Do purlep

| C I T Y    O F   S T A R S

-pureple-
(lepiej się postarajcie:))) postaram się, obiecuje!!!

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

NICK NA WATTPADZIE : prawdziwa_fanka

NAZWA SLOTU : pumba

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

IMIĘ I NAZWISKO : Nancy Antonia Marshall

*PRZEZWISKO : niektórzy mówią na nią Maria (??), w sumie nie ma pojęcia dlaczego, ale jakos jej to nie przeszkadza sooo; dla przyjaciół Nana; ta od TIMONA;

DATA URODZENIA : 12.07.1999

NARODOWOŚĆ : sto pro Kanadyjska, chociaż cała jej rodzina od strony matki jest narodowości niemieckiej; ale spokojnie, Nancy nawet nie operuje tym zacnym językiem;

MIEJSCE URODZENIA : okolice Toronto; rzecz jasna Kanada;

WAGA : 55 kg

WZROST : 176 cm

GRUPA KRWI : AB Rh+

RELIGIA : katoliczka, w sumie dość praktykująca. Wiarę raczej wzięła z domu i się jej trzyma, bo zwyczajnie czuje się z tym lepiej; kiedyś gdy była mała była nawet częścią chórku, ale z czasem po pierwsze nie miała czasu, po drugie jej umiejętności zatrzymały się chyba na tamtym momencie;

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

OSOBOWOŚĆ : oki doki postaram się wykazać;;

No to zaczynamy opisywać tą karuzelę śmiechu zwaną Nancy;

Może rozpocznijmy od tego, że Nancy nie jest najbardziej sztywną osobą jaką w życiu spotkasz. I to mało powiedziane. Bycie poważną przychodzi jej z wielkim trudem. Może dlatego, że większość czasu po prostu głupkuje z TIMONEM i naprawdę mało co może ją z tego wybić. Głupie pranki czy niegroźne żarty, nawet gdy mogą ciągnąć za sobą realne i poważne konsekwencje są dla niej jedynie ŚmIeSzNoStKaMi. Ma wielki dystans do świata i swojej osoby, więc w sumie ciężko ją jakoś szczególnie zranić lub zdenerwować. Mówię ciężko, ponieważ tak, jest to możliwe, jeśli się wie co powiedziec i gdzie wbić igłę. Nancy raczej nigdy nie jest agresywna czy bardzo zdenerwowana na kogoś. Szybciej obróci coś w żart niż żyłka jej zacznie pulsować.

Dziewczyna nie jest może najinteliggentniejszą osobą na globie, okej i często jak coś planie to aż człowiek się zastanawia czy coś takiego nie powinno być zdelegalizowane oraz srogo karane mandatami. Ale. Ale Nancy jest bardzo lojalna wobec swoich przyjaciół. Może wynika to z czystej głupoty, może nie, ale Marshall nigdy nie jest fałszywa. Nie umie udawać, zdawać się w intrygi czy manipulować innymi. Dla swoich przyjaciol jest w stanie OCZYWIŚCIE NIEDOSŁOWNIE oddać życie. Jeśli cos im zagraża to zwykle ona jest pierwszą osobą, którą trzeba trzymać. Nie żeby byka wtedy agresywna, ale umie wygarnąć wszystkim i wstawić się za przyjaciółmi, niewazne co by zrobili.

Ponadto Nancy jest bardzo odpowiedzialna. Jako, że ma prawie czwórkę mocno młodszego rodzeństwa, to zwykle ona była odpowiedzialna za te bachory i ta cecha świetnie się w niej wykształciła. To ona zajmowała się całym domem i wychowaniem malców. Nieporadnie, bo nieporadnie, ale jakoś. Do dzisiaj nie umie gotować, za to z czasem nabyła umiejetność robienia 10 rzeczy na raz. No bo przecież kto przewinie trojke dzieci, odbierze telefon, ugotuje nealesniki, zadzwoni do skarbówki z zażaleniem o nieoddanie podatku i nakarmi psa na raz lepiej niż Nancy?

Tak żeby urozmaicić to wrzucę tu wadę. Otóż Nancy umie być zwyczajnie w świecie złośliwa. Szczególnie kiedy się z nimś śmieje, nie zważa na uczucia innych i umie zrobić bardzo śmieszny, ale zarazem bolesny zart z KOGOŚ. Szczególnie gdy ona i TIMON się na cos nakręcą, nie dojdzie do nich, że na przykład jest naprawdę poważna sprawa i nie czas na chichoty, albo że danej osobie naprawdę się spieszy i chciałaby szybko się czegoś dowiedzieć.
Jest ciut egoistyczna, chociaż gdy trzeba umie dać z siebie 100% dla przyjaciol. Jednak nigdy z własnej woli nie pomagałby w domu starców, ba nawet gdy komuś obok rozsypią się zakupy, to nie będzie pierwszą osobą do pomocy. Wbrew pozorom, bo zwykle ludzie myślą, że taki promyczek radości jest alruistcyznym bogiem i mogą chcieć od niej co sobie tylko wymarzą.

Jest asertywna, nie bawi się w jakieś wyszukane odpowiedzi i często mówi po prostu TAK lub NIE, ewentualnie TAK, ALE; szczera, może dlatego, ze kłamanie ciezko jej idzie. Jest całkowicie naturalna, zawsze i wszędzie. Jest odważna, wręcz niebezpiecznie. W porywie umie rzucić kubkiem w policjanta i trzeba ją trzymać, żeby nie podeszła i mu nie wygarnęła. W ogóle nie czuje respektu do ludzi, do których powinna. Powiedziec do dyrka na «ziomeczku»? To cała Nancy.

No to teraz przechodzimy do sedna. Nancy jest najbardziej antydamą jaką da się sobie wyobrazić. Serio, począwszy od jej największej pasji— sportu aż po kompletny brak manier. Porównywanie jej i jakiejkolwiek prawilnej kobiety to jak porównanie arielki do Chewbacci z gwiezdnych wojen, których jest notabene wielką fanką. Dosłownie wszystkie sukienki i spódniczki jakie dostanie od razu niezgrabnie przerabia na krótkie spodenki. Uważa, że takie dziewczęce rzeczy są okropnie kiczowate i zwyczajnie jej nie pasują. A szkoda, bo w sumie ładnie w nich wyglada. Ale jeśli chodzi o wygląd. Jest on bardzo mylący— Nancy wygalda jak urocza księżniczka disneya. Nie jeden chłopak złapał się na tym, że Nancy zwyczajnie wyglada na delikatną i taki super materiał na dzieczynę. A potem co? A potem poznają Nancy, która z romantycznym światem ma tyle wspólnego, że nic. Serio, podczas wspolnego spaceru rowerami, nagle popsuje ci się rower tuż obok przepięknego jeziorka? Spoko Nancy ma zawsze przy sobie zestaw małego mechanika, także uwali się tymi wszystkimi smarami i z zadowoleniem oznajmi, że możemy jechać dalej.

Poza tym Nancy nie umie przegrywać. Nawet grając ze swoim kilkuletnim rodzeństwem nigdy nie daje im forów. A jeśli przegra to burczy na nich pod nosem niezbyt wyszukane obelgi. Zresztą nawet jak z nimi wygra umie powiedziec cos w stylu «ha i widzisz mały gowniarzu, okazało się kto tu rządzi. Ja!! A ty nie!!! Ojejciu, jak mi przykro, NIE STÓJ EDWARD, PRZESTAŃ PLAKAC, CZY TY NO NIEE, NIE IDŹ DO MAMY!!!!». Obraza się jak dziecko jeśli przegra z kimś w swoim wieku.
Często umie być meeega zazdrosna i od razu to po niej widać; jest okropna w czytaniu emocji i zamiarów innych; jest oszczędna jak mało kto, centralnie umie zapłacić 5 złotych za obiad dla całej rodziny; jest mega kochliwa, serio. Jesteś przystojnym roznosicielem gazet, ktôry ładnie się do niej uśmiechnie? No Nancy już jest twoja. Pomijając fakt, że zwykle zakochuje się w najmniej odpowiednich osobach.

Nancy nie umie gotować. Ale tak kompletnie. Wszystko co zrobi wyglada jak wymioty i trzeba to nakładać chochlą. Dlatego w domu głównie jeździ na zakupy. I to zwykle rowerem, bo prawka nadal nie ma. Serio, Nancy jeździ tak dużo rowerem, że gdyby miała być jakimś mitycznym stworzeniem to byłaby rowerowym odpowiednikiem centaura.




CIEKAWOSTKI : — gdyby rodzicie jej pozwolili już dawno miałaby przefarbowaną włosy; i pewnie na jakiś róż;

— jej ulubionym stopem życia jest gwiazdka x ronin i chciałaby by jej zwiazek wyglądał podobnie + ronin to jej największy crush ever

— jest przekonana, że jej siła wywodzi się z jej latynoskich korzeni. I nie to, że Nancy nie zna swojej rodziny. Ona jest po prostu świecie przekonana, że Niemcy zamieszkują latynosi i podkreśla swoje cudowne geny to zawsze i wszędzie;

— od niedawna prowadzi kanał na youtubie;

— zwykle to ona pierwsza wysyła shocked pikachu meme;

— zawodowo mogłaby biegać na zajęcia na jakie już jest spóźniona, albo skakać przez strasze panie, żeby pierwsza zając miejsce w kolejce w spozywczaku;

— jeśli chodzi o kosmitów, to jest w tej kwestii dosłownie geniuszem. Wie wszystko, wierzy w udo bezgranicznie i większość książek jakie przeczytała a nie były lekturami są wlanie o nich;

— ma strasznie dużo swoich małych dziwactw: nigdy nie je zup z makaronem, nawet rosół je z ryżem; przed snem zawsze musi z kimś popisać, chociażby wymieniając zwykle dobranoc; zawsze nosi rzeczy w tylnich kieszeniach spodni, nigdy w przednich lub w kurtkach; zamiast smacznego zawsze mówi «niech będzie dobre», ewentualnie «na zdrowie»; zwykle nosi zupy w termosie;

— nie umie obsługiwać zwierząt ani urządzeń; kiedyś mama powiedziała, żeby naprawiła kran, na co dziewczyna powiedziała cos w stylu «no problemo, składałam kiedyś rower. Z przerzutkami!», skończyło się na tym, że kran wyglądał praktycznie jak ubikacja i trzeba było dzwonić po fachowca, który śmiał się ze zdolności dziewczyny bite pół godziny;

ZNAJOMOŚĆ JĘZYKÓW : tylko angielski... ups? I w naprawdę znikomym stopniu Włoski. Proszę wyobraź sobie spotkania rodzinne z rodziną z Niemczech, która średnio mówi po angielsku; to obrazuje kompletnie wszystko.

LUBI : jakiekolwiek płatki śniadaniowe; żółty; słoneczniki; romanse; filmy o apokalipsie zombie; horrory; stare kreskówki; koktajle i mleka smakowe; pokemony; lasery; pranki; baseny; jeże

NIE LUBI : geografii, starszych pań dla których jest okropnie opryskliwa; ostrych i kwaśnych rzeczy; cytrusy; o dziwo nienawidzi zwierząt i brzydzą ją kotki, nawet te najsłodsze;

ZAINTERESOWANIA : kosmici; lekkoatletyka;

ŻYCIE CODZIENNE : normalnie studiuje, ale teraz, jako że są wakacje pracuje w jednym z małych sklepów ze naturalnymi koktajlami w dużej galerii handlowej; w sumie odpowiada jej ta praca;

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

FACE CLAIM : na insta @persikoviyles

BACK UP : bu.sia

BACK UP BACK UP : nie wiem naprawdę o.o

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

RODZINA : piesek figo, najbardziej leniwa istota na świecie. Serio, ten pies jest jak kot. Sprytny, chytry, bardzo podatny na układy (??) i tak bardzo jak może być pies, cyniczny;

Mamusia VICTORIA MARSHALL— pracowała (od kilku tygodni pracuje tylko jedną) na dwie zmiany w fabryce sardynek; swietna pani domu, której w sumie w domu jest jednak najmniej;

Tatuś LUCAS MARSHALL— pracuje jako bibliotekarz, jednak Nancy nie odziedziczyła po nim zamiłowania do czytania, wręcz przeciwnie, wszystko co czyta sprowadza się raczej do magazynów i książek o ufo; również rzadko odwiedza dom

EDWARD— 12 lat— ma okrooną smykałkę do intersow. Mały skurczybyk, któremu wydaje się, że umie wszystko. Strasznie wkurzające dziecko. Zwykle jest pasywnie agresywny i to z nim Nancy drze koty najczęściej.

SOFIE— 10 lat— sisotra bliźniaczka zoe, całe jej życie to lalki i zabawki disneya, gdy się bawią ubiera Nancy w najgorsze ciuchy i robi jej makijaż z ustami na pół twarzy;;

ZOE— 10 lat— siostra bliźniaczka sofie, nieśmiała dzieaczyna, która nie odstępuje sofie na krok; kocha wszelkaiej maści zwierzatka(

JACK— 2 lata— to chyba nie ma nawet jeszcze osobowości;

RELACJE Z PACZKĄ :TIMON— oni mogliby stworzyć kościół, bo niby są dwiema osobami, ale w sumie to są jednością. Normalnie dwojca święta. Znają się tak długo, że Nancy postrzega go jako kolejną cześć sowjego ciała. Często w tym samym momencie cos wypalą i jeśli ktoś kwestionuje istnienie telepatii niech lepiej spojrzy na tę dwójkę. Dzielą ze sobą tyle wspomnień, tyle świetnych momentów, że są sobie chyba najbliższymi osobami na siwcie. Ano i są tez duetem dwóch diabłów, ale to szczegół.

BAMBI— miała w nim kiedyś cos w rodzaju crusha, chcoiaz zresztą jak w każdym z paczki poza TIMONEM. Raczej ich relacja nie jest jakos szczególna? Anie nje są super cringe ani bfffff;;

CRUELLA— Nancy ma wrażenie, że dziewczyna ma ją za trochę głupią osobè. Często kiedy mówi jakiś zart nie dostaje żadnej reakcji z jej strony, albo odpowiada jej cięty komentarz. Pomimo tego, zawsze lubiła towarzystwo CRUELLI, jakos tak;;

KERMIT— tu kiedyś było ultra niezrecznie, ale bariera została pokonana; aktualnie nie są może bfff, ale w sumie może cos w rodzaju przyjaciółek???

MINNIE— okej tutaj czasami jest cringe, szczególnie gdy MINNIE dosłownie po minucie od opowiedoznego żartu go złapie; pomimo to Nancy ją lubi i jakos nie wyobraża sobie paczki bez niej;


NEMO— jej dawny crush, w sumie nie wie dlaczego. Nie mam pomysłu na ich relcje wiec zostawiam to innym

ALADDIN— jej ostatni z crushy z tej grupy; w sumie trochę wciąż jej się podoba; uwielbia jego towarzystwo;

MIKE— tez crush, ale dawno dawny i on sam o tym wiedział, ba niekiedy jej to wypomina na co ona zwykle wywraca ostentacyjnie oczami; nigdy nie bierze go na poważnie, niewiedząc czemu. Oprócz TIMONA, zna go najdłużej z całej reszty ekipy;;


RELACJE Z OSOBAMI SPOZA PACZKI : raczej z nikim; co jakiś czas chodzi na spotkania kółka wielbicieli gier planszowych, na którym jest kilka spoko osobówek, ale one są tak mało ważne, że nawet mi się nie chce wymieniać

Ano i pani YO, sąsiadka i  Tajka, której imienia nie da się wypowiedzieć. Jest po piedziesiatce, zamiast dzieci ma koty, ale wbrew pozorom nie jest szalona; zawsze można przyjść do niej na kawę i po porade, chociaż w jej domu zawsze strasznie śmierdzi;;

REAKCJA NA WIADOMOŚĆ, ŻE MIKE JEST PODEJRZANY: «no i?», dosłownie spłynełoby to po niej. «jakby stary ja rozumiem wszystko, ale morderstwo?», «dobra, dobra nie ściemniaj, fajnie się babrało ręce w jej/jego wnętrznościach?», «ciekawe kto cię będzie teraz odwiedzał w więzieniu, sorry stary ale ja mam w godzinach odwiedzin pracę plus nie dam rady ci przynosić plastikowych łyżeczek, żebyś mógł się podkopać, bo pani ze sklepu obok ostatnio zamknęła interes. Ale zawsze możesz poprosić TIMONA». Przyjęłaby to tak naturalnie jak przyjmuje się wiadomość o zjedzeniu obiadku.

*LOVE INTEREST : napiszę ci potem, jeśli cos wymyślę;;

*BACK UP :

*ICH RELACJE :

*CZY SĄ RAZEM :

*ALBO CZY BĘDĄ :

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

*INNE :

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
dziękuję za wzięcie (jest takie słowo?) udziału 💛