Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- Wchodze na pietro do korporacji
- Typek na prawo do ubikacji
- czuje na pewno ten brak wentylacji
- cisnie go bardzo ten homar z wakacji
- skiety w sandalach nie znaja wstydu
- pasta do zebow szkodzi ich szkliwu
- teren budowy jezyka nie pilnuj
- kobiet w tej firmie brakuje kilku
- Obok dwoch typow co szuka wymowki
- zeby se zrobic przerwe od dniowki
- gadka kto jakim zadaniem sie trudni
- musza odpoczac bo we lbie im dudni
- ja wiec za nimi podazam do kuchni
- przy automacie sie tlocza jak mrowki
- typy na kawie a leca im stowki
- przed wejsciem slysze te gowno rozmowki
- O podatkach duzych jak ich zarobki
- O planach mieszkan kupionych dla zonki
- O suszi drogim juz nie z biedronki
- I o wyplatach, Kiedy pieniazki ?
- ja kawe zalewam i szybko spadam
- nagle zaczepia mnie moj buddy Adam
- ziomkow moich zadaniem nie karam
- ale wez za mnie tego taska no blagam
- innych winie, ze podobni szczurowi
- a miesiac w firmie juz gadam jak oni
- na rozwoj stawiaja masz czasu do woli
- wiec ucz sie pilnie, a korpo Cie kroi
- Ciagle pod gore a mowie gitara
- ze mi nie idzie mowic odpada
- na koniec sprintu czekam na brawa
- jak zwykle mowia mlody nie dziala
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement