Informacje OOC:
Imię: Kamil
Wiek: 18
Doświadczenie z RP: Pare miesięcy, nie wiem ile to w godzinach
Coś o sobie(min. 3 zdania): Ucze sie w technikum, dokładniej grafika i poligrafia cyfrowa, z reguły jestem pomocną i spokojną osobą, ale no jak każdy wie czasami jakaś granica zostaje przekroczona.
Link do steam: https://steamcommunity.com/id/hesalin

Informacje IC:
Imię: Ernest
Nazwisko: Malibu
Pomysł na postać: Postać ma być podobna do profesora z La Casa de Papel, inteligentny przestępca.
Historia postaci(min. 7 zdań): Ernest Malibu urodził sie w małym mieście,fascynował się wojskiem. Od małego bawił sie bronią, drewnianą, ale bronią. Gdy skończył szkołe poszedł do wojska, tam szybko przyjęli go do jednostki specjalnej zwaną Elite. Elite to była jednostka komandosów, którzy później przystąpili do legii cudzoziemskiej, a tam popełnił wiele przestępstw małych, a czasem też dużych. Przez swoje zachowanie wraz z paroma osobami został wyrzucony ze służby. Wtedy przeprowadził się do San Fierro, tam zaczął swoją przygode z gangsterką, zaczęło się od malych, ale przemyślanych napadów. Każdy napad planował bardzo wnikliwie. Nie pomijał żadnej rzeczy. Później zaczął z legalną firmą, która przewoziła artykuły spożywcze. Dzięki temu bizensowi mógł rozwinąc skrzydła w narkotykach. Mógł przewozić liczne ilości narkotyków w pojemnikach na żywność i nikt nigdy niczego nie znalazł. Z czasem gdy biznes kwitł niestety detektyw zaczął się nim interesować. Był coraz bliżej i bliżej, nie odpuszczał. Ernest chciał go zlikwidować, lecz wiedział, że wtedy na pewno będzie to podejrzane. Postanowił przeprowadzić sie do Los Santos. Tam zaczął wszystko od nowa, lecz z swoim starym doświadczeniem i wiedzą.
Dobrze rozbudowana kreatywna sytuacja z Twoim udziałem(min. 5 zdań: Napad na bank, w którym jeden napastnik jest bankierem, a drugi uczniem. Oczywiście były zrobione legitymacje, które zostały ukazane, wszelka księgowość. Plan był idealny wręcz. Wtedy wszystko sie zaczęło. Pojechali do banku, wszystko szło po ich myśli, wtedy "przypadkiem" uczeń uruchomił alarm, tak naprawdę zrobił to celowo, żeby otworzyć skarbiec. Przyjechała policja, Ernest powiedział, że chciał pokazać jak działa alarm i  wtedy uczeń zrobił coś źle i uruchomił sie alarm. Pokazał wszelką ksiegowość i legitymacje. Policja odjechała. Mogli w spokoju wziąc pieniądze i odjechać.