Advertisement
Not a member of Pastebin yet?
Sign Up,
it unlocks many cool features!
- #zacyganione
- część 1
- Akt I
- >bądź mno
- >wrzesień 2k12
- >lvl 18
- >licbaza motzno
- >klasa maturalna + 1 klasa muzbazy lvl 2
- >zapierdol jak z tacą w Wadowicach na mszy za papaja
- >harderbetterfasterstronger.mp3
- >od dwóch lat starasz się o względy loszki 9/10
- >ona lvl 16
- >w wakacje dostałeś kosza
- >umieraj w spierdoleniu
- >trzecie pudło w ciągu trzech lat
- >piwnica motzno
- >wyjdź z piwnicy na rozpoczęcie szkoły
- >rozpoczęcie w licbazie zaliczone
- >jedź na rozpoczęcie do muzbazy
- >nowa szkoła
- >nowe nadzieje
- >wokół sami super ludzie
- >wszyscy są jak jedna wielka rodzina
- >czujedobrze
- >zapomnij o trawiącym cię żalu
- >po rozpoczęciu idź na pizzę
- >jesz pizzę
- >wchodzi loszka
- >ta, od której dostałeś kosza
- >"cześć anon, jak wakacje?"
- >śmieszkujecie godzinę
- >loszka przeprowadziła się tutaj, bo chodzi do tej samej muzbazy, co ty
- >nowanadzieja.avi
- >przez następne miesiące znów staraj się o względy loszki
- >tej samej, która dała ci wtedy kosza
- >2k13
- >lvl 19 wbił
- >znów dostań kosza
- >jakizdziwiony.3gp
- >zdaj maturę wzorowo
- >nie idź na żadne studia
- >piwnica 24/7
- >płacz całe wakacje, bo loszka
- Akt II
- >wrzesień 2k13
- >chodź już tylko do muzbazy
- >opłakuj swój nędzny los
- >spierdolenie motzno
- >3 pudło pod rząd, w tym jedno podwójne
- >zmarnowałeś 3 lata dla loszki, która cię nie chce
- >smutnazaba.jpg
- >jakzapomniec.mp3
- >co ja robię ze swoim życiem
- >nic nie sprawia ci radości
- >nowyrokszkolny.exe
- >zauważ, że chodzisz w muzbazie od roku do jednej klasy z cud-ideał dziewczyną lvl almost 16
- >z twarzy imo 9.(9)/10
- >z wnętrza over 9000/10
- >swietygraal.png
- >gdziejamialemoczy.gif
- >zacoompluj się z nią
- >zaprzyjaźnij się z nią
- >zakochaj się w niej
- >nie mów jej tego ze strachu, że znów dostaniesz kosza
- >cieplaciota mode on
- >umieraj w spierdoleniu
- >2k14
- >lvl 20 wbił
- >dziewczyna poważnie choruje
- >martw się tym
- >choroba postępuje
- >ona nie wyrabia, coraz rzadziej bywa na lekcjach
- >jej nauczycielka się nad nią znęca, bo nie realizuje materiału na czas
- >nauczycielka ma w dupie wymówki o zdrowiu
- >dziewczyna postanawia odejść z muzbazy
- >płacz za nią po nocach
- >chciej się z nią pożegnać
- >"anon, chciałbyś mi co tydzień przekazywać lekcje? W przyszłym roku znów będę tu zdawała i chciałabym być na bieżąco"
- >"z przyjemnością!"
- >"dobry z ciebie przyjaciel, anon"
- >nowanadzieja.avi
- >spotykajcie się co dwa tygodnie w kawiarni i śmieszkujcie
- >kochaj ją coraz bardziej
- >nie mów jej tego, bo cieplaciota mode is still active
- >kwiecień 2k14
- >miej się z nią spotkać na korki
- >przyjdź po nią
- >siedzi z jakimś januszem
- >cotusie
- >janusz stylówa typu Wadowice A.D.1920
- >zdaj sobie sprawę, że wyglądasz przy nim jak lump
- >niska samoocena motzno
- >"anon, to jest janusz, mój kolega z klasy"
- >wyjdźcie we trójkę do kawiarni
- >janusz się żegna
- >dziewczyna całuje janusza
- >kurwanonie.avi
- >krew napływa ci do mózgu z siłą 10^16 kremówek/sekundę
- >janusz był szybszy, odebrał ci dziewczynę
- >przez całe spotkanie się jąkaj i miej trzęsące łapy
- >wracając do domu prawie się zabij, zapierdalając 180 na zakrętach po osiedlowej i wrzeszcząc jak chory
- >wiedz, że janusz jest od ciebie lepszy pod każdym względem
- >szanuj janusza i płacz, że jesteś spierdoliną
- >płacz nad swoim losem
- >nigdy nie wyjdziesz ze spierdolenia
- >friendzone4ever
- >mimo wszystko ciesz się, że dziewczyna znalazła sobie kogoś, na kogo zasługuje
- >czwarte pudło w ciągu 3 lat
- >strać na wszystko nadzieję
- Akt III
- >maj 2k14
- >bierze cię jakaś choroba, ale ignoruj to
- >ledwo chodzisz, bo noga boli jak cholera, ale wciąż zapierdol motzno, bo nie chce ci się żyć i chcesz się wykończyć
- >postanów coś zmienić, bo niewytrzymietu
- >chciej zdać na studia, na kompozycję
- >w muzbazie będzie bal dyplomantów
- >chciej iść, bo chuja kładzesz na chorobę
- >dziewczyna też chciałaby iść
- >"anon, nie mam jak dojechać"
- >"mogę cię zabrać"
- >rozmawiasz z januszem
- >prosi cię, byś ją pilnował
- >szanuj janusza, bo to równy gość
- >"dobrze, janusz, będę ją pilnował"
- >niechzyjebal.mp3
- >tańczysz z dziewczyną, chociaż ledwo się ruszasz, bo jesteś chory, noga boli i trzęsiesz się w gorączce
- >mimowszystkoczujedobrze
- >patrz, jak się cieszy, że tu z nią jesteś
- >najlepszy wieczur w życiu
- >cipelaciota mode off
- >postanów wyznać jej miłość w drodze powrotnej
- >odwieź ją pod dom
- >cieplaciota emergency mode
- >ofc nie mówisz jej, że ją kochasz
- >wracając do domu przejeżdżaj przez wszystkie czerwone w nadziei, że się zabijesz w wypadku
- >przeżyj tę noc na płakaniu jak dziecko
- >płacz nad swoim losem
- >nigdy nie wyjdziesz ze spierdolenia
- >czerwiec 2k14
- >muzbaza zdana na 5
- >umieraj w łóżku na chujwieco
- >noga cała spuchnięta, ból o sile miliarda kremówek, non stop gorączka, straciłeś 10 kg wagi
- >bądź naszprycowany lekami jak przeciętny hamerykański obywatel
- >pogotowie po raz enty każe ci wracać do domu i modlić się do papaja
- >mimo to przygotowuj się do zdania na studia i twórz kompozycje, które masz pokazać komisji
- >dyktuj nuty z łoża śmierci jak jebany Amadeusz
- >pewnego dnia pisz z januszem, nie wiadomo po co
- >rozmawiajcie o lekach
- >janusz pisze, że czasem też bierze leki, bo tęskni za dziewczyną
- >idiot mode on
- >napisz januszowi, że ją kochasz
- >kurwacojarobie
- >"janusz, ja jej nigdy tego nie powiedziałem, bo nie chciałem wam rozwalać związku, bo szanuję cię janusz"
- >proś janusza, żeby jej nie mówił
- >janusz jej mówi
- >napisz do dziewczyny, żeby jej wszystko wyjaśnić
- >"anon, dlaczego mi nie powiedziałeś?"
- >pisz, że nie chciałeś jej mówić, bo bałeś się kosza
- >"anon, a nie pomyślałeś, że ja może czuję to samo?"
- >kurwaniewierze.rar successfully unpacked and md5 sums checked
- >pierwszy raz w życiu ktoś wyznaje mi miłość
- >czujedobrze
- >dziewczyna pisze, że jej się nie układa z januszem
- >płacz, bo myśl, że to przez ciebie i że odebrałeś jej szczęście
- >niska samoocena motzno
- >dziewczyna mówi, że to nie przez to
- >mówi, że chce być z tobą, ale musi się jeszcze zastanowić
- >przez kilka dni się nie odzywa
- >w końcu pisze, że chce być z tobą
- >dzwonisz do niej
- >jej słodki głos mówi te dwa piękne słowa
- >wesolazaba.jpg
- >czuj, że wychodzisz ze spierdolenia
- >chciej skakać z radości, ale nie rób tego, bo choroba i osłabienie motzno
- >mimo to zaproś dziewczynę na opery
- >cieplaciota mode is still active
- >wiedz, że ona bardzo cierpi więc wciąż zachowuj się jak przyjaciel
- >przez całe spotkanie nawet jej nie przytul i nie mówi, że ją kochasz, tylko śmieszkuj
- >wróć do domu i płacz jak pojebany, że jesteś ciepłą ciotą
- >choroba postępuje, już prawie nie wstajesz z łóżka
- >w takim stanie zdawaj egzaminy wstępne na studia
- >nadchodzi koniec roku szkolnego
- >nie widziałeś się z dziewczyną od tygodni
- >chcesz ją zobaczyć, bo przez całe wakacje będziesz za granicą
- >w jebanej Fransji
- >szukasz pomocy jak pojebany
- >jakiś lekarz w końcu przypadkiem przepisuje ci leki, które pomagają
- >cieszysz się, bo chcesz żyć
- >na zakończeniu roku szkolnego chciej porozmawiać z dziewczyną, bo za kilka dni wyjeżdżasz i już jej nie zobaczysz aż do końca sierpnia
- >nie ma szans
- >zamień z nią kilka słów w towarzystwie przyjaciół
- >przyjaciele i dziewczyna życzą ci zdrowia i szczęśliwej podróży
- >pożegnaj się
- >płacz jak dziecko całą noc
- Akt IV
- >lipiec 2k14
- >twój stan się poprawia
- >od lekarzy dostajesz zielone światło na wyjazd do Fransji
- >jedź do Fransji
- >pisz codziennie z dziewczyną
- >tęsknicie za sobą jak nigdy nikt ever
- >dowiedz się, że janusz ją gnębi
- >dowiedz się, że jej choroba postępuje i znów jest źle
- >pocieszaj ją i mów, że wszystko będzie dobrze
- >twoja choroba nawraca
- >nie chodź, nie ruszaj się, tylko się trząś z gorączki
- >płacz, bo boli, płacz, bo nie ma przy tobie dziewczyny
- >dziewczyna się martwi
- >mów jej, że wszystko będzie dobrze
- >przyjmują cię w szpitalu na pogotowiu w jebanym Paryżewie
- >łapią się za głowę, bo ofc polscy lekarze spierdolili robotę i dawali kurwa panadol na jebanego guza wielkości pomarańczy
- >siedź trzy tygodnie w szpitalu i miej dwie operacje
- >myśl, że umrzesz, bo to na pewno rak
- >tylko nie teraz, gdy wszystko się zaczęło układać
- >płacz, bo tęsknisz za dziewczyną
- >płacz, bo ona się martwi
- >płacz, bo myślisz, że umierasz
- >płacz nad wszystkim, bo jesteś ciotą
- >po trzech tygodniach lekarze mówią, że będziesz zrowy i możesz wracać do domu
- >wesolazaba.jpg
- >napisz dobre wieści dziewczynie
- >dziewczyna się cieszy, ale pisze, że janusz ją gnębi i ona już nie może
- >i jeszcze ta jej choroba
- >smutnazaba.jpg
- >nie wiesz jak ją pocieszyć
- >płacz z tego powodu
- >zostań we Fransji do końca sierpnia
- >pisz codziennie z dziewczyną, staraj się ją pocieszać, choć nie wiesz, jak
- >chcesz napisać do janusza
- >"nie anon, to tylko pogorszy sprawę"
- >obiecaj jej, że nigdy nie napiszesz do janusza
- >koniec sierpnia 2k14
- >wracasz do kraju
- >jak najszybciej możesz, umawiasz się z dziewczyną na spotkanie
- >umawiacie się w parku
- >żeby nie robić przypału nie jedź na wózku jak kazali lekarze, tylko weź laseczkę
- >wyglądaj jak stary dziad
- >mimo wszystko ciesz się, że się z nią spotkasz
- >wpadacie sobie w ramiona
- >chodzicie po parku kilka godzin i rozmawiajcie o wakacjach
- >ciągle smuty i narzekanie
- >ani razu jej nie pocałuj, bo wiesz, że ona cierpi z powodu janusza i mogłaby zareagować dziwnie
- >pocieszaj ją jak tylko możesz
- >pożegnaj się z nią
- >po powrocie do domu dostań smsa
- >"anon, przemyślałam wszystko. Janusz mnie dojechał, złamałam się. Nic nie czuję do nikogo. Nie jestem w stanie nic tobie dać. Zostańmy przyjaciółmi, znajdź kogoś, z kim będziesz szczęśliwy"
- >kurwanonie.avi
- >próbuj coś ratować
- >dowiedz się, że zrobiła to, bo cię kocha i chce, żebyś był szczęśliwy, a ona tobie tego szczęścia dać nie może
- >"ja już jestem z Tobą szczęśliwy. To co mam teraz mi wystarczy"
- >"z czasem będziesz chciał więcej, a ja ci tego nie mogę dać"
- >płacz jak dziecko
- >błagaj, żeby jeszcze raz to przemyślała
- >ona twardo twierdzi, że nic z tego nie będzie
- >płacz jak dziecko
- >płacz nad swoim losem
- >nigdy nie wyjdziesz ze spierdolenia
- >friendzone4ever
- Akt V
- >wrzesień 2k14
- >dziewczyna wraca do muzbazy
- >nie zdajesz na studia
- >czuj się jak ostatni przegryw
- >nowyrokszkolny.exe
- >po rozpoczęciu odprowadź dziewczynę do domu, chociaż ciągle laska w ręce i ledwo chodzisz
- >rozmawiaj z nią długie godziny na klatce aż zapadnie wieczur
- >ona twardo mówi, że chociaż cię kocha, to lepiej ci będzie, kiedy ją zostawisz, bo janusz ją dojechał i będzie ci z nią jedynie ciężko i smutno
- >zapewniaj, że razem dacie radę pokonać wszelkie przeciwności
- >ona ciągle swoje
- >zrozum, że nic ci się nie uda
- >wyjdź wkurwiony
- >nie zdąż na autobus do domu
- >wkurw.exe 100% CPU
- >napisz do janusza, że zniszczył życie tobie i jej
- >janusz cię obśmiewa
- >wracając do domu pisz z dziewczyną
- >napisz jej okropne rzeczy
- >dziewczyna przestaje się do ciebie odzywać
- >pisz do niej dalej, bo leki wciąż motzno i delira jak chuj
- >parę dni później na korytarzu zobacz ją w stanie skrajnego wycieńczenia
- >dowiedz się, że przez ostatnie kilka dni jej choroba znów się nasiliła i bardzo z nią źle
- >opamiętaj się
- >martw się o nią
- >napisz do niej list z przeprosinami
- >po dwóch tygodniach dostań sms
- >"bardzo za tobą tęsknię, wiesz?"
- >spytaj, co u niej
- >dowiedz się, że bardzo źle
- >janusz traktuje ją jak powietrze, a innym mówi o niej okropne rzeczy
- >martw się o nią
- >mówi, że wszystko będzie dobrze
- >"anon, obiecaj, że zrobisz wszystko, by nasza przyjaźń przetrwała. To najważniejsze, co mam"
- >"obiecuję"
- >przez następne kilka tygodni regularnie się z nią spotykaj i rozmawiaj
- >chciej jej pomóc
- >pewnego dnia powiedz jej, że nadal ją kochasz
- >"to dla mnie bardzo ważne, anon"
- >nowanadzieja.avi
- >październik 2k14
- >dziewczyna chce się z tobą pilnie spotkać na rozmowy
- >spotkaj się z nią
- >pierwszy raz w życiu słyszysz od kogoś płci pięknej te dwa piękne słowa
- >powiedziane osobiście, patrząc głęboko w oczy osoby mówiącej
- >powiedz to samo
- >rozmawiajcie pięknie o wszystkim
- >czuj, że wychodzisz ze spierdolenia
- >raduj się każdą chwilą
- >myśl, że to najpiękniejszy dzień w Twoim życiu
- >dowiedz się, że ona nadal woli, byś był dla niej tylko przyjacielem
- >smutnazaba.jpg
- >przekonuj ją, żeby jednak dała ci szansę
- >nie udaje ci się
- >przekonuj, że nie potrzeba Tobie nic więcej, jak tylko takiej bliskości, jaką dziś doświadczasz
- >bo faktycznie nie potrzebujesz, bo jesteś ciepłą ciotą i nigdy się nie całowałeś nawet
- >"nie anon, ja coś wiem na ten temat"
- >friendzone 4ever
- >na koniec spotkania przytulacie się i siedzicie wtuleni w siebie dobre kilka minut
- >chwilotrwaj.doc
- >najlepszeuczuciewzyciu.exe
- >"Widzisz, tylko tyle mi wystarczy"
- >wiesz, że to nic nie da
- >myślisz, że już nigdy jej nie przytulisz
- >wracasz do domu w swój ulubiony sposób
- >zdziw się, że znów nie miałeś wypadku
- >kilka dni później znów za dużo myślisz
- >poprzednia rozmowa spowodowała, że teraz w ogóle jakoś mało do siebie piszecie
- >coś się psuje
- >wariujesz
- >piszesz okropne rzeczy do dziewczyny
- >pisz, że nie wierzysz, że cię kocha
- >ona pisze, że znów przestanie się do ciebie odzywać
- >błagasz ją, by tego nie robiła
- >wkurwiony na siebie za swoją głupotę wyjdź z domu i idź na spacer po torach w lesie o jebanej 23:00
- >"anon, co ci odbiło, zadzwoń do mnie"
- >zadzwoń do dziewczyny
- >rozmawiajcie długie godziny, kiedy idziesz po torach
- >ona naprawdę Cię kocha
- >jak mogłeś nie wierzyć jebany zasrańcu
- >przepraszasz ją za to, że nie wierzyłeś
- >wybacza ci
- >rozmawiacie o wszystkim
- >śmieszkujecie do 4:00 nad ranem
- >udało ci się ją przekonać, żeby dała ci szansę
- >wesolazaba.jpg
- >znów się spotykacie jak kiedyś i wygląda na to, że wasza niezniszczalna przyjaźń zmierza ku byciu ze sobą
- >tylesloncawcalymmiescie.mp3
- >u niej wciąż ciężko, bo janusz nadal ma ją za szmatę i traktuje ją jak powietrze, a ona chciałaby mieć z nim normalne relacje,no bo w końcu jest z nim w klasie i codziennie na nowo przeżywa swoją stratę
- >mówi, że pewnie janusz ma rację i że ona jest ta zła i że skrzywdziła janusza
- >nie wiedz, czemu on tak ją traktuje
- >zapewniasz jej, że janusz się myli, że to nie jej wina, że na pewno janusz chce ją tylko dojechać
- >codziennie dbaj o to, by nie myślała o sobie źle
- >pomagaj jej jak tylko możesz
- listopad 2k14
- >domyśl się, czemu janusz ma ją za szmatę
- >janusz myśli, że dziewczyna zdradzała go z tobą jeszcze w maju
- >dowiedz się, że dziewczyna sądzi, że to janusz wymusił na tobie przyznanie się, że ją kochasz, a nie, że jak pojeb napisałeś to od tak sobie
- >powiedz jej to
- >dziewczyna załamana, bo zerwała z januszem między innymi z tego powodu, że był o nią zazdrosny i że myślała, że wydusił od ciebie tę informację, więc okrzyczala janusza, a tak naprawdę on nie zrobił nic złego
- >mówi, że janusz to jednak był równy gość
- >wiedz, że janusz to był równy gość
- >czuj że zniszczyłeś jej i januszowi życie
- >chciej się za to zabić
- >ona ci wybacza, bo cię kocha
- >anioł nie dziewczyna
- >staraj się ze wszystkich sił zmazać swój błąd
- >rób dla niej wszystko, bo wiesz, że ona zasługuje na to, by być w końcu szczęśliwa
- >znów się spotykacie
- >znów piszecie jak dawniej, a wasza przyjaźń jest silniejsza niż kiedykolwiek
- >zrób jej piękną niespodziankę na 17 urodziny
- >ciesz się z tego, że ona się cieszy
- >zyciejestpiekne
- >grzudzień 2k14
- >znów miej wyrzuty sumienia
- >janusz nadal ją źle traktuje
- >ona już nie może
- >czuj, że to twoja wina
- >wiesz, czemu to twoja wina
- >powiedz jej, że napisałeś do janusza we wrześniu
- >"anon, jak mogłeś? obiecałeś, że tego nie zrobisz! Przez ciebie mnie tak traktuje! Przez ciebie od kilku miesięcy ten, który mnie kochał, ma mnie za szmatę! on myśli, że byłam z tobą tylko dlatego, że byłeś za granicą chory!"
- >czuj się okropnie
- >rozmawiaj z nią długie godziny w nocy, tłumacząc, dlaczego tak zrobiłeś
- >dziewczyna znów ci wybacza
- >czuj, że nawet Ali Agca nie otrzymał większego przebaczenia
- >znów się spotykacie
- >znów rozmawiacie i piszecie jak dawniej, oraz miej nadzieję, że wasza niezniszczalna przyjaźń niedługo może przerodzi się w coś większego, piękniejszego
- >wasza wspólna przyjaciółka ma problemy
- >chciejcie jej pomóc
- >dziewczyna zaprasza ją oraz ciebie do siebie do domu
- >kup dziewczynie prezent świąteczny - poduszkę (tyle razy dzwoniłeś do niej w nocy i gadałeś do wczesnego rana, tyle nocy przez ciebie nie przespała, więc trafny prezent)
- >przyjdź do niej i wręcz jej prezent
- >patrz, jak się cieszy
- >ciesz się jej radością
- >przychodzi przyjaciółka
- >rozmawiacie kilka godzin
- >przyjaciółka wychodzi
- >zostajesz sam na sam z dziewczyną
- >rozmawiacie przez długi czas
- >wiesz, że u niej nadal nie jest dobrze
- >pocieszaj ją
- >ona się do ciebie przytula
- >chwilotrwaj.doc
- >najlepszeuczuciewzyciu.exe
- >całujesz ją w czoło
- >tylko tyle ci wystarczy
- >nie chcesz od niej nic więcej
- >chcesz tylko,żeby była szczęśliwa
- >czujesz, że twoja obecność daje jej szczęście
- >chcesz być przy niej
- >wszystko juz będzie dobrze
- >zyciejestpiekne
- >już nic wam nie zaszkodzi
- Akt VI i ostatni
- >dzień wigilii 2k14
- >czujedobrze
- >śmieszkujesz z dziewczyną przez esy
- >tańczysz z radości po pokoju jak pojeb
- >śpiewasz kolędy
- >wieczorem dziewczyna pisze, że przemyślała sprawę i że nie może dłużej tak żyć. Musi zerwać ze wszystkim, co niejasne. Musi się otrząsnąć. Każde musi pójśc w swoją stronę, że musi przestać robić ci nadzieję, i tak nic z tego nie będzie
- >kurwanonie.avi
- >błagasz ją, by tego nie robiła
- >nic z tego
- >friendzone4ever
- >wigila
- >przyjechała rodzina
- >nie rozmawiasz z nikim
- >nie jesz prawie nic
- >"anon, co ci?"
- >"a nic, chory chyba jestem"
- >udajesz, że cieszysz się z prezentów
- >tak naprawdę nic cię nie cieszy
- >rodzina jedzie na pasterkę
- >zostań sam w domu
- >znajdź kluczyki do samochodu brata
- >wsiądź w jego samochód
- >pojedź jebane 30 kilosów do pobliskiego miasta, do kościoła w okolicy, gdzie mieszka dziewczyna
- >kościołów tam więcej niż cukierni w Wadowicach
- >wybierz pierwszy lepszy
- >wejdź do środka, padnij na kolana i módl się do wszystkich świętych o radę
- >z ołtarza słyszysz głos papaja
- >"zgódź się. Zostań we friendzone a będzie ci dane. Cierpliwości młody padawanie"
- >północ
- >rozpoczyna się pasterka
- >nie wierz własnym oczom
- >dziewczyna jest dwa rzędy przed tobą
- >masz okazję jej to powiedzieć
- >dziekuję papaj
- >rozdają opłatki
- >po pasterce podejdź do niej i przełam się z nią opłatkiem
- >"anon, co tu robisz?"
- >"chciałem ci powiedzieć, że masz rację, niech każde z nas pójdzie w swoją stronę"
- >wróć do domu
- >dostań opr za kradzież samochodu brata i fejkowanie choroby
- >bądź z siebie dumny
- >dziewczyna pisze, żebyś do niej zadzwonił
- >mówi, że jej zaimponowałeś
- >następnego dnia pisze, że ma wątpliwości czy podjęła właściwą decyzję
- >czuj się jak bohater filmu
- >znów śmieszkuj z dziewczyną przez esy
- >tańcz z radości po pokoju jak pojeb
- >śpiewaj kolędy
- >zaproś dziewczynę na sylwka do siebie
- >rodzice jej nie pozwalają
- >smutnazaba.jpg
- >dziewczyna pisze, że czuje się okropnie, bo robi ci nadzieję, a ona naprawdę uważa, że nic z tego nie będzie
- >załam się, ale nie mów jej tego
- >zaproponuj jej wzamian przyjacielski spacer noworoczny 2 stycznia
- >ona się zgadza
- >w marzeniach już spacerujesz z nią po zaśnieżonych ulicach miasta, tańczysz walca na środku rynku, śmieszkujecie o wszystkim, otulasz ją swoim płaszczem, by uchronić przed zawieją
- >jesteście w innym świecie
- >w świecie bez zmartwień
- >sylwester 2k15
- >piszesz jej piękne życzenia i dostajesz podobne
- >2 stycznia 2k15
- >dzień spaceru
- >radosc.exe 100% CPU
- >ona pisze, że nie może iść, bo źle się czuje
- >załam się
- >pisz z nią
- >dowiedz się, że źle się poczuła, bo kłóciła się ze swoją mamą cały dzień
- >jej mama nie pozwala jej iść
- >jej mama uważa, że ona ma przestać robić ci nadzieję
- >ona chce słuchać mamy
- >masz raz na zawsze przestać się o nią starać, bo nic z tego nie będzie
- >załam się do reszty
- >zwariuj
- >łaź po pokoju i wal głową w ściany
- >rozbijaj przedmioty na swojej drodze
- >gryź meble
- >zacznij wierzyć, że ciąży nad tobą klątwa
- >ona prosi cię, żebyś do niej zadzwonił
- >pojedź samochodem w środku nocy pod jej okno, zadzwoń do niej i każ jej zejść na dół
- >ona nie zejdzie, bo obudzi rodzinę, a tego nie chce
- >krzycz na nią, mów jej okropne rzeczy
- >"to na pewno nie była miłość"
- >"anon, jak możesz!"
- >wycofaj się z tego
- >"anon, ja już nie wiem, kiedy ty mówisz prawdę"
- >dowiedz się, że od kilkunastu dni dziewczyna nie bierze leków i się wykańcza
- >"czuję do ciebie odrazę, jak możesz tak nie szanować swojego życia"
- >kurwacojamówię
- >wiesz, że jesteś jebanym hipokrytą
- >zdenerwuj się na siebie i na całą sytuację
- >mów jej więcej okropnych rzeczy
- >"anon, opamiętaj się"
- >opamiętaj się
- >"anon wróć do domu"
- >wróć do domu
- >"anon zadzwoń jutro"
- >zadzwoń następnej nocy
- >mów, że nie wiesz, jak ma teraz ta przyjaźń z nią wyglądać
- >że zawsze będziesz miał nadzieję na to, by z nią być, więc zawsze będziesz się o nią starał więc nie potrafiłbyś już być dla niej tylko przyjacielem, ale że postarasz się, bo to jest dla niej ważne
- >"anon, jak możesz? Ty pewnie byłeś moim przyjacielem tylko po to, by ze mną być, a teraz, gdy jest to niemożliwe, to mnie zostawiasz!"
- >zastanawiaj się nad tym, czy ma rację
- >wiesz, że ma rację
- >czuj się potworem
- >tłumacz się dalej. Powiedz, że nie wiesz, co robić, że chcesz, by ta przyjaźń przetrwała
- >wiesz już, że spierdoliłeś sprawę
- >widzisz, jak tracisz najlepszego przyjaciela i ukochaną zarazem
- >tylko dlatego, że chciałeś pokochać kogoś ze wzajemnością
- >z rozpaczy mów więcej okropnych rzeczy
- >"dziewczyno, nie widzę możliwości, by ta przyjaźń przetrwała"
- >"anon, obiecałeś! obiecałeś, że zrobisz wszystko, by nasza przyjaźń przetrwała! Okłamałeś mnie anon! I zmieszałeś z błotem!"
- >powiedz, że tak nie myślisz, że nie chciałeś
- >"jakoś kiedy to mówiłeś byłeś bardziej do tego przekonany, niż kiedy mówiłeś, że chcesz, by ta przyjaźń przetrwała, że wierzysz w to, że cię kocham czy że ta przyjaźń jest dla ciebie ważna"
- >wszystko przepadło
- >"mimo wszystko wybaczam ci anon"
- >rozpłacz się
- >powiedz, że nie zasługujesz na wybaczenie, błagaj żeby cię ukarała, żeby zmieszała z błotem i zabiła
- >"nie mogę, anon. Ja cię kocham"
- >rykumierajacegojelenia.flac
- >powiedz, że chcesz to naprawić
- >"nie ma co naprawiać anon"
- >chciej jej chociaż to wynagrodzić
- >"nic od ciebie już nie chcę, anon"
- >mów jej, że żałujesz, że przepraszasz i że ją kochasz
- >"żegnaj anon"
- >przez następne parę dni chodź jak zombie
- >nic nie czuj
- >nic nie mów
- >męcz waszą wspólną przyjaciółkę całą sytuacją
- >"anon, nie mieszaj jej w to"
- >rozpacz.exe 100% CPU 100% RAM
- >mało jedz i mało śpij, a dużo pracuj
- >chciej się wykończyć
- >dowiedz się, że za kilka dni będzie wspaniały koncert karnawałowy
- >same VIP'y, czysta elita, wielkie wydarzenie, super wykonawcy, ogółem niepowtarzalny event dziesięciolecia
- >dowiedz się, że masz zapewnione wejściówki
- >zaproś ją na ten koncert
- >"dostałem wejściówki na koncert. Będą grali same Twoje ulubione kawałki, więc pomyślałem o tobie"
- >"to już o mnie nie myśl, anon"
- >"nie musisz tam iść dla mnie. Jeżeli chcesz, mogę w ogóle nie przychodzić"
- >"nie, anon. Nie chcę iść na koncert"
- >załam się totalnie
- >miej wszystkiego serdecznie dosyć
- >napisz jej list pożegnalny
- >spakuj się i chciej wyjechać
- >"anon, zadzwoń do mnie"
- >nowanadzieja.avi
- >dzwonisz
- >"anon, jak możesz? Przestań mnie szantażować emocjonalnie! Dlaczego nie chcesz po prostu pozwolić mi odejść?"
- >tłumaczysz jej to
- >"anon, nie wierzę ci"
- >kurwanonie
- >przestała mi wierzyć
- >wiesz, że już powoli wszystko się wali, ale pytasz, co u niej
- >"poradziłam sobie. Wzięłam się za siebie. Już jest w porządku"
- >ciesz się z tego
- >"ale tę poprawę zawdzięczam tylko i wyłącznie sobie"
- >załam się. Wiedz, że ma rację
- >"anon, ja się boję. Boję cię ciebie i o ciebie. Przestań mnie szantażować, robisz mi krzywdę"
- >ty nie szantażujesz, naprawdę masz wszystkiego dosyć
- >"zostaw mnie już w spokoju anon"
- >załamany bądź
- >pracuj 24/7 bez jedzenia, picia i leków
- >wszyscy się o ciebie martwią, ale masz to głęboko w dupie
- >ciągle powracają złe myśli
- >codziennie czuj się coraz gorzej
- >widuj ją w muzbazie
- >staraj się z nią porozmawiać
- >patrz, jak cię ignoruje i traktuje jak powietrze
- >patrz, jak w jej oczach maluje się strach i ból na twój widok
- >znów zwariuj
- >napisz listy pożegnalne do wszystkich
- >zapisz wszystkie hasła, loginy, konta, wszystko
- >naprawdę chciej to wszystko zostawić i wyjść
- >pożegnaj się z nią i zostaw w domu wszystko - telefon, dokumenty i ukochany instrument
- >wyjdź z domu w ciemny wieczur na mróz w samym swetrze i pojedź autostopem daleko
- >zrozum, że znów robisz błąd, że nie możesz tego zrobić rodzinie, przyjaciołom i jej
- >wróć na piechotę do domu nad ranem
- >dziewczyna nawet się nie przejęła
- >nibykurwaczemu
- >pewnie myślała, że to szantaż
- >napisz do niej, że prosisz ją o pomoc, bo chcesz w końcu zacząć żyć i tylko ona wie, z czym powinieneś walczyć, żeby być normalnym
- >"zadzwoń do mnie, anon"
- >nie masz już kasy na koncie
- >"nie mogę zadzwonić"
- >"jak chcesz. ja odpadam. Pa."
- >kropka nienawiści
- >napisz, że naprawdę nie możesz
- >"mogłaś napisać, że nie chcesz mi pomóc, albo w ogóle się nie odzywać"
- >kurwacojanapisalem
- >"masz rację anon. Niech każdy radzi sobie na swój sposób. Dobranoc."
- >kiedy ty sobie nie radzisz
- >kiedy ta noc wcale nie będzie dobra
- >wiedz, że między wami wszystko skończone
- >wiedz, że osoba, która poznała cię najlepiej, tak ze wszystkich stron, która cię kocha: widzi w tobie jedynie złego człowieka, który udawał, że jest dobry
- >zacznij wierzyć w to, że ma rację
- >wiedz, że chcąc ją przy sobie zatrzymać, by dać jej szczęście i uśmiech każdego dnia, zapewnić bliskość, ogrzać zranione wieloma ciosami serce tak naprawdę sam ją zraniłeś i to jeszcze bardziej niż janusz
- >czuj, że już nigdy nikt cię nie pokocha
- >przestań się wykańczać
- >zacznij wokół siebie stwarzać pozory, że wszystko w porządku
- >udawaj, że cieszysz się, że 22 stycznia 2015 grasz na koncercie
- >koncercie na którym ona na pewno będzie
- >na kilka minut pred rozpoczęciem koncertu wręcz jej kwiaty
- >jej ulubione
- >białe róże
- >powiedz, że przepraszasz za wszystko i dziękujesz za jej miłość i przyjaźń, dwie najwazniejsz rzeczy, jakie spotkały cię w życiu
- >powiedz, że jest najważniejszą osobą w twoim życiu
- >przytul ją mocno do serca
- >patrz, jak oddala się od ciebie z odrazą i wyrzuca kwiaty do kosza
- a potem skocz z okna na najwyższym piętrze w budynku, w którym za chwilę masz zagrać koncert
- z pierdolonych 30 metrów na beton
- na oczach rodziny
- na oczach przyjaciół i bliskich
- na oczach gości, którzy przyszli posłuchać muzyki w ten piękny, stczniow, karnawałowy wieczur
- na jej oczach
- skończ ze sobą
- na trzy dni przed jebanymi 21 urodzinami
- bo wiesz, że jesteś w środku złym człowiekiem, który zniszczył swojej ukochanej siedem miesięcy życia a po tym zmieszał ją z błotem i odebrał jej tak ważną dla niej przyjaźń, która trzymała ją przy życiu przez tak długi czas i dawała jej tyle radości i szczęścia
- przyjaźń, która była najważniejszym, co miałeś, ale o tym zapomniałeś
- Bo wiesz, że to, co chciałeś jej dać, już jej dałeś i że była szczęśliwa
- Że miałeś to, co chciałeś mieć, a bawiłeś się jedynie w formalności i walczyłeś o zbedne prawo do nazwania jej swoją dziewczyną
- Bo wiesz, że tak naprawdę byłeś szczęśliwy już wtedy i niepotrzebnie naciskałeś
- Bo chciałeś być jak inni, podczas gdy nie jesteś i nigdy nie byłeś innymi
- Bo jesteś spierdoliną, zepsutym kawałkie mięsa, mordercą marzeń i nadziei
- Bo jesteś kretynem
- Bo takie odpady jak ty się utylizuje
- Ta historia wydarzyła się naprawdę, także zapalcie świeczkę dla piszącego
- część 2
- Uwertura
- >zwariowałeś
- >odbiło ci
- >twój mózg przestał pracować prawidłowo
- >chwilę temu dziewczyna, którą chciałeś przeprosić, nie chciała nawet z tobą rozmawiać i nie przyjęła kwiatów ani przeprosin
- >odeszła nie oglądając się za siebie
- >matka i best friend cię pocieszali
- >już po koncercie
- >siedzisz właśnie na parapecie
- >spoglądasz w dół
- >w chuj wysoko
- >wychylasz się
- >best friend łapie cię za rękę
- >"kurwiu, anon, tylko spróbuj to urwę ci łeb razem z kręgosłupem"
- >bezwiednie schodzisz z parapetu
- Akt I
- >wszystko dzieje się jakoś tak nienaturalnie szybko
- >poszedłeś gdzieś z rodzicami
- >jakaś restauracja
- >coś zjedliście
- >z kimś się pożegnaliście
- >wracasz do domu
- >matka pyta, co to była za dziewczyna
- >nic nie odpowiadasz
- >idziesz do swojego pokoju
- >otwierasz fejsa
- >jedziesz po niej jak po suce
- >"anon, nie wierzę, że to ty piszesz"
- >"to co napisałeś boleśnie mnie utwierdziło w mojej decyzji"
- >urągasz jej dalej
- >"nikogo nie udawałam"
- >"zwłaszcza przed Tobą"
- >"bo Cię kochałam, wiesz?"
- >feels.exe restarted propertly
- >cojarobie.gif
- >zaczynasz płakać
- >uświadamiasz sobie, że znów ją skrzywdziłeś
- >że utwierdziłeś ją w tym, czemu chciałeś zaprzeczyć
- >"Problem w tym, że to ja najprawdopodobniej kochałam kogoś, kto nie istnieje. Nie poznaję Cię w tym roku i obawiam się, że właśnie taki jesteś naprawdę."
- >"pa."
- >kropka nienawiści
- >ona znika
- >ktoś inny pisze
- >to jej best friend
- >"anon, dziewczyna kazała przekazać, że nie ma już siły, że musisz być silny i że dasz sobie radę"
- >o kurwa
- >ona się chce zabić
- >chwytasz telefon
- >chcesz zadzwonić
- >stoisz jak jebany posąg 45 minut gapiąc się na napis "połącz"
- >rzucasz fonem
- >płaczesz
- >w głowie widzisz już jej martwe ciało bezwładnie zwisające na sznurze
- >zapada ciemność
- >budzisz się rano
- >okazało się, że zemdlałeś z wycieńczenia
- >następne dni nic nie czujesz
- >nic a nic
- >dowiadujesz się jedynie od jej best friend, że żyje
- >chwała Bogu
- >nadchodzi dzień twoich urodzin
- >jesteś załamany
- >nic nie sprawia ci radości
- >rodzina zabiera cię do klubu na billard i kręgle
- >ostatnią osobą, z którą grałeś w billard była ona
- >prawie się rozpłacz, na szczęście jest ciemno i rodzinka nic nie podejrzewa
- >wróć do domu
- >dostałeś od niej życzenia urodzinowe
- >ryczysz
- >błagasz ją o rozmowę
- >po ogromnej batalii w końcu pozwala ci do siebie zadzwonić
- >rozmawiacie całą noc
- >każde jej następne słowo to nowy ból
- >"poradziłam sobie sama"
- >"już nie będę taka naiwna"
- >"znacznie lepiej jest być samemu"
- >"nigdy mnie nie kochałeś. Kochanie to postawa, a Ty nigdy się nią nie wykazałeś"
- >"ja wtedy naprawdę chciałam się zabić. Ale czekałam... Nie wiem dlaczego... Czekałam, aż zadzwonisz... Ale nie zadzwoniłeś"
- >rzucasz się jak ryba na lądzie
- >dźgasz się raz po raz scyzorykiem w nogę, w rękę, ale to nic nie daje
- >to nie sen
- >"Błagam, dziewczyno, ukarz mnie"
- >"nie chcę, anon. Ja cię kocham. najwyraźniej jednak się pomyliłam"
- >rozmowa kończy się o świcie, ale umawiacie się na jeszcze jedną
- >tak bardzo chcesz umrzeć
- >mija kilka następnych, pełnych pustki dni
- Akt II
- luty 2k15
- >ni stąd ni zowąd dziewczyna pisze
- >ty odpisujesz
- >śmieszkujecie chwilę o muzce
- >cotusiedziejetojanawetnie
- >następne dni mijają jakoś dziwnie
- >raz piszecie i śmieszkujecie
- >a raz piszecie i tylko ból i cierpienie
- >przygotowujesz się na konkurs z muzyki
- >w chuj ważny
- >krajowy
- >rodzinka zostawia cię samego w domu na trzy dni
- >trzy bite dni nie śpisz, jesz raz dziennie o 2 nad ranem, grasz na pianinie i przygotowujesz się do konkursu
- >czasami z nią śmieszkujesz
- >nagle kontakt z nią się urywa
- >"dziewczyno, co się dzieje?"
- >"nic, u mnie wszystko ok. nie musisz się o mnie martwić."
- >same kropki nienawiści
- >dowiedz się, że ona chce się wykończyć
- >martw się jak cholera
- >wiedz, że nic nie zrobisz
- >deprecha motzno
- >delira w chuj
- >wyjdź z domu o 23:00 i idź przed siebie
- >otrząśnij się gdzieś około 2:00 i zawróć
- >uświadom sobie, że przeszedłeś jebane 13 kilometrów, nawet nie wiesz, jak
- >wróć zmęczony do domu
- >matka przyłapuje cię na tym, że płaczesz
- >"anon, to chodzi o tę dziewczynę od kwiatów?"
- >"nie, ja tak ostatnio mam"
- >idź spać modląc się o zdrowie i siłę dla niej
- >o siłę dla siebie
- >o rozwiązanie tego strasznego konfliktu
- >po kilku dniach dowiedz się, że nadal u niej źle
- >Boże, czemu mnie nie słuchasz
- >Czy Ty w ogóle tam jesteś?
- Akt III
- marzec 2k15
- >jedziesz na konkurs
- >masz drugie miejsce
- >drugie miejsce w całym jebanym kraju
- >chuj cię to boli
- >chciałeś mieć pierwsze
- >a zjebałeś na najprostszym pytaniu
- >jesteś wkurwiony
- >dziewczyna ci gratuluje
- >jakoś cię to nie cieszy
- >wracasz do domu
- >dostajesz od swojej facetki propozycję jeszcze jednego konkursu
- >also wyjazdu do opery
- >powiadamiasz o obu dziewczynę
- >ona na nic nie chce się pisać
- >rozmawiasz z facetką
- >facetka przypadkiem wspomina w rozmowie o dziewczynie
- >odjebuje ci
- >"gdyby pani ją widziała to może, to niech pani ją jeszcze raz zapyta"
- >wieczorem dziewczyna pisze
- >"anon, teraz przegiąłeś. Facetki w to nie mieszaj"
- >kurwa mać
- >znów wszystko się sypie
- >odpierdoliło ci do reszty
- >piszesz jej na fejsie pierdolony dialog dwóch swoich osobowości
- >ona jest załamana tym, jak bardzo jesteś żałosny
- >Twój stan psychiczn z dnia na dzień się pogarsza
- >napierdalasz jej na fejsie kolejnymi smutami
- >kurwa nawet nie wiesz po co
- >chcesz bohatyrnąć
- >Bóg Cię opuścił
- Akt IV
- kwiecień 2k15
- >cały miesiąc minął jak jebane pierdolino stację Wygwizodowo Górne
- >nawet nie wiesz, co się wtedy działo
- >na jej fejsie przybywa wiadomości
- >ona to wszystko czyta
- >pewnego dnia błaga cię, żebyś się ogarnął
- >że nic od ciebie nie chce, tylko tego, żebyś znów spróbował żyć jak dawniej
- >Wiesz, że to niemożliwe, ale jej obiecujesz
- >nie mija kilka dni i znów wpadasz w doła
- >życie, ty kurwo
- KULMINACJA
- maj 2k15
- >słaby płomyk życia wciąż się tli
- >jedyne, co czujesz, to smutek
- >masz tego dosyć
- >w jednym z pocisków na jej fejsa piszesz "Niech teraz coś się wydarzy. Cokolwiek. Ja nie mam zamiaru już nic robić .Jeżeli nic się nie stanie, to koniec ze mną, poczekam góra trzy tygodnie. Więcej czasu nie znajdę"
- >nawet nie wiesz, czy masz jeszcze jakieś życie poza tym
- >niby tak
- >ale chuj cię to boli
- >ktoś tam czasem się do ciebie odezwie
- >ktoś coś napisze
- >ktoś chce się spotkać
- >nawet nie pamiętasz, kto
- >masz to w dupie
- >chcesz tylko z nią porozmawiać
- >rozwiązać ten konflikt raz na zawsze
- >odbudować relację, która była Ci tak droga
- >uświadamiasz sobie, że pisanie do niej nic nie da
- >musisz przestać się nad sobą użalać
- >musisz spróbować pokazać jej, że dajesz sobie radę
- >że znów są z ciebie ludzie
- >starasz się ogarnąć
- >24 maja 2k15
- >niedziela
- >śpisz sobie smacznie po niedzielnym obiadku
- >budzi cię twój brat
- >"anon, jakaś dziewczyna z twojej muzycznej do ciebie, mówi, że cię zna"
- >o kurwa
- >biegniesz do okna
- >to auto jej rodziców
- >kurwa mać ja pierdolę
- >schodzisz powolutku na dół
- >jej i twoi rodzice i... ona... siedzą przy stole
- >KURWA MAĆ
- >Twoi rodzice przerażeni patrzą na jakieś kartki
- >...
- >o chuj
- >OCHUJKURWAMAĆJAPIERDOLE
- >wydrukowali wszystkie twoje pociski
- >wszystkie w chuj
- >eski, fejs, wszystko kurwa
- >i każą rodzicom czytać
- >"Anon, chodź tutaj" mówią twoi rodzice
- >ten ich wyraz twarzy śni ci się do dziś
- >ta trwoga, zażenowanie, okropne zaskoczenie
- >oni nic nie wiedzieli
- >nic a nic
- >jej rodzice są wkurwieni jak cholera
- >"Chłopie, jesteś dorosły, bardzo cię proszę żebyś przestał"
- >"mogliśmy pójść z tym gdzieś indziej"
- >"przyszliśmy tu, bo nasza córka się o ciebie martwiła, mówiłeś, że chciałeś się zabić"
- >"a doskonale wiesz, że jest chora i każdy stres to dla niej ból"
- >"chcemy ją tylko chronić"
- >chcesz coś powiedzieć
- >odzywa się ona
- >"anon, ja nie rozumiem, czemu ty tak zareagowałeś"
- >"przecież między nami w sumie nic nie było"
- >otwierasz usta, żeby coś powiedzieć
- >information processed
- >dociera do ciebie co właśnie powiedziała
- >Kernel panic, system shutdown
- >
- >_
- >
- >_
- >restart
- >_
- >stół
- >jebany stół
- >gapisz się na jebany stół
- >wokół są jacyś ludzie
- >ostatnie 30 minut przesiedziałeś gapiąc się na stół
- >ona i jej rodzice już dawno wyszli
- >twoi rodzice siedzą obok ciebie i pytają, kim byli ci ludzie, co się stało, skąd to wszystko
- >twoja matka płacze
- >twój ojciec jest przerażony
- >oni od początku Twojego życia stoczyli batalię o Twoje zdrowie i życie
- >poświęcili więcej niż mieli
- >rozjebali kilkaset systemów, żeby końcu uratować Twoje wątłe zdrowie gdy byłeś mały
- >a dziś czytają, że chcesz się zabić
- >matka we łzach
- >"anon, proszę, odezwij się"
- >powoli zaczynasz im opowiadać
- >od samego początku
- >aż do tego dnia
- >nie rozumieją
- >nikt nie rozumie
- EPILOG
- >od tego dnia przestajesz żyć
- >śmiejesz się, ale się nie cieszysz
- >smucisz się, ale nie płaczesz
- >grasz na instrumencie, ale się nie wczuwasz
- >wszystko cię wkurwia
- >odjebujesz jakieś testy na koniec roku
- >coś tam zaliczasz
- >dostajesz się na jakieś studia
- >chuj cię to boli
- >znikasz na 24 godziny z domu
- >szukają cię bagiety
- >tymczasem ty chodzisz po jebanej plaży przez 18 godzin
- >śpiąc jak menel pod schodami
- >wracasz do domu
- >wszyscy w płacz
- >"anon, gdzie byłeś"
- >"na spacerze"
- >wszyscy się o ciebie martwią
- >wysyłają cię do psychologa, psychiatry
- >gówno to daje
- >nie chcesz się leczyć
- >nic nie chcesz
- >twoim jedynym celem staje się to, by wszyscy dali ci spokój
- >by nikt już nic od ciebie nie chciał
- >tak bardzo chcesz umrzeć, siedząc gdzieś w pustym mieszkaniu z daleka od innych, zapomniany i zostawiony samemu sobie
- >siedząc przy fortepianie
- >grając melodie, które ci ją przypominają
- >chlejąc whisky butelka po butelce
- >aż śmierć cię pocałuje
- >
- >
- >
- >życie to choroba
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement