Długo się zastanawiałem czy cokolwiek jeszcze napisać po tym gdy opisałem bieg po plaży
Zastanawiałem się z myślą że może cie to chodź odrobinę ruszy i zawrócisz po mnie ale ja wiem że już tam motane na zawsze sam ..
Myślałem o wszystkim od samego początku jak się poznaliśmy
Nie odbieraj tej wiadomości jako atak kolejny w twoja osobę bo nim nie jest
Ale uważam że jest coś bardzo nie tak ze Mną z Tobą z NAMI
Ja od zawsze byłem zamknięty w sobie prawda jak pojawiały się jakieś problemy to nie mówiłem o nich i dusiłem wszystko w sobie aż do krytycznego momentu gdy ty przeważnie się wyprowadzałaś
Za każdym razem gdy pisałem wiadomości gdy kłóciliśmy się w smsach o to co się stało
Ja zawsze mówiłem że musimy rozmawiać ze sobą by to się więcej nie stało i zawsze się umawialiśmy że tak będzie i nie było nigdy ….
Pamiętasz jak miałem pretensje że rozmawiasz o mnie z Dyśką ?
Zawsze musi być ktoś z kim rozmawiasz o mnie i o problemach swoich związanych ze mną z nami
Jest tak zawsze była dyska nawet Aśka jest Pati Jaro twoja mama
Nie mam ci tego za złe ale o problemach rozmawia się właśnie z tą osobą z którą jest problem
Czyli ze mną Nigdy absolutnie nigdy tego nie spróbowałaś i to mam ci za złe oczywiście
Ja stawałem na głowie by wymyślić jakiś sposób rozmowy z tobą bo on zawsze miałem tego dosyć że dusimy wszystko w sobie i od zawsze uważałem że szczera rozmowa jest jedynym sposobem.
Nie potrafię zrozumieć tych twoich powrotów do mnie i kolejne duszenie wszystkiego w sobie
Normalne by było rozstać się wrócić do siebie i wprowadzić zmiany by się to nie powtórzyło więcej
Ja za każdym razem żyłem właśnie taką nadzieją że się zmienimy i będzie dobrze
Mój wyjazd do polski był takim przełomem że wyjedziemy obydwoje że będziemy sami w sumie że nie będziesz miała tego kogoś kogo zawsze miałaś i zaczniesz rozmawiać ze mną
Ale znalazł się Jaro i rozmowa z nim stawała się ważniejsza niż ze mną
Pamiętam jak leżałaś na łóżku pod nicianą i ciągłe smsy
Myślisz że mnie to nie bolało wtedy jak i nie boli teraz ?
Po prostu nie nauczyłaś się przez tyle lat rozmowy ze mną i już się tego nie nauczysz nigdy zapewne

Ja pisze robie te różne dziwne rzeczy by jakoś do ciebie dotrzeć i nic nie przynosi efektu ..
I mówię szczerze że jest to bardzo przykre że wspominając nasze najlepsze chwile i cale życie uświadamiam sobie że to wszystko nie miało dla Cebie najmniejszego znaczenia
Ty żyjesz normalnie funkcjonujesz jak co dzień ja nie potrafię tak
Chyba to oznaka właśnie tego że mi zależało aż za bardzo a tobie wcale

Z jednej strony podczas kłótni piszesz „ czy ja się nie starałam czy ja nie wracalam”
A z drugiej strony podkreślasz mi że lepiej jak bym cie znienawidził bo tak było by lepiej ?
Dla kogo lepiej ? dla ciebie prawda ?
Bo tobie to już zwisa pokazałaś mi że potrafisz żyć sama nie myśląc o mnie we wrześniu
Pisałaś smsy że to przeznaczenie że tęsknisz ale po raz kolejny do kogoś a nie do mnie
To jest twój cholery problem że nie potrafisz otwarcie nic powiedzieć do tej drugiej osoby tylko do kogoś obok
Sama przyznałaś że na walentynki też zjebałaś sprawę … a żebyś wiedziała
Wymagasz od drugiej osoby wszystkiego a nie dajesz od siebie nic
Wkurzysz się ta wiadomością jeszcze bardziej zapewne ale mi już to wisi
Nigdy cie nie znienawidzę nigdy nie przestane czuć czegoś do ciebie ale otwieram oczy i ktoś kto kocha zrobi wszystko by drugiej stronie to udowodnić nawet jeśli będzie to coś głupiego ale będzie próbował Ty nie próbowałaś nigdy
I gdybym tak nie naciskał w grudniu czy nawet wcześniej w Anglii dawno byśmy się rozstali
Szkoda że tak długo i w takim akurat momencie po zaręczynach dotarło do ciebie że nigdy mnie nie Kochałaś …
Szkoda że zawsze musi być ktoś

Może kiedyś otworzysz oczy na to wszystko i będziesz potrafiła ze mną porozmawiać o tych 10 latach
Do tego czasu ja pisać już nic nie będę o miłościach wspomnieniach
Tak naprawdę mamy do załatwienia prawko i twoje rzeczy i wtedy już będziesz mogła zablokować mnie wszędzie

Trzymaj się Paulina