano ją za czarownicę.
- Nauka skutecznego wykorzystywania potęgi SPOJRZENIA jest integralną częścią treningu
- czarownicy lub czarownika. Aby kimś manipulować, musisz najpierw przyciągnąć i utrzymać
- jego uwagę. Można tego dokonać poprzez zastosowanie jednej z trzech metod: seksu, uczucia lub
- niezwykłego wyglądu, lub też jakiejkolwiek ich kombinacji. Czarownica winna uczciwie się
- zdecydować, do której kategorii w sposób najbardziej naturalny pasuje. Pierwsza kategoria, seks,
- 45
- jest oczywista. Jeżeli kobieta uważa się za atrakcyjną lub pociągającą seksualnie, powinna robić
- wszystko, co w jej mocy, aby być jak najbardziej ponętną i używać seksu jako swojego
- najpotężniejszego narzędzia. Gdy przyciągnie uwagę mężczyzny za pomocy swojego seksapilu,
- będzie w stanie dowolnie nim manipulować. Drugą kategorię stanowi uczucie. Kategoria ta z
- reguły obejmuje kobiety starsze. Należy do nich typ czarownicy zwanej inaczej "babą-jagą",
- która może mieszkać w małym wiejskim domku, ludzie zaś postrzegają ją jako osobę nieco
- ekscentryczną. Dzieci są zwykle oczarowane niezwykłą baśniowością podobnej czarownicy, a
- młodzi dorośli cenią ją za jej mądre rady.
- Tylko dzieci dzięki swojej niewinności mogą rozpoznać jej magiczną moc. Dopasowując się do
- wizerunku słodkiej, małej, starszej babci z sąsiedztwa może ona wykorzystać sztukę
- wprowadzenia w błąd, aby osiągnąć swoje cele. Trzecia kategoria to niezwykły wygląd. Chodzi
- tu o kobiety, o dziwnej lub przerażającej aparycji. Spożytkowując swój niezwykły wygląd umie
- taka czarownica manipulować ludźmi po prostu dlatego, że będą się obawiać konsekwencji
- niespełnienia rzeczy, o które poprosi.
- Wiele kobiet zaliczyć można do więcej niż jednej z tych trzech kategorii. Na przykład młoda
- dziewczyna, która ma świeży i niewinny wygląd, a jednocześnie jest bardzo seksowna, łączy w
- sobie elementy uczucia i seksu. Lub kobieta typu femme fatale, która jednoczy w sobie seksapil i
- swoisty demonizm, wykorzystuje seks i zadziwienie. Po oszacowaniu swoich cech każda
- czarownica musi zadecydować, do której kategorii lub do jakiej ich kombinacji należy, aby
- następnie wykorzystywać to we właściwy sposób.
- Mężczyzna pragnący być dobrym czarownikiem również musi stwierdzić, do jakiej kategorii
- należy. Przystojnego lub seksualnie pociągającego mężczyznę przypisze się oczywiście do
- pierwszej kategorii, czyli seksu. Do drugiej kategorii, uczuciowej, zaliczać się będzie starszy
- mężczyzna o wyglądzie przypominającym elfa lub leśnego czarodzieja. Słodki starszy dziadziuś
- (faktycznie często wstrętny staruch) również znajdzie się wśród osób wykorzystujących uczucie.
- Trzecim typem będzie mężczyzna o ponurym lub diabolicznym wyglądzie. Każdy z tych
- mężczyzn może zastosować swoje władcze spojrzenie w dokładnie taki sam sposób, jak
- wcześniej opisane kobiety.
- Wygląd zewnętrzny wykorzystywany w celu wywołania odpowiedniej reakcji emocjonalnej to z
- całą pewnością najważniejszy czynnik w praktykowaniu magii niższej. Każdy na tyle głupi, aby
- powiedzieć, że "wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia", oszukuje samego siebie. Dobry wygląd
- nie jest konieczny, ale "wygląd" - niezbędny!
- Kolejnym ważnym czynnikiem manipulacyjnym w magii niższej okazuje się zapach. Pamiętaj,
- zwierzęta obawiają się wszystkiego, co jest pozbawione zapachu! I choć my możemy, jako
- ludzkie zwierzęta, zaprzeczyć, że nie opieramy się świadomie na ocenach powodowanych tym
- zmysłem, wciąż węch pobudza nas w równym stopniu jak czworonogi. Jeżeli jesteś mężczyzną i
- pragniesz oczarować kobietę, pozwól, aby naturalne wydzieliny twojego ciała natychmiast
- wypełniły atmosferę wokół ciebie i działały w animalistycznym kontraście ze społeczną
- układnością, jaka cię przystraja. Jeżeli jesteś kobietą i chcesz oczarować mężczyznę, nie obawiaj
- się, że możesz go "urazić" tylko dlatego, że wydzieliny i zapachy twojego ciała nie zostały
- usunięte lub że miejsce pomiędzy twoimi udami nie pozostaje suche i sterylne.
- Te naturalne zapachy są seksualnymi stymulatorami, w które wyposażyła nas pełna magicznej
- mądrości natura.
- Stymulatory uczucia to takie zapachy, które odwołują się do przyjemnych wspomnień i nostalgii.
- Uwiedzenie mężczyzny przez żołądek zaczyna działać w tym właśnie momencie, gdy z kuchni
- dolatują zapachy! "Uczuciowy" typ czarownicy będzie to traktować jako jedną z najbardziej
- 46
- użytecznych metod oczarowywania. Nie jest żartem zaprezentowanie techniki użytej przez
- człowieka, co chciał oczarować młodą kobietę, która z domu pełnego dziecięcej radości trafiła do
- rybackiej wioski. Znając się na sposobach niższej magii, sprytnie schował makrelę do kieszeni
- spodni i otrzymał nagrodę, jaką często przynosi wielkie uczucie.
- TRZY RODZAJE SATANISTYCZNYCH RYTUAŁÓW
- Istnieją trzy typy ceremonii stosowanych podczas praktykowania satanistycznej magii. Każdy z
- nich odwołuje się do podstawowych ludzkich emocji. Pierwszy z nich nazwiemy rytuałem
- seksualnym.
- Rytuał seksualny jest tym, co powszechnie znamy jako miłosny czar lub urok. Cel tego rytuału
- stanowi wzbudzenie pożądania w osobie, której ty pożądasz, albo też wezwanie seksualnego
- partnera w celu zaspokojenia własnych żądz. Jeżeli nie masz w swoim umyśle obrazu konkretnej
- osoby lub typu osoby zarysowanego dostatecznie wyraźnie, aby wywołać bezpośrednie seksualne
- odczucia kończące się orgazmem, odprawienie przez ciebie tego rytuału traci sens. Dzieje się tak
- dlatego, że nawet gdyby rytuał przez przypadek zakończył się pomyślnie, to cóż by ci przyniósł,
- skoro nie mógłbyś wykorzystać nadarzającej się sposobności z powodu braku stymulacji lub
- pożądania? Łatwo pomylić czary płynące z ukrytych pobudek zrzucaniem uroków mających na
- celu zaspokojenie twoich pragnień seksualnych.
- Czary odprawiane w celu zwiększenia własnej mocy należą wraz z magią ceremonialną do
- kategorii rytuałów litości lub zniszczenia, niekiedy zaś do jednej i drugiej zarazem. Jeżeli jest
- coś, czego chcesz lub potrzebujesz tak bardzo, że pozbawiony tego przeżywasz smutek i udrękę,
- a możesz uzyskać to za pomocą uroku lub czaru w taki sposób, że nie uczyni to nikomu innemu
- krzywdy, to w celu zwiększenia własnej mocy możesz uciec się do rytuału litości. Jeżeli
- pragniesz zaczarować lub usidlić zasługującą na to ofiarę dla swoich własnych celów, możesz
- odprawić rytuał zniszczenia. Formuły te powinny być odpowiednio stosowane, albowiem użycie
- niewłaściwego typu rytuału w celu osiągnięcia pożądanego skutku zwykle pociąga za sobą
- niezwykle skomplikowane konsekwencje.
- Dobrym tego przykładem jest dziewczyna, którą nęka natrętny zalotnik. Jeżeli zrobi mały krok,
- aby go ośmielić, może rozpoznać w nim psychicznego wampira i pozwolić mu na odgrywanie
- jego masochistycznej roli. Jeśli jednak lekkomyślnie go oczaruje dając mu wszelkie nadzieje, a
- następnie ku swemu niezadowoleniu stanie się obiektem silnego pożądania seksualnego, to nie
- powinna obwiniać za to nikogo oprócz samej siebie. Zachowania takie powodują tylko
- podbudowanie własnego ego, a zrodziły się z wpajania wyparcia się go, sprawiającego, że trochę
- oczarowania jest wręcz niezbędne. Satanistka posiada wystarczająco silne ego, aby
- wykorzystywać oczarowanie dla własnego seksualnego zadowolenia lub w celu uzyskania mocy
- lub powodzenia szczególnej natury.
- Drugim typem jest rytuał litości. Rytuał litości lub uczucia odprawia się w celu pomocy innym
- lub samemu sobie. Zdrowie, szczęście rodzinne, powodzenie w interesach, materialny sukces i
- scholastyczne męstwo to tylko niektóre dziedziny życia, w których rytuał litości znajduje
- zastosowanie. Można powiedzieć, że ta forma ceremonii zalicza się do obszaru prawdziwego
- miłosierdzia, pamiętając jednocześnie, że "miłosierdzie bierze swój początek w domu".
- 47
- Trzecia siła motywująca to destrukcja. Ceremonia ta wykorzystywana bywa dla zaspokojenia
- gniewu, irytacji, pogardy, lekceważenia lub zwykłej nienawiści. Znana jest jako klątwa,
- przekleństwo lub czynnik niszczący.
- Do największych błędów popełnianych przy praktykowaniu magii rytualnej należy pogląd, że
- ofiara niszczycielskiego rytuału musi wierzyć w potęgę magii, aby mogła zostać przez nią
- skrzywdzona lub zniszczona. Nic bardziej błędnego, jako że ofiary najbardziej podatne na klątwy
- zawsze traktowały magię szyderczo. Przyczyna tego jest przerażająco prosta. Gdy
- niecywilizowany dzikus poczuje, że została na niego rzucona przez wroga klątwa, natychmiast
- biegnie do najbliższego znachora lub szamana. Posiada świadomość obecności wyrządzonej mu
- krzywdy, a tak silnie wierzy w potęgę przekleństwa, że podejmie wszelkie środki ostrożności. W
- ten sposób poprzez zastosowanie magii sympatycznej będzie wstanie przeciwdziałać każdej
- próbie wyrządzenia mu krzywdy. Człowiek taki jest niezwykle ostrożny i nie podejmuje żadnego
- ryzyka.
- Z drugiej strony człowiek "oświecony", który nie daje wiary takim "zabobonom", przenosi swój
- instynktowny strach przed klątwą do własnej podświadomości, pozwalając rozwinąć się mu w
- niezwykle niszczącą siłę, potęgującą się z każdym kolejnym nieszczęściem. Oczywiście za
- każdym razem, gdy zdarzy się jakieś niepowodzenie, nie wierzący w podobne rzeczy
- automatycznie zaprzeczy jakiemukolwiek powiązaniu fatalnej sytuacji z rzuconą klątwą,
- zwłaszcza jeśli dotyczy to jego samego. To świadome, stanowcze zaprzeczenie możliwości
- działania klątwy stanowi właśnie czynnik umożliwiający jej powodzenie wskutek wywołania
- przypadkowych sytuacji zewnętrznych. W wielu przypadkach, nawet w momencie swego
- ostatniego tchnienia, ofiara zaprzeczać będzie jakiemukolwiek powiązaniu magii z jej losem -
- podczas gdy mag jest całkowicie zadowolony z osiągnięcia pożądanego efektu. Należy pamiętać,
- że nie ma znaczenia to, czy ktoś przywiązuje jakąkolwiek wagę do tego, co robisz, dopóki
- wyniki twojej pracy są zgodne z twoją wolą. Superlogicy zawsze będą wyjaśniać związek
- magicznego rytuału z końcowym wynikiem jako "zbieg okoliczności".
- Bez względu na to, czy magia stosowana jest w celach konstruktywnych czy destruktywnych,
- sukces całej operacji zależy od wrażliwości osoby, która otrzymuje błogosławieństwo bądź
- podlega klątwie. W przypadku rytuału seksualnego lub rytuału litości bardzo pomaga to, że
- osoba, której dotyczy, wierzy w magię, ale w obliczu klątwy lub przekleństwa o wiele lepiej jest,
- jeśli ofiara w to NIE WIERZY! Jak długo człowiek będzie pojmował znaczenie uczucia strachu,
- tak długo potrzebował będzie sposobów i środków, aby bronić się przed tym, czego się obawia.
- Nikt nie wie wszystkiego i póki istnieć będą cuda, człowiek zawsze będzie się obawiał
- nieznanego - obszaru ukrytych i potencjalnie niebezpiecznych mocy. Jest to właśnie ten
- naturalny lęk przed nieznanym, najbliższy kuzyn fascynacji nieznanym, który zmusza logicznie
- myślącego człowieka do znajdowania wyjaśnień. Oczywiście człowiek nauki pragnie odkryć
- znaczenie cudu. Jakież więc przykre, że człowiek uważający się za myślącego logicznie to
- najczęściej ostatnia osoba, jaka potrafi zrozumieć esencję rytualnej magii.
- Religijna wiara i zapał potrafią spowodować pojawienie się na ciele krwawiących ran podobnych
- do tych, jakie przypuszczalnie zadano Chrystusowi, nazywanych stygmatami. Rany powstają w
- wyniku współczucia osiągającego szczyt napięcia emocjonalnego. Dlaczego więc wątpi się w
- destrukcyjną moc strachu i przerażenia doprowadzonych do skrajności. Tak zwane demony
- teoretycznie posiadają moc rozerwania ciała na strzępy w taki sam sposób, jak garść
- zardzewiałych gwoździ może wywołać połączoną z krwotokiem ekstazę u osoby przekonanej, że
- wisi na krzyżu Kalwarii. Dlatego nigdy nie przekonuj sceptyka, na którego chcesz rzucić klątwę.
- Pozwól mu drwić. Oświecenie go zmniejszyłoby szanse twojego sukcesu. Wysłuchaj spokojnie
- 48
- jego kpin z twojej magii, wiedząc, że wkrótce przyjdą dla niego ciężkie dni. Jeżeli jest
- wystarczająco nikczemny, dzięki łasce Szatana może nawet umrzeć - śmiejąc się!
- SŁOWA OSTRZEZENIA!
- DLA TYCH, KTÓRZY BĘDĄ PRAKTYKOWAĆ TE SZTUKI
- Odnośnie seksu i pożądania: Wykorzystaj do maksimum wszystkie czary i uroki, które są
- skuteczne; jeżeli jesteś mężczyzną, wkładaj w nią swój twardy członek ze zmysłową rozkoszą;
- jeżeli jesteś kobietą, rozłóż szeroko nogi w pożądliwym oczekiwaniu.
- Odnośnie współczucia: Bądź przekonany, że nie żal ci ceny, jaką zapłaciłeś za pomoc innym pod
- warunkiem, że twoje błogosławieństwo ich obejmujące nie spowoduje problemów dla ciebie
- samego. Bądź wdzięczny za to, co cię spotkało dzięki stosowaniu magii.
- Odnośnie zniszczenia: Bądź pewien, że nic cię nie obchodzi, czy twoja ofiara żyje czy nie, zanim
- rzucisz swoją klątwę, a powodując zniszczenie owej osoby rozkoszuj się tym zamiast odczuwać
- wyrzuty sumienia.
- PRZESTRZEGAJ TYCH ZASAD – W PRZECIWNYM WYPADKU ZOBACZYSZ, ŻE
- WSZYSTKIE TWOJE ŻYCZENIA OBRÓCĄ SIĘ PRZECIWKO TOBIE,
- WYRZĄDZAJĄC CI KRZYWDĘ, A NIE POMAGAJĄC!
- RYTUAŁ CZYLI "INTELEKTUALNA KOMORA DEKOMPRESYJNA"
- Magiczną ceremonię można odprawić samemu lub w grupie, należy jednak wyjaśnić zalety
- każdego ze sposobów.
- Rytuał grupowy oczywiście o wiele bardziej utwierdza w wierze i mocy niż ceremonia osobista.
- Wspólne gromadzenie się ludzi oddanych tej samej filozofii ma na celu nieustanne upewnianie
- się co do potęgi magii. Religia zdołała przetrwać tylko dzięki swojej widowiskowości. Gdy
- religia stale staje się zjawiskiem indywidualnym, wkracza w sferę samoograniczania się, któremu
- towarzyszy antyspołeczne zachowanie.
- Z tego właśnie powodu satanista powinien szukać innych w celu wspólnego organizowania
- ceremonii.
- W przypadku rytuału, podczas którego rzuca się klątwę lub pragnie czyjegoś zniszczenia,
- niekiedy bardzo pomaga magowi potęgowanie jego życzeń przez innych członków grupy. Nie
- ma nic takiego w podobnej ceremonii, co mogłoby prowadzić do zakłopotania odprawiających
- ten rytuał, skoro gniew i symboliczne zniszczenie wybranej ofiary są jego głównymi elementami.
- Z drugiej strony rytuał współczucia, któremu towarzyszy nieskrępowane wylewanie łez, lub
- rytuał seksualny wraz ze swoimi elementami masturbacyjnymi i orgiastycznymi mają największe
- szanse powodzenia, gdy odbywają się w większej prywatności.
- W miejscu odprawiania rytuału zniknąć musi zażenowanie, chyba że stanowi ono integralną
- część całego spektaklu i może być jego pozytywnym aspektem - np. wstyd, jaki odczuwa kobieta
- 49
- służąca za ołtarz, która poprzez swoje zakłopotanie odczuwa seksualne pobudzenie. Nawet w
- przypadku zupełnie kameralnego rytuału należy zastosować standardowe, wstępne czynności i
- inwokacje, zanim rozpoczną się intymne fantazje i występy. Formalna część rytuału może
- odbywać się w tym samym pokoju lub komnacie co część intymna, lub formalna ceremonia w
- jednym miejscu, a osobista w drugim. Początek i koniec rytuału musi przebiegać w
- przeznaczonej do tego komnacie, zawierającej przedmioty symboliczne (ołtarz, kielich itd.).
- Sformalizowane rozpoczęcie i zakończenie ceremonii służy jako element dogmatyczny,
- antyintelektualny, który ma na celu oddzielenie czynności i punktów odniesienia świata
- zewnętrznego od tych, jakie obowiązują w rytualnej komnacie, gdzie musi zostać wykorzystana
- cała siła woli. Ta fasada ceremonii jest najważniejsza dla intelektualisty, ponieważ to on
- szczególnie potrzebuje efektu "komory dekompresyjnej" w postaci śpiewów, dzwonków, świec
- i innych sztuczek, zanim będzie w stanie skłonić swe czyste i pożądane pragnienia do pracy na
- jego korzyść - sprawi to odpowiednio pobudzona wyobraźnia.
- Intelektualna "komora dekompresyjna" szatańskiej kaplicy może być traktowana jako miejsce
- treningu dla przejściowej niewiedzy, podobnie jak WSZYSTKIE religijne obrządki! Różnica
- polega na tym, że satanista WIE, iż praktykuje formę wymyślonej ignorancji w celu rozwinięcia
- swojej woli, podczas gdy wyznawca innej religii nie wie o tym - lub jeśli wie, praktykuje to w
- formie samooszukiwania się, które zabrania takiego rozumowania. Jego ego jest już zbyt
- chwiejne
- z powodu religijnej indoktrynacji, aby mógł pozwolić sobie na przyznanie się do tak narzuconej
- ignorancji!
- ELEMENTY POTRZEBNE PRZY PRAKTYKOWANIU SATANISTYCZNEJ MAGII
- A- PRAGNIENIE.
- Pierwszym składnikiem przy odprawianiu rytuału jest pragnienie, zwane inaczej motywacją,
- pożądaniem lub emocjonalnym przekonaniem. Jeżeli nie pragniesz z całych sił końcowego
- wyniku rytuału, nie powinieneś podejmować prób odprawiania go.
- Nie istnieje nic takiego jak "praktyka" i jedyny sposób, w jaki mag może robić takie "sztuczki",
- jak poruszanie nieożywionych przedmiotów, polega na jego silnej emocjonalnej potrzebie
- sprawienia tego. Prawdą jest, że jeśli mag pragnie uzyskać moc poprzez wywarcie wrażenia na
- innych swoimi magicznymi wyczynami - musi dać namacalne dowody swoich umiejętności.
- Satanistyczna koncepcja magii nie polega na znajdywaniu zadowolenia w udowadnianiu
- biegłości magicznej.
- Satanista odprawia swój rytuał, aby zapewnić powodzenie własnym pragnieniom i nie tracić
- czasu ani siły woli na stosowanie magii do czegoś tak bezużytecznego, jak toczenie ołówka po
- stole itp. Ilość energii potrzebnej do lewitacji filiżanki (autentyczne) tworzyłaby siłę
- wystarczającą do umieszczenia w głowach ludzi na drugim końcu świata myśli sprawiającej, że
- uczynią coś zgodnie z nasz wolą. Satanista uświadamia sobie, że jeśli nawet uda mu się unieść
- filiżankę nad stołem, będzie to i tak potraktowane jako sztuczka. Dlatego też o ile satanista chce
- sprawić, aby przedmioty unosiły się w powietrzu, używa do tego drutów, luster lub innych
- 50
- przyrządów, oszczędzając energię na samodoskonalenie. Wszystkie "nawiedzone" media i
- mistycy praktykują czystą i stosowaną magię sceniczną - sztuczki z zawiązywaniem oczu i
- zaklejonymi kopertami, które każdy dostatecznie biegły magik estradowy lub odpustowy może
- bez trudu wykonać, i to bez świętoszkowatego "duchowego" tła.
- Małe dziecko uczy się, że jeśli pragnie czego wystarczająco mocno, jego życzenie się spełnia.
- Ma to ogromne znaczenie.
- Życzenie jest wyrazem pragnienia, podczas gdy modlitwie towarzyszy obawa. Pismo zmieniło
- pożądanie w żądzę, zawiść i chciwość. Bądź jak dziecko i staraj się nie tłumić swojego
- pragnienia, abyś nie stracił kontaktu z pierwszym elementem koniecznym przy praktykowaniu
- magii. Niech wiedzie cię pragnienie i bierz to, co cię kusi, kiedy tylko masz na to ochotę!
- B- ODPOWIEDNI CZAS.
- W każdej zakończonej powodzeniem sytuacji jednym z najważniejszych czynników jest
- odpowiedni czas. Przy odprawianiu magicznego rytuału właściwy czas może decydować o jego
- powodzeniu lub - nawet w jeszcze większym stopniu – o porażce. Najlepszy czas na rzucenie
- czaru lub uroku, klątwy lub przekleństwa nadchodzi wtedy, gdy twój cel wykazuje największą na
- nie podatność. Gwarancję posłuszeństwa mamy wówczas, gdy ofiara jest pasywna najbardziej
- jak to tylko możliwe. Bez względu na to, jak silną wolą ktoś jest obdarzony, pozostaje w
- naturalny sposób pasywny podczas snu. Dlatego też najlepsza pora na skierowanie twojej
- magicznej energii na cel przypada wtedy, gdy on lub ona śpi.
- Są pewne okresy w cyklu snu, w których wzrasta podatność na wpływy zewnętrzne. Gdy kogoś
- zmęczyły całodzienne obowiązki, będzie spać "jak kłoda", dopóki jego ciało i umysł nie
- wypoczną. Okres głębokiego snu zwykle trwa od około czterech do sześciu godzin, po czym
- następuje okres "śnienia", który trwa od dwóch do trzech godzin lub do momentu przebudzenia.
- To właśnie podczas "śnienia" umysł najbardziej ulega zewnętrznym i nieświadomym wpływom.
- Załóżmy, że mag pragnie rzucić urok na kogoś, kto zwykle kładzie się spać o 11 wieczorem i
- wstaje o 7 rano. Najlepszym czasem na odprawienie rytuału będzie więc godzina 5 rano dwie
- godziny przed przebudzeniem się ofiary.
- Należy podkreślić, że mag musi znajdować się u szczytu swych możliwości, ponieważ stanowi
- on czynnik "wysyłający" (energię) podczas odprawiania rytuału. Według tradycyjnych opinii
- wiedźmy i czarodziejki są ludźmi nocnymi, co łatwo zrozumieć. Jakiż styl życia bardziej pasuje
- do wysyłania myśli w kierunku niczego nie podejrzewających, śpiących ofiar! Gdyby tylko
- ludzie byli świadomi tego, że myśli wprowadzane są do ich umysłów
- w czasie snu! Stan snu jest miejscem rodzenia się przyszłości. Wielkie myśli powstają przy
- przebudzeniu i umysł, który potrafi je zatrzymać po odzyskaniu świadomości, może wiele
- stworzyć. Ale ten, który kieruje się nieokreślonymi myślami, doprowadza się do sytuacji, które
- później będzie interpretować jako "los", "wolę Bożą" lub przypadek.
- Istnieją jeszcze inne pory dnia, podczas których czarownik może narzucić ofierze swoją wolę.
- Kiedy śni się na jawie czy jest się bardzo znudzonym, albo też wtedy, gdy czas bardzo się dłuży -
- właśnie to są okresy największej podatności na sugestię.
- Jeśli to kobieta jest celem twojego czaru, nie zapominaj o tym, jak ważne są w tym wypadku
- cykle menstruacyjne. Gdyby zmysły mężczyzny nie zostały stępione pod wpływem
- ewolucyjnego rozwoju, wiedziałby, podobnie jak wszystkie czworonogi, kiedy samica objawia
- największe skłonności seksualne. męski organ węchu nie ma zdolności wyczuwania tych wiele
- mówiących seksualnych zapachów. Nawet jeśli byłby czymś takim obdarzony, przedmiot jego
- 51
- zainteresowania najprawdopodobniej "zbiłby go z tropu" wskutek stosowania powszechnie
- używanych perfum mających ukryć i złagodzić "odrażające" wyziewy lub poprzez
- powstrzymujące działanie silnych dezodorantów całkowicie wyeliminować ich wykrycie.
- Pomimo tych zniechęcających czynników mężczyzna wciąż odczuwa pociąg lub coś go odpycha,
- w zależności od sytuacji, co zawdzięcza zdolności rozpoznawania zmian chemicznych w
- kobiecym ciele. Staje się to za sprawą naturalnych właściwości zmysłu węchu. W celu
- świadomego wyćwiczenia się w wykorzystaniu tych umiejętności należałoby cofnąć się i
- pobierać nauki u czworonogów, ale nadwrażliwych mogłoby to doprowadzić do wilczego
- obłędu. Jest jednak o wiele łatwiejszy sposób, polegający tylko na tym, aby ustalić daty i
- częstotliwość cyklów menstruacyjnych kobiety, która stanowi twój cel.
- Przypada to zaraz przed okresem, gdy kobieta jest najbardziej dostępna seksualnie, oraz tuż po
- nim. Dlatego wtedy podczas snu mag będzie miał najlepszy moment na wpojenie myśli i sugestii
- natury seksualnej.
- Wiedźmy i czarownice dysponują o wiele szerszym zakresem czasu, w którym mogą rzucać swój
- czar na wybranych mężczyzn.
- Ponieważ mężczyzna jest bardziej konsekwentny w swoich seksualnych pragnieniach niż kobieta
- (chociaż są kobiety dorównujące mu w namiętności lub nawet go przewyższające), odpowiedni
- dzień nie odgrywa takiej roli. Każdy mężczyzna, który nie został pozbawiony całej swojej
- seksualnej energii, jest dla wprawnej czarownicy "siedzącą kaczką". Dla mężczyzny okres
- największego seksualnego wigoru następuje zaraz po wiosennym przesileniu, kiedy to męskość
- najbardziej domaga się swoich praw. Czarownica z kolei musi zwiększyć moc swojej magii,
- ponieważ mężczyzna będzie miał w tym czasie rozbiegane oczy.
- Czyż obawiający się tego nie powinien zapytać: "Czy nie ma żadnej obrony przed takimi
- czarami?" Należy odpowiedzieć w ten sposób: "Tak, istnieje zabezpieczenie. Nie możesz nigdy
- spać, śnić na jawie, pozostawiać myśli nie zaprzątniętych czymś ważnym i mieć otwartego
- umysłu. Wówczas będziesz chroniony przed siłami magii".
- C. WYOBRAŻENIA.
- Dorastający chłopiec, który lubi wyrzynać w drzewie serca zawierające inicjały jego i ukochanej,
- młody chłopak, który godzinami rysuje swoje projekty wspaniałych samochodów, malutka
- dziewczynka, która kołysze w ramionach obdartą lalkę i myśli o niej jak o swoim pięknym
- dzieciątku - te uzdolnione czarownice i czarownicy, ci naturalni magowie stosują czynnik
- magiczny zwany wyobrażeniem, od którego zależy sukces każdego rytuału.
- Dzieci, nie zdając sobie sprawy ani nie zważając na, to czy posiadają artystyczne zdolności lub
- inne twórcze talenty, zmierzają do swoich celów poprzez wykorzystywanie obrazów swojego
- autorstwa, podczas gdy "cywilizowani" dorośli są o wiele bardziej krytyczni w stosunku do
- własnych twórczych wysiłków. Z tego to powodu "prymitywny" mag może używać woskowej
- figurki lub zwykłego szkicu odnosząc sukces w swoich magicznych ceremoniach. Dla NIEGO
- wierność wyobrażenia jest wystarczająca.
- Wszystko, co może zintensyfikować emocje podczas rytuału, wpłynie na jego powodzenie.
- Każdy rysunek, obraz, rzeźba, pismo, fotografia, część ubrania, zapach, dźwięk, muzyka lub
- wyszukana sytuacja, jaka może zostać włączona do ceremonii, będą bardzo pomocne
- czarodziejowi.
- Wyobrażenie służy do stałego przypominania tego, co reprezentuje - jest środkiem służącym do
- intelektualnego pobudzenia - jako namacalny odpowiednik rzeczywistego przedmiotu.
- 52
- Wyobrażeniem można manipulować, można też je ustawiać, modyfikować i tworzyć - wszystko
- wedle woli maga, a każdy plan stworzony przez wyobrażenie staje się formułą prowadzącą do
- rzeczywistości.
- Jeżeli pragniesz doświadczać przyjemności seksualnych z wybraną przez ciebie osobą, musisz
- stworzyć upragnioną sytuację na papierze, na płótnie, słowem pisanym itd., w możliwie
- najbardziej przesadzony sposób, jako integralną część ceremonii.
- Jeżeli masz życzenia dotyczące rzeczy materialnych, musisz wpatrywać się w ich wyobrażenia -
- otoczyć się zapachami i dźwiękami, jakie z siebie wydzielają - stworzyć magnes, który będzie
- przyciągał sytuacje lub rzeczy przez ciebie pożądane!
- Aby doprowadzić do upadku wrogów, musisz dokonać ich symbolicznego zniszczenia! Muszą
- być zastrzeleni, zakłuci, wpędzeni w chorobę, spaleni, roztrzaskani, utopieni lub rozdarci w
- najbardziej przekonywujący sposób! Łatwo jest zrozumieć, dlaczego religie ścieżki prawej ręki
- nieprzychylnie patrzyły na tworzenie "bożków". Wyobrażenia wykorzystywane przez
- czarownika są mechanizmem działającym w materialnej rzeczywistości, stanowiąc całkowite
- zaprzeczenie ezoterycznej duchowości.
- Pewien grecki dżentelmen o magicznych skłonnościach zapragnął niegdyś kobiety, która
- spełniłaby wszystkie jego pragnienia. Miał tak silną obsesję na punkcie obiektu swoich marzeń -
- którego nie mógł znaleźć - że postanowił sam go stworzyć. Gdy zakończył już swoje dzieło,
- poczuł tak silną i nieodwracalną miłość do kobiety, którą wykreował, że przestała być kamieniem
- i zmieniła się w śmiertelną istotę z krwi i kości, żywą i ciepłą. W ten sposób mag Pigmalion,
- otrzymał największe z magicznych błogosławieństw, które zwało się Galatea.
- D. UKIERUNKOWANIE.
- Jednym z najczęściej pomijanych elementów w praktykowaniu magii jest nagromadzenie, a
- następnie właściwe ukierunkowanie mocy.
- Zbyt wiele rzekomych czarownic i czarowników odprawia rytuał, aby następnie kręcić się
- niecierpliwie, oczekując z niepokojem pierwszych oznak jego skutecznego działania. Równie
- dobrze mogą oni uklęknąć i pomodlić się w intencji wszystkich zamiarów i celów, ponieważ ich
- obawa podczas oczekiwania pożądanych skutków tylko niweczy realne szanse sukcesu. Co
- więcej, przy takim podejściu należy wątpić, czy w ogóle zebrana zostanie wystarczająca ilość
- skoncentrowanej energii, aby we właściwy sposób odprawić ceremonię.
- Ciągłe zastanawianie się nad warunkami w jakich odbędzie się twój rytuał, lub stałe uskarżanie
- się na nie gwarantuje osłabienie tego, co powinno stanowić rytualnie ukierunkowaną siłę,
- poprzez jej rozpraszanie i rozdrabnianie. Gdy już pragnienie zostało odpowiednio mocno
- ugruntowane, aby zastosować magiczne siły, wtedy należy podjąć wszelkie wysiłki, aby dać
- upust tym życzeniom PODCZAS ODBYWANIA SIĘ RYTUAŁU - nie przed nim ani po! Celem
- rytuału jest UWOLNIĆ maga od trawiących go myśli, które stale zaprzątają mu głowę.
- Kontemplacja, sen na jawie i ciągłe knowania wypalają energię emocjonalną, którą można by
- skupić w dynamicznie wykorzystywalną siłę, nie wspominając o fakcie, że normalna
- produktywność zostaje poważnie ograniczona przez taki gorączkowy niepokój.
- Czarownica, która rzuca swój urok w trakcie długiego oczekiwania przy telefonie, spodziewając
- się, że jej niedoszły kochanek zadzwoni, zrujnowany czarownik, który błaga Szatana o
- błogosławieństwo, a następnie siedzi jak na szpilkach czekając na nadejście czeku, mężczyzna,
- który zasmucony niesprawiedliwością, jaka go spotkała, przeklął wroga, lecz dalej znosi trud ze
- 53
- smutną twarzą i zmarszczoną brwią - wszystko to są przykłady źle ukierunkowanej energii
- emocjonalnej.
- Nic dziwnego, że "biały" mag obawia się odwetu po rzuceniu "złego" uroku! Odwet wobec
- kierującego się poczuciem winy zaklinacza nastąpi z pewnością i to z powodu doznawania przez
- tegoż nieszczęśnika wyrzutów sumienia!
- E. CZYNNIK RÓWNOWAŻĄCY.
- Czynnik równoważący jest elementem stosowanym w praktykowaniu czarnej magii, którego
- używa się raczej podczas odprawiania rytuałów pożądania i litości niż przy rzucaniu
- przekleństwa. Element to mały, ale niezmiernie istotny. Dogłębna świadomość tego czynnika i
- wiedza stanowią umiejętność, jaką niewiele czarownic i czarowników zdołało posiąść. To po
- prostu znajomość właściwego typu osoby i sytuacji, abyś swoją magię mógł uprawiać w sposób
- najłatwiejszy i uzyskując przy tym jak najlepsze efekty. Poznanie swoich ograniczeń jest
- swoistym rodzajem retrospekcji dla osoby, która powinna być zdolną do czynienia rzeczy
- niemożliwych, co w wielu wypadkach może wpłynąć na powodzenie rytuału.
- Jeżeli usiłując osiągnąć swój cel zarówno poprzez stosowanie niższej, jak i wyższej magii, stale
- ponosisz porażki, pomyśl o następujących rzeczach: Czy nie stałeś się ofiarą źle
- ukierunkowanego, przesadnie ambitnego ego, które pchnęło cię ku temu, abyś zapragnął rzeczy i
- osób, których szanse zdobycia faktycznie nie istnieją? Czy nie jesteś osobą zupełnie pozbawioną
- talentu, całkowicie bez słuchu, która próbuje za pomocą magii zdobyć wielki aplauz za swój
- niemuzykalny głos? Czy nie jesteś zwykłą, pozbawioną czaru wiedźmą o olbrzymich stopach,
- wielkim nosie i wybujałym ego połączonym z zaawansowanym przypadkiem pryszczycy, która
- rzuca miłosne uroki na młodego, przystojnego gwiazdora filmowego? Czy nie jesteś zwalistym,
- gburowatym, sprośnym wałkoniem o zepsutych zębach, który pragnie namiętnej, młodej
- striptizerki? Jeśli tak, to lepiej naucz się stosować czynnik równoważący lub
- w przeciwnym razie spodziewaj się wiecznych niepowodzeń!
- Ogromnym talentem jest umiejętność mierzenia sił na zamiary i wielu ludzi nie potrafi zdać sobie
- sprawy z tego, że skoro nie mają możliwości osiągnięcia maksimum czegoś, to zawsze "lepszy
- wróbel w ręku niż kanarek na dachu". Chroniczny utracjusz to taki osobnik, który nie posiadając
- nic i nie będąc w stanie zarobić miliona dolarów z szyderczym uśmiechem odrzuci wszelkie
- sposobności zarobienia pięćdziesięciu tysięcy.
- Jedną z największych broni maga jest jego znajomość samego siebie - swoich talentów,
- możliwości, fizycznych zalet i wad itd., oraz wiedza kiedy, gdzie i w stosunku do kogo
- odpowiednio je zastosować! Mężczyzna nie mający nic do zaproponowania, który próbuje
- zbliżyć się do człowieka sukcesu, tylko z racji posiadania przez niego wielkiego bogactwa, a
- który może mu służyć wspaniałymi radami, przypomina pchłę włażącą po nodze słonia z
- zamiarem zgwałcenia go!
- Czarownica z aspiracjami, która oszukuje samą siebie uważając, że przy odpowiednio
- zastosowanych środkach mimo braku magicznej równowagi sukces zawsze będzie pewny,
- zapomina o jednej istotnej zasadzie: MAGIA JEST PODOBNA DO SAMEJ NATURY, A SUKCES
- WMAGII WYMAGA HARMONIJNEGO WSPÓŁDZIAŁANIA
- Z NATURĄ, NIE ZAŚ WYSTĘPOWANIA PRZECIWKO NIEJ.
- 54
- SATANISTYCZNY RYTUAŁ
- A. NA CO NALEŻY ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZED ROZPOCZĘCIEM RYTUAŁU
- 1. Osoba odprawiająca rytuał w ciągu całego obrzędu stoi z twarzą zwróconą w kierunku ołtarza
- i symbolu Bafometa, oprócz tych momentów, gdy inne pozycje są wyraźnie wskazane.
- 2. Jeżeli jest to możliwe, ołtarz powinien być ustawiony przy zachodniej ścianie.
- 3. Jeżeli rytuał odprawia jedna osoba, kapłan nie jest potrzebny. Gdy osób włączonych w
- ceremonię jest więcej, jedna
- z nich musi przyjąć rolę kapłana. W rytuale osobistym jego jedyny uczestnik postępuje według
- instrukcji, które obowiązują kapłana.
- 4. Za każdym razem, gdy przez osobę spełniającą rolę kapłana wypowiadane są słowa "Chwała
- Szatanowi!", pozostali uczestnicy będą powtarzali za nią te słowa. Po odpowiedzi uczestników
- na "Chwała Szatanowi!" nastąpi uderzenie
- w gong.
- 5. Rozmowa (oprócz momentów związanych z samą ceremonią) i palenie papierosów są
- zabronione po dźwięku dzwonka rozpoczynającego rytuał.
- 6. Księga Beliala zawiera zasady szatańskiej magii i rytuału.
- Przed podjęciem próby odprawienia rytuału z Księgi Lewiatana konieczne jest, abyś przeczytał i
- w całości zrozumiał Księgę Beliala. Dopóki tego nie uczynisz, nie masz najmniejszych szans na
- powodzenie w trzynastu poniższych etapach.
- B. 13 ETAPÓW
- (szczegółowe instrukcje patrz: Przyrządy używane do satanistycznego rytuału na stronie 40)
- 1. Ubranie się do rytuału.
- 2. Zgromadzenie wszystkich potrzebnych do rytuału przedmiotów, zapalenie świec i
- zlikwidowanie wszelkiego źródła zewnętrznego światła, umieszczenie pergaminu po lewej i
- prawej stronie ołtarza zgodnie z instrukcją.
- 3. Jeżeli kobieta ma posłużyć za ołtarz, zajmuje teraz swoja pozycję – z głowa zwróconą na
- południe, a nogami skierowanymi ku północy.
- 4. Oczyszczenie powietrza poprzez uderzenie w dzwonek.
- 5. "Inwokacja do Szatana" i "Piekielne Imiona" (patrz: Księga Lewiatana) są teraz odczytywane
- na głos przez kapłana. Uczestnicy powtarzają każde z Piekielnych Imion po wypowiedzeniu ich
- przez kapłana.
- 6. Picie z kielicha.
- 7. Obracając się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, kapłan kieruje miecz na
- każdy z głównych kierunków świata i wywołuje odpowiadającego mu Księcia Piekła: Szatana z
- południa, Lucyfera ze wschodu, Beliala
- z północy i Lewiatana z zachodu.
- 8. Udzielenie błogosławieństwa za pomocą fallusa (jeśli jest stosowane).
- 9. Kapłan odczytuje na głos inwokację odpowiadającą właściwej ceremonii: Pożądania, Litości
- lub Zniszczenia (patrz: Księga Lewiatana).
- 10. W przypadku rytuału osobistego to niezmiernie istotny etap.
- Samotność jest równoznaczna z wyrażeniem najbardziej skrytych pragnień i nie należy próbować
- ich powstrzymywać podczas odprawiania rytuału, wypowiadania inwokacji lub sporządzania
- 55
- wyobrażeń odpowiadających życzeniom. To właśnie na tym etapie powinno się przygotować
- cały "projekt" i przesłać go w stronę osoby, ku której skierowany jest rytuał.
- (A) Aby przywołać kogoś w celach lubieżnych lub stworzyć seksualnie zadowalającą sytuację
- opuść ołtarz i usuń się w takie miejsce, w tym samym lub innym pomieszczeniu, które będzie
- najbardziej sprzyjać odprawianiu właściwego rytuału. Następnie stwórz odpowiednią atmosferę
- współgrającą w najbardziej zbliżony sposób z sytuacją, do której dążysz. Pamiętaj, że masz sześć
- zmysłów do wykorzystania, tak więc nie ograniczaj się w kreowaniu atmosfery tylko do jednego
- z nich. Oto kilka przedmiotów, jakie można zastosować (zarówno pojedynczo, jak i w
- połączeniu):
- a) wizerunki graficzne, takie jak rysunki, obrazy itd.;
- b) pisemne środki działające na wyobraźnię, takie jak opowiadania, sztuki, opisy pragnień i
- ewentualnych skutków niektórych z nich;
- c) przedstawienie pragnień poprzez żywe obrazy i scenki dramatyczne, w których odgrywasz
- samego siebie lub przedmiot twoich pragnień (przeniesienie) przy zastosowaniu wszelkich
- koniecznych środków mających na celu zintensyfikowanie wyobrażenia;
- d) zapachy związane z pożądaną osobą lub sytuacją;
- e) dźwięki lub hałasy w tle, przywodzące silne wyobrażenie.
- Temu etapowi rytuału powinno towarzyszyć intensywne uczucie seksualne po osiągnięciu
- wystarczającego wyobrażenia. Punktem szczytowym tego etapu powinien być orgazm tak silny,
- jak to tylko możliwe. To szczytowanie powinno zostać osiągnięte przy zastosowaniu
- koniecznych środków masturbacyjnych. Po osiągnięciu orgazmu powróć do miejsca, w którym
- usytuowany jest ołtarz, i przejdź do etapu 11 opisanego na tej stronie.
- (B) Aby zapewnić pomoc lub powodzenie komuś, kto wzbudza twoją sympatię lub współczucie
- (włącznie z tobą samym) Pozostań w bliskiej odległości od ołtarza i stwórz możliwie jak
- najżywsze psychiczne wyobrażenie osoby, której starasz się pomóc (lub zintensyfikuj żal nad
- samym sobą), wyraź swoje pragnienia w swój własny sposób. Jeśli twoje emocje będą
- wystarczająco prawdziwe, towarzyszyć im będzie wylewanie łez; należy pozwolić im płynąć bez
- żadnych ograniczeń. Po zakończeniu tego ćwiczenia uczuć przystąp do etapu 11.
- (C) Aby spowodować zniszczenie wroga Pozostań w kręgu ołtarza, chyba że wytworzenie
- odpowiedniego nastroju wymagać będzie, abyś znalazł się w innym miejscu, np. w pobliżu
- twojej ofiary. Po wytworzeniu wizerunku ofiary przystąp do niszczenia jej podobizny w wybrany
- przez siebie sposób. Można to uczynić za pomocą kilku niżej opisanych metod:
- a) poprzez wbijanie szpilek lub gwoździ w lalkę będącą wyobrażeniem twojej ofiary; lalka może
- być z kawałka materiału, wosku, drewna, kawałka warzywa itd.;
- b) poprzez stworzenie graficznego obrazu pokazującego sposób unicestwienia twojej ofiary -
- rysunki, obrazy itp.;
- c) poprzez stworzenia obrazowego literackiego opisu ostatecznego końca twojej ofiary;
- d) poprzez wygłoszenie monologu skierowanego przeciw wybranej ofierze, przedstawiającego
- jej cierpienia i unicestwienie;
- e) poprzez okaleczenie, zranienie, zadanie bólu lub choroby symbolicznie, przy użyciu
- wszystkich innych potrzebnych metod lub środków.
- Intensywna, wyrachowana nienawiść i pogarda powinny towarzyszyć temu etapowi ceremonii i
- nie należy podejmować żadnych środków, aby powstrzymać ten etap, dopóki wytwarzana przez
- maga energia nie doprowadzi go do wyczerpania. Gdy już to nastąpi, przystąp do etapu 11.
- 11. Jeżeli życzenia mają formę pisemną, kapłan odczytuje je teraz na głos, a następnie spala w
- płomieniach właściwej świecy. Po wypowiedzeniu każdego życzenia mówi się "Chwała
- 56
- Szatanowi!" Jeżeli życzenia przedstawiane są ustnie, uczestnicy (każdy po kolei) wypowiadają je
- w kierunku kapłana. Ten następnie powtarza te życzenia swoimi własnymi słowami - takimi,
- które są dla niego najbardziej stymulujące. Słowa "Chwała Szatanowi!" wymawiane są po
- wypowiedzeniu każdego życzenia.
- 12. Teraz jest odczytywany przez kapłana właściwy Klucz Henochiański jako dowód
- podporządkowania się uczestników Siłom Ciemności.
- 13. Dzwonienie dzwonkiem jako element oczyszczający, a następnie przez kapłana wypowiadane
- są słowa "Niech tak się stanie".
- KONIEC RYTUAŁU
- C. PRZEDMIOTY UŻYWANE DO SATANISTYCZNEGO RYTUAŁU
- Męska część uczestników ubrana jest w czarne szaty. Mogą one być zaopatrzone w kaptury, w
- razie potrzeby zakrywające twarz. Celem zakrywania twarzy jest umożliwienie uczestnikom
- swobodnego wyrażania emocji mimiką, bez skrępowania. Zmniejsza ono również rozproszenie
- myśli uczestników. Żeńska część uczestników nosi stroje sugestywne seksualnie lub - starsze
- kobiety - czarne ubrania. Wszyscy uczestnicy noszą amulety z pieczęcią Bafometa lub
- tradycyjnym pentagramem Szatana.
- Mężczyźni przywdziewają szaty przed wejściem do komnaty, w której przebiega rytuał, i noszą
- je podczas jego trwania. Zamiast czarnego ubrania mogą oni założyć czarną sutannę. Kolor
- czarny wybrany jest dla szat w komnacie rytualnej, ponieważ symbolizuje on Moce Ciemności.
- Kobiety noszą ubrania pociągające seksualnie w celu stymulowania emocji męskiej części
- uczestników rytuału, wzmacniając w ten sposób przepływ adrenaliny i energii bioelektrycznej, co
- zapewni lepsze efekty.
- OŁTARZ
- Pierwsze ołtarze człowieka były z krwi i kości, a ludzkie naturalne instynkty i skłonności
- stanowiły fundamenty, na których oparły się religie. Późniejsze religie sprawiając, że wszelkie
- naturalne ludzkie inklinacje zaczęto traktować jako grzech, doprowadziły do zamiany żywych
- ołtarzy na płyty z kamienia i metalowych brył.
- Satanizm jest bardziej religią ciała niż duszy i dlatego w satanistycznych ceremoniach ciało pełni
- funkcję ołtarza. Ma on za zadanie służyć jako punkt, na którym skupia się uwagę podczas
- ceremonii. Do satanistycznego rytuału jako ołtarz wykorzystuje się nagą kobietę, gdyż jest ona
- naturalnym pasywnym receptorem i symbolizuje matkę ziemię.
- Podczas niektórych rytuałów nagość kobiety służącej za ołtarz może okazać się niepraktyczna,
- tak więc ubiera się ją lub częściowo przykrywa. Jeżeli kobieta sama odprawia rytuał, nie ma
- potrzeby, aby inna kobieta służyła za ołtarz. Gdy nie ma kobiety mogącej posłużyć za ołtarz,
- podwyższenie, na którym miała ona spoczywać, bywa wykorzystywane do umieszczenia na nim
- innych przedmiotów potrzebnych do rytuału. Przy rytuałach wieloosobowych można
- skonstruować specjalny ołtarz wysoki na około 1-1,2 m i długi na około 3 m, na którym będzie
- leżała kobieta. Jeżeli jest to mało praktyczne lub dotyczy ceremonii osobistej, nadawać się będzie
- każde podwyższenie. Jeżeli kobieta służy za ołtarz, inne przedmioty można położyć na stole
- obok, tak aby znalazły się w zasięgu ręki kapłana.
- 57
- SYMBOL BAFOMETA
- Symbol Bafometa był używany przez templariuszy do przedstawiania Szatana. Przez wieki
- symbol ten nazywano wieloma imionami. Między innymi brzmią one: Kozioł z Mendes, Kozioł
- o Tysiącu Młodych, Czarny Kozioł, Kozioł Judasza i może najbardziej właściwie - Kozioł
- Ofiarny.
- Bafomet reprezentuje Siły Ciemności w połączeniu z rozrodczą płodnością kozła. W swojej
- "czystej" formie pentagram pokazywany jest jako obrys postaci człowieka wpisanej wpięć
- punktów gwiazdy - trzy skierowane ku górze, dwa w dół - symbolizujących duchową naturę
- człowieka. W satanizmie pentagram również się wykorzystuje, ale w związku z tym, że satanizm
- reprezentuje cielesne instynkty człowieka lub przeciwieństwo natury duchowej, pentagram jest
- odwrócony, tak aby idealnie pasował do głowy kozła - jego rogów wyzywająco wzniesionych w
- górę i symbolizujących dualizm. Pozostałe trzy ramiona oznaczają odwrócenie lub zaprzeczenie
- trójcy. Hebrajskie znaki umieszczone na zewnętrznym obwodzie okręgu są symbolami biorącymi
- swój początek w magicznych technikach Kabały, z których można odczytać - "Lewiatan" - wąż
- wodnych otchłani identyfikowany z Szatanem. Znaki te znajdują się na wysokości pięciu ramion
- odwróconej gwiazdy.
- Symbol Bafometa umieszcza się na ścianie nad ołtarzem.
- ŚWIECE
- Świece używane do satanistycznego rytuału symbolizują światło Lucyfera – niosącego światło,
- oświecenie, żywy ogień, płonące pożądanie i Płomienie Piekła.
- Do satanistycznego rytuału można używać wyłącznie świec białych i czarnych. Nigdy nie używaj
- więcej niż jednej białej świecy, czarnych natomiast tyle, ile potrzeba do oświetlenia komnaty.
- Przynajmniej jedna świeca powinna stać po lewej stronie ołtarza symbolizując Moce Ciemności i
- ścieżkę lewej ręki. Pozostałe czarne świece umieszcza się tam, gdzie potrzebne są do oświetlenia.
- Jedną białą świecę stawia się po prawej stronie ołtarza jako symbol hipokryzji białych "magów" i
- wyznawców ścieżki prawej ręki. Nie należy posługiwać się żadnym innym źródłem światła.
- Czarne świece używane są w intencji mocy i powodzenia uczestników rytuału, a w ich
- płomieniach mają spłonąć pergaminy, na których zapisano życzenia uczestników rytuału. Biała
- świeca używana jest w celu zniszczenia wrogów. Pergaminy, na których napisane są klątwy,
- spala się w płomieniach białej świecy.
- DZWON
- Dźwiękowy efekt wywołany przez dzwon ma na celu wskazanie momentu rozpoczęcia i
- zakończenia rytuału. Kapłan uderza w dzwon dziewięć razy, obracając się przeciwnie do
- kierunku ruchu wskazówek zegara i zwracając uderzenia ku czterem stronom świata. Wykonuje
- się to rozpoczynając rytuał – w celu oczyszczenia powietrza z zewnętrznych dźwięków, po raz
- kolejny zaś na zakończenie rytuału dla wzmocnienia siły jego oddziaływania i jako akt
- oczyszczenia oznaczający jego koniec.
- Dzwon powinien wydawać z siebie raczej głośny i przenikliwy dźwięk niż delikatny i brzęczący.
- KIELICH
- W satanistycznym rytuale kielich lub czara wykorzystywane są jako symbol "Pucharu
- Rozkoszy". Najlepiej gdy kielich wykonany jest ze srebra, ale jeśli nie ma możliwości zdobycia
- srebrnego, może on być z innego metalu, szkła lub porcelany - ze wszystkiego oprócz złota.
- Złoto zawsze kojarzone było z religiami światłości i Królestwem Niebieskim.
- 58
- Z kielicha najpierw pije kapłan, a następnie jego asystent.
- W rytuałach osobistych osoba odprawiająca ceremonię sama opróżnia kielich.
- ELIKSIR
- Stymulujący fluid lub Eliksir Życia używany przez pogan został w wierze katolickiej
- sprowadzony do roli wina mszalnego.
- Początkowo napój stosowany w pogańskich rytuałach pito, aby zrelaksować uczestniczących w
- ceremonii i zintensyfikować ich emocje. Satanizm nie poświęca swojego boga, tak jak robią to
- inne religie. Satanista nie praktykuje czegoś takiego jak symboliczny kanibalizm i powraca do
- pierwotnego przeznaczenia wina mszalnego wykorzystywanego przez chrześcijan - do
- stymulowania emocji koniecznych przy odprawianiu satanistycznego rytuału. Nie musi to jednak
- być tylko wino - dobre są jakiekolwiek stymulujące i przyjemne dla podniebienia napoje.
- Eliksir Życia ma być pity z Kielicha Rozkoszy, jak zostało to wyżej opisane, zaraz po
- wygłoszeniu Inwokacji do Szatana.
- MIECZ
- Miecz Potęgi jest symbolem agresywnej siły i służy jako przedłużenie i wzmocnienie ramienia,
- którym kapłan gestykuluje i wskazuje. Jego odpowiednik w innych formach magicznych
- rytuałów stanowi laseczka lub czarodziejska różdżka. Podczas Inwokacji do Szatana kapłan
- trzyma miecz skierowany na symbol Bafometa. Bronią tą posługuje się również, co zostało
- opisane w Etapach Rytuału, przy wywoływaniu czterech Książąt Piekła. Kapłan przebija końcem
- miecza pergamin zawierający przesłanie lub życzenie zaraz po jego odczytaniu na głos.
- Następnie nadziany na ostrze pergamin trafia w płomienie świecy. Podczas wysłuchiwania
- życzeń innych uczestników i podczas powtarzania ich kapłan trzyma miecz nad głowami
- zgromadzonych (starym rycerskim zwyczajem).
- W osobistych rytuałach można wykorzystać długi nóż, laskę lub jakiś inny podobny przedmiot,
- jeśli miecz jest trudno dostępny.
- FALLUS
- Fallus jest pogańskim symbolem płodności reprezentującym siłę rozrodczą, męskość i agresję.
- To kolejny element, którego znaczenie zostało bluźnierczo zmienione, aby pasowało do
- kierujących się poczuciem winy chrześcijańskich ceremonii. Fallus jest pozbawioną hipokryzji
- wersją aspergillum, "kropidła do święconej wody" używanego w katolicyzmie - co stanowi
- metamorfozę penisa!
- Jeden z asystentów kapłana trzyma fallus oburącz i metodycznie nim potrząsa na cztery strony
- świata w celu pobłogosławienia domu. Wykorzystać można każdy symbol falliczny. Jeżeli jest
- on trudno dostępny, można wykonać go z gipsu, drewna, gliny, wosku itd. Fallus jest niezbędny
- jedynie w przypadku zorganizowanych rytuałów grupowych.
- GONG
- Gongu używa się do przywoływania Mocy Ciemności. Należy raz w niego uderzyć zaraz po
- powtórzeniu przez uczestników rytuału słów kapłana "Chwała Szatanowi!" Gong jest konieczny
- jedynie w przypadku zorganizowanych rytuałów grupowych. Ze względu na efekty dźwiękowe
- najlepiej wybrać gong koncertowy, gdy jednak nie sposób go dostać, można posłużyć się
- jakimkolwiek gongiem o pełnym, bogatym brzmieniu.
- 59
- PERGAMIN
- O użyciu pergaminu decydują jego organiczne właściwości, porównywalne z elementami natury.
- Pergamin stosowany podczas ceremonii – o ile ma odpowiadać poglądom satanistów dotyczącym
- składania ofiar - winien być sporządzony ze skóry owcy zabitej, co należy koniecznie podkreślić,
- na pożywienie. Żadne zwierzę nigdy nie bywa zabijane tylko dlatego, aby wykorzystać je w
- całości lub części do satanistycznego rytuału. Jeżeli nie ma możliwości uzyskania pergaminu
- otrzymanego z wcześniej zabitej owcy, wprowadzić można w zamian zwykły kawałek papieru.
- Zapisane na pergaminie przesłania lub życzenia spalane są w płomieniach świecy i wysyłane w
- eter. Życzenie jest wypisywane na pergaminie lub na papierze, odczytywane głośno przez
- kapłana, a następnie spala się je w płomieniach czarnej lub białej świecy – w zależności od
- poszczególnego życzenia. Przed rozpoczęciem rytuału przekleństwa rzucane są na prawo od
- kapłana, a uroki i błogosławieństwa na lewo.
- --------------------------------------------------------------------------------
- (WODA) KSIĘGA LEWIATANA GNIEWNE MORZE
- Mimo że osoby nie przywiązujące wagi do słów twierdzą coś przeciwnego, uniesienia ekstazy
- emocjonalnej lub ból cierpienia można uzyskać drogą komunikacji słownej. Skoro ceremonia
- magiczna ma dać zajęcie wszystkim zmysłom, wobec tego należy przywołać odpowiednie
- dźwięki. Na pewno prawdą jest, że "czyny bardziej przemawiają niż słowa", ale to słowa stają się
- pomnikami myśli.
- Chyba najbardziej widoczną wadę magicznych wezwań stworzonych w przeszłości stanowi brak
- emocji w czasie ich recytacji. Pewnemu staremu mędrcowi, znanemu autorowi, kiedy recytował
- inwokację ułożoną przez siebie i mającą wielkie znaczenie dla jego magicznych pragnień,
- zabrakło słów w tym właśnie momencie, gdy rytuał miał się już spełnić. Świadomy faktu, że
- musi podtrzymać poziom emocji, szybko wyrecytował słowa o dużym natężeniu emocjonalnym,
- które przyszły mu do głowy - parę zwrotek z poematu Rudyarda Kiplinga! W ten sposób przy
- wsparciu eksplozji chwały ociekającej adrenaliną mógł zakończyć swoje zaklęcie.
- Inwokacje przedstawione na następnych stronach mają służyć jako wyrażenie pewności, a nie
- pełnego skargi strachu. Dlatego nie ma tam płytkich obietnic i fałszywej dobroczynności.
- Lewiatan, wielki Smok z Wodnej Otchłani, wdziera się rycząc niczym morze, a inwokacje te są
- jego trybunałem.
- INWOKACJA DO SZATANA
- In nomine Dei nostri Satanas Luciferi excelsi!
- W imię Szatana, Władcy Ziemi, Króla Świata, nakazuję siłom Ciemności obdarzyć mnie swoją
- Piekielną mocą!
- 60
- Otwórzcie szeroko bramy Piekła i wyjdźcie z otchłani, aby przywitać mnie jako swego brata
- (siostrę) i przyjaciela!
- Obdarzcie mnie zaspokojeniem, o którym mówię!
- Przyjąłem wasze imię jako część samego siebie! Żyję jak zwierzę na polu radujące się swoim
- cielesnym życiem! Obdarzam łaską sprawiedliwych i przeklinam zepsutych!
- Na wszystkich Bogów Piekła - rozkazuję, aby stały się rzeczy, o których mówię!
- Wyjdźcie i odpowiedzcie na wezwania poprzez spełnienie moich życzeń!
- O, USŁYSZ IMIONA
- IMIONA PIEKIELNE
- Abaddon Chemosh Lilith Adramelech Cimeries Loki Ahpuch Coyote Mammon Amon Czort
- Mania Apollyn Dagon Mantus Aryman Damballa Marduk Asmodeusz Demogorgon mastema
- Astaroth Diabolos Mefistofeles Azazel Dracula Melek Taus Baalberith Emma-O Metztli Bafomet
- Eurynomos Mictlan Balaam Fenrir Midgard Bast Gorgo Milcolm. Beelzebub Haborym Moloch
- Behemot Hecate Mormo Beherit Isztar Naamah Bile Kali Nergal Nihasa Sachmet T"an-mo Nija
- Sammael Tamuz O-Yama Sammu Tezcatlipoca Pan Sedit Thot Pluton Set Tunrida Prozerpina
- Shaitan Tyfon Pwcca Shamad Yaotzin Rimmon Supay Yen-lo.Wang Sabazios Śiwa
- Piekielne imiona dla łatwiejszego ich odnalezienia zostały tu wymienione w porządku
- alfabetycznym. Przy wzywaniu tych imion można wyrecytować wszystkie lub tylko określoną
- ich liczbę potrzebną w poszczególnych sytuacjach. Bez względu na to, czy przywoływane będą
- wszystkie imiona, czy tylko ich część, ich lista musi być wybierana z niezwykłą starannością i
- należy im nadać odpowiednie brzmienie fonetyczne.
- INWOKACJA ZAKLINAJĄCA POŻĄDANIE
- Podejdź bliżej, o nasienie otchłani, i okaż swoją obecność.
- Myśli me są szczytem płonącym, który świeci wybranym pożądaniem momentów uniesienia i
- wznosi się żarliwie w obrzmiałym napięciu.
- Przyślij posłańca lubieżnych uniesień i niech obsceniczne wizje mych mrocznych pożądań
- objawią się w przyszłych czynach i postępkach moich.
- Z szóstej wieży szatana nadejdzie znak i połączy się z substancją wewnętrzną, i poruszy tę
- cielesną powłokę na me wezwanie.
- Zebrałem me symbole, a ozdoby tego, co ma nadejść, gotowe są, i wizerunek mego stworzenia
- kryje się jako płomienny bazyliszek, co czeka swego uwolnienia.
- Wizja stanie się prawdą, a przez poświęcenie moje kąty pierwszego wymiaru sił nabiorą i staną
- się substancją trzeciego.
- Idźcie w pustą noc (światło dnia) i przekłujcie ów umysł, wiedziony myślami na ścieżki
- lubieżnego oddania.
- (Mężczyźni) Mój pręt już jest nabrzmiały. / Jad mój wgryzie się i zniszczy umysł pozbawiony
- pożądania; a jak ziarno padnie, tak opary jego rozejdą się po mózgu tym i zawładną nim do
- końca, i podda się on woli mojej. W imię wielkiego boga Pana niech tajemne myśli me zamienią
- się na mój rozkaz w ruchy tego ciała, co go tak pożądam!
- Szem ha-meforasz! Chwała Szatanowi!
- 61
- (Kobiety) Lędźwia me palą. Krople nektaru z mej chutliwej szczeliny niech będą jako to nasienie
- dla uśpionego mózgu, a umysł, co pożądania nie czuje, niech zawiruje szalonym impulsem. A
- gdy żądza moja zaspokojoną będzie, nowe niech zaczną się wyprawy, a ciało to, którego
- pożądam, przybędzie do mnie. W imię Wielkiej Nierządnicy Babilonu i Lilith,
- i Hekate, niech spełnią się moje żądze!
- Szem ha-meforasz! Chwała Szatanowi!
- INWOKACJA ZAKLINAJĄCA LITOŚĆ
- W gniewie cierpienia i wściekłości poniżonych odzywam się jak grzmot, abyście usłyszeli!
- O wielcy ukryci w ciemnościach, opiekunowie drogi, ulubieńcy mocy Thota! Ruszcie i
- przybądźcie! Ukażcie się nam
- w swej łaskawej sile, w imieniu tych, co wierzą, a cierpią tortury.
- Ukryj go za murem twej opieki, bo na cierpienie to nie zasłużył, ani go też nie pragnie.
- Niech wszystko, co jest mu przeciwne, straci siłę i postać.
- Wspomóż go przez ogień i wodę, ziemię i powietrze, aby odzyskał to, coś stracił.
- Wzmocnij ogniem kości przyjaciela i bliźniego naszego, towarzysza Ścieżki Lewej Ręki.
- Przez władzę Szatana, niech ziemia i przyjemności jej wnikną w jestestwo jego.
- Niech sole życiowe jego płyną niepowstrzymane, aby mógł cieszyć się cielesnym nektarem swych
- przyszłych pożądań.
- Niech niemi będą przeciwnicy jego, cieleśni i bez ciała, aby uwolnił się - radosny i mocny - od
- tego, co boli go.
- Niech żadne nieszczęście nie stanie na drodze jego, bo jednym z nas jest i dlatego chronić go
- trzeba.
- Przywróć mu siłę, radość, władzę bez końca nad przeciwnościami, co go opadły.
- Zbuduj wokół niego i w środku jego radosną promienistość, która zapowie wyjście jego z
- martwych mokradeł, co go otaczają.
- Tego prosimy, w imię Szatana, którego łaski kwitną, którego siła zwycięży!
- Jako Szatan włada, tak i ten, którego imię jest jak ów dźwięk:
- (imię) jest naczyniem, którego ciało jest jak ziemia; życie wieczne, świat bez końca!
- Szem ha-meforasz! Chwała Szatanowi!
- INWOKACJA ZAKLINAJĄCA ZNISZCZENIE
- Spójrzcie! Potężne głosy mej zemsty rozbijają nieruchome powietrze i stoją jak posągi gniewu na
- równinie skręcających się węży. Staję się potworną maszyną zniszczenia dla jątrzących części
- ciała tego (tej), kto (która) mnie chce powstrzymać.
- Nie czuję skruchy, że me wezwania jadą na skrzydłach wichury, co wzmacnia ukłucie mej
- goryczy; a wielkie, czarne, oślizgłe kształty powstaną z jam i zwymiotują swe wrzody do jego
- (jej) mózgu.
- Wzywam posłańców przeznaczenia - niech uderzą z ponurym zachwytem w ofiarę, którą
- wybrałem. Milczący jest ten ptak, co żywi się mózgiem tego (tej), co mnie prześladuje, a jego
- (jej) agonia niech odbędzie się w skomleniu i bólu,
- i niech będzie to ostrzeżeniem dla tych, co mego jestestwa nienawidzą.
- Przybądź w imię Abaddona i zniszcz go (ją), którego (której) imię podaje jako znak.
- 62
- Wielcy bracia nocy, ty, co mnie pocieszysz, który wzlatasz na gorących wichrach Piekieł, który
- mieszkasz w świątyni diabła; porusz się i pojaw! Pokaż się temu (tej), co żywi zgniłość umysłu
- napędzającego mamroczące usta kpiące ze sprawiedliwych i mocnych!; wyrwij ten bełkotliwy
- język i zamknij gardło. O Kali! Przekłuj płuca jego (jej) żądłami skorpionów. O Sachmet! Wrzuć
- substancję jego (jej) w przeklętą pustkę. O potężny Smoku!
- Rzucam w górę dwudzielne widły Piekła, a poświęcenie me przez zemstę na ich zęby wbite w
- oślepiającym blasku - niech spoczywa!
- Szem ha-meforasz! Chwała Szatanowi!
- --------------------------------------------------------------------------------
- KLUCZE HENOCHIAŃSKIE
- JĘZYK HENOCHIAŃSKI I KLUCZE HENOCHIAŃSKIE
- Magicznym językiem używanym w satanistycznym rytuale jest henochiański, który uważa się za
- starszy od sanskrytu. Ma on bogatą gramatykę i słownictwo. Niektórymi dźwiękami przypomina
- arabski, innymi hebrajski i łacinę.
- W druku ukazał się po raz pierwszy w1659 roku w biografii Johna Dee, sławnego
- szesnastowiecznego wizjonera i nadwornego astrologa. Praca ta, napisana przez Merica
- Casaubona, opisuje dokonania okultysty Dee i jego współpracownika Edwarda Kelly'ego w
- sztuce wróżenia z kryształowej kuli. Kelly zamiast w zwykłą kulę kryształową - wpatrywał się w
- wielościenny trapezoedr. "Anioły" oglądane przez kryształowe okna, o których mowa w
- pierwszych Kluczach Henochiańskich objawionych przez Kelly'ego, są "aniołami" tylko dlatego,
- że po dziś dzień okultystom brakuje metafizycznego polotu. Teraz kryształ oczyszcza się, a
- "anioły" stają się "kątami" i szeroko otwierają się okna na czwarty wymiar, dla strachliwych - na
- Bramę Piekieł.
- Przedstawiłem moje tłumaczenie poniższych zawołań w archaicznej, ale satanistycznie
- poprawnej interpretacji przekładu dokonanego przez Zakon Złotego Świtu pod koniec
- dziewiętnastego stulecia. W języku henochiańskim znaczenie słów wraz z ich jakością tworzy
- brzmienie, które może wywołać potężną reakcję w atmosferze. Barbarzyńskie brzmienie tego
- języka daje prawdziwie magiczny skutek, którego nie sposób opisać.
- Przez wiele lat Klucze Henochiańskie okrywała tajemnica.
- Te parę istniejących wydań zupełnie pozbawiło je odpowiedniego znaczenia, jako że poprawne
- tłumaczenie zostało zamaskowane użyciem eufemizmów, co miało na celu wprowadzenie w błąd
- niewprawnego czarownika lub potencjalnego inkwizytora. Zawołania Henochiańskie stały się
- apokryficzne (a któż może powiedzieć, jak ponurą rzeczywistość wywołują "fantazje") i są
- satanistycznymi peanami wiary. Po usunięciu takich łagodnych wyrażeń, jak "święty" i "anielski"
- 63
- i arbitralnie dobranych grup liczb, zastosowanych kiedyś w zastępstwie "bluźnierczych"
- wyrazów - oto są PRAWDZIWE Zawołania Henochiańskie, takie jak otrzymano z nieznanej ręki.
- Pierwsza wersja nie złagodzona, przetłumaczona przez Antona LaVeya.
- KLUCZ PIERWSZY
- Pierwszy Klucz Henochiański prezentuje początkową deklarację Szatana określającą prawa
- czasowych teologii i wiecznej władzy trwającej w tych, którzy są na tyle odważni, żeby dojrzeć
- ziemskie początki i byty absolutne.
- KLUCZ PIERWSZY (po henochiańsku) Ol sonuf vaoresaji, gohu IAD Balata, elanusaha
- caelazod: sobrazod-ol Roray ita nazodapesad, Giraa ta maelpereji, das hoel-qo qaa notahoa
- zodimezod, od comemahe ta nobeloha zodien; soba tahil ginonupe pereje aladi, das vaurebes
- obolehe giresam. Casarem ohorela caba Pire: das zodonurenusagi cab: erem Iadanahe. Pilahe
- farezodem zodenurezoda adana gono Iadapiel das home-tohe: soba ipame lu ipamis: das sobolo
- vepe zodomeda poamal, od bogira aai ta piape Piomoel od V aoan!
- Zodacare, eca, od zodameranu! odo cicale Qaa; zodoreje, lape zodiredo Noco Mada, hoathahe
- Saitan!
- KLUCZ PIERWSZY (po polsku) Jam twoim władcą, rzekł Pan Ziemi, siłą wychwalaną ponad i
- poniżej, w którego rękach słońce jest błyszczącym mieczem, a księżyc ogniem przebijającym na
- wskroś, którego szaty twoim są ubiorem i który oświetla je światłem piekielnym.
- Dałem wam prawo rządu nad świętymi ideałem - łaskę z wiedzą najwyższą. Podnieśliście głosy i
- przysięgli wierność Temu, kto trwa w triumfie bez początku i bez końca, i co świeci jak płomień
- w waszych pałacach, i włada wśród was jako równowaga życia! Rusz i przybądź! Otwórz
- tajemnice stworzenia! Bądź przyjacielem mym, jako i ja nim jestem! - prawdziwym wyznawcą
- najwyższego i niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ DRUGI
- Aby oddać cześć pożądaniom, które zapewniają kontynuację życia, Drugi Klucz Henochiański
- zmienia to ziemskie dziedzictwo w talizman siły.
- KLUCZ DRUGI (po henochiańsku) i-i-vau el! Adagita vau-pa-ahe zodonugonu fa-a-ipe salada!
- V..
- Sobame ial-pereji i-zoda-zodazod pi-adapehe casarema aberameji ta ta-labo paracaleda qo-ta
- lores-el-qo turebesa ooge balatohe!
- Giui cahisa lusada oreri od mocalapape cahisa bia ozodonugonu! lape noanu tarofe coresa tage o-
- quo maninu IA-I-DON.
- Torezodu! gohe-el, zodacare eca ca-no-quoda! zodameranu micalazodo od ozadazodame
- vaurelar; lape zodir IOIAD!
- KLUCZ DRUGI (po polsku) Czy wiatr może usłyszeć twe głosy zdziwienia? O ty, wielkie
- nasienie robactwa ziemi, które Piekło umieściło w mych ustach i które przygotowałem niby
- kielichy weselne albo kwiaty zdobiące komnaty pożądania!
- Twe stopy mocniejsze są niż nagi kamień! Głosy twe potężniejsze niż wielkie wiatry! Boś ty jak
- budowla, której nie ma, z wyjątkiem umysłów Najpotężniejszej obecności Szatana!
- 64
- Powstańcie! - mówi Najpierwszy! Stańcie się sługami jego!
- Ukażcie swą siłę i uczyńcie ze mnie tego, co przejrzał, bo jestem Nim, który żyje wiecznie!
- KLUCZ TRZECI
- Trzeci Klucz Henochiański oddaje władzę nad ziemią w ręce tych wielkich satanistycznych
- czarowników, którzy przez kolejne stulecia panowali nad ludźmi tego świata.
- KLUCZ TRZECI (po henochiańsku) Micama! goho Pe-IAD! zodir com-selahe azodien biabe os-
- lon-dohe. Norezodacahisa otahila Gigipahe; vaunud-el-cahisa ta-pu-ime qo-mos-pelhe telocahe;
- qui-i-inu toltoregi cahisa icahisaji em ozodien; dasata beregida od torezodul! Ili e-Ol
- balazodareji, od aala tahilanu-os netaabe: daluga vaomesareji elonusa cape-mi-ali varoesa cala
- homila; cocabe fafenu izodizodope, od miinoagi de ginetaabe: vaunu na-na-e-el: panupire
- malapireji caosaji. Pilada noanu vaunalahe balata odvaoan. Do-o-i-ape mada: goholore, gohus,
- amiranu! Micama! Yehusozod ca-ca-com, od do-o-a-inu noari micaolazoda a-ai-om. Casarameji
- gohia:
- Zodacare! V aunigilaji! od im-ua-mar pugo pelapeli Ananael Qo-a-an.
- KLUCZ TRZECI (po polsku) Spójrzcie! - rzekł Szatan, jestem okręgiem, w którego rękach
- spoczywa Dwanaście Królestw. Sześć to miejsce żyjącego tchnienia, a reszta jest jako ostre
- sierpy lub Rogi Śmierci. Tam ziemskie istoty są i nie są, tylko w moich rękach, które uśpione są i
- powstaną!
- Najpierw uczyniłem was sługami i umieściłem na Dwunastu stolcach władzy, dając każdemu z
- was po kolei rząd nad Dziewięcioma prawdziwymi wiekami czasu, abyście z najwyższych
- naczyń i rogów swej władzy mogli rządzić wylewając ognie życia i wzrastać na Ziemi. I tak
- staliście się szatą sprawiedliwości i prawdy. W imię Szatana, powstańcie! Ukażcie się! Spójrzcie!
- jego łaskawość rośnie, a imię jego jest wielkie między nami.
- W imię jego mówimy: Poruszcie się! Powstańcie! i zstąpcie między nas jako wykonawcy Jego
- tajemnej wiedzy w stworzeniu!
- KLUCZ CZWARTY
- Czwarty Klucz Henochiański odnosi się do przemijania wieków.
- KLUCZ CZWARTY (po henochiańsku) Otahil elasadi babaje, od dorepaha gohol: gi-cahisaje
- auauago coremepe peda, dasonuf vi-vau-di-vau? Casaremi oeli meapeme sobame agi coremepo
- carep-el: casaremeji caro-o-dazodi cahisa od vaugeji; dasata ca-pi-mali cahisa ca-pi-ma-on: od
- elonusahinu cahisa ta el-o calaa. Torezodu nor-quasahi od fe-caosaga: Bagile zodir e-na-IAD. das
- iod apila! Do-o-a-ipe quo-A-AL, zodacare! Zodameranu obelisonugi resat-el aaf normo-lapi!
- KLUCZ CZWARTY (po polsku) Postawiłem stopy me na Południu i spojrzałem wokół mówiąc:
- Czyż grzmoty, które narastają, nie władają w drugim kącie? Pod którymi umieściłem tych, co
- jeszcze nie policzeni z wyjątkiem Jednego;
- w których drugi początek rzeczy jest i siła, którzy dodając numery czasu i ich potęgi pierwsi są
- wśród dziewięciu!
- 65
- Powstańcie! synowie przyjemności, i przybądźcie na Ziemię, bom ja Pan, wasz Bóg, który jest i
- żyje wiecznie!
- W imię Szatana: Przybądźcie! i ukażcie swą postać jako namiestnicy przyjemności, abyście
- mogli chwalić Go wśród synów rodzaju ludzkiego!
- KLUCZ PIĄTY
- Piąty Klucz Henochiański potwierdza satanistyczne umieszczenie tradycyjnych księży i
- czarnoksiężników na ziemi w celu wprowadzania w błąd.
- KLUCZ PIĄTY (po henochiańsku) Sapahe zodimii du-i-be, od noasa ta qu-a-nis, adarocahe
- dorepehal caosagi od faonutas peripesol ta-be-liore. Casareme A-me-ipezodi na-zodaretahe afa;
- od dalugare zodizodope zodelida caosaji tol-toregi; od zod-cahisa esiasacahe El ta-vi-vau; od iao-
- d tahilada das hubare pe-o-al; soba coremefa cahisa ta Ela Vaulasa od Quo-Co-Casabe. Eca niisa
- od darebesa quo-a-asa: fetahe-ar-ezodi od beliora: ia-ial eda-nasa cicalesa;
- bagile Ge-iad I-el!
- KLUCZ PIĄTY (po polsku) Dźwięki potężne weszły w kąt trzeci i stały się nasionami
- szaleństwa na Ziemi, co z pogardliwym uśmiechem przyniosły jasność Niebios ku pocieszeniu
- tych, co niszczą samych siebie.
- Im, władcom prawych, dałem filary zadowolenia i naczynia do podlewania ziemi i jej stworzeń.
- Oni są braćmi Pierwszego i Drugiego i początkiem swych własnych siedzib, co udekorowane są
- miriadami wiecznych lamp, których jest tyle, co Pierwsze, co koniec, co zawartość czasu!
- Dlatego, przybądźcie i służcie swemu stworzeniu. Przyjdźcie w pokoju i pocieszeniu. Przyjmijcie
- nas do swych tajemnic;
- A czemuż? Nasz Pan i Władca jest wszystkim w jedności!
- KLUCZ SZÓSTY
- Szósty Klucz Henochiański ustala strukturę i formę tego, co stało się Zakonem Trapezoidu i
- Kościołem Szatana.
- KLUCZ SZÓSTY (po henochiańsku) Gahe sa-div cahisa em, micalazoda Pil-zodinu, sobam El
- haraji mir babalonu od obeloce samevelaji, dalagare malapereji ar-caosaji od acame canale,
- sobola zodare fa-beliareda caosaji od cahisa aneta-na miame ta Viv od Da. Daresare Sol-petahe-
- bienu.
- Be-ri-ta od zodacame ji-mi-calazodo: sob-ha-atahe tarianu luia-he od ecarinu MADA Qu-a-a-on!
- KLUCZ SZÓSTY (po polsku) Duchów czwartego kąta jest dziewięć, potężnych w trapezoidzie,
- co pierwszy powstał, tortura dla przeklętych i wieniec dla złych; z żądłami wściekłości kroczą po
- ziemi, Dziewięciu nieustających, co przynosi pocieszenie, włada bez końca jako Drugi i Trzeci.
- Dlatego słuchajcie głosu mego! Mówiłem o was i nadałem postać wam i władzę, a dzieła wasze
- będą pieśnią honoru i chwałą Boga w stworzeniu!
- KLUCZ SIÓDMY
- 66
- Siódmy Klucz Henochiański używany jest do wezwania pożądania, oddania hołdu przepychowi i
- radości z uciech cielesnych.
- KLUCZ SIÓDMY (po henochiańsku) Ra-asa isalamanu para-di-zoda oe-cari-mi aao iala-pire-
- gahe Qui-inu. Enai butamonu od inoasa ni pa-ra-diala. Casaremeji ujeare cahirelanu, od zodonace
- lucifatianu, caresa ta vavale-zodirenu tol-hami. Soba lonudohe od nuame cahisa ta Da oDesa vo-
- ma-dea od pi-beliare itahila rita od miame ca-ni-quola rita! Zodacare! Zodameranu! Iecarimi
- Quo-a-dehe od I-mica-ol-zododa aaiome. Bajirele papenore idalugama elonusahi-od umapelifa
- vau-ge-ji Bijil-IAD!
- KLUCZ SIÓDMY (po polsku) Wschód jest domem nierządnic wznoszących pieśni radości
- wśród płomieni pierwszej chwały, gdzie Pan Ciemności usta swe otworzył; i stały się domem,
- siła człowieka raduje się; a ozdobione są ornamentem blasku, co cuda czyni dla wszelkiego
- stworzenia. Są królestwami i ciągłością Trzeciego i Czwartego, potężnymi wieżami i miejscami
- pocieszenia, tronem przyjemności i trwania. Owy, sługi przyjemności: Przybądźcie! Ukażcie się,
- głoście radość na Ziemi i bądźcie potężni wśród nas. Po to władza jest dana, a potęga nasza
- rośnie w siłę w naszym pocieszycielu.
- KLUCZ ÓSMY
- Ósmy Klucz Henochiański odnosi się do nadejścia Ery Szatana.
- KLUCZ ÓSMY (po henochiańsku) Bazodemelo ita pi-ripesonu olanu Na-zodavabebe ox.
- Casaremeji varanu cahisa vaugeji asa berameji balatoha: goho IAD.
- Soba miame tarianu ta lolacis Abaivoninu od azodiajiere riore. Irejila cahisa da das pa-aox
- busada Caosago, das cahisa od ipuranu telocahe cacureji o-isalamahe lonucaho od V ovina
- carebafe? NIISO! bagile avavago gohon. NIISO! bagile mamao siaionu, od mabezoda IAD oi
- asa-momare poilape. NIIASA! Zodameranu ciaosi caosago od belioresa od coresi ta aberamiji.
- KLUCZ ÓSMY (po polsku) Południe pierwszego jest jak trzecie folgowanie poczynione z
- filarów hiacyntu, gdzie starcy stają się mocni, com dla własnej sprawiedliwości uczynił, rzecze
- Szatan, i co trwać będzie jako pawęż dla Lewiatana. Iluż jest, co przetrwają w chwale ziemskiej i
- nie ujrzą śmierci, aż dom upadnie, a smok zatonie?
- Radujcie się! - bo korona świątyni jego i szata jego odwieczne już nie są podzielone!
- Przybądźcie! Ukażcie się! - ku przestrachowi Ziemi i pociesze tych, co gotowi są!
- KLUCZ DZIEWIĄTY
- Dziewiąty Klucz Henochiański ostrzega przed użyciem substancji, urządzeń i farmaceutyków,
- które prowadzą do ułudy i, w konsekwencji, do uzależnienia się mistrza. Ochrona przed
- fałszywymi wartościami.
- KLUCZ DZIEWIĄTY (po henochiańsku) Micaoli beranusaji perejela napeta ialapore, das barinu
- efafaje Pe vaunupeho olani od obezoda, soba-ca upaahe cahisa tatanu od tarananu balie, alare
- busada so-bolunu od cahisa hoel-qo ca-no-quodi cial. V aunesa aladonu mom caosago ta iasa
- olalore gianai limelala. Amema cahisa sobra madarida zod cahisa! Ooa moanu cahisa avini
- 67
- darilapi caosajinu: od butamoni pareme zodumebi canilu. Dazodisa etahamezoda cahisa dao, od
- mireka ozodola cahisa pidiai Colalala. Ul ci ninu asobame ucime. Bajile? IAD BALATOHE
- cahirelanu pare! NIISO! od upe ofafafe; bajile a-cocasahe icoresaka auniji beliore.
- KLUCZ DZIEWIĄTY (po polsku) Potężny strażnik ognia z płomiennym mieczem o dwu
- ostrzach (które zawierają ampułki z ułudą, a których skrzydła z piołunu są, a szpik z soli)
- postawił stopy swe na Zachodzie i wychwalany jest przez duchownych swoich. Zbierają oni
- mech Ziemi jako człek bogaty skarby swoje. Przeklęci niech będą ci, których są one słabością! W
- oczach ich kamienie milowe są większe niż Ziemia, a z ust ich bieży morze krwi. Mózgi ich
- udekorowane są diamentami, a głowy przybrane marmurem. Szczęśliwy jest ten, na którego nie
- patrzą z naganą. Dlaczegóż? Pan Prawości cieszy się nimi! Odejdźcie i zostawcie truciznę swą,
- bo czas nadszedł pocieszenia.
- KLUCZ DZIESIĄTY
- Dziesiąty Klucz Henochiański wznieca nieokiełznany gniew i wywołuje przemoc. Niebezpieczny
- w użyciu, chyba że umie się chronić swą odrębność; jest jak nieprzewidziana błyskawica!
- KLUCZ DZIESIĄTY (po henochiańsku) Coraxo cahisa coremepe, od belanusa Lucala
- azodiazodore paebe Soba iisononu cahisa uirequo ope copehanu od racaliare maasi bajile
- caosagi; das yalaponu dosiji od basajime; od ox ex dazodisa siatarisa od salaberoxa cynuxire
- faboanu. V aunala cahisa conusata das daox cocasa ol Oanio yore vohima ol jizod-yazoda od
- eoresa cocasaji pelosi molui das pajeipe, laraji same darolanu matorebe cocasaji emena. El
- pataralaxa yolaci matabe nomiji mononusa olora jinayo anujelareda. Ohyo! ohyo! noibe Ohyo!
- caosagonu! Bajile madarida izodirope cahiso darisapa! NIISO! caripe ipe nidali!
- KLUCZ DZIESIĄTY (po polsku) Gromy gniewu uśpione są na Północy, na podobieństwo dębu,
- którego gałęzie są wypełnionymi odchodami gniazdami lamentu i żalu na Ziemi, co płoną w
- dzień i w noc, i wyrzygują głowy skorpionów i żyją siarką zmieszaną z trucizną. To są gromy, co
- przyjdą w nagłym grzmocie z setkami potężnych ziemi wstrząśnięć i tysiącem fal, i nie
- odpoczywają ani czasu nie znają.
- Jedna skała przynosi następne, jak serce człowieka z myślami czyni. Rozpacz! Rozpacz! Tak!
- rozpacz niech będzie dla Ziemi, bo słabości jej wielkie są, były i będą. Odejdźcie! Ale nie wasze
- potężne odgłosy!
- KLUCZ JEDENASTY
- Jedenasty Klucz Henochiański używany jest do zapowiedzi nadejścia zmarłych i do zapewnienia
- trwania za grobem. Przywiązują do ziemi. Zawołanie pogrzebowe.
- KLUCZ JEDENASTY (po henochiańsku) Oxiayala holado, od zodirome Ocoraxo das zodiladare
- raasyo. Od vabezodire cameliaxa od bahala: NISO! salamanu telocahe! Casaremanu hoel-qo, od
- ti ta zod cahisa soba coremefa iga. NIISA! bagile aberameji nonuc,ape. Zodacare eca od
- Zodameranu! odo cicale Qaa! Zodoreje, lape zodiredo Noco Mada, hoathahe Saitan!
- 68
- KLUCZ JEDENASTY (po polsku) Potężny tron zaryczał i było pięć grzmotów, co poleciały na
- Wschód. A orzeł rzekł i tak wykrzyknął: - Odejdźcie z domu śmierci! I zebrali się, i stali się
- tymi, do których to powiedziane było, i są teraz bezśmiertni, co lecą na wietrze. Odejdźcie! Bom
- przygotował miejsce dla was. Ruszcie więc i ukażcie się! Odsłońcie tajemnicę swego stworzenia.
- Bądźcie przyjaciółmi mymi, bom ja wasz Bóg, prawdziwy wyznawca ciała, co żyje wiecznie!
- KLUCZ DWUNASTY
- Dwunasty Klucz Henochiański używany jest do wyrażenia niechęci wobec ludzkiej potrzeby
- nieszczęścia i do przywołania męczarni i konfliktu dla zwiastunów rozpaczy.
- KLUCZ DWUNASTY (po henochiańsku) Nonuci dasonuf Babaje od cahisa ob hubaio tibipe:
- alalare ataraahe od ef! Darix fafenu mianu ar Enayo ovof! Soba dooainu aai iVONUPEHE.
- Zodacare, gohusa, od Zodameranu. Odo cicale qua! Zodoreje, lape zodiredo Noco Mada,
- hoathahe Saitan!
- KLUCZ DWUNASTY (po polsku) O wy, co przemierzacie Południe i jesteście latarniami
- smutku, dopnijcie zbroję swą i przybieżcie! Przyprowadźcie legiony z armii Piekieł, aby Pan
- Otchłani potężniejszym był, bo imię jego u was to Gniew!
- Ruszcie więc i ukażcie się! Odsłońcie tajemnicę swego stworzenia! Bądźcie przyjaciółmi mymi,
- bom taki sam! - prawdziwy chwalca najwyższego i niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ TRZYNASTY
- Trzynasty Klucz Henochiański używany jest do uczynienia obojętnych lubieżnymi i do
- dokuczenia tym, co odrzucają przyjemności seksu.
- KLUCZ TRZYNASTY (po henochiańsku) Napeai Babajehe das berinu vax ooaona larinuji
- vonupehe doalime: conisa olalogi oresaha das cahisa afefa. Micama isaro Mada od Lonu-sahi-
- toxa, das ivaumeda aai Jirosabe. Zodacare od Zodameranu. Odo cicale Qaa! Zodoreje, lape
- zodiredo Noco Mada, hoathahe Saitan!
- KLUCZ TRZYNASTY (po polsku) O wy, miecze Południa, co macie oczy, które wywołują
- gniew grzechu i czynią pustych ludzi jako pijanych: Spójrzcie! obietnica Szatana i Jego Władzy,
- co wśród was zwana jest gorzkim ukłuciem! Ruszcie i ukażcie się! Odsłońcie tajemnicę swego
- stworzenia! Bom ja jest sługą tego samego, waszego Boga, prawdziwym chwalcą najwyższego i
- niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ CZTERNASTY
- Czternasty Klucz Henochiański jest wołaniem o zemstę i manifestacją sprawiedliwości.
- KLUCZ CZTERNASTY (po henochiańsku) Noroni bajihie pasahasa Oiada! das tarinuta mireca
- ol tahila dodasa tolahame caosago homida: das berinu orocahe quare: Micama! Bial! Oiad; aisaro
- toxa das ivame aai Balatima. Zodacare od Zodameranu! Od cicale Qaa! Zodoreje, lape zodiredo
- Noco Mada, hoathahe Saitan!
- 69
- KLUCZ CZTERNASTY (po polsku) O wy, synowie i córki spleśniałego umysłu, co wyroki
- dajecie na słabości mi narzucone - Spójrzcie! głos Szatana; obietnica Jego, co między wami
- nazwany jest oszczercą i najwyższym demagogiem! Ruszcie więc i ukażcie się! Odsłońcie
- tajemnicę swego stworzenia! Bądźcie przyjaciółmi mymi, bom taki sam! - prawdziwy chwalca
- najwyższego i niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ PIĘTNASTY
- Piętnasty Klucz Henochiański jest postanowieniem dotyczącym akceptacji i zrozumienia
- mistrzów, których obowiązkiem jest przewodzenie tym, co szukają bogów duchowych.
- KLUCZ PIĘTNASTY (po henochiańsku) Ilasa! tabaanu li-El pereta, casaremanu upaahi cahisa
- dareji; das oado caosaji oresacore: das omaxa monasaci Baeouibe od emetajisa Iaiadix. Zodacare
- od Zodameranu! Odo cicale Qaa. Zodoreje, lape zodiredo Noco Mada, hoathahe Saitan!
- KLUCZ PIĘTNASTY (po polsku) O ty, władco pierwszego płomienia, co pod skrzydłami twymi
- są sieci pajęczyn oplątujących Ziemię suchością; który znasz wielkie imię "prawość" i pieczęć
- fałszywego honoru. Rusz więc i ukaż się! Odsłoń tajemnicę swego stworzenia! Bądź
- przyjacielem mym, bom taki sam! - prawdziwy chwalca najwyższego
- i niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ SZESNASTY
- Szesnasty Klucz Henochiański pochwala cudowne ziemskie kontrasty, a także trwałość tych
- dychotomii.
- KLUCZ SZESNASTY (po henochiańsku) Ilasa viviala pereta! Salamanu balata, das acaro
- odazodi busada, od belioraxa balita: das inusi caosaji lusadanu emoda: das ome od taliobe:
- darilapa iehe ilasa Mada Zodilodarepe. Zodacare od Zodameranu. Odo cicale Qaa: zodoreje, lape
- zodiredo Noco Mada, hoathahe Saitan!
- KLUCZ SZESNASTY (po polsku) O ty, drugi płomieniu, domu sprawiedliwości, co masz
- początki w chwale i co pocieszysz sprawiedliwych: co kroczysz po Ziemi stopami z ognia; który
- rozumiesz i oddzielasz stworzenia!
- Wielki jesteś w Bogu, co nieposkromiony jest i zdobywa. Rusz więc i ukaż się! Odsłoń tajemnicę
- swego stworzenia! Bądź przyjacielem mym, bom taki sam! - prawdziwy chwalca najwyższego i
- niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ SIEDEMNASTY
- Siedemnasty Klucz Henochiański wykorzystywany jest do oświecania odrętwiałych i zniszczenia
- poprzez objawienie.
- KLUCZ SIEDEMNASTY (po henochiańsku) Ilasa dial pereta! soba vaupaahe cahisa nanuba
- zodixalayo dodasihe od berinuta faxisa hubaro tasataxa yolasa: soba Iad. V onupehe oUonupehe:
- 70
- aladonu dax ila od toatare! Zodacare l od Zodameranu! Odo cicale Qaa! Zodoreje, alpe zodiredo
- Noco Mada, hoathahe Saitan!
- KLUCZ SIEDEMNASTY (po polsku) O ty, trzeci płomieniu! którego skrzydła są kolcami, co
- wywołują cierpienie, i który masz miriady żywych lamp kroczących przed tobą; którego Bogiem
- jest gniew we wściekłości: Przypasz swój miecz i słuchaj! Rusz więc i ukaż się! Odsłoń
- tajemnicę swego stworzenia! Bądź przyjacielem mym, bom taki sam! - prawdziwy chwalca
- najwyższego i niewysłowionego Króla Piekieł!
- KLUCZ OSIEMNASTY
- Osiemnasty Klucz Henochiański otwiera bramy Piekła, przywołuje Lucyfera i prosi o jego
- błogosławieństwo.
- KLUCZ OSIEMNASTY (po henochiańsku) Ilasa micalazoda olapireta ialpereji.. beliore: das odo
- Busadire Oiad ouoaresa caosago: casaremeji Laiada eranu berinutasa cafafame das ivemeda
- aqoso adoho Moz, od maoffasa. Bolape como belioreta pamebeta. Zodacare od Zodameranu!
- Odo cicale Qaa.
- Zodoreje, lape zodiredo Noco Mada, hoathahe Saitan!
- KLUCZ OSIEMNASTY (po polsku) O ty, potężny blasku i płomieniu pocieszenia! co odsłaniasz
- chwałę Szatana do środka Ziemi; w którym wielkie sekrety prawdy mają schronienie; co zwany
- jest w twym królestwie: "siła przez radość", a którego zmierzyć nie można. Bądź oknem
- pocieszenia dla mnie. Rusz więc i ukaż się! Odsłoń tajemnicę swego stworzenia! Bądź
- przyjacielem mym, bom taki sam! - prawdziwy chwalca najwyższego i niewysłowionego Króla
- Piekieł!
- KLUCZ DZIEWIĘTNASTY
- Dziewiętnasty Klucz Henochiański używany jest do podtrzymania naturalnej ziemskiej
- równowagi, prawa zapobiegliwości i prawa dżungli. Obnaża wszelką hipokryzję, a
- świętoszkowatych czyni niewolnikami. Sprowadza największy wylew gniewu na
- nieszczęśliwych i daje podstawy sukcesu tym, co kochają życie.
- KLUCZ DZIEWIĘTNASTY (po henochiańsku) Madariatza das perifa LIL cahisa micaolazoda
- saanire caosago od fifisa balzodizodarasa Iaida. Nonuca gohulime: Micama adoianu MADA
- faoda beliorebe, soba ooaona cahisa luciftias peripesol, das aberaasasa nonucafe netaaibe caosaji
- od tilabe adapehaheta damepelozoda, tooata nonucafe jimicalazodoma larasada tofejilo marebe
- yareyo IDOIGO, od torezodulape yaodafe gohola, Caosaga, tabaoreda saanire, od caharisateosa
- yorepoila tiobela busadire, tilabe noalanu paida oresaba, od dodaremeni zodayolana. Elazodape
- tilaba paremeji peripesatza, od ta querelesata booapisa. Lanibame oucaho sayomepe, od
- caharisateosa ajitoltorenu, mireca qo tiobela lela. Tonu paomebeda dizodalamo asa pianu, od
- caharisateosa aji-la-tore-torenu paracahe asayomepe. Coredazodizoda dodapala od fifalazoda,
- lasa manada, od faregita bamesa omaosa. Conisabera od auauotza tonuji oresa; catabela noasami
- tabejesa leuitahemonuji. V anucahi omepetilabe oresa! Bagile? Moooabe OL coredazodizoda.
- 71
- El capimao itzomatzipe, od cacocasabe gosaa. Bajilenu pii tianuta ababalanuda, od faoregita
- teloca uo uime.
- Madariatza, torezodu!!! Oadariatza orocaha adoaperi! Tabaori periazoda aretabasa! Adarepanu
- coresata dobitza! Y olacame periazodi arecoazodiore, od quasabe qotinuji! Ripire paaotzata
- sagacore! Umela od peredazodare cacareji Aoiveae coremepeta! Torezodu! Zodacare od
- Zodameranu, asapeta sibesi butamona das surezodasa Tia balatanu. Odo cicale Qaa, od
- Ozodazodama pelapeli IADANAMADA!
- KLUCZ DZIEWIĘTNASTY (po polsku) O wy, przyjemności, co mieszkacie w pierwszym
- powietrzu, jesteście potężne
- w częściach Ziemi i wykonujecie wyroki wszechwładnych. O was powiedziano: Spójrzcie w
- twarz Szatana, początek pocieszenia, którego oczy są jasnością gwiazd, co przyniósł wam władzę
- nad Ziemią i jej niewysłowioną różnorodnością; dając władzę zrozumienia gwoli czynienia
- rzeczy zgodnie z opatrznością Jego, co siedzi na szesnastym tronie i powstał na Początku
- mówiąc: Niech Ziemia rządzi się swymi częściami i niech będzie podzielona; niech chwała jej
- będzie zawsze pijana i wzburzona w sobie. Jej los niech zawsze toczy się ku spełnieniu chuci; i
- jako dziewka niech im służy. Niech jedna pora gmatwa się z następną; i niech nie będzie na niej
- istoty, co taka sama jest jak inne. Myślące stworzenia Ziemi i Ludzie niech się drażnią i niszczą
- nawzajem; i niech zapomną nazw domostw swych.
- Niech rujnuje się praca Człowieka i jego wysiłek. Jego domy niech staną się jaskiniami bestii z
- pól! Spętajcie jej rozum ciemnością! Dlaczegóż? Bo wyrzucam sobie, że stworzyłem Człowieka.
- Niech raz będzie mu znana, a drugi raz niech obcą mu będzie; bo jest łożem nierządnicy i domem
- Lucyfera Króla.
- Otwórzcie szeroko bramy Piekieł! Nich służy wam niższe niebo pod wami! Władajcie tymi, co
- władają! Odrzućcie tych, co upadli. Przyprowadźcie tych, co wzrastają, i zniszczcie, co zgniłe.
- Niech żadne miejsce nie ostanie się całe. Dodawajcie i pomniejszajcie, aż gwiazdy zostaną
- policzone. Powstańcie! Ruszcie! i ukażcie się przed przymierzem Jego ust, które przyrzekł nam
- w Swej sprawiedliwości. Odsłońcie tajemnicę swego stworzenia i uczyńcie nas uczestniczącymi
- w NIESKALANEJ MĄDROŚCI.
- --- KONIEC ---
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement