Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Mar 28th, 2020
345
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 10.60 KB | None | 0 0
  1. bredgens
  2.  
  3. Znów pakuję się w kłopoty, nikt nie czeka na unboxing
  4. Jeszcze bardziej niestrawny, bo jeszcze bardziej corny
  5. Spalony nie myślę o spalonych mostach
  6. Mówią do mnie byku bo skończę jak LaMotta
  7. Co ranek liżę rany, co noc liczę barany w ściane
  8. Próbuję się odbić, odbijam się od ściany
  9. Żyję z dziurą i się próbuję zaszyć
  10. Uciekłem z Polski zgubić tożsamość
  11. I się okazało, że bez polskich znaków wychodzi to samo
  12. Nie jestem Enigmą, Polacy mnie nie złamią
  13.  
  14. jestem sparaliżowany, więc czemu mnie wszystko boli
  15. Mam coraz mniej we łbie, coraz więcej na głowie
  16. Jestem cały czerwony, ale raczej nie dojrzewam
  17. Byłem przyzwoitką moich planów i poszły się jebać
  18.  
  19. Patrzą na mnie krzywo typy w bluzach Prosto
  20. Codziennie światło na japę jak Zordon
  21. Nie mam hejterów, mam ludzi którzy mnie przejrzeli
  22. Młody pies, jedyny cel: oszukać sumienie
  23. Ono się już nie nabiera na pajacyka
  24. licze ze ona poczuję miętę jak zacznie klikać
  25. Wszyscy są za mną, nikt ze mną
  26. Popłynę z prądem tylko jak wsiądę na krzesło
  27. Urodzony za późno, chcę umrzeć za wcześnie
  28. Zachowuję się głośno, więc budzę niechęć
  29. Niby przeklęty, jednak rozczarowany
  30. Mam podwójne życie, bo nieszczęścia chodzą parami
  31. Nie jestem filozofem, jak Burzum
  32. Robię spięcia podczas burzy mózgów
  33. Życie limbo, nie mogę dotknąć poprzeczki
  34. Nie otwieram ust bo trzymam w nich zawleczkę
  35. Od recepty do recepty, jak Bourdain
  36. Jedyna granica jaką mam, to border
  37.  
  38. Jestem dorosły i mam nowe obowiązki
  39. Muszę kupować proszki do prania emocji
  40. Umiem kłamać z nut, więc się uczę żyć w fałszu
  41. i wszystko się miesza od tego melanżu
  42. Kręcę się całą noc, w końcu się przekręcę
  43. Nie przejdziemy przez próg, bo poniosę klęskę
  44. Mózg pracuje całą noc, nie zarobił nawet pensa
  45. Wciąż wstaję na te zmiany, ale nic się nie zmienia
  46.  
  47. Nie ma cutów w refrenach, bo już są na nadgarstkach
  48. Ty już tego nie zatrzymasz, jak surogatka
  49. Wszystko jest dla ludzi, więc nic dla mnie nie zostawili
  50. Ja jestem na liścia, moja psychika na dwa listki
  51. Wszyscy postawili na mnie krzyżyk jak XD
  52. Moje życie jak grejpfrut, bo ty masz z tego pizdę
  53. Młody jigglypuff, zamiast spać znowu marzę
  54. Nic nie jest czarno-białe, bo wszystko jest szare
  55. Na dworcu się czuję jak młody Paddington
  56. Ja biegam za wolno, pociągi jeżdżą za szybko
  57. Wszystko co chciałbym, najpewniej nie istnieje
  58. Biegnę po złoto, bo jest nim milczenie
  59. Przełykam błędy i wypluwam porażki
  60. Budzę się pierwszy i zasypiam ostatni
  61. Przełykam porażki i wypluwam błędy
  62. Zasypiam ostatni i budzę się pierwszy
  63.  
  64. Chciałem przejąć świat, ale świat się nie przejął
  65. Adonis stworzył dźwięki, które dalej nie istnieją
  66.  
  67.  
  68. coping mechanism jest caly spoko na geniusie ale tam na końcu drugiej zwrotki jest gęg a nie kik (???) haha ja nie producent żeby kik robić byku
  69.  
  70. jesienna na genius tez git
  71.  
  72. karnawał 3000
  73. Mówią przeżyj życie jak karnawał, przeżyj życie jak karnawał
  74. Wszyscy moi chłopcy już chodzą w maskach
  75. Wszyscy moi chłopcy już chodzą w maskach
  76. Mówią przeżyj życie jak karnawał, żyj jak w karnawał
  77. Ale będziemy musieli chodzić w maskaaach
  78. Będziemy musieli chodzić w maskach
  79.  
  80. [Zwrotka I]
  81. Podpieram ściany, żeby impreza się nie zawaliła
  82. Nie pamiętam czy więcej ludzi tu miałem zobaczyć czy unikać
  83. Dziś panta rhei, wszystko po mnie spływa
  84. Dziś problemy zamiatam pod latający dywan
  85. Jako dziecko nie rozmawiałem z obcymi
  86. Dzisiaj nie rozmawiam nawet ze znajomymi
  87. Czuję się w skupisku jak w skupisku śmieci
  88. Chcę stąd lecieć, przestań pytać mnie jak leci
  89. Tyle tu szczurów, że przyszedł sanepid
  90. Uwolnić Barabasza, powiesić DJ-a
  91. To nie shoty tylko jakieś ślepaki
  92. Kto podkręcił mi w uszach ten jebany amplifier
  93. Mój język w proszku, twoje zęby w płynie
  94. Ja muszę znowu się przewietrzyć dymem
  95. Tak jak zawsze jestem taki jakiś inny
  96. Będę pił to wino, aż poczuję się niewinny
  97.  
  98. [Refren]
  99. Mówią przeżyj życie jak karnawał, przeżyj życie jak karnawał
  100. Wszyscy moi chłopcy już chodzą w maskaaaach
  101. Wszyscy moi chłopcy już chodzą w maskach
  102. Mówią przeżyj życie jak karnawał, żyj jak w karnawał
  103. Ale będziemy musieli chodzić w maskaaach
  104. Będziemy musieli chodzić w maskach
  105.  
  106. [Zwrotka II]
  107. Narkotyki nie zadają pytań, jak powiedzieć im nie?
  108. Czekam na tracheotomię kiedy daję w szyję
  109. Chciałeś zrobić wszystkie dobre partie, wyszło jak crossfit
  110. Nawet nie odezwałbyś się bez jacka, jak głośnik
  111. W głowie mam drzwi obrotowe, moment, już wychodzę
  112. Jakieś piguły na stole, tylko sprawdzę czy wszystko wziąłem
  113. Codziennie krata na japę jak kaganiec
  114. Mimo, że po ćwiarze się zmieniam w poczwarę
  115. Proszę udostępnij mi Wi-Fi i kanapę
  116. Jak nie mogę spać, czemu żyję w tym koszmarze
  117. Moi chłopcy tańczą, jakby jutra miało nie być
  118. Bo jakby było, nie wiem jak to rozchodzą
  119. Mogę dzisiaj być kim chcę, czemu miałbym być sobą
  120.  
  121.  
  122.  
  123. skip day
  124.  
  125. To nie leci z bloków i nie leci z willi
  126. Nie leci z domków jednorodzinnych - to leci z piwnic
  127. Mam wyjebane, czy to brałeś z Junga, czy Freuda
  128. Wolałem, jak się martwiłeś, czy ładnie wyglądasz
  129. Pieniądze śmierdzą, bo nie mam higieny pracy
  130. Jak mnożę ambicje, to krzyżuję plany
  131. Szczęście na kredyt, więc śpię na raty
  132. Miałem iść na kanapę do poradni i co?
  133. I nie mogę się podnieść z kanapy
  134. Jak pójdę do nieba, to zaczną piszczeć bramki
  135. Niby nowy plan, ale wciąż ten sam schemat
  136. Zacznę za czymś gonić, jak skończę przed wszystkim uciekać
  137.  
  138. [Refren]
  139. Mija mnie życie, i tak życie mi mija
  140. I ma coś mojego, pokaż, co tam trzymasz
  141. No pokaż, co tam trzymasz
  142. Pokaż, co tam trzymasz
  143. No już się nie zgrywaj
  144. Pokaż, co tam trzymasz
  145.  
  146. I wiem, że się boisz
  147. Bo też się boje
  148. Jak pająk w śniegu
  149. Jak kleszcz na betonie
  150. Muszę zapalić, żeby światła znów były zielone
  151. Jeśli to happy end, to jeszcze nie koniec
  152.  
  153. [Zwrotka 2]
  154. Zwalę wszystko na podłogę i zwalę wszystko na pogodę
  155. Nie siadaj mi na mordę, bo wejdziesz mi na głowę
  156. Mówią: trzymaj wrogów blisko, więc ciągle stoję w miejscu
  157. Ulgę i rozczarowanie zawsze czuję jednocześnie
  158. Strzała na sikorze znowu zrobiła salto
  159. Moje saldo znowu zrobiło salto w tył księgowym
  160. Księgowy mówi, że policzone są moje dni
  161. Pod piramidą Maslowa żyję jak niewolnik
  162.  
  163. [Zwrotka 3]
  164. Nie jestem tu bezpieczny, bo nie jestem niebezpieczny
  165. Nie poznałem przyjaciół w biedzie, poznałem przyjaciół od biedy
  166. Ktoś wyciąga pomocną rękę, wychodzi awkward handshake
  167. Ciągle czuje się mniej męski, ale bardziej człowiekiem
  168. Miliard w rozumie, ale nie cashuję czeków
  169. Nie złapiesz mnie na mieście, tak jak ja oddechu
  170. Boję się jutra, jak piję, to się boję wczoraj
  171. Boję się, że nie pokocham nikogo bardziej od laptopa
  172. Chcę spać cały dzień, jak nie zasnę, zacznę pić
  173. Chciałbym móc biegać, albo chociaż zrobić skip
  174. Chciałbym móc biegać, albo chociaż zrobić skip
  175. Chciałbym móc biegać, albo chociaż zrobić skip
  176.  
  177. [Refren]
  178. I wiem, że się boisz
  179. Bo też się boje
  180. Jak pająk w śniegu
  181. Jak kleszcz na betonie
  182. Muszę zapalić, żeby światła znów były zielone
  183. Jeśli to happy end, to jeszcze nie koniec
  184. Wiem, że się boisz
  185. Bo też się boje
  186. Jak pająk śniegu
  187. Jak kleszcz na betonie
  188. Muszę zapalić, żeby światła znów były zielone
  189. Jeśli to happy end, to jeszcze nie
  190.  
  191.  
  192. strumień nieświadomości
  193.  
  194. Nie patrzę w kalendarz, nie ma znaczenia czy jest środa czy niedziela
  195. Nie patrzę na zegar, po prostu próbuję spać jak się zaczyna ściemniać
  196. Już nie poznaję moich ludzi
  197. Już nie poznaję nowych ludzi
  198. Dwadzieścia lat życia patrzyłem tylko w sufit
  199. Kurwo, nie wystraszysz mnie bardziej niż budzik
  200. Ona pyta, o czym myślę
  201. No ja pierdolę, przecież sama mówiłaś - zawsze myślę tylko o sobie
  202. Muszę zacząć sypać, żeby zacząć sypiać
  203. Wszyscy dalej mnie dublują na zakrętach życia
  204. Najważniejsze w życiu to się dobrze bawić
  205. Więc każdy się bawi - moimi emocjami
  206. Mówią, żebym po upadku się nie poddawał
  207. Czuję się jak jebana wańka-wstańka
  208. Mówią że sen jest dla słabych
  209. Kurwa, chciałbym
  210. Nienawiść do siebie tak zostałem wychowany
  211. Pierdolę to wszystko, bo spierdolę to wszystko
  212. Każdy coś krzyczy, ja mam silent disco
  213. Armagedon jest blisko, przyjdź do nas na wysypisko
  214. Wypij moje zdrowie jak dementor
  215. Wytwórnia mnie nie wyrucha to mnie nie wieźmie na serio
  216. Nie bądź taki krawędziowy, bo się zaraz wypierdolisz
  217. Świat stoi otworem? Dobrze, bo chcę już wychodzić
  218. Co chcesz mi sprzedać - perfumy, weed czy kosę
  219. Chcę zrzucić 21 gram - to zbędne kalorie
  220. Cały dzień chcę wrócić do domu, jak wracam, to nie wiem, co ze sobą zrobić
  221. Weź mnie stąd! Weź mnie stąd! Weź mnie stąd!
  222. Jak to zatrzymać?
  223. Jaki był safeword? Jaki był safeword?
  224. (Jaki był safeword?)
  225.  
  226. Wszystko co lubię, się łatwo psuje
  227. Nabieram wody w usta, mózg mi paruje
  228. Czuję w kościach, że mi zajdziesz za skórę
  229. Wszystko sobie tłumaczę, a niczego nie rozumiem
  230. Jak otwieram mordę, zamykają się drzwi
  231. Młody Pi - wszyscy mają to coś, ja mam to nic
  232. Żyję, bo nie ma ciekawych alternatyw
  233. Miałem robić plany i miałem robić planki
  234. Coraz bardziej wrażliwy na obrazy, coraz mniej wrażliwy na obrazki
  235. Żeby wejść mi do głowy starczy parę notyfikacji
  236. Jak wezmę się w garść, to się po chwili zmiażdżę
  237. Wszystko to się wydaje jak wczoraj
  238. Wielka szkoda, że nie było tego nigdy
  239. Lubię jesień, bo mam bliżej do wieczoru
  240. Nie sprawiłem ci przyjemności, więc nie jesteś w stanie sprawić mi krzywdy
  241. Wszystko przed nami
  242. Wszystko przed nami, więc nic tu po nas
  243. Nie masz szans z rzeczywistością, jest zbyt doświadczona
  244. Nie urodziłem się gotowy, więc jestem dla siebie surowy
  245. Chcę przekartkować życie, wiem że trzymasz moją stronę
  246. Nie wygram ze skazą - nie jestem Simba
  247. Boję się obcych, nawet jak nie kręci ich Scott Ridley
  248. Ludzie albo nie słuchają, albo nie rozumieją
  249. I wszyscy robią lipsync do cudzych opinii
  250. Wszystko się sypie - także w klepsydrze
  251. dno łapie mnie za rękę, jakbym wyjadał Pringles
  252. Mam amortyzację
  253. Nieważne, jak będzie niedobrze, od kiedy spierdolenie jest moją strefą komfortu
  254. Chciałbym kiedyś zobaczyć, że mam problem
  255. Ale nic nawet nie widać przez te warstwy ironii
  256. Mówią: spokojnie, Piotrek, to nie koniec świata jeszcze
  257. Ale koniec świata byłby mi najbardziej na rękę
  258.  
  259.  
  260. adnotacja od młodego pi jakby to się po necie rozeszło (ta do kogo niby): to nie ja pisałem tylko jakiś ziomek z geniusa (któremu chwała), ja bym innej interpunkcji użył, pozdrawiam serdecznie
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement