Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Rodzina puchałków: (wszyscy skiny puchałke z pozamienianymi ubraniami i drobnymi elementami) Witold Puchałke, Majkel Puchałke, Sony Puchałke, Alfred Puchałke
- Pokój Witolda. Obecni wszyscy synowie.
- Wito: Na wesele mojej córki zaprosiłę też Czarodzieja. Ten bezczelny huj pszyszed do mnie prosić o marychuanen. A żaden stulej nie odmówi prośby w dniu ślubu curki.
- <Przebitka na Alfreda, który rucha sfeminizowanego osiałka>
- Wito: Kurwo leszczu. Słuchaj co ojciec muwi.
- Alfred: Ale łojciec...
- Wito: Co? xD
- Alfred: Chrzesny xD xD xD
- Zbliżenie na Majkela
- Majkel: Nie jestem taki sam jak te kurwackie ścierwa z jakuzy.
- ...
- Sony: Jesteś huju xD
- Wito: Muszem naradzić się z rodziną Prosiałków. Odpowiadają za zaopatrzenie kórwami całego stulejowego lasu.
- Wito: I Czikago xD
- Pokój konferencyjny. Obecny Filip prosiałke, jego syn Brunon Prosiałke i Wito Puchałke.
- Wito: Co tu się kurwa odpierdala, co xD
- Filip: Co ty pierdolisz, co xD
- Wito: Hudini Czarodziej Mag Magik LXIX wbił mi na hate i powiedział marychuanen.
- Wchodzi magik.
- Magik: No elo xD
- Brunon: Zypierdalacz od Magike albo sanki na wiosne xD
- Wito: Czemu ;_;
- Magik: Bo ja jestę >Oziris<, uświadom to sobiesobie.
- Wito: Po mojim trupie.
- Filip-troll: OK xD
- Filip strzela do Puchałka.
- Dolan: Stwierdzam zgon bo umar ;_;
- Pokój Witolda. Sony, Alfred i Majkel.
- Sony: Zajebali ojcałke ;_;
- Majkel: Nie jestem taki sam jak wy, kurwy niemiłe ;_;
- Alfred nadal rucha, ale tym razem z oczu lecą łzy.
- Sony: Musim coś zrobicz.
- Wchodzi Tom Osiałke.
- Osiałke: Jam jest Tom Osiałke, przybrany syn waszego ojca i jego konsyliusz w sprawach rodziny xD
- Sony: Co ty pierdolisz xD Nie znam cię xD
- Osiałke: Kurwa zamknij ryj. Ojcałke spisał ostanią wolę xD
- Majkel: Wole to ja pierdole xDDDDD
- Majkel: Nie jestem taki jak wy. Kurwy.
- Osiałke: Wito napisał, aby nie napierdalacz prosiałków. Człowiek ma tylko jedno pszeznaczenie, jego było zdechnąć.
- Sony <dramatyczne wahanie>: I tak ich zapierdole xD Jakby byli XBoxem xD
- Majkel: Nie jestem taki jak ty huju. Ale Legie to bym jebał xD
- Alfred nadal rucha, tym razem więcej łez.
- Osiałke: Zrobim tak. Sony jest głupi jak pizda xD Majkel napierdoli prosiałkom.
- Majkel: Ale pamiętaj huju, nie jestem taki jak wy :(
- Sony: Nintendo kurwa sie znalazło ;_;
- Knajpa w której dojdzie do mordu. Bruno Prosiałke i Magik siedzą przy stoliku. Wchodzi Majkel.
- Majkel: Jak hitmę xD xD xD
- Majkel <na stronie>: W kiblu mą klamkę xD Ale Bruno Prosiałke groźny huj, muszę być szybki mam tylko jedną szansę ;_;
- Majkel przysiada się.
- Majkel: Co tu kurwa pod papugami szeroko niklowany bar? xD
- Magik: I rzucam tym i to jak kałczuk technika czysta żadnego fałszu xD
- Majkel: Co on pierdoli xD
- Bruno: Maryhunaen wszyczknołem. Sory za zabicie twego ojcałka ;_; Tesz nienawidze narkotykuf, ale tate kazał ;_; Ale nie chcem wspołpracowacz z dilerami. Zabijmy go i ucieknijmy do holiłód ;_;
- Majkel <na stronie>: O kurwa xD Tegom się nie spodziewał. Ale Holiłud to ten hujowy fragment historii, nie hce xD
- Majkel <normalnie już>: Kurwacka. Wysrałbyk sie, na hwile przeprosze xD
- Bruno: A nie chcesz iść po gana pszyczepionego do kibla taśmo klejonco?
- Majkel: Nie xD
- Bruno: To dobrze xD
- Majkel wychodzi. Wraca z bronią.
- Bruno: Czemu ;_;
- Majkel: W imie... A huj, już było xD
- Majkel: Sej heloł tu maj litel frend xD
- Bruno: I ty Majkelu pszeciwko mnie? ;_;
- Majkel zabija Prosiałke.
- Majkel: Kurwa mam mało czasu xD
- Majkel strzela jeszcze raz do prosiałke.
- Majkel: Kurwa, zaran tu będą psy xD
- Majkel strzela jeszcze raz.
- Majkel: Ja pierdole, muszę się spieszyć xD
- Strzela jeszcze raz.
- Majkel: Gorszy sort ;_;
- Majkel celuje do Magika. Nagle waha się, uśmiecha, wyrzuca broń, a Magika bierze i wypierdala przez okno.
- Dolan: Stwierdzam podwójny zgon bo v jak vendeta xD
- Pokój Majkela. W środku Osiałke.
- Osiałke: Majkel mam złe wieści.
- Majkel: Co kurwa znuw ;_;
- Osiałke: Okazało się że walenie konia jednak powoduje ślepotę ;_;
- Wchodzi Alfred z okularami i laską niewidomego, wpierdala się w ścianę.
- Osiałke: Poza tym Sonny nie żyje ;_;
- Majkel: Czemu ;_;
- Dolan: Bo umar xD
- Wchodzi Sony. Zakrwawiony, ale żywy.
- Sony: Jeszcze żyw jestę xD
- Majkel strzela do niego.
- Majkel: Czeme kurwa ;_; Muj ukohany brat ;_;
- Sony jednak się podnosi.
- Sony: Pszecie żyje ;_;
- Majkel znowu strzela.
- Majkel: Ja pierdole, czemu to się zdarza najlepszym ;_;
- Majkel: Teraz będę musiał pokierować rodziną ;_; Osiałke?
- Osiałke: Co?
- Majkel: Jednak jestę jak wy xD
- Dom Prosiałków. Majkel i Filip. Majkel celuje do niego z karabinu.
- Majkel: Dziś chrzciny mojego sioszczeńca.
- Porsiałke: Pijem wutke, co? xD
- Majkel: Nie ;_; Ty pijesz denaturat ;_;
- Prosiałke: Czemu ;_;
- Majkel: Bo będziesz denatę ;_;
- Prosiałke: Nie śmieszne kurwa nic a nic ;_;
- Prosiałke: Ej no kurwa weź sie xD Znałe twego ojca xD Naprawde nazywał się Andolino. Andolino hlep i wino xD
- Majkel: On nie chciałby zemsty ;_; To za Sonego ;_;
- Wchodzi Sony.
- Sony: Żyje przecie fanboju xD
- Majkel strzela do Sonego.
- Majkel: Kurwa nie przeszkadzaj ;_;
- Majkel: To za Sonego ;_;
- Majkel zabija Prosiałke.
- Dolan: Stwierdzam zgon bo umar ;_;
- Majkel: Jestę potworę ;_;
- Majkel: Mama miała racjem, jeste taki sam jak oni ;_;
- Majkel: A może nie? Może będą jeszcze dwa filmy? xD
- Wchodzi osiałke w garniturze bossa mafii.
- Osiałke: Wiesz jak to się skończy xD Wiesz co robić kurwo niemiła xD
- Majkel: Ja cierpiem młodego wertera a ty masz tu polew ;__;
- Puchałke wyskakuje przez okno.
- Puchałke: Magik wybacz ;_; Sony już do ciebie ide ;_;
- Wchodzi Sony.
- Sony: Przecież żyje xD
- Ostatnia scena. Oczywiście Osiałke xD W garniturze jedze limuzyną szefa mafii.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement