Advertisement
Guest User

Untitled

a guest
Jun 19th, 2019
96
0
Never
Not a member of Pastebin yet? Sign Up, it unlocks many cool features!
text 2.63 KB | None | 0 0
  1. Kamil to chłopak, który przyszedł na świat 2 Czerwca 1995 r w NY. Jest szczęśliwym dzieckiem policjanta i sekretarki. Mimo, że lata młodości spędził w bogatym domu, to takie cechy jak: uczciwość, bycie pomocnym i bezinteresowność nie zostały w nim wypaczone. Uwielbiał grać w piłkę nożną ze swoimi rówieśnikami, a od szemranego towarzystwa trzymał się z daleka. Niestety, zanim się przeprowadził, nie miał zbyt wiele wolnego czasu, ponieważ dużo poświęcał na naukę, a także pomagał przy pracy ojcu i od czasu do czasu matce, którym to zależało na jak najlepszej edukacji swojego syna. Rodzina, mimo że bogata to bardzo kochająca i to było coś, czego w tej okolicy pełnej przemocy i kradzieży brakowało. Na zewnątrz nie wychodziło się po zachodzie słońca, gdyż było to lekkomyślne, a szansa na utratę zdrowia co najmniej wysoka. Młody Amerykanin, Inteligencja - właśnie to słowo określa tego chłopaka. Już po ukończeniu szkoły średniej inni widzieli w nim potencjał, dzięki czemu szybko znalazł zatrudnienie jako stażysta w zagranicznej korporacji, funkcjonującej w jego mieście. Jego poziom wyedukowania, wykraczał o wiele powyżej średniej krajowej. Szybko awansował na coraz wyższe stanowiska. Duma rodziców z ich pociechy była niewyobrażalna, a on sam powoli realizował swoje młodociane plany. Dzięki swojemu talentowi zaszedł tak wysoko, że po 3 latach pracy zaproponowano mu przeniesienie do oddziału w Argentynie. To był moment, w którym Kamil wiedział, iż jego marzenia się ziściły. Mógł w końcu zapewnić swoim najbliższym godny byt, dlatego czym prędzej przekazał im tę nowinę, zakupił niewielki, parterowy dom na obrzeżach Buenos Aires i miesiąc później wszyscy byli już w miejscu. Niestety to, co się stało pół roku później sprawiło, że świat Amerykanina prawie się zawalił. To było jak lawina traumatycznych zdarzeń. Firma zbankrutowała i musiała zwolnić wszystkich pracowników, a w niewielkim odstępie czasu ojciec chłopaka zmarł na zawał. Wszystko to sprawiło, że matka popadła w depresję. Gdyby nie to, że Kamil odkładał swoje oszczędności, to pewnie razem z rodzicielką wylądowaliby na bruku. Dodatkowym utrudnieniem był kredyt, który wziął, by zakupić mieszkanie. Jedyną poradą, którą dostał po straceniu pracy, była ta, otrzymana od przyjaciela, poznanego w korporacji, by czym prędzej udał się do Los Angeles. i tam spróbował swoich sił w zarobieniu potrzebnych mu pieniędzy. Zdesperowany Kamil bierze minimalną ilość gotówki i wyrusza do USA, by czym prędzej zdobyć środki do życia, celem pomocy swojej matce.
Advertisement
Add Comment
Please, Sign In to add comment
Advertisement