Przejdźmy do sensu  (którego oczywiście nie ma) twojego tematu. Starasz się przedstawić cytuje ''osoba przedstawia nadzwyczajny poziom "pustoty" i udowodnić to swoimi argumentami, dowodami i innym gównem. Pierwszy post: Pokazujesz, że wspaniale radzisz sobie z obsługą ''GOOGLE'' pewnie mało kto to potrafi. Następnie przepisujesz słynną ''Wikipedię'' bez której byś nawet nie umiał najprościej zdefiniować własnymi słowami owego pojęcia które użyłeś. Pewnie zastosowałeś ten pseudo śmieszny tekst bo usłyszałeś go gdzieś u kogoś bądź jakiejś współczesnej piosence dla młodzieży twojego pokroju. Bohaterka naszego tematu poprawia cię, że prawda nie uciska jej kory, lecz komorę. Po tej dyskusji sugerujesz jej ''pustotę'' bo nie jest neurologiem. Następnie, najważniejsze: Piszesz na początku (zaznaczam masz opcję ignore), że nie chcesz aby do ciebie pisała bo nie chce ci się wyczytywać tych głupstw <<??????????????? What the fuck??????????????? To jak ty chcesz tworzyć ten Twój słynny blog, który będzie czymś największym co osiągniesz w swoim życiu?

Drugi Post: Kunszt 23letniej kobiety. Teraz to doje*ałeś do pieca, szkoda, że tego słowa nie wygooglowałeś. Chyba, że tak. To znaczyłoby, że masz braki jeszcze w czytaniu ze zrozumieniem co by się zgadzało. Początkowo nasza bohaterka współczuje ci twojego życia, miło z jej strony. Piszę ci ona, co mówią o Tobie inni ludzie, kontratakujesz tym samym, pisząc, że przejawia swym zachowaniem ''PATOLOGIĘ''. Tego też najprawdopodobniej nie wygooglowałeś. Daje ci do zrozumienia, że ma wyje*ane w opinie ludzi z internetu w porównaniu do ciebie bo ty napisałeś, że ciebie nie rusza tylko śmiech innych w twoim kierunku, więc opinia w jakiś sposób działa na twoją psychikę. Następnie, piszesz do niej w sposób abyś się wydawał bardzo mądrą osobą, gdzie oczywiście nią nie jesteś. Chcesz po prostu wypaść super na zdjęciach zamieszczanych przez Ciebie, kur*stwo tego typu widać na wylocie. Zamiata tobą podłogę, wręcz pluje ci w mordę pisząc, że nie musi udawać kogoś tak jak ty. Następnie daje ci na prawdę super radę, do której się dołączam. ''Zrób coś ze sobą''.

Ostatnią rzeczą będzie twój spór z użytkownikiem, który wyczuł wyżej nazwane przeze mnie ''twoje kure*stwo''. Zarzucasz mu braku wiedzy na twój temat z powodu braku dowodów, gdzie masz je przedstawione w swoich komentarzach, jak je głębiej przestudiujesz jak Wikipedię to może dojdziesz do swojego debilizmu. Po chwili odpowiadasz, że próbuje podważyć twoją wiedzę, której masz zanik, robi się coraz śmieszniej. Piszesz, że chcesz dotrzeć do naszej bohaterki na publicznym FORUM, again... WHAT THE FUCK? A do tego chcesz przedstawić jej, cytuje ''upośledzony sposób myślenia'' gdzie sam jesteś osobą o takich dolegliwościach, a nawet większych.

Podsumowując. Jeżeli masz cokolwiek w tym twoim małym móżdżku, który ledwo ci pozwala na wdech i wydech przeproś, usuń konto i wyjdź noi jak wyżej ZRÓB COŚ ZE SOBĄ. Pozdrawiam cieplutko.