Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jul 22nd, 2018
77
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 8.05 KB | None | 0 0
  1. Mój kumpel był wielkim fanem polskiego rapu. Chodził w tak zwanych fulkapach z logo wyższej szkoły robienia gówna, jego koszulki były o pięć rozmiarów za duże (bo według niego tak powinni nosić się raperzy), nie wspomnę już o jego playliście zajebanej gównem pokroju kaena czy żabsona (specjalnie z małej).
  2. Ale wszystko się odmieniło, kiedy poznał pewną lochę. Z wyglądu 8/10 i nawet miała cycki, więc nic dziwnego, że kumpel ślinił się na jej widok za każdym razem kiedy ją widział. W końcu postanowił zagadać - a że nie jest spierdolonym piwniczakiem, to serio zagadał. Temat szybko zszedł na upodobania muzyczne. I tutaj padły słowa lochy istotne dla całej opowieści: “w życiu nie poszłabym do łóżka z kimś kto nie słucha Kaczmarskiego”. To było w pewien piątek. Kumpel opowiedział mi o przebiegu rozmowy, po czym na cały weekend zniknął w swoim mieszkaniu bez kontaktu z kimkolwiek. Przyszedł w poniedziałek do szkoły już bez pedalskiej czapeczki i w dobrze dopasowanych ciuchach. Kurwa, miał na sobie koszulę i okulary. Nawet zapuścił sobie zarost taki jak miał Kaczmar. I co się odkaczmarzało dalej…
  3. Spytałem się go, na chuj ubrał się jak jakiś alkoholik. Spojrzał się na mnie z pogardą i powiedział: TO MOJA DROGA Z PIEKŁA DO PIEKŁA. Wzruszyłem tylko ramionami. Byliśmy spóźnieni - pięć minut po dzwonku, musieliśmy więc zapierdalać na lekcje do klasy znajdującej się na najwyższym piętrze. W końcu zdyszani wbiliśmy do środka a tam - kurwa mać - ludzie, których nie znamy. Trzecioklasiści chyba. Kumpel rozejrzał się z niepokojem po pomieszczeniu i zdziwionej nauczycielce ruskiego i spytał: CO SIĘ STAŁO Z NASZĄ KLASĄ?
  4. Szybko okazało się, że zmienili nam salę i musieliśmy znowu zapierdalać, tym razem na sam dół. Dziesięć minut po dzwonku znaleźliśmy się w odpowiedniej klasie. Nauczycielka (pani Kasia, matematyczka, lat dziewięćdziesiąt osiem co najmniej) była mocno wkurwiona i już miała nas opierdalać, gdy usłyszeliśmy strzały na korytarzu. Kurwa, potem się okazało, że w pierdolonym humanie nauczyciel na kartkówce powiedział “dobra, możecie strzelać”, a jakiś autystyczny dzieciak akurat wziął pistolet ojca żeby się pochwalić znajomym. XD W każdym razie parę osób zostało zabitych, parę innych trafiło do szpitala.
  5. Jak tylko zorientowaliśmy się co się dzieje, wszyscy wpadli w panikę. Wszycy poza jebanym Kaczmarem. Strzały rozlegały się w całej szkole, a Kaczmar z ogromną powagą podszedł do mnie i oznajmił: HUK, HUK, KMICIC STRZELA Z ŁUKU.
  6. Potem jak wyszliśmy wyjściem ewakuacyjnym to okazało się, że autystycznego dzieciaka dopadli i go zabili, żeby już nie strzelał. Kaczmar uronił łzę wzruszenia i wyszeptał tylko: ON NATCHNIONY I MŁODY BYŁ, ICH NIE POLICZYŁBY NIKT…
  7. Ale spoko, szkolna strzelaninia to tam chuj. Tego typu sytuacji było dużo więcej - na przykład podczas meczu na wfie Kaczmar zaczął krzyczeć w szale z wściekłości i pokory: TY CHAMIE, TY KURWO, TY WYKASTROWANA PRZEPIÓRKO gdy jeden z naszych kolegów strzelił dwa metry nad bramką. Albo jak podpadł jakiemuś nauczycielowi i ten ukarał go uwagą do dziennika, to Kaczmar powiedział tylko KAŻDY TWÓJ WYROK PRZYJMĘ TWARDY, a jak jakiś typ spytał się go o imię, to ten odpowiedział, że NIE LUBIĘ JAK MI MÓWIĄ PO IMIENIU XD
  8. Słowem, ostry pojeb z niego był. Ale to jeszcze nie koniec - bo przecież w tym wszystkim chodziło o loszkę, nie? W każdym razie w końcu ją wyrwał, bo z pamięci cytował teksty bardów i używał ich w normalnej rozmowie. Była mokra, gdy tylko rzucił jakimś tekstem pokroju… no nie wiem, chociażby na imprezie ktoś go pyta czy może sobie polać, a ten tylko: NIE BÓJ SIĘ, NIE ZABRAKNIE, TO KRAJOWA CZYSTA XD
  9. W każdym razie miało dojść do słynnego mitycznego seksu z jego loszką. Postanowił jednak, że poprosi mnie o pomoc. Dał mi krótkofalówkę, żebym mógł mu doradzać jeśli będzie mówił coś nie tak. xD W każdym razie wszystko słyszałem.
  10. DŁUGOŚMY NA TEN DZIEŃ CZEKALI - oznajmił zupełnie poważnie gdy się zaczynał do niej dobierać, a ona nie stawiała oporu. Potem było tylko lepiej XD Ogólnie zaczynali nietypowo jak na pierwszy raz, albowiem ona leżała na nim (przynajmniej tak wywnioskowałem po ich rozmowie). Usłyszałem jego szept:
  11. WEJDĘ W NIEJ ZA STU, ZDEJMIJ JĄ PANIE ZE MNIE JEŚLI UMRĘ PODCZAS SNU XD
  12. No i tak to było, no.
  13. *
  14. Jego loszka szybko z nim zerwała (plotki głosiły, że ją bił, jak na prawdziwego fana Kaczmarskiego przystało), ale on sam stał się szybko szkolnym symbolem seksu. Poważnie, opanował teksty swojego idola do tego stopnia, że połowa loszek była mokra na sam dźwięk jego głosu. Do tego dochodzi fakt, że nie był brzydki, więc ruchał bardzo dużo. Do tego wymyślił sobie, żeby przy okazji każdego stosunku dzwonić do mnie ze starej krótkofalówki i chwalić się osiągnięciami XDDD
  15. Na przykład była sytuacja, kiedy jakaś cipka zaprosiła do siebie poza Kaczmarem kilku innych facetów. Więc dzwoni do mnie i rzecze:
  16. POKÓJ WIĘKSZY CIUT OD CHLEWA, ALE JEST NAS TYLKO CZTERECH. NIE PYTAJĄC NAWET O PRZYCZYNĘ, WSZYSCY RAZEM WESZLIŚMY W SZCZELINĘ.
  17. Ale to nie koniec. Raz zbyt późno zorientował się, że laska którą wyrwał ma okres XD wiecie co usłyszałem przez krótkofalówkę? GENERALE SOWIŃSKI, REDUTA OD KRWI MOKRA XD (już pomijam fakt, że w tle usłyszałem jeszcze krzyk tamtej loszki: NIECH EKSCELENCJA PATRZY JAKI OWŁOSIONY!!)
  18. Czasami wychodziliśmy na miasto. Dziesiątego kwietnia poszliśmy na piwo do jakiejś menelowni na kiju zwanej dumnie pubem. Był strasznie przybity. Spytałem co się stało, a on: WŁAŚNIEM PRZECZYTAŁ O STRACIE SMOLEŃSKA. Smutek w chuj, postanowiłem go pocieszyć, ale nie miałem jak. W końcu wkurwił się i po prostu wyszedł z lokalu. Tłumaczył, że to dlatego, że NIE MA WÓDKI i PAPIEROSÓW NIE MA JUŻ. Co za alkoholik zasrany XD
  19. No bo zapomniałem wspomnieć, że bardzo szybko został alkoholikiem, przez co pił dużo więcej, niż każdy inny piątoklasista.
  20.  
  21. *
  22.  
  23. Pewnego dnia odebrałem krótkofalówkę:
  24. W PRZEDSZKOLU NASZYM NIE JEST ŹLE. Zacząłem krzyczeć, że Kaczmarski nie był przecież pedofilem, na co odpowiedział, że POLITYCZNYCH OBYCZAJÓW TRZEBA STRZEC, wtf XDDD W każdym razie miał przesrane. Jakaś baba zobaczyła go wpatrującego się w dzieciaczki bawiące się na placu zabaw i wezwała policję. Jak potem mi o tym opowiadał, to w sumie nie mieli go za co skazać, bo tylko sobie patrzył, nawet pały nie wyciągał. Mówił, że policjanci do niego podeszli i coś tam gadali, ale w końcu się okazało, że nie mają do czego się przyczepić, więc ZADUMALI SIĘ NIEBIESCY XD ale w końcu kazali mu spierdalać, żeby nieniepokoił dzieci.
  25.  
  26. *
  27.  
  28. Gdy Kaczmar skończył piątą klasę podstawówki i poszedł do szóstej, to uznał, że warto zrobić w życiu coś ambitnego. Na przykład wskrzesić Jacka. To niezbyt interesująca historia, z grubsza wyglądało to tak, że wyszedł z gitarą klasyczną, butelką whisky i paczką fajek na dwór i zaczął odprawiać jakieś szamańskie rytuały, chuj wie o co mu chodziło. W każdym razie zrozpaczony niepowodzeniem akcji poszedł się najebać. Wypił za dużo i potem rzygał. W ten sposób powstał słynny gif z menelem.
  29.  
  30. *
  31.  
  32. Nasz kontakt nieco osłabł po tym, jak specjalnie spalił pobliską synagogę tylko po to, żeby wydrzeć ryja ŻYDZI ŻYDZI WSTAWAJCIE PŁONIE SYNAGOOOOGA. Nikt go nie złapał. Uciekł do pobliskiego lasu i zaczął żyć prawem wilka. Osiedlił się w końcu na jakiejś farmie, wytresował świnię i kupił sobie psy. Tak żył dłuższy czas pod zmienionym nazwiskiem. Wiem jeszcze tylko, że w ramach hołdu złożonemu Kaczmarskiemu postanowił odjebać sobie taką dziurę w gardle. I, kurwa, serio sobie tę tracheotomię zrobił. XD Po jakimś czasie uznał, że to była zła decyzja (JA PIERDOLĘ, JA PIERDOLĘ), ale już nie było odwrotu. Zaczął ubierać się na czarno, przywdział też maskę i ponownie zmienił tożsamość - tym razem na Darth Vader.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement