Ten dzień nie mogłem zaliczyć do udanych. W pracy pokłóciłem się z szefem, do tego pogoda była pochmurna i przygnębiająca. Ty skarbie na szczęście miałaś lepszy humor, niż ja. Już niemal u progu czekał Na mnie słodki pocałunek.

W ten dzień postanowiłaś zrobić mi niespodziankę. Nie od razu się jej domyśliłem. Wszystko z pozoru wyglądało normalnie, na stole w kuchni, czekał na mnie ciepły posiłek, wokół nic nie zostało zmienione.

Kiedy ja zaspokajałem swój głód, ty byłaś w łazience, słyszałem za drzwi tylko plusk wody. Kiedy zjadłem i pozmywałem naczynia po sobie, Ty zawołałaś mnie do łazienki. Czekała tam wanna z wodą i pianką, w której moja żona leżała nago. Rozebrałem się i przyłączyłem, po takim dniu relaks był wręcz wskazany.

Wspólnie delektowaliśmy się ciepłą wodą i nastrojem. Tak jak kiedyś, tak samo i dziś uwielbiam spoglądać na Twe nagie ciało. Nic się nie zmieniło od chwili kiedy Cię poznałem. Tak jak kiedyś podniecał mnie Twój widok, tak samo dziś podnieca mnie Twoje nagie ciało. Może i przybyło Nam trochę kilogramów, ale Nam to bynajmniej w znacznym stopniu nie przeszkadzało.

Oparłaś się o mnie, ja otuliłem Ciebie swoimi ramionami, dotykałem Twego brzuszka i piersi, czasami całując Twą szyję. W wannie nie było za wiele miejsca na seks, a i miłosne igraszki w takim miejscu do najwygodniejszych nie należały. Wytarliśmy się i spłukaliśmy wannę. Od razu na golasa przeszliśmy do sypani. Tam już czekało na Nas rozłożone łóżko, z czystą, świeżą i pachnącą pościelą.

Położyłaś się. Jak zawsze byłem zauroczony Twym nagim ciałem, pragnąłem się nim rozkoszować. Całowałem Twe stopy i nogi, które były gładziutkie. Ty wyciągnęłaś z pod poduszki balsam, którym smarowałem Twoja nogi od stóp do okolic cipki. Teraz przez chwilę, mą uwagą przykuł Twój pępuszek, całowałem i pieściłem brzuszek. Ze swoimi pieszczotami doszedłem do Twych pięknych piersi, zacząłem je masować i delikatnie ssać Twe sutki. W końcu doszedłem do Twych ust, Nasze pocałunki były bardzo Namiętne. Mój penis w tym czasie był już pełen zwodu i był gotowy aby zanurzyć się w Twej cipeczce. Z twej cipki wypływały soki, penis wszedł w nią bez żadnych otarć, było ślisko i bez przeszkód. Poczułem na moim członku, ciepło Twej cipeczki. Zacząłem się poruszać w Tobie, Ty pieściłaś moje plecy, a Twój oddech z każdą chwilą i każdym mym ruchem przyspieszał. Było Nam tak dobrze i czułem jak Twoje ciało zaczyna drgać. Czułem jak dochodzę, a z każdym Twym drgnięciem, wytrysk był coraz bliższy. W końcu doszedłem, wytrysła ze mnie sperma. Czułem się spełniony i zrelaksowany.

Leżeliśmy w łóżku, obdarowując się wzajemnie sympatycznymi pieszczotami. Było tak spokojnie, cicho i przyjemnie. Chciałbym tą chwilę zatrzymać na dłużej. Spoglądaliśmy sobie w oczy, na Naszych twarzach od czasu do czasu pojawiał się uśmiech. To ogromne szczęście mieć Cię kochanie u swojego boku.