Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Sep 16th, 2019
133
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 10.50 KB | None | 0 0
  1. Witam wszystkich,
  2.  
  3. jako że byłem dowódcą najwyższego szczebla w #R Revolution, chciałbym opisać wam. Jak od środka wygląda #R, to tam się dzieje, i jak ja na to patrzę w perspektywy czasu..
  4.  
  5. Dużo osób pyta mnie czy #R to sekta, ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ale przytoczę pewną sytuację z mojego życia..
  6. Kilka lat temu byłem w Częstochowie na mszy egzorcystycznej, w społeczności mamre. Ktoś mi opowiadał że są w czasie mszy opętania przez szatana etc. Poszedłem z ciekawości.
  7. Warunkiem przystąpienia do mszy, była konieczność wyspowiadania się. Bo niby niewyspowiadany byłeś łakomym kąskiem dla szatana. Więc poszedłem do konfesjonału.. Ksiądz mówił pięknie, a to co mówił chwytało za serce, aż łzy napływały do oczu. Ale najważniejsze jest to, co mówił.. A mówił: Żeby wierzyć że wszystko to co się dzieje na mszy, że to wszystko prawda. A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, to są to podszepty szatana i demonów. Że tylko wiara może cię uratować.. I inne rzeczy nakierowujące cię na to, że masz bezgranicznie wierzyć w to, co będzie się działo na mszy.
  8.  
  9. Dokładnie tak samo było w #R, Max Kolonko specjalnie uformował #R w wojsko. Kazał nazywać się generałem i bezwarunkowo słuchać rozkazów. Nienawidził jak robiliśmy coś sami, wszystko miało przejść przez niego. Kazał się o wszystkim informować, nie pozwalał na własne zdanie. To było bardzo sprzeczne w tym co mówił, bo mówił że #R to ruch oddolny. A w rzeczywistości, tylko mógł być osobą decyzyjną w #R. Ludziom wpajał w głowę lojalność, kazał być zawszę LOJALNYM, a ktoś kto nie słuchał rozkazów, bądź myślał samodzielnie był zawsze nielojalnym. Takie osoby się oscentacyjnie „wysyłało w kosmos”.
  10.  
  11. Max powtarzł ludziom że wszędzie dookoła są żydzi, oraz marksizm kulturowy. Że jak ludzie nie będą lojalni, to My jako #R przegramy.
  12.  
  13. Teraz może opiszę różne sytuacje, gdzie Max po prostu prowadził propagandę i ordynarnie kłamał..
  14.  
  15. Max wszystkim dookoła mówił że jego strona maxtvgo, ma setki tysięcy subskrybentów, otóż nie. To zwykłe kłamstwo bo kiedyś podczas narady wygadał się, że to nie setki tysięcy, tylko kilka tysięcy. Ludziom w #R powtarzał jak mantrę, że #R liczy 2 miliony ludzi. W rzeczywistości w zamkniętej grupie „sztab główny #R” było 900 osób, z czego aktywnych może 150 osób. Reszta to tak zwane śpiochy.. Max uznał że skoro na Youtube i Facebook ma łącznie 2 mln polubień, to znaczy że tyle osób jest w #R. Pomijając sam fakt, że czy na osobnych kontach na YT, czy na FB to byli ci sami ludzie. Tych liczb nie można łączyć, bo tak jakby z jednej osoby robić trzy..
  16. To druga sprawa, Korwin gdy pisał post na FB, miał polubieć 5-6 tys, gdy Max pisał post miał 2-3. Pomimo że polubień profilu miał znacznie więcej..
  17.  
  18. Pamiętam jak robiliśmy akcję „czarny sikacz”.
  19. Max zrobił zebranie dowództwa, poinformował nas o swoim planie bojkotu firmy foodcaer. Powiedział jak ma to wyglądać i zarzekał się że wyciągnie od właściciela firmy tą kasę na powstańców warszawskich. Jak to On powiedział „Jutro pójdę do jego biura, i choćbym miał wydusić to z niego, to wyciągnę od niego tą kasę”
  20. Ja mówię cel szczytny, więc całą niedzielę nagrywałem filmy dla niego, miałem nadzieję że faktycznie coś ugramy dla tych powstańców. Ale czas mijał, a ten bojkot mocno kulał, firma foodcare nawet nie odniosła się do naszego bojkotu.. Kolejna narada i tu ważne, na naradzie Max mówi: Świetnie idzie ta nasza akcja bojkotu, widziałem pełno filmów w internecie jak ludzie rozjeżdżają te puszki, foodcare już pęka”.Ja słucham tego, i myślę „Co On kurwa pierdoli?!” Ale nie odzywam się, myślę może coś mi umknęło. Ale po naradzie przeszukałem internety, i nic nie znalazłem o czym mówił. No kurwa kolejna ściema.. Dziwne że od akcji czarny sikacz minęło tyle czasu, a Max nie odniósł się publicznie do jej rezultatu.
  21.  
  22. Kolejną sprawą były tak zwane zbiórki organizowane przez nas. Razem z kilkoma osobami zrobiliśmy zbiórkę na samochód dla weteranów. To był naszym zdaniem ogromy sukces, bo zbiórkę zrobiliśmy wewnętrznie, w zbiórce wzięło udział 80 osób i udało się uzbierać trochę ponad 22.000 zł. Za tą cenę ciężko było kupić fajny samochód, ale zrobiliśmy co w naszej mocy, żeby to wyszło OK.
  23.  
  24. Oczywiście Max był niezadowolony, bo uważał że powinniśmy kupić nowy samochód. Ja mu mówię że to nie realne, bo nowe auto kosztuje około 100.000 zł, a nas było 80 osób. Skomentował to tak: „uzbierajcie chociaż 100 zł, a ja zorganizuje całą resztę”. Pomyślałem że może chce w to wkręcić jakiś zagranicznych inwestorów. O jak bardzo się myliłem.. Max wierzył w to, że #R to naprawdę 2 mln ludzi, że założy stronę thanku.com, ogłosi tam zbiórkę i ludzie sami będą wpłacać pieniądze.. O jakie było moje rozczarowanie..
  25.  
  26. Akcja kupna samochodu, czyli akcja leonidas wyszła oddolnie. W dodatku żeby ją zacząć musiałem „bić się” z Maxem na email, bo nie chciał się na nią zgodzić. Mówił że to nie fajne, że to zniknie w szumie medialnym. Gdy w końcu udało się go przekonać, a cała akcja skończyła się sukcesem. Max skakał z radości pod sufit. Takie fajne zdjęcia zrobiliśmy, tak fajnie to było zorganizowane. Zdjęcia z tej akcji używa po dzień dzisiejszy. Bo to jedyna akcja i jedyne zdjęcia.. Max nie ma nic więcej..
  27.  
  28. Pamiętam jak przed wyborami robiliśmy stronę internetową r-us.com. Max opowiadał jaką chce stronę, jak to ma wyglądać. Opisał i, przesłałem mu swoją stronę firmową bo wiele z tych rzeczy co chciał było właśnie na mojej stronie. Chciałem zapytać czy o coś takiego mu chodzi. Ten zobaczył stronę i się pyta co to za strona, mówię że moja firmowa, on na to: „Pana strona, to Pan ma firmę? Dlaczego Pan nic nie mówił? Ja właśnie dzisiaj spotkałem się z właścicielem bardzo dużej firmy który szuka podwykonawców, to mój kolega, byliśmy na obiedzie”. Jak zacząłem go pytać o szczegóły to motał i zmieniał temat. Co to miało na celu? A no tylko tyle, żeby mi powiedzieć - „Jak będziesz grał w mojej drużynie, to będziesz miał mnóstwo pieniędzy”. Max czarował wszystkich dookoła pieniędzmi, obiecywał złote góry.
  29.  
  30. Problem w tym że wszystko co robiliśmy, musieliśmy robić za swoje pieniądze. Max nigdy się do niczego nie dokładał, wręcz przeciwnie. Nawet od tego co my inwestowaliśmy, chciał pobierać swój wilczy procent..
  31. Gdy ludzie ciągle pisali że chcieliby naklejki na samochody, wpadłem na pomysł. Zrobimy małą zbiórkę, zrobimy sobie naklejki i roześlemy po wszystkich z #R. Gdy Max się o tym dowiedział wpadł we wściekłość, powiedział że nie ma zgody na własne inicjatywy. A wszystko musi przejść przez jego sklep na maxtvgo. Tak samo ze zbiórkami, nie mogliśmy już zbierać sami, bo zrobił stronę do zbiórek i zabierał 10% z tego, a tzw kosztu utrzymania? Kurwa poważnie? Ja mam dokładać do tego żeby go promować, a ten nie dość że się nie dokłada, to jeszcze mi dziesięcine podpierdala?
  32.  
  33. Bardzo dużo rzeczy mnie denerwowało, ale siedziałem cicho. Bo skoro mówi że ma plan. To ok, zaczekajmy, dajmy mu szansę. Tak sobie powtarzałem..
  34.  
  35. Jak wyglądał plan Maxa:
  36. Max ułożył sobie plan, że zjednoczy prawicową scenę polityczną. Że cała Polska prawica wystartuje pod sztandarem #R.
  37. Max chciał przejąć elektorat Korwina, później dogadać się z Kukizem, a na koniec wchłonąć ruch narodowy. Max utonął we własnych kłamstwach, bo naprawdę uwierzył że #R liczy dwa miliony ludzi. Mówił że #R do nikogo nie pójdzie pierwsze, że to ludzie i partie mają co nas przychodzić, bo #R ma 2 miliony ludzi.
  38.  
  39. Mas był dumny i zadufany w sobie, na koniec dnia został sam. I wtedy popełnił największy błąd, bo sam chciał wystartować w wyborach.. Ludzie za własne pieniądze kupowali materiały, ulotki, banery i poświęcali swój czas żeby zbierać podpisy. A ten truteń siedział na dupie w USA i jeszcze wymogi stawiał. Gdy było już jasne, że nie uzbieramy podpisów, że żadna lista się nie zarejestruje. To zrobił się agresywny, obwiniał wszystkich tylko nie siebie.. To On podjął decyzję o samodzielnym starcie mimo tego że mu to odradzałem. Na koniec dnia okazało się że król jest nagi i głupi, w dodatku bufon. Mnie zdegradował, bo miał do mnie pretensje że nie poświęcam 24h na dobę dla #R, że nie walczę z trollami i konfederacją. Wtedy miarka się przebrała.. Nie dość że ostrzegałem go, to jeszcze na koniec mówi że ja za mało robię i jestem nielojalny..
  40.  
  41. Max sam kiedyś mówił że nie zna Polskich realiów, i że potrzebuje doradców żeby mu pomagali.
  42. Za doradców wziął sobie bezrobotnego 30-sto letniego kawalera na utrzymaniu rodziców, oraz około 50-cio letnią kobietę wpatrzoną w niego jak w obrazek która na naradach powtarzała „tak Maksiu, właśnie tak”. A wziął ich dlatego że mu ładne komentarze pisali.. Nie ważne było że oni się do tego nie nadawali, ważne było że mu słodzą w komentarzach i klaszczą do wszystkiego co mówi..
  43.  
  44. Ej, weźcie sami spójrzcie, kto był lepszym doradcą:
  45. Max – startujemy w wyborach
  46. a) Max to zły pomysł, nie ma sensu, nie jesteśmy przygotowani i za mało czasu zostało
  47. b) Tak Maksiu, właśnie tak
  48.  
  49. Nie wiem jak wy, ale Max wybrał B
  50.  
  51. Max oszukiwał ludzi na każdym kroku, ludziom opowiadał coś, czego faktycznie nie ma. #R nie liczy 2 miliony ludzi, na maxtvgo nie ma setki tysięcy subskrybentów, Max nie ma kapitału na partię, na kampanię, na nic.
  52. Czasami mam wrażenie, że to całe zamieszanie to była jego ustawka.. Że chciał po prostu żeby ludzie z #R za własny czas i pieniądze promowali jego portal maxtvgo. Wszędzie kazał pisać że "Maxtvgo to jedyna telewizja którą warto oglądać". Miał też fioła na punkcie polubień, kazał "polubiać"wszystkie jego wpisy. Największego fioła miał na punkcie twitter, kazał lubić każdego swojego twitta, i nie chciał nawet słyszeć że jakiś będzie miał mniej niż 100 polubień.
  53. Czasami mam wrażenie, że te swoje twitty pisał częściowo po angielsku i często oznaczał Amerykańską ambasador w Polsce, bo chciałbyć przez nią zauważony i może liczył na jakąś fajną fuchę w USA. Chciał pozorować na kogoś, kto ma realny wpływ na polską scenę polityczną.
  54.  
  55. Tyle na razie..
  56. Przepraszam za błędy stylistyczne i ortograficzne.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement