Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Apr 20th, 2018
66
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 4.70 KB | None | 0 0
  1. Cykl 2:1D
  2.  
  3.  
  4. Część 6:O Żydzie i glinie
  5.  
  6. Uwaga.
  7. Pomysł na opowiadanie powstał, przed ustawą o IPNie, więc nie ma na celu nikogo obrazić. Naprawdę.
  8.  
  9.  
  10.    Na ulicy Aksodyży, znajdował się pewien stary dom. Miał on tylko jednego mieszkańca. Był to Żyd zwany Szymonem. Szymon był wierny tradycjom swego narodu, ale z niestety nie szanował 5 Przykazania. Dotyczyło się to tylko jednej grupy ludzi, Palestyńczyków, których nienawidził z całego serca. Twierdził, że nie mają prawa rościć sobie pretensji do terenów Izraela. Gdyby mógł pozabijałby ich wszystkich.
  11.    Niestety, Szymon znalazł sposób na Palestyńczyków. Odkrył bowiem w mieszkaniu swych dziadów, na Kresach Wschodnich żydowską księgę, którą przywiózł do domu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że zawierała ona opisy praktyk tworzenia golemów. Odkrywca pisma, od razu zabrał się za kreację i........ udało się. Powstało nowe życie, bezwzględnie oddane swemu stwórcy.
  12.    Jednak golem rozpadł się po kilku dniach. Szymon znalazł jednak razem z księgą coś jeszcze. Było to kilka beczułek, dziwnej krwistobrązowej gliny. Jej opis w piśmie napisany był po rosyjsku, ale Szymek znał ten język. Po przetłumaczeniu wyglądał on tak: ,,Beczułki wypełnione są gliną krwii. Gliny nie wolno używać po żadnym pozorem. Substancja pełna jest żydowskiej magii. Dzięki niej można stworzyć golemiczne serce, niezbędne do działania golema. Nie testowana na ludziach".
  13.    Zdanie ,,Nie wolno używać..." było dopisane, innym pisadłem, jakby ktoś po jakimś czasie uznał, że gleba jest zła. Szymon jednak się tym nie przejął, ani trochę. Od razu rozpoczął produkcję kolejnych golemów. Udało mu się ich wyprodukować w liczbie dwóch, ale tym razem, nie rozpadli się. Nie mógł stworzyć więcej tworów, gdyż zabrakło mu zwykłej gliny.
  14.    Szymon postanowił przetestować działanie gliny krwii na ludziach. Wyszedł, więc na miasto zabierając ze sobą jednego golema, a drugiemu kazał pilnować swoich dóbr.
  15.    Tak się złożyło, że niedaleko miejsca gdzie przebywał Szymon, szła sobie razem z przyjaciółkami Doktor Klara Szeffer, specjalistka od gleboznastwa:
  16. -No i zaś mnie nazwał Klaudią.
  17. -Smutne...
  18. -Wiem....
  19. -Oj tam, oj tam, ale z was smutasy.
  20. -Cichaj. Ty sobie wyszłaś za bogatego biznesmena, a ja musze gadać 5 dni w tygodniu, o tej glebie....
  21. -Ale to twoja pasja.
  22. -No tak, ale moi studenci, to.......nie mam słów.
  23. -Aha...ok.. Zaraz.
  24. -Co?
  25. -Za niedługo 18.
  26. -No tak...
  27. -Ej niedaleko jest taki stary kościół.
  28. -Eeeee. Dobra idziemy na msze. Klara choć.
  29. -.....Nie.
  30. -Klara.
  31. -Idźcie.
  32. -No cuż, nie możemy Cię zmusić.
  33.    I poszły. Pani Doktor szła w tym czasie przed siebie. Na swoje nieszczęście weszła w uliczkę, gdzie czaił się Szymon. Ten postanowił wykorzystać okazję i oblał Klarę gliną krwii, którą miał w wiaderku.
  34.    Oblana chciała krzyczeć, ale w ułamku sekundy zastygła bez ruchu. Żyd poczekał chwilę, po czym zabrał ją ze sobą do domu.
  35.    Po kilku godzinach Klara, wróciła do funkcjonowania,ale kompletnie nie wiedziała, co się dzieje. Szymon wykorzystał to i zaczął wykładać jej swoją ideologię. Po jakimś czasie, miał już lojalną sobie podwładną:
  36. -Kto ty jesteś?
  37. -Służka twoja.
  38. -Jaki znak twój?
  39. -Gwiazda Dawidowa.
  40. -Czym Izrael?
  41. -Mom ojczyzną.
  42. -Czym zdobyty?
  43. -Krwią i blizną.
  44. -Czym Palestyńczyk?
  45. -Podłym psem.
  46. -Co mu zrobisz?
  47. -Zwłoki jego zjem.
  48. -Doskonale.
  49.    W tym momencie do domu Szymona zaczął się dobijać jakiś pijany młodzieniec. Szymon wyszedł by go przepędzić:
  50. -Precz sprzed mego domu!
  51. -Zamknij ryj...... Ty Ży.....Ży...... ty Żydzie.
  52. -Żyd gorszy!?
  53. -A żebyś wiedział... I przyszłem Ci tu wpier....
  54.    Nie zdążył dokończyć, gdyż Klara, która wyszła za Szymonem, wyciągnęła ku niemu rękę. W tym samym momencie, z ogrodu Szymona przy którym częściowo stali, wyleciała masa ziemi, która otoczyła napastnika. Nim zdążył krzyknąć, Klara zacisnęła dłoń i został on zgnieciony na krwawą miazgę. Szymon zaniemówił:
  55. -Ale, ale....Jak to?
  56. -Nie wiem. Po prostu panuję nad glebą. To chyba przez glinę krwii.
  57. -Co?
  58. -Nie musisz mi mówić, czuje to. Dobra, jaki jest plan?
  59. -Najpierw trzeba się pozbyć zwłok.
  60.    Klara słysząc to ponownie wyciągnęła rękę i ciało napastnika (w sumie jego resztki) zostały pochłonięte przez ziemię:
  61. -Ok...... Dobra. Generalnie plan jest taki. Tworzymy dużo golemów, zdobywy broń i technologię do ich wzmocnienia, a gdy będzie okazja, lecimy do Izraela i pozbywamy się Palestyńczyków.
  62. -Wspaniale. (Miało być w Jidysz, ale telefuńcio odmówił posłuszeństwa)....
  63.  
  64.   
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement