Moje przemyślenia na temat świadomych snów.

Każda manifestacja podświadomości jest w jakiś sposób powiązana z miejscem, w którym się pojawiła (im jest ona bliższa naszej podświadomości, tym "smycz" jest krótsza).
Jakakolwiek wizualizacja lub kreacja podświadomości dotycząca różnorakich mechanizmów (od tych najprostszych po te trudniejsze) działa. Im głębszy stopień snu, tym więcej uproszczeń można napotkać. Jeśli nie znamy zasady działania czegoś, wtedy zostanie to przedstawione tak, aby działało, ale było jak najprostsze. Podświadomość próbuje często bronić sensowności rozwiązań wykorzystanych w śnie za pomocą swoich manifestacji (czasem bardzo bliskich!).
Każdy sen (nie ważne czy jest od początku świadomy, czy nie) ma jakiś motyw główny. W przypadku pozostawienia snu do swobodnej wizualizacji potrafi to wypaczyć wcześniejsze świadomie ustalone zasady.
Każda wizualizacja świadomego bytu ma jakieś cechy świadomości.
Wszelakie utwory artystyczne powstałe podczas snu (niekoniecznie świadomego) niejednokrotnie stanowią inspirację do tworzenia w rzeczywistości.
Podczas zmiany fundamentalnych aspektów świata podczas LD może prowadzić do utraty świadomości lub wybudzenia ze snu całkowicie.
Wizualizacje albo nie mają granic, albo powstają tylko na małym skrawku wyobrażonego terenu wraz z eksploracją.
Im częściej dokonujemy zmian podczas świadomego snu, tym częściej spotykamy podświadomość. Jednakże nie działa to cały czas, tylko do pewnego poziomu. Dodatkowo po pewnym czasie od ostatnich zmian lub kiedy dokonywane są regularnie przez dłuższy okres podświadomość powoli traci swoje zainteresowanie. Czyli albo dąży ona do kontaktu aby przekonać nas do zaprzestania zmian, albo chce doświadczyć ich co raz więcej. Jakiekolwiek próby poruszania tego tematu skutkowały szybką jego zmianą. Ale po dłuższym czasie od rozpoczęcia kreacji czegoś zmieniającego sen w znacznym stopniu podświadomość może się do nas przyłączyć.
Przy porównaniu zgodności poglądów bliskich i dalszych manifestacji podświadomości, dochodzę do wniosku że te bliższe rzadziej odbiegają od naszych, ale wszelakie różnice są bardziej zażarcie dyskutowane.
Każda kreacja chce przekazać swoje uczucia swojemu kreatorowi. Więc jeśli stworzy się agresywny byt, będzie on dążył do okaleczenia lub najczęściej śmierci kreatora.
Możliwe jest przekonanie manifestacji do kreacji czegoś, jednakże robi to bardzo niechętnie. Dodatkowo opór zwiększa się jeśli kreacja o którą prosimy nie jest zgodna z wzorcem snu.
Kreacja może uzyskać całkowicie wolną wolę, jeśli pozwoli jej na to twórca. odebranie wolnej woli sprawia, że najczęściej albo jest ona posłuszna myślą kreatora (nawet jeśli nie są wyrażone w formie rozkazu) albo staje się przedmiotem.
Książki, filmy i inne media tego rodzaju znajome w rzeczywistości napotkane w śnie mogą mieć zamienioną fabułę na taką jaka według nas bardziej by pasowała. To samo może stać się z wspomnieniem.
Wyrażanie myśli w śnie jest znacznie prostsze.

Krótkie wyjaśnienie niektórych kwestii:

Kreacja - tworzenie czegoś świadomie.
Manifestacja - byt świadomy (niekoniecznie człowiek lub inna istota humanoidalna) który jest powiązany z podświadomością. Im więcej ma z nią wspólnych aspektów, tym jest jej bliższy.
Wizualizacja - jest to swoista generacja otaczających nas elementów. Jeśli sen jest świadomy to możemy przejąć nad tym procesem kontrolę, wtedy jest on jednak kreowaniem.