Witam

Jeżeli z jakiś powodów masz podstawy przypuszczać lub masz dziwne przeczucia, że idąc do paczkomatu z kilogramem koksu lub czymś równie trefnym będą tam na Ciebie czekać zakonspirowani smutni panowie ,może Ci się przydać następujące rozwiązanie . Daję w hide bo sposób raczej może pomóc ludziom którzy coś ryzykują ,a nie chce by stosowali go nagminnie wszyscy bo wtedy moze się ten sposób zjebać .

Oczywiście jak nadac paczkę wszyscy wiedzą ,to że jedna wysyłka - jedno konto itp. tez juz było poruszane .
Nie wiem ,na jakiej podstawie służby mogły by chcieć obstawiać jakiś paczkomat przy zachowaniu prostych zasad BHP z pierwszego zdania, ale żeby zmniejszyć ryzyko proponuję zastosować się do poniższej rady .


Do rzeczy :

-ustawiamy paczkomat np. kraków ul.krótka 4
-opłacamy i drukujemy sobie etykiete
-jedziemy do paczkomatu w innej miejscowości ,może być też inny w danej miejscowości, ale ja uważam że dalej=lepiej
(lub wysyłamy słupa)
-stojąc przed paczkomatem(lub leżąc w krzakach) ,dzwonimy do inpost 722-444-000 (raczej nie z własnego telefonu)
-wybieramy tonowo 1. paczkomaty inpost
-wybieramy tonowo 2. nadanie,odbiór paczek
-wybieramy tonowo 5. połączenie z konsultantem
-i teraz bajeczka ,że mielismy wysłać paczkę,ale o niej zapomnielismy i jestesmy teraz tu i tu i czy jest tu jakis paczkomat
prosimy o zmiane paczkomatu na ten w okolicy w której się aktualnie znajdujemy
kilkanaście sekund później nadajemy paczkę i znikamy

Oczywiście wykorzystanie słupa do nadania paczki wskazane z racji monitoringu .