Advertisement
AgnessaAngel2012

Odwyk 01.05.2012 r.

May 8th, 2012
239
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 17.13 KB | None | 0 0
  1. ad. 1
  2. http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=23417
  3. Znalazłam katechezę Radia Maryja w temacie (powyżej link), prowadzoną przez o. Rydzyka, no ale to też tamtejszy prowadzący w końcu... i mówi o homilii papieskiej na początku-musiałabym ją jeszcze znaleźć, ale w Radyju się tych homilii trzymają i homilia akurat jest zawiła :>
  4. W katechezie tej jest o świętości, zbawieniu, niebie, Zaduszkach, śmierci, czyśćcu, oczyszczeniu, modlitwach za zmarłych, a nawet bardzo ogólnie o odpustach...
  5. Wracając do świętości-odcinka odwykowego o świętych nie słuchałam, więc to moje przemyślenia i wiedza w temacie-skoro padło o Wszystkich Świętych w powyższej katechezie... Jak dla mnie wygląda to tak, że KK ogłasza błogosławionymi lub świętymi ludzi wg swoich nauk. Wczoraj na czacie rozmawiałam m.in. o poświęceniu życia za wiarę, nawet miłość do Boga, bo i dziewice są męczennicami, a te akurat poświęcały swoje życie Bogu i że innego męża niż Jezusa mieć nie będą :P np. moja patronka, choć Agnieszek jest z kilka świętych-św. Agnieszka Rzymska, która została zabita, bo nie chciała ziemskiego faceta za męża :) Tak po prostu wybrała, że wybrała Jezusa i do tego stopnia Go kochała, że dosłownie poświęciła życie . Padło na czacie, chyba od mgrabas, że poświęcenie życia za wiarę to uświęcenie życia-czyli niejako stanie się świętym/świętą ? Ja od lat, jako katoliczka z wychowania, tak na to nie popatrzyłam, bo byłam przyzwyczajona, że męczennicy zostawali świętymi prędzej czy później. Moja siostra ma za patronkę z kolei błogosławioną i są rozróżnienia w KK między błogosławionymi a świętymi...
  6. Wg KK, i to padło pod poprzednim odcinkiem, jest wg KK wstawiennictwo u świętych, szczególnie u patronów, bo święci i błogosławieni są blisko Boga i widzą Go twarzą w twarz... więc wg KK mają niejako siłę przebicia, by coś dla nas wyprosić...
  7. Są święci, którzy pomagali ludziom, nauczali, mieli objawienia, zakładali zakony, byli znani i cenieni przez ludzi... Znam też taki przykład : http://www.ministranci.archidiecezja.katowice.pl/patroni-ministrantow,swiety-tarsycjusz
  8. http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ty_Tarsycjusz
  9. ale w tamtych czasach KK świętych potrzebował, by wzmacniać wiarę ludzi, by przetrwać tamte czasy.
  10. Odkąd się uświadamiam w zakresie wiary, chrześcijaństwa, religii, mam często wrażenie, że kazania są zagmatwane-nie tylko te Radyjowe :>
  11. Sama nadzieja na niebo, zbawienie to nie wszystko...
  12. I ta pełnia... dziwne, że mi przyszła na myśl nirwana, przejście w niebyt, ale pełnia to też jakby szczyt, w tym wypadku rozwoju duchowego pewnie-musiałabym poczytać o temacie pełni w rozumieniu KK.
  13. Tyle, co do homilii papieskiej.
  14.  
  15. http://www.katechizm.opoka.org.pl/kkkI-2-3.htm#o48kkkI-2-3 -artykuł KKK omawiany w katechezie Radia Maryja-paragrafy 1030-1032
  16. W katechezie radiowej, jak i w KKK jest o ogniu oczyszczającym, jest o bluźnierstwie przeciwko Duchowi św. i jest odniesienie do cytatu Mt 12,32, o czym była mowa w komentarzach pod poprzednim odcinkiem-w KKK jest, że bluźnierstwo przeciwko Duchowi św. nie zostanie odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym, a w Biblii Tysiąclecia, że ani w tym wieku, ani w przyszłym :>
  17. Hm... i jeszcze to przeświadczenie, że Bóg daje jakby szansę oczyszczenia po śmierci... to brzmi jak wymówka, że jednak można jakoś grzeszyć (lekko pewnie) lub być w pewnym stopniu złym, nie żałować tego za życia i uniknąć kary ? A z innej strony mówi się, że Kościół straszy piekłem... to akurat niedoinformowanie widocznie, że są różne kościoły i że KK mówi o czyśćcu i właśnie nie straszy na tyle grzeszników-a właściwie nie mobilizuje ludzi-żeby się nawracali i dobrze żyli. Przepraszam, że napiszę osobiście, ale widocznie to jeden z powodów, dla którego mam tak dość mojego ojca, choć do niego akurat nic nie dociera, tylko, że niewiadomo, ile osób na takim gadaniu KK cierpi, bo to jest jak usprawiedliwienie dla czynienia zła :o
  18. Miłosierdzie lub miłość Boga do ludzi została aż zanadto udowodniona przez to, że Bóg poświęcił Swojego Syna, aby każdy kto w Jego Syna uwierzy został zbawiony. Poświęcenie swojego życia w dobrej sprawie jest święte już w przypadku ludzi, a co dopiero, gdy Bóg poświęca się dla ludzi !
  19. Jak patrzę na swojego ojca... wystarczy, że o nim pomyślę to, szczerze, wolałabym, żeby istniało tylko niebo i piekło i KK rzeczywiście straszył piekłem-ale by ludzie mieli motywację ! Jednak jest pewna obawa, że mogłoby to przejść w fanatyzm, czego przykład mamy w islamie, bo nie wiem czy tam wierzą w czyściec, a z imieniem Bożym na ustach potrafią zabijać ludzi, by się dostać do nieba :( (to akurat skrajność, bo nie wszyscy muzułmanie tacy są obecnie, choćby polscy Tatarzy...)
  20. I właśnie... tekst z Drugiej Księgi Machabejskiej, który przeczytałam cały-wg Biblii Tysiąclecia 2 Mch 12, 38-45-i który wydaje mi się niespójny i że jakby z początku było, że zabici, za których była sprawiana ofiara, sami byli bałwochwalcami, a ofiarą chciano przebłagać Bogu ten grzech bałwochwalstwa, aby Bóg się nie zemścił na reszcie ludzi... ? Ja to jakby tak rozumiem, ale ten tekst dla mnie jest jakiś dziwny to i można go różnie wykorzystać widocznie przez to ... :>
  21. Jest mowa o modlitwie za zmarłych, a nie do zmarłych-o ile czyściec rzeczywiście istnieje :>
  22. "Odpokutowanie za grzechy już odpuszczone"-eh... no tak... pokrętne nauczanie KK, w tym wypadku o. Rydzyka-po co odpokutowywać po śmierci grzechy, które zostały nam odpuszczone ? Dalej mówi Rydzyk, że na tym polega czyściec...
  23. Co do ognia oczyszczającego... no widać, że KK lubuje się jak ŚJ w wyrywaniu cytatów z kontekstu, a jeśli nie wyrywa cytatów z kontekstu, to traktuje je symbolicznie... Jasno było mówione w cytacie o Dniu Pańskim, czyli zapewne Dniu Ostatecznym. Dalej jest mowa jednak bardziej o Dniu Sądu, ale jakby zaraz po naszej śmierci-z encykliki Benedykta XVI-ale Dzień Sądu jednak mi się zawsze kojarzył z Dniem Sądu dla wszystkich :> A potem o tym, że to Jezus przez swoją mękę nas oczyścił... noż słychać jakby i sam o. Rydzyk się miotał, bo raz mówi tak, raz siak :P
  24. Jak do tego wszystkiego miałaby się w takim razie predestynacja, czyli, o ile dobrze rozumiem, wybór ludzi do zbawienia, i że nie wszyscy zbawienia dostąpimy, i o ile jest coś takiego to czy na pewno nie da się tego zmienić swoim życiem ? :>
  25. O. Rydzyk jest akurat uczonym, więc nie dziwne, że nawiązuje do Platona, bo zna jego pisma widocznie, ale jest wymieniony podział na dwa miejsca, nie trzy i podobnie było w przypowieści o bogaczu i Łazarzu...
  26. No i O. Rydzyk mówi pod koniec o tych, którzy zamknęli się całkiem na dobro i o tych całkowicie otwartych na dobro...
  27. Na końcu jest króciutko o odpustach i to też ciekawy temat-najbardziej to mnie zaczął nurtować stan łaski uświęcającej-z tego, co pamiętam, jest się w nim po spowiedzi-i wiązany z postanowieniem poprawy i spowiedzią brak przywiązania do grzechu, ale wiadomo jak to ze spowiedzią bywa...
  28.  
  29. Warunki dobrej spowiedzi wg KK można by omówić, bo to Wam powie, czemu spowiedź jest nie w porządku właśnie, pomijając w tej chwili różne dyskusje, które w tym temacie były :P
  30. I w tym miejscu widać będzie, że katolicy zapominają nawet najprostszych rzeczy o swojej wierze... Ja je sobie przypominam, bo warto, choćby do dyskusji o KK i katolikach :P
  31.  
  32.  
  33. ad. 2
  34. Śliczne miejsce, gdzie to, bo pewnie w Lublinie ? ^^
  35. Ano właśnie-nie ma ideałów, więc czemu i czyśćca miałoby nie być, z tym, że... wg KK droga z czyśća wiedzie tylko do Nieba, no bo w końcu to oczyszczalnia z brudów, czyli grzechów... no to ciekawe co dalej...
  36. Czyżby koncepcja czyśćca jako miejsca została zapożyczona, bo w sumie w powyższej katechezie Radyjowej chyba przeważał jednak proces oczyszczenia...
  37. Czy tęsknota za Bogiem nie była w Otchłani/Szeolu, przypadkiem ? :>
  38. Hm... czy w Tybetańskiej Księdze Umarłych nie było właśnie o miejscu cierpienia i oczyszczenia, z którego wracało się do kręgu wcieleń... niejako otrzymując kolejną szansę, bo kiedyś oglądałam film o Tybetańskiej Księdze Umarłych... ? :> Ponoć wielu katolików nawet, jak i chrześcijan, wierzy w reinkarnację... Może podobnie z koncepcją czyśćca, czyli też męczarni-krąg wcieleń w sumie też-i stamtąd do Nieba ? No, ale to byłoby ułatwienie, poniekąd... :> No i wracamy do straszenia piekłem :P ... no, ale straszenia w dobrej wierze, a nie tego, że katolicy straszą, ludzie się śmieją z diabełków i uważają, że piekła nie ma :> ... bo są niedoinformowani, nie ciekawią się, nie edukują się samodzielnie, a powinni... i po to jest Odwyk :D
  39. No i doszliśmy do tego... jak KK odczytuje Biblię i że widocznie nie zawsze odczytuje jak trzeba, bo nie wszystko jest w KK nie tak, ale i nie wszystko jest dobrze-co do doktryn... nie mówiąc o reszcie :P
  40. I wyszło chyba, dlaczego Rydzyk mówił o łasce i sprawiedliwości, o nadziei... właściwie mówił od siebie i czytał też to, co pisał Benedykt XVI... Sprawiedliwość jednak w tym, co mówi Martin, przecież jest, a łaską jest przecie to, że Jezus swoją śmiercią otworzył nam drogę do Nieba :) Hm... no i to jest wszystko logiczne :)
  41. Hm... w katechezie Radyjowej i chyba w KKK bardziej się powołują na ST chyba, a co z NT ? No i w NT Jezus wiele starych praw obalił bądź zmienił i widocznie KK też to nie było na rękę, bo mógłby, wobec tego i nie istnieć... no, ale nie wszyscy ludzie chcą sami czytać Biblię czy o katolicyzmie i to sami katolicy, a plus dla KK, że przynajmniej próbuje do tego namawiać, choć mówią hierarchowie itd., że Biblię należy czytać w zgodzie a naukami KK-jednak czytanie nie w zgodzie z naukami KK, nie wiem od kiedy, u mnie było silniejsze, przypuszczalnie odkąd wkroczyłam w wiek nastoletni... :) No i dobrze i niechaj tak zostanie, jeśli taka wola Boga m.in. co do tego u mnie :)
  42. O, a którą to Biblię Jezus czytał i czy nadal istnieje ? :D Księgi Machabejskie są w Biblii Tysiąclecia np., czyli w tej, którą mam-czyżby apokryfy lub innego typu księgi ? No to mam ciekawostkę do sprawdzenia, tym bardziej, że Rydzyk i KKK do 2 księgi Machabejskiej nawiązują... :> Aha, tak późno się skapnęli :P No, ale trzeba by doczytać o Księgach Machabejskich, bo Żydzi mają święta związane z Machabeuszami, co najmniej, albo jedno :>
  43. A egzekucja długu to co ? Widocznie chodzi o egzekucję długu lub jego odpracowanie i oddanie...
  44. Podrzucam jako ciekawostkę, jak pewien stary Słowianin, Rosjanin, mówi o Jezusie i jego misji... m.in. że Jezus miał misję przeczyszczania Otchłani prawdopodobnie, no ale to już i ezoteryka i wierzenia słowiańskie, i brzmi to jak New Age po trochu..., więc nawet ja tego do końca nie rozumiem, bo bym musiała w zakresie wierzeń słowiańskich wiedzę uzupełnić...
  45. http://www.youtube.com/watch?v=82k4WceB71c
  46.  
  47. Tak sobie myślę, że gdyby ludzie byli świadomi, że jest tylko Niebo i Piekło, świat byłby lepszy, gdyż widocznie, wbrew pozorom, brak im strachu o własne życie-to przyszłe, ale i ziemskie. Ci, którzy są w życiu doświadczani i żyją w strachu o własne życie, mają ciężko w życiu, rozumieją prędzej, co znaczy bać się o własne życie i częściej starają się żyć dobrze, nie mówiąc już o przyjaźni/miłości do Jezusa i Boga, szczególnie, jeśli są samotni i opuszczeni przez innych-choć nie we wszystkich przypadkach tak jest... Terapie w dużej mierze takim osobom pomagają wtedy przejść na tę dobrą stronę życia, choć też zależy, ale w większości wypadków to działa :)
  48. Gdyby tak katolicy przynajmniej byli świadomymi katolikami, czyli wiedzieli w co wierzą i wierzyli w to, co wiedzą lub poszukiwali-i czytali Biblię, choćby tylko czasami... ale nawet tego typu rzeczy są dla wielu za trudne... No, ale życie wcale nie jest łatwe, tylko się takim wydaje, albo i jest łatwe i... ja uważam, że ci, którzy mają w życiu za dobrze, ale są źli jest przez to, że im wygodniej jest ze złem... No siłą rzeczy przypisuję to działaniu Szatana, a właściwie temu, że ludzie ze złem nie walczą, czyli w tym wypadku nie opierają się złu, pokusom, i nie pracują nad sobą, czyli... są leniwi duchowo, mentalnie... !
  49.  
  50. No i więcej nie mam się co przyczepić, tyle co, że nie mam nic przeciwko temu, co wyszło w odcinku, że... jednak czyśćca nie ma i wiedza, że tak jest, jest czymś ciężkim, bo wiadomo, że tym trudniej, ale... po to Jezus został za nas ofiarowany, abyśmy mieli zbawienie i kwestią jest nawrócić się do Jezusa i w ten sposób do Boga :)))
  51.  
  52.  
  53.  
  54. @7 Mariusz, jeszcze zanim przerobiłam i katechezy Radia Maryja i odcinka, a już Twoja koncepcja mi się spodobała, choć raczej w kontekście czyśćca jako równoległego wymiaru-to takie pierwsze skojarzenie było, akurat typowe, jak na mnie :P Jednak to, co napisałeś, tak naprawdę, że jakoby nasze życie tu na Ziemii było czyśćcem... No ja się z tym zgadzam, bo w sumie tak jest, choć mi się kojarzy jeszcze z tym, że w ezoteryce, i nie tylko, jest, że na Ziemii jesteśmy po to, by się uczyć i doskonalić i kroczyć ku Niebu/Bogu, szczęściu, dobru, miłości itd.
  55. Słyszałam, że jest nawet coś takiego jak ezoteryka chrześcijańska... :>
  56. O zbroi Bożej też było w Biblii ? Hm... no w sumie jest o tej zbroi i są modlitwy ochronne, w których się prosi Boga lub przywdziewa takową zbroję do walki ze złem w codziennym życiu, w modlitwach chrześcijaństwa celtyckiego, a Celtowie to byli wojownicy w końcu... Skądinąd bardzo ciekawe jest chrześcijaństwo celtyckie, takie inne niż polskie-jakby bardziej... hm... uduchowione... :D
  57. Co do koncepcji czyśćca na Ziemii... ja jeszcze myślałam czy przypadkiem duchy, które są na Ziemii ponoć, nie są przypadkiem tutaj na Ziemii w równoległym wymiarze, czyli w czyśćcu, uwięzione jakby-przez inne duchy bądź przywiązały się te dusze toksycznie do pewnych osób lub nie rozwiązały jakichś spraw lub... są nie do końca czyste, odpokutowują... To zahacza o ezoterykę, ale... w przypadku egzorcyzmów, tych katolickich-modlitwy, msze, pokuta itd.-są duchy (dusze), które są uwalniane i idą ponoć do Nieba, a złe duchy (demony) wracają lub idą, jak się odczepią do Piekła-zależy czy demon czy zła dusza... I to jest chyba i w ezoteryce chrześcijańskiej właśnie i w tematach o egzorcyzmach w chrześcijaństwie, szczególnie w katolicyzmie... :>
  58.  
  59.  
  60. Co do wieczorku... nie chce mi się na razie przeglądać całego-od razu mi się tego zrobić nie udało, ani zapisać notatek-tego, o czym chciałam pisać, a i nie mam pewności czy to było w wieczorku czy na czacie... Oj, przydałaby się opcja zapisywania logów, bo czat to trzecia ciekawa rzecz odwykowa-po odcinkach i wieczorkach-i też ciekawe rzeczy tam są omawiane, a pamiętam, że długo tam rozmawiałam po odcinku ostatnio... :)
  61. Breloczek "Nie wstydzę się Jezusa" mam i czasem noszę, ale na razie nic się nie dzieje takiego, bo i bez niego się dzieje nadal...
  62. Co do mojego tematu, czyli "Walczyć ze złem czy nawracać"-musiałabym przesłuchać jeszcze raz i szkoda, że nie mam logu z czata, bo nie ma funkcji zapisywania logów, ale padły na czacie słowa " Zło dobrem zwyciężaj", które to słowa, o czym widocznie zapomniałam, były w Biblii, ale Popiełuszko je wylansował :P Poza tym napominanie innych czy ich nauczanie to nawracanie i w sumie nawracanie jest też metodą walki ze złem, a walką taką jest całe nasze życie i widocznie to mogłam mieć na myśli... :)
  63. Uczynki-Martin wymienił uczynki względem duszy-są też uczynki względem ciała, o czym było w ewangelii... O podziale grzechów-co padło w komentarzach pod odcinkiem, był odcinek, jak widzę... Widzę, że był też odcinek o spowiedzi i to dawno-ciekawe czy było tam też o warunkach dobrej spowiedzi wg KK, bo jak je przeczytacie-ja sobie przypomniałam-to nie dziwi mnie, że mówi się, że spowiedź jest bez sensu-no bo jest, bo większość katolików widocznie zapomniała o tych warunkach, a powinno się przestrzegać wszystkie, a nie wybiórczo-gdyby katolicy przestrzegali to zapewne byłoby lepiej :)
  64. Ignorancja, niechęć do rozwoju... eh, mam przykład w moim domu, mojego ojca, który pasuje do wielu rzeczy tego typu-mieni się katolikiem, ale jest hipokrytą. Moja mama jest z kolei otwarta, a właściwie otwiera się i coraz bardziej mi się z nią kontakty poprawiają-ewidentnie Duch Święty działa w moim życiu-jest ciężko, ale oby szło w końcu ku lepszemu... :)
  65. Pod wieczorkiem, na stronie odwyk.tv dałam też komentarz...
  66.  
  67. Na koniec dodam jeden z tematów jednego z tutejszych blogów, gdyż zamieściłam tam ciekawe komentarze : http://www.odwyk.com/?p=way&entry=114
  68.  
  69. I na koniec pytania dodatkowe :
  70. Czy wierzyć w Boga czy wierzyć Bogu ?
  71. Czy wiara w Boga/Bogu to zaufanie, takie całkowite czy coś więcej np. miłość ?
  72. Czy wiara w Boga/Bogu=miłość ?
  73. Tyle, że czuję, że nie tyle w Boga/Bogu wierzę, czy mu ufam, ale czuję, że Go kocham lub przynajmniej staram się Go kochać... :)))
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement